Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Polska premiera gry Alpha Protocol

41 postów w tym temacie

Że niby Obsidian Entertainment to mistrzowie gatunku? Phi... Drugi KotOR był znacznie słabszy od świetnej jedynki (szczególnie fabularnie), a o Newerwinter Nights 2 nie chce mi się nawet gadać. Dość powiedzieć, że jest to jedna z może 5ciu gier, które kupiłem i po paru godzinach odłożyłem na półkę gdzie gniją po dziś dzień.

Wyczuwam mocnego średniaka w tym Alpha Protocol, ale poczekam na recenzje pism branżowych.


Ech, w takiej chwili przydałoby się jakieś demo, bo to jest dobitnie niepewny produkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 19:11, czaczi87 napisał:

Drugi KotOR był znacznie słabszy od świetnej jedynki (szczególnie fabularnie)

A toś mnie pan rozbawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 19:11, czaczi87 napisał:

Że niby Obsidian Entertainment to mistrzowie gatunku? Phi...

"Phi" to jest Twój post...Wielu uważa, że to właśnie KotOR II pod względem fabularnym jest lepszy. Nie mówię tu o sprawach technicznych a właśnie fabularnie. NWN2 również jest dobry i pod względem historii jest o wiele wiele lepszy od poprzednika a "Maska Zdrajcy" to już w ogóle super sprawa.
Podobnie ma się z AP. Kuleje technicznie ale nadrabia klimatem i fabułą.
Twoje zdanie i masz do niego prawo jednak w ogóle się z nim nie zgadzam;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 19:11, czaczi87 napisał:

Że niby Obsidian Entertainment to mistrzowie gatunku?

Meh, pewnie Bioware są mistrzami, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 20:04, Henrar napisał:

> Że niby Obsidian Entertainment to mistrzowie gatunku?
Meh, pewnie Bioware są mistrzami, tak?

Przecież każdy redaktor tak napisze w swojej recenzji, a oni się znają, no nie?*


*(Tak, to była ironia, jakby ktoś nie skojarzył ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

1) KotOR 1 błysnął fabularnie tożsamością głównego bohatera i kilkoma innymi elementami. Dwójka nie była odkrywcza w żadnym aspekcie.

2) Przyznam, że nie znam fabuły NWN 2 i dodatków, bo nie mogłem się przemóc by grać w to więcej niż 5-6 godzin. Podchodziłem do tego tytułu ze 4 razy i zawsze mnie męczyła koślawość interfejsu (ach ta kamera) i bardzo archaiczne rozwiązania. Dodatkowo nie lubię systemu D&D 3.0, AD&D mi znacznie bardziej pasuje (mówię to także z perspektywy gracza papierowych RPG). Teraz stoi sobie ten Neverwinter 2 smętnie na półce i czeka (raczej ma małe szanse) aż spojrzę na niego łaskawym okiem.

3) Mistrzami w tworzeniu RPG to byli panowie z Black Isle, z takimi tuzami gatunku jak saga Baldur''s Gate i mój faworyt Planescape:Torment.

4) Ostatnią grą RPG do jakiej nie miałem absolutnie żadnych zastrzeżeń był Gothic 2, a był to jakiś 2002 rok :D Później było kilka ciekawych tytułów, ale zawsze miały jakiś element psujący zabawę.

5) To jest moje zdanie i każdy ma prawo się z nim nie zgodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

1) KotOR 1 błysnął fabularnie tożsamością głównego bohatera i kilkoma innymi elementami.
Dwójka nie była odkrywcza w żadnym aspekcie.


Masz rację, Kreia świadkiem ;)

Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

3) Mistrzami w tworzeniu RPG to byli panowie z Black Isle, z takimi tuzami gatunku jak
saga Baldur''s Gate i mój faworyt Planescape:Torment.

Problem w tym, że panowie z BIS NIE stworzyli BG, a Bioware. BIS było wtedy raczej kimś w stylu wydawcy/producenta, z tego, co kojarzę. Za to na pewno stworzyli Tormenta i Fallouty, czyli gry, które biją BG na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

1) KotOR 1 błysnął fabularnie tożsamością głównego bohatera i kilkoma innymi elementami.
Dwójka nie była odkrywcza w żadnym aspekcie.


Hahahahaha!

A grałeś w ogóle? Więcej niż 1-2h? Po twoim poście - wątpię. Dwójka zjada bez popity jedynkę, a jeden zwrot akcji nie ratuje sztampowej fabuły. Owszem, w jedynce fajnie się grało złym obejmując władzę nad Imperium Sithów - ale w dwójce już akurat nie było takie oczywiste, kto jest zły. :)

Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

3) Mistrzami w tworzeniu RPG to byli panowie z Black Isle, z takimi tuzami gatunku jak
saga Baldur''s Gate i mój faworyt Planescape:Torment.


Baldura zrobił Bioware. A Black Isle właśnie się teraz nazywa Obsidian Entertainment

Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

4) Ostatnią grą RPG do jakiej nie miałem absolutnie żadnych zastrzeżeń był Gothic 2,
a był to jakiś 2002 rok :D Później było kilka ciekawych tytułów, ale zawsze miały jakiś
element psujący zabawę.


Gothic 2??? Bez zastrzeżeń??? A toporna walka to co? A śmieszne, reklamowane przez twórców "smoki" (te jaszczurki takie) to co? A denerwujący główny bohater to co? A robienie za pachołka u napakowanych paladynów/najemników to co? Gothic 2 a Kotor 2 - bez porównania...

Dnia 28.05.2010 o 21:09, czaczi87 napisał:

5) To jest moje zdanie i każdy ma prawo się z nim nie zgodzić.


Nie zgadzam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czaczi87: Oczywiście, że każdy ma prawo do swojego zdania, ale warto zdać sobie sprawę, że panowie z Obsidian to w Lwiej części dokładnie Ci, którzy potem załozyli Obsidian. A zatem Twój, oraz mój faworyt - Planescape Torment mają więcej wspólnego z Obsidian, niż z Bioware.
Zgadzam się też co do technicznej niedoskonałości gier Obsidian, a szczególnie interfejsu NWN2. Ale w dziedzinie fabuły, klimatu i postaci Obsidian przoduje. Kotor2 przy wszystkich RAŻĄCYCH niedoróbkach jest znacznie bardziej dojrzały i fascynujący, niż disneyowska jedynka (nawet mimo jej słynnego zwrotu akcji). Nigdy nie zapomnę niektórych postaci (Kreya, Bao-Dur, Visas) oraz klimatu tego świata. Podobnie z fatalnym interfejsowo NWN2. Nie poznałeś "Maski Zdrajcy", a szkoda, bo ma ona wiele wspólnego z Tormentem.
Protokół Alpha dopiero poznaję, więc się chwilowo nie wypowiadam. Ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że Obsidian to taki nieoszlifowany, niezorganizowany i niesforny, młodszy brat Bioware, ale to on jest z tej dwójki lepszym artystą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co komu pasuje. Właśnie kończę (no dobra, została mi tylko Wyspa I.- czyli praktycznie już skończyłem) Gothica 2 i muszę powiedzieć, że to dobra gra. W drugiego Kotora nie grałem, za to w jedynkę i owszem. Choć zawsze mnie śmieszyły Gwiezdne Wojny a D&D serdecznie nie lubię, gra bardzo mi się spodobała. Była w niej masa wszystkiego: ogromne zróżnicowanie zadań, tyleż samo opcji i, co mnie bardzo ucieszyło, wiele dialogów z dość znaczącym wpływem na świat. Jedyne, co mi się nie spodobało, to to, że strzelanie do tych piskliwych myśliwców przy przelocie na inną planetę robiło się z czasem irytujące.

Co do NWN. Pamiętam w tej grze dwa lub trzy zadania, które były dobrze zrobione i pozwalały poczuć się "kimś". Oprócz tego - tragedia. Potwornie nudna i schematyczna, zmuszająca do mozolnego i wyzutego z jakichkolwiek emocji przebijania się przez kolejne hordy przeciwników. Właściwie każde zadanie było mordęgą (oprócz w/w, jak np. sąd; po wydanym wyroku i opuszczeniu zamku dowiadywaliśmy się nieco o siedzibie przeciwnika). Dwójkę za to przeszedłem dwa razy (tak, ciągle nie znoszę D&D). Była zróżnicowana, mieliśmy znacznie większy wpływ na bohaterów, pozwalała zarówno wykazać się w roli wojownika jak i mówcy. No i mieliśmy własny zamek :) Nawiasem mówiąc, ciągle szukam jakiegoś moda, który by rozbudowywał opcje zarządzania nim, a najlepiej znosił ten limit 100%, po którym nie można wysyłać na patrole. Bardzo dobrze ją wspominam. Maska Zdrajcy zabłysnęła świetną fabułą i miejscówkami. Ogólnie rzecz biorąc, Obsidian to dobra ekipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 22:38, Grey_Wolf napisał:

Bioware, mistrzowie gatunku.
Mistrzowie banału i odgrzewania kotleta raczej.


a i tak ta tabelka jest dla nich zbyt łagodna, bo niektóre żółte i czerwone pola spokojnie na błękitne można zmienić.

NWN2 miało ten problem, że nie robiło go Bioware - idę o zakład, że wtedy nadmiar walki <wzorowany na ''kultowym'' BG, co akurat imo mogli sobie darować> nikomu by nie przeszkadzał, patrząc po ocenach takiego DA chociażby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.05.2010 o 23:19, dark_master napisał:

NWN2 miało ten problem, że nie robiło go Bioware - idę o zakład, że wtedy nadmiar walki
<wzorowany na ''kultowym'' BG, co akurat imo mogli sobie darować> nikomu by nie
przeszkadzał, patrząc po ocenach takiego DA chociażby ;)


Tak naprawdę to dopiero Tron Bhaala miał w sobie zatrważającą ilość potyczek, co według mnie było takim sobie pomysłem.

Dragon Age: Origins zmęczył mnie doszczętnie ilością walk. Zaparłem się jednak i skończyłem ten tytuł, bym nie czuł się winny jak z niedokończonym NWN 2. Niestety, DA:O nie mogę nazwać dobrym tytułem, ani pod względem mechaniki, fabuły czy nawet grafiki.

Problem polega na tym, że od kilku lat nic ciekawego w gatunku się tak naprawdę nie dzieje. Powiem więcej, coraz mniej robionych jest RPG''ów jako takich, a coraz więcej gier z innych gatunków przejmuje ich cechy.

Liczę na to, że Wiedźmin 2, Two Worlds 2 albo Gothic 4 pokażą pazur i będzie w co grać. A z oceną Alpha Protocol będę musiał się wstrzymać, bo lista tytułów, które chcę w najbliższym czasie zakupić powoli staje się ogromna. A to wszystko przez te cholerne PS3 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra dzisiaj kupiona, jestem po kilku misjach. Jest to bardziej stealth - action, jak na razie w każdej misji trzeba się trochę poskradać ale nikt ci nie broni powystrzelać wszystkich (tylko maila później dostaniesz że przez ciebie musieli sprzątać :P) samo skradanie jest fajne i bardziej mi się podoba od np. Splinter Cella (nienawidzę pana Fishera :P). Skilli wydaję się mało ale jednak trochę się myśli zanim wyda pkt. umiejętności ale mogło by być ich więcej. Animacje trochę kuleją np. jak strażnicy zmieniają kierunek i samo skradanie się wygląda trochę śmiesznie ale da się przyzwyczaić do tego. Co do grafy to po tych wszystkich negatywnych tekstach myślałem że będzie ... gorzej :P wcale taka zła nie jest a postacie (nie wrogowie) są ładnie wykonane, poziomy też dają radę. Teksty są naprawdę niezłe a system rozmów jest ciekawy, a minigierki w miarę trudne (w ME 2 były śmiesznie proste :P). Spolszczenie jest ok ale nie podoba mi się w jaki sposób jest zrobione, połówki zdań lub czasami pojedyncze słowa są wyświetlane na dole i szybko znikają czasami się nie pokrywają, ciężko nadążyć z czytaniem czasami, nie jest to wina CD-P tylko samej gry niestety (pewnie robione aby na konsolach było można czytać z odległości kilku metrów :P). Jeszcze małe problemy techniczne, gdyż etapy doczytują się w trakcie gry więc jak np. otworzy się drzwi to nagle zaczyna ostro ścinać a gdy akurat chcesz iść za osłonę to może być problem (Obsidian z optymalizacji niestety nie słynie :P) dobrze, że nie trwa to długo. Ogólnie jestem zadowolony, babole które wymieniłem nie wpływają znacznie na moją ocenę końcową a sam dałbym jej 8/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ech, wieczne problemy "hardkorowców" z gramu ;-) Czaczi wyraził tylko SWOJE ZDANIE, a już prawie każdy na niego leci z pyskiem, jakby nie miał prawa mieć swojego gustu. Normalnie "słoma z butów", bo inaczej tego nazwać nie można.

A skoro już się zaczęło, to moje trzy grosze:

Pierwszy KOtOR był czymś odkrywczym, świeżym i swietnie zrealizowanym. Dwójka też mi się podobała, ale tutaj "obiema ręcyma" ;-), podpisuje się pod tym co napisał Czaczi - nic odkrywczego, wykonanie znacznie gorsze (technikalia), multum bugów, a fabularnie również znacznie słabiej. Żadnej "dojrzalszej" fabuły w "dwójce" nie doświadczyłem, a zamknięcie głównych wątków i całe zakończenie to jakaś kpina. Tak, wiem marketingowcy robili co mogli - REKLAMA szła ostra, że "dwójka" jest bardziej mroczna, ale chwila-moment: to ja jestem gracz i JA SAM oceniam (i mam do tego prawo) czy REKLAMA się zgadza z rzeczywistościa. IMO - w wypadku drugiego KOTora się wybitnie nie zgadza.

Nie podpisze się natomiast pod słabością NvN 2 - pierwsza część nie podeszła mi kompletnie, to najsłabsza gra BiOware, toż to pod h&s momentami podchodziło, skończyłem nudząc się setnie i z dużym niesmakiem :/ Honor "jedynki" ratują dodatki - z naciskiem na "Hordy Podmroku" (bo pierwszy dodatek też wybitny nie był). Dwójka za to to już inna para kaloszy - dla mnie to prawdziwy następca Baldur''s Gate 2. Oczywiście "Bugsidian" tradycyjnie położył kwestie techniczne i interfejs faktycznie jest toporny, natomiast pod względem fabuły i klimatu - dla mnie "miodzio". Skończyłem (parę dni temu) nie nudząć się ani sekundy. Teraz ogrywam dodatek - jestem gdzieś na początku.

Co do Alpha Protocol - kupię jakiś czas po premierze, to na bank, bo to powiew świeżości w mocno skostniałym gatunku zachodnich cRPG. Oczywiście szkoda, że Obsidian tak bardzo położył grafikę - jest to najsłabsza gra na UE 3 jaką wydano do tej pory (wygląda jak z PS2). Mając taki silnik, zrobić coś takiego - wstyd. No, ale to tylko grafika - jeśli fabuła będzie wciągająca (a ponoć jest !), to do brzydkiej grafiki szybko się przyzwyczaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować