Domek

Forumowa Mafia

60875 postów w tym temacie

Dnia 22.05.2007 o 10:38, LifaR napisał:

-> Na pewno nie wykluczam mafiozowania Ningera, wszak sam na niego glosowalem. Mialem na
mysli jedynie to, ze w obecnej sytuacji gdyby doszlo do linczu na spiderze daje nam to wiedze
tylko i wylacznie do do niego. Gdyby z kolei doszlo do linczu na Ningerze - mamy pewnosc co
do tozsamosci Ningera, oraz jaka taka wiedze co do mozliwej tozsamosci spidera.

Pomyślę chwilę nad tym...

Linczujecie mnie - wychodzi, że jestem niewinny. Co wiesz o winie Spidera? Przecież On może być zarówno mafią, która próbuje sobie zaskarbić sympatię mieszkańca jak i mieszkańcem, który nie chce za szybko tracić wszystkich graczy.
A gdyby wyszło, że jestem winny? Wtedy Spider jest na bank winny? A może po prostu tak jak wcześniej broni kogoś z podobnymi poglądami, kogo uważa za niewinnego?

A teraz co by było, gdybyśmy zlinczowali Spidera.
Jest niewinny - wtedy automatycznie mnie uniewinniacie, bo przecież mieszkaniec nie mógł ochronić mafiozy?
Jest winny - wtedy na bank ja też, bo mnie ochronił?

Dziwne to rozumowanie i jak pewnie widać w moich rozmysłach, niewiele wniesie do sprawy lincz któregokolwiek z nas. Zresztą, jaki interes mafia ma w nie robieniu remisu? Im chyba zależy żeby szybko skończyć grę i swój stres, a nie ratowaniu tyłka graczom ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

> -> Na pewno nie wykluczam mafiozowania Ningera, wszak sam na niego glosowalem. Mialem
na
> mysli jedynie to, ze w obecnej sytuacji gdyby doszlo do linczu na spiderze daje nam to
wiedze
> tylko i wylacznie do do niego. Gdyby z kolei doszlo do linczu na Ningerze - mamy pewnosc
co
> do tozsamosci Ningera, oraz jaka taka wiedze co do mozliwej tozsamosci spidera.

Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

Linczujecie mnie - wychodzi, że jestem niewinny. Co wiesz o winie Spidera? Przecież On może być zarówno mafią, która próbuje sobie zaskarbić sympatię mieszkańca jak i mieszkańcem, który nie chce za szybko tracić wszystkich graczy.

-> Mozliwe jest wszystko, ale gdy Ty okazujesz sie niewinny za bardziej prawdopodobne uznaje ze niewinny jest takze spider.

Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

A gdyby wyszło, że jestem winny? Wtedy Spider jest na bank winny? A może po prostu tak jak wcześniej broni kogoś z podobnymi poglądami, kogo uważa za niewinnego?

-> Nie na bank. Prawdopodobienstwo jego winy wzrasta, jako mafii ratujacego wspoltowarzysza.

Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

A teraz co by było, gdybyśmy zlinczowali Spidera. /ciach - bzdury wyssane z palca/
Dziwne to rozumowanie

-> Pewnie, ze dziwne, napewno nie moje. Jakim cudem z mojego zdania "gdyby doszlo do linczu na spiderze daje nam to wiedze tylko i wylacznie co do niego" wyczytales, ze lincz na spiderze da nam jakas wiedze co do Ciebie ? Fascynujaca to umiejetnosc.

Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

i jak pewnie widać w moich rozmysłach, niewiele wniesie do sprawy lincz któregokolwiek z nas.

-> Ta, to jak i kogokolwiek innego. Bo jak zlinczujesz innego X to nie bedziesz nic wiedzial co do Y. Co to wogole za argument ?

Dnia 22.05.2007 o 13:03, Ninger napisał:

Zresztą, jaki interes mafia ma w nie robieniu remisu? Im chyba zależy żeby szybko skończyć grę i swój stres, a nie ratowaniu tyłka graczom ;]

-> No tak, ratowanie tylka towarzyszowi nie wchodzi w gre - ktory zdrajca by o tym pomyslal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 13:15, LifaR napisał:

-> Pewnie, ze dziwne, napewno nie moje. Jakim cudem z mojego zdania "gdyby doszlo do linczu
na spiderze daje nam to wiedze tylko i wylacznie co do niego" wyczytales, ze lincz na spiderze
da nam jakas wiedze co do Ciebie ? Fascynujaca to umiejetnosc.

A masz rację, rozpędziłem się ^^ Wybacz ;*

Dnia 22.05.2007 o 13:15, LifaR napisał:

-> No tak, ratowanie tylka towarzyszowi nie wchodzi w gre - ktory zdrajca by o tym pomyslal
?

Oczywiście, że wchodzi - ale takie zagranie jest naiwne i przestarzałe. Dużo bardziej mafii opłacałoby się dobić towarzysza, żeby oczyścić chociaż jednego ze wszystkiego. Jeśli potem koleś będzie siedział cicho, to nie popełni błędu i wygrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gra warta świeczki? Wczoraj szansa na to, ze obój nie zyje była równa 1/15, uwazasz że mafia zaryzykowałaby na tak wczesnym etapie gry? To nawet nie mozna nazwac szaleńczym ryzykiem, to by była czysta głupota. Oczywistym jest, że gdyby opój grał zbyt długo to by padł, jak nie od mordu mafii to od linczu, nikt nie pozwoli sobie by na sam koniec edycji licho rozdawało karty. dla mnie to jasne.
No ale w sumie to juz nieważne, czas zajac się dzisiejszym dniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nadszedł i czas na mnie, aby przedstawić swoje przemyślenia.
Na początek Fiarot, który zrobił to co zwykle i skończyło się na jego śmierci... czyli też jak zwykle. ;D Narobił zamieszania, dał duże pole do analizy i na tym jego rola się skończyła. Osobiście trochę żałuję, że Fiarot poległ w linczu... Był naprawdę dobrym graczem i z pewnością bym nam się jeszcze przydał. A tak wyrzuciliśmy z naszego grona "perełkę". Trudno.
Odnośnie wczorajszego zachowania Fiarota można wyodrębnić dwie grupy osób:
1) Te, które się z jego pomysłem nie zgadzały,
2) Te, który ten pomysł zaaprobowały.
W pierwszej grupie najbardziej wyrazistą postacią jest zdecydowanie Furrbacca. I powiem szczerze, że przyjmuję do wiadomości jego argumenty i zgadzam się z nimi w większości. W większości, bo nie jestem zdania, że mafia mordy "losuje" mordy. Mafia zawsze ma jakąś taktykę, bardziej lub mniej oklepaną, i nie ma tu mowy o przypadku. Abstrahując od tych słów, czy możliwe jest więc, że mafia specjalnie zamordowała Ashakela, aby wzbudzić podejrzenia co do zadziałania upoja? To by była naprawdę mocna zagrywka. Fiarot byłby w takim wypadku narzędziem, gdyż zaproponował odsłonięcie się upoja, a ten, jak wiemy, bardziej pomaga mieszkańcom niż mafii. Możliwe jest więc, że zostaliśmy wplątani w niezłą kabałę i siedzimy w niej po uszy. Z tego powodu, jak i reszty przedstawionej wczoraj, jestem przeciwny ujawnianiu się przez opoja.
W drugiej grupie brak zaś "przewodnika", osoby najbardziej się spośród niej wyróżniającej. W oczy rzuca mi się Boogie, który jako pierwszy zgodził się na pomysł Fiarota i zagłosował za jego liderowaniem. Druga osoba do glizda, który także był za ujawnieniem upoja i wywiązał kilka słów z Furrem.
To było tylko przedstawienie sytuacji z mojej perspektywy, czas na troszkę bardziej dogłębną analizę.
Moim zdaniem wśród głosujących na Fiarota jest co najmniej jeden zdrajca. Dlaczego? Fiarot należy do naprawdę dobrych graczy, przynajmniej w moim odczuciu, dlatego tez mafia z pewnością pokusiłaby się o lincz na nim. Usunąć Fiarota w mordzie to lekkie tchórzostwo, a tak Fiarota nie ma i honor zachowany. ;) Jeśli iść dalej tym tropem, najbardziej rzuca mi się w oczy spider. I to nie dlatego, że wybronił od śmierci Ningera. Przynajmniej nie tylko. Zachowanie spidera wskazywałoby, że zależy mu z jakichś bliżej nam nieznanych powodów na śmierci Fiarota. Dlatego jeśli zlinczujemy Ningera i okaże się on niewinny, tym samym odpuścimy też spiderowi. Jeśli by jednak zabić naszego pajączka... Cóż, wydaje mi się, że jest to lepsze wyjście, niźli głosować na Ningera. Jednak ten pomysł ma zasadniczą wadę - szansa na mafiozowanie spidera, mimo dobicia Fiarota i ocalenia Ningera, jest dosyć mała. Nie jestem do końca przekonany, by którykolwiek mafiozo odsłaniałby się aż tak mocno na tym etapie gry.
Sprawa następna, to "cyferkowa taktyka" mafii, czyli zabijanie względem listy. Do tego także nie jestem zbyt przekonany... Dla mnie wydaje się to po prostu mało prawdopodobne. Czynić na tej podstawie insynuacje, to pogrążać się we własnych domysłach, co najczęściej nie prowadzi w dobrą stronę. Lepiej wyciągnąć wnioski na podstawie zachowania, niż pozycji na liście.
Na koniec kwestia lidera. Spodziewałem się przywilejów, ale nie aż tak dużych. Podwójny głos, długi immunitet... Pozostaje mieć tylko nadzieję, że LifaR to mieszkaniec, bo w przeciwnym wypadku będziemy mieli wyraźnie pod górkę. ;)
Podsumowując, dzisiaj będę myślał nad spiderem i Ningerem. Jednak nie wykluczam, że zajmę się jeszcze kimś innym, gdyż mam zamiar jeszcze raz wszystko przeanalizować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 16:36, Bumber napisał:

Zachowanie spidera
wskazywałoby, że zależy mu z jakichś bliżej nam nieznanych powodów na śmierci Fiarota.

Chyba coś Ci się wskazówki powyginały ;) Spider powiedział, że nie ma zamiaru ubić Fiarota, ale zagłosował na niego, żebym ja przeżył. Gdyby Fiarot nie próbował za wszelką cenę wziąć kogoś ze sobą do grobu, to nie byłoby sprawy :P

Dnia 22.05.2007 o 16:36, Bumber napisał:

Sprawa następna, to "cyferkowa taktyka" mafii, czyli zabijanie względem listy. Do tego także
nie jestem zbyt przekonany... Dla mnie wydaje się to po prostu mało prawdopodobne.

A dla mnie jest to oczywiste :) Bo to, że jak dotąd giną kolejno od dołu, to nie teoria, ale fakt.

Dnia 22.05.2007 o 16:36, Bumber napisał:

Na koniec kwestia lidera. Spodziewałem się przywilejów, ale nie aż tak dużych. Podwójny głos,
długi immunitet... Pozostaje mieć tylko nadzieję, że LifaR to mieszkaniec, bo w przeciwnym
wypadku będziemy mieli wyraźnie pod górkę. ;)

Wybraliśmy to cierpmy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wieczorkiem moge byc nieobecny (choc nie jestem tego pewien, nie wiem kiedy wrócę) więc pokuszę się o małą analizę.
Pod lupę wziąłem graczy którzy głosowali na Fiarota, wiadomo to niebezpieczny gracz, a wiadomo okazja czyni zło... mordercę w tym przypadku. Mamy więc Spidera, Skylera, Furrbaccę, Yamamoto i Deiha. Co ciekawe wszyscy oprócz Furra zagłosowali za niewyznaczaniem lidera. A w tym głosowaniu mafia miała dwa wyjścia, albo próbowac przeforsować swego kandydata (opcja ryzykowna, szczególnie gdy nie było ku temu okazji, a lista kandydatów dosc szybko się wykrystalizowała) albo brak wyboru, bo i po co im kolejne utrudnienie. Deih początkowo tez zagłosował na lidera i to na Fiarota (gdyby był mafiozem raczej by nie typował jednego z najgrożniejszych graczy). Dalej Spider, wczorajsze zagranie było dziwne jak dla mnie, za dziwne i w tym problem. Może to byc gra va banque majaca na celu wybronienie towarzysza, ale jakoś takie zagranie nie pasuje mi do panów Spidera i jego potencjalnego kumpla Ningera. Im równiez odpuszczam, choc nie zapominam o tej zagrywce.
Zostają mi wie dwaj panowie: Skyler i Yamamoto. Skyler dość szybko skrytykował pomysł wybrania lidera i to go w sumie troszkę broni, podejrzewam że mafia poczekałaby choć chwile na rozwój sytuacji, szczególnie że edycja jest nietypowa więc na pochopne działania sobie zdrajcy pozwolić nie mogą. Yam również nie chciał lidera, niewiele w sumie wczoraj wniósł do dyskusji, a gdy oberwał dwa głosy zachował się nico nerwowo. Dziwne sa takie apele pierwszego dnia, gdzie wiadomo, ze wiekszośc osób strzela, wiec i mozna przypadkiem oberwać.
Wiadomo to są moje rozwazenia i zakładają one raczej niesmiałą, czy nawet niekontrowersyjna grę mafii. Skoro inni wymyslają najbardziej nieprawdopodobne teoriw to ja pójdę pod prąd i licze że zdrajcy zagrali schematycznie :)

***********************************************
Lincz ---> Yamamoto (zapewnienia o niewinności nie pomogą, mnie interesują fakty :P)


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 16:53, Ninger napisał:

Chyba coś Ci się wskazówki powyginały ;) Spider powiedział, że nie ma zamiaru ubić Fiarota,
ale zagłosował na niego, żebym ja przeżył. Gdyby Fiarot nie próbował za wszelką cenę wziąć
kogoś ze sobą do grobu, to nie byłoby sprawy :P

Co spider powiedział to jedno, a jaki miał prawdziwy zamiar to drugie. Gdyby Fiarot zginął razem z Tobą, mielibyśmy mniej dylematów, bo po prostu większą posiadali byśmy wiedzę. Prawdziwych intencji spidera możemy być pewni jedynie po jego śmierci.

Dnia 22.05.2007 o 16:53, Ninger napisał:

A dla mnie jest to oczywiste :) Bo to, że jak dotąd giną kolejno od dołu, to nie teoria, ale
fakt.

Jednak wysnuwanie na podstawie tego faktu teorii jest moim zdaniem zbędne. Przypatrz się uważnie liście po śmierci Ashakela ( http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=27090). W linczu zginął Fiarot, a więc na samym końcu listy pozostał mefiperes. I w związku z tym mam dwie wątpliwości: albo zdrajcy celowo ustrzelili go w mordzie, chcąc, aby ktoś zauważył tę zależność (giną ci na końcu listy), albo mord był wylosowany przez MG, co oznaczałoby ingerencję upoja. Oba te przypadki są niekorzystne, bo w pierwszym idziemy po myśli mafii, a w drugim doszukujemy się czegoś, czego tam nie ma.

Dnia 22.05.2007 o 16:53, Ninger napisał:

Wybraliśmy to cierpmy ;D

Ano taka prawda. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To teraz ja może lekko sprostuję moją wczorajszą postawę .Skyler napisał że na tym etapie remis nie ma znaczenia .Pozwolę sobie z tym się nie zgodzić , dla mnie etap na którym występuje to zjawisko ( gdy jest śmiertelny ) nie ma znaczenia .Ryzyko stracenia dwóch mieszkańców + mord jest zawsze olbrzymim ciosem .Co do przycinania moich postów to pozostawię to bez komentarza .
Nie chodziło mi o Ningera , gdyby padło na kogoś innego postąpił bym tak samo .Nie chciałem remisu i dlatego zareagowałem .
Nie wiedziałem również czy Fiarot jest mieszkańcem czy mafią , więc gdyby okazał się mafią na pewno znając jego przebiegłość chciałby nas w ten sposób osłabić .
Zawsze to o jednego mieszkańca mafia miała by mniej .
Zauważcie w końcu że ja nie mogłem wiedzieć czy Fiarot jest niewinny , ciekawe co byście powiedzieli gdyby jednak okazał się winny !!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyścigi ślimaków naprawdę przypadły do gustu Rzepualdowi. Nie miał do czynienia z taką ilością akcji,odkąd zakończył karierę zapaśniczą, toteż z zapartym tchem obserwował pasjonujące zmagania toczące się między najlepszymi ślimakami świata. Dynamiczna rozgrywka doprowadziła do tego, ze prawie zapomniał o śmierci dwóch kolejnych towarzyszy podróży ostatniego wieczora. Ale, co wiemy z reklamy piwa "Żepiec", prawie robi wielką różnicę. Dlatego w międzyczasie Rzepuald myślał nad tym, kto może być winien tego zamieszania...

----------
Troszkę pomyślał, troszkę poczytał i poobserwował tylko i wyłącznie po to, by napisać:

**********
Lincz -> spider88
**********
Twój wczorajszy tekst sprzed linczu i zmiana głosu, jak również post sprzed kilkudziesięciu minut niemal pogrążają Cię w moich oczach. Piszesz, ze nie mogłeś wiedzieć, czy Fiarot jest winny, ale będąc mieszkańcem nie powinieneś również wiedzieć tego samego o Ningerze. Tymczasem wciąż gadasz tak, jak gdybyś chciał nas przekonać o niewinności tego ostatniego. Co do działania Fiarota, to wydaje mi się, że właśnie o to mogło mu chodzić w chwili, gdy zmieniał swój głos (ryzyk fizyk - albo ubija niewinnego, albo demaskuje Mafię). Jeśli tak i jeśli Ci się udało - dzięki ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 18:42, Remember_The_Name napisał:

Piszesz, ze nie mogłeś wiedzieć, czy Fiarot jest winny, ale będąc mieszkańcem nie powinieneś również wiedzieć >tego samego o Ningerze.


Ale czy ja gdzieś napisałem że jestem przekonany o jego niewinności ??
Co więcej , napisałem przecież że nie chodziło mi o niego tylko o remis .

>Tymczasem wciąż gadasz tak, jak gdybyś chciał nas przekonać o niewinności tego ostatniego.

Wskaż gdzie ??!!
Przytoczę Ci moją wypowiedz którą podobno czytałeś

Nie chodziło mi o Ningera , gdyby padło na kogoś innego postąpił bym tak samo .Nie chciałem remisu i dlatego zareagowałem .

Zaczynam się zastanawiać czy ty rozumiesz co czytasz czy tylko widzisz to co chcesz zobaczyć .


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2007 o 10:38, LifaR napisał:

-> Pewnie ze wszystko jesli. Jak na razie tylko ja mam pewnosc co do swojej roli. Ale nie
zamierzam narzekac, jestem liderem, wiec podporzadkuj sie i tyle ;P

Chyba nie masz na myśli tego, że miałbym Cię słuchać ;]

Dnia 22.05.2007 o 10:38, LifaR napisał:

-> Jasne, wtedy byloby dwoch opojow i co do obydwu nie wiemy kim sa naprawde. I wtedy katani
musialby dwoch juz sprawdzic. Rzeczywiscie lepszy pomsyl :)

Co ty chrzanisz? o.O Przecież wystarczyłoby chyba jakby sprawdził jednego. A dlaczego?- sam pomyśl :] >

=>Spider
>Nie wiedziałem również czy Fiarot jest mieszkańcem czy mafią , więc gdyby okazał się mafią na pewno znając >jego przebiegłość chciałby nas w ten sposób osłabić .
>Zawsze to o jednego mieszkańca mafia miała by mniej .
>Zauważcie w końcu że ja nie mogłem wiedzieć czy Fiarot jest niewinny , ciekawe co byście powiedzieli gdyby >jednak okazał się winny !!!!!!!!!!!!!
Czemu się tak unosisz. Jeśli byłby winny to powiedzielibyśmy, że jesteś niewinny (albo że dobiłeś kompana aby wyrobić sobie alibi ;]) Takie gdybanie nie ma sensu. Piszesz że nie wiedziałeś czy Fiarot jest niewinny ale napisałeś również że Ninger jest niewinny (bez jeśli) http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=27163 . To jest dla mnie wystarczający powód by Ci nie ufać.

Co do samego Ningera to na plus u mie wychodzi mu to iż namawiał do linczu na osobach, które same zgłosiły się na liderów. Mogło być to również zagranie mające na celu odwrócenie uwagi od mafii która na lidera nie miała szans. Na dziś jednak założę to pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Piszesz że nie wiedziałeś

Dnia 22.05.2007 o 18:56, skyler napisał:

czy Fiarot jest niewinny ale napisałeś również że Ninger jest niewinny (bez jeśli) > http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=27163
. To jest dla mnie wystarczający powód by Ci nie ufać.


Napisałem Bo możesz zabrać ze sobą drugiego niewinnego , gdybym był pewien to napisał bym zabierzesz ze sobą drugiego niewinnego , bez słowa możesz .
Takie łapanie się słówek to faktycznie fascynująca taktyka a zwłaszcza gdy się przekręca ich znaczenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2007 o 19:07, spider88 napisał:

Napisałem Bo możesz zabrać ze sobą drugiego niewinnego , gdybym był pewien to napisał
bym zabierzesz ze sobą drugiego niewinnego , bez słowa możesz .
Takie łapanie się słówek to faktycznie fascynująca taktyka a zwłaszcza gdy się przekręca ich
znaczenie .

Nie chodzi mi o słowo "możesz".
Jeśli jesteś niewinny to nie rozumiem twej zmiany .Bo możesz zabrać ze sobą drugiego niewinnego co oznacza że grasz przeciw mieszkańcom
Udajesz, że nie wiesz o co mi chodzi czy po prostu nie wiesz

*******************
lincz ==>Spider - nie mam chyba na co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 18:56, skyler napisał:

Co ty chrzanisz? o.O /.../

-> Ok, niewazne :) My mistake.
Pewnie akurat wzialem pod uwage fakt, ze obydwaj ujawnieni sa w mafii, a zapomnialem o tym napisac. Ale zapomnialem/nie zapomnialem nic nie zmienia, palnalem glupote, bo szansa na takie cos jest bardzo mala. Nieustannie niestety, przeceniam zdrajcow i ich pomysly.

Dnia 22.05.2007 o 18:56, skyler napisał:

Co do samego Ningera to na plus u mie wychodzi mu to iż namawiał do linczu na osobach, które same zgłosiły się na liderów.

-> Biorac pod uwage fakt, ze to wskazuje na mnie... ;) Otwarcie zglosily sie jedynie dwie osoby (nie licze pitolenia w stylu "jak chcecie, to glosujcie, jak nie to nie"). Dlaczego wiec nie wspominasz nic o Bumberze (bo mnie jak na razie zlinczowac nie mozesz). Albo uwazasz to za dobry plan i sie nim kierujesz - albo za zly (i tym samym, podobnie jak Fiarota powinienes oddac glos na Ningera - tak by wynikalo z Twojego wczorajszego zachowania).

Wedlug mnie na razie najbardziej winny zdaje sie Ninger.
Jesli mialbym brac pod uwage lincze i glosy na lidera (byc moze odrobine na to za wczesnie, dlatego to tylko opcja "jesli") to glosowalbym na Furrbacce - uwazam ze jeden zdrajca byl za wyborem lidera - Furr zdecydowal sie oddac glos na mnie gdy mialem juz inne na koncie, nie chcial jako lidera Fiarota (uwazal go za grozniejszego przeciwnika), a dodatkowo oddal na niego. Mozliwe, ze po prostu podejrzewal go, co takze prowadziloby do podobnych decyzji. Nie jestem w stanie teraz rozstrzygnac, ktora opcja wydaje mi sie bardziej prawdopodobna, dlatego dzis lincze i glosy na lidera odstawiam na bok.
Glosu na razie nie oddaje, poczekam na rozwoj wypadkow - poki moge czuc sie bezpiecznie, zamierzan to wykorzystac i poki co jedynie obserwowac bieg wypadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to teraz moja opinia na ten temat.
Widać , że postacią wokół , której toczy się cała debata jest Spider i jego rzekoma ochrona Ningera. Załóżmy , że chciał go bronić i udało mu się to...Na jego nieszczęście wszyscy nagle nabrali podejrzeń co do tego ruchu. Chronienie Ningera na tak wczesnym etapie gry byłoby rzeczą głupią jeśli oczywiście obaj są w mafii. Nie możemy zresztą za każdym razem robić tak , że jeśli jeden uratował drugiemu tyłek to jest winny lub nie więc ten drugi też musi być winny lub nie. Spider jak na razie odpada...

Teraz przejdźmy do sprawy tego mordowania według kolejności...Nie sądzę aby opój miał aż takie szczęście by w swoich pierwszych opiciach trafił na dwóch mafiozów. A jeśli tak by było to dlaczego jeszcze się nie ujawnił? Dobra więc stawiam na to , że jest to celowy ruch mafii. ( który zapewne dzisiaj zostanie zmieniony ). Jeśli mafia dalej podążała by tą samą ścieżką to jeśli nagle mord według listy zatrzymałby się na jakiejś osobie to inni od razu nabraliby podejrzeń.

Dalej kolejna sprawa...podejrzani...Jeśli nie Spider to może Ninger? Tylko czy zrobił coś co byłoby podejrzane? Raczej nie...Więc moją główną osobą na którą dzisiaj najpewniej zagłosuję jest Furrbacca. Teraz powody. Wczoraj bardzo sprzeciwiał się pomysłowi Fiarota ( ja też byłem przeciwko niemu , ale jednak Furr widział w nim najwięcej błędów ). Być może nie pasował mu dlatego , iż dążył do jego zlinczowania? ;] ( lub zdemaskowania ). Poza tym jedną z osób która na niego głosowała był właśnie mefiperes. Więc teraz mniej więcej wyjaśnia się sprawa mordów i nie są one robione według kolejności. Teraz oddam głos i raczej go nie zmienię.

*******************

lincz-----> Furrbacca

*******************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 19:22, skyler napisał:

Udajesz, że nie wiesz o co mi chodzi czy po prostu nie wiesz


Ja niczego nie muszę udawać , chyba jednak Ci się udało ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>/.../Więc moją główną osobą na którą dzisiaj najpewniej zagłosuję

Dnia 22.05.2007 o 19:37, deih napisał:

jest Furrbacca. Teraz powody. Wczoraj bardzo sprzeciwiał się pomysłowi Fiarota ( ja też byłem
przeciwko niemu , ale jednak Furr widział w nim najwięcej błędów ).

Fajnie piszesz. Byłeś również przeciwko planowi ale Furr jest wg Ciebie winny bo wytknął wszystkie błędy.
>Być może nie pasował mu

Dnia 22.05.2007 o 19:37, deih napisał:

dlatego , iż dążył do jego zlinczowania? ;] ( lub zdemaskowania ).

Kto kogo lub gdzie?

Dnia 22.05.2007 o 19:37, deih napisał:

Poza tym jedną z osób która
na niego głosowała był właśnie mefiperes. Więc teraz mniej więcej wyjaśnia się sprawa mordów
i nie są one robione według kolejności. Teraz oddam głos i raczej go nie zmienię.

Wyglądasz mi na takiego który chciał błysnąć i wysnuć jakąś mądrą teorię. Wyszło jak wyszło :>

Głosu nie zmienisz ale mam nadzieję że zamierzasz wziąć udziął w dyskusji bo post z linczem w ciągu jednego dnia to trochę mało- no chyba ze nie chcesz się wychylać :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2007 o 19:31, LifaR napisał:

-> Biorac pod uwage fakt, ze to wskazuje na mnie... ;) Otwarcie zglosily sie jedynie dwie
osoby (nie licze pitolenia w stylu "jak chcecie, to glosujcie, jak nie to nie"). Dlaczego wiec
nie wspominasz nic o Bumberze (bo mnie jak na razie zlinczowac nie mozesz). Albo uwazasz to
za dobry plan i sie nim kierujesz - albo za zly (i tym samym, podobnie jak Fiarota powinienes
oddac glos na Ningera - tak by wynikalo z Twojego wczorajszego zachowania).

Uważam że pomysł był dobry. Bumbera sobie na razie odpuszczam i Ciebie również z wiadomych powodów. Nie daje mi natomiast spokoju to że chcesz linczu na Ningerze a nie chcesz na spiderze ;]

Dnia 22.05.2007 o 19:31, LifaR napisał:


Dnia 22.05.2007 o 19:31, LifaR napisał:

Glosu na razie nie oddaje, poczekam na rozwoj wypadkow - poki moge czuc sie bezpiecznie, zamierzan
to wykorzystac i poki co jedynie obserwowac bieg wypadkow.

Dobrą kiwkę możesz teraz stosowac :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.05.2007 o 19:49, skyler napisał:

Fajnie piszesz. Byłeś również przeciwko planowi ale Furr jest wg Ciebie winny bo wytknął wszystkie
błędy.

Czepiał się planu tak jakby jeśli ten plan się powiódł to byłby koniec świata ;]. Ja odpuściłem .

Dnia 22.05.2007 o 19:49, skyler napisał:

Kto kogo lub gdzie?

Trzeba umieć czytać ze zrozumieniem ;]...Być może Furrowi nie pasowało , że plan Fiarota poniesie Furra do piachu :). Już wiesz?

Dnia 22.05.2007 o 19:49, skyler napisał:

Wyglądasz mi na takiego który chciał błysnąć i wysnuć jakąś mądrą teorię. Wyszło jak wyszło

Ja błysnąć nie chce ( przynajmniej nie mam takiego zamiaru ;] ) . Każdy ma swoją teorie , jedni bardziej trafną a jedni mniej trafną ;].

Dnia 22.05.2007 o 19:49, skyler napisał:

Głosu nie zmienisz ale mam nadzieję że zamierzasz wziąć udziął w dyskusji bo post z linczem
w ciągu jednego dnia to trochę mało- no chyba ze nie chcesz się wychylać :]

No jakbyś zauważył był to mój pierwszy post w dzisiejszym dniu ( czyli nie było mnie do tego momentu na forum ) . A w dyskusji zacznę się udzielać jeśli tak Ci na tym zależy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się