Forumowa Mafia

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.02.2011 o 22:02, windows00 napisał:

> A potem coś niespodziewanego, win pomylił się przy prostym liczeniu i to na spory
kawałek
> czasu po oddanych głosach, więc taka pomyłka to na pewno nie przypadek.
Ke?

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57333

[maurras 0]

Dnia 04.02.2011 o 21:50, kindziukxxx napisał:

oczywiście tego drugiego można odrzucić, bo nie mógł mieć pojęcia jak sytuacja się wyklaruje
pod koniec głosowania więc zostaje drugi głosujący który mimo wszystko nie miał powodu
by na mnie głosować, poza podczepieniem się pod analizę Caela którą wcześniej starał
się obalić jakby miał coś na sumieniu po usłyszeniu oskarżeń.

Nie podczepiałem się pod jego analizę, zresztą przecież z niej nie wynikało głosowanie na Ciebie, tylko na mnie. Potem został zmieniony głos na Twoją osobę. Więc jeżeli miałbym pod coś się podczepić to jedynie pod sam głos, co też jest zbytnim uproszczeniem sytuacji z dwóch co najmniej powodów. Po pierwsze, co nie jest do udowodnienia na gruncie forumowej mafii, po głowie kołatał mi się głos na Ciebie już trochę wcześniej, w czasie podzielenia graczy na dwie grupy: tych wchodzących w interakcję z innymi i tych nie. Niemniej jak mówiłem to jest nie do udowodnienia.
Druga sprawa jest znacznie ważniejsza. Gdy głosował na Ciebie Wayzin miałeś jeden głos. Ode mnie dostałeś zapowiedź drugiego. Niestety nie podpada to pod instytucję podczepienia, ponieważ dopiero po moim głosie sytuacja zaczęła być dla Ciebie trudniejsza. Jasne, możesz napisać, że zagłosowałem dopiero, gdy zrobił to Windows. Tak, gdyż chciałem mieć sytuację pod kontrolą do samego końca. Bynajmniej jednak nie było to podczepienie. Zarzut można czynić mi z czego innego. Mianowicie tego, że głosowałem i wybrałem akurat Ciebie, a nie kogo innego, że być może z kimś się umówiłem tak głosując i chroniłem czyiś tyłek. Tak czy siak jest to nieprawda, bo chronię jedynie swój "mieszkańcowy" :)

[windows00 0]

Czytanie bez zrozumienia ;>
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57323
Sygnalizowanie != linczowanie

[kindziukxxx 8]

nie wnikając w wielkie analizy i odpowiedzi sprawa jest dla mnie jasna i oczywista:
mafia to win0 oraz maurras,
dziękuję tyle w temacie.

[maurras 0]

Dnia 04.02.2011 o 22:05, windows00 napisał:

Czytanie bez zrozumienia ;>
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57323
Sygnalizowanie != linczowanie

Oczywiście mogłem jeszcze oddać głos na drugiego z sygnalizowanych graczy, tylko po co? Byłby to głos na alibi, ponieważ zupełnie nic by nie zmienił, a przeniósł odpowiedzialność za zlinczowanie osoby na innych, którzy być może wybraliby gracza, który przynajmniej na razie wydaje mi się niewinny. A więc skoro wyodrębniam dwie osoby, z których jedna ma realne szanse na zlinczowanie, to jasne jest, że linczuję nią :)

[HeyBabyGirl 0]

aha, FacePalm :)

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.02.2011 o 22:05, windows00 napisał:

Czytanie bez zrozumienia ;>
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57323
Sygnalizowanie != linczowanie

ok my bad... nie mogłeś od razu użyć oczywistszych symboli? jednak pozostanę przy swojej teorii, do śmierci.

Edit: dodany przecinek po słowie teorii aby sens został zachowany

[maurras 0]

Dnia 04.02.2011 o 22:07, kindziukxxx napisał:

nie wnikając w wielkie analizy i odpowiedzi sprawa jest dla mnie jasna i oczywista:
mafia to win0 oraz maurras,
dziękuję tyle w temacie.

Ale bezmyślnie się wystawiliśmy w pierwszym głosowaniu linczując Ciebie, broniąc się i wspierając nawzajem, w tak oczywisty sposób współpracując, na dodatek w sytuacji, gdy nie było jakiegokolwiek zagrożenia dla żadnego z naszych cennych, mafijnych tyłków.

[windows00 0]

Dnia 04.02.2011 o 22:08, kindziukxxx napisał:

ok my bad... nie mogłeś od razu użyć oczywistszych symboli? jednak pozostanę przy swojej
teorii, do śmierci.

Idąc tą drogą dojdziemy do języka z "Roku 1984" Orwella ;>

[windows00 0]

Dnia 04.02.2011 o 22:10, maurras napisał:

Ale bezmyślnie się wystawiliśmy w pierwszym głosowaniu linczując Ciebie, broniąc się
i wspierając nawzajem, w tak oczywisty sposób współpracując, na dodatek w sytuacji, gdy
nie było jakiegokolwiek zagrożenia dla żadnego z naszych cennych, mafijnych tyłków.

Ej, ale to całkiem niegłupie ;D

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.02.2011 o 22:10, maurras napisał:

> nie wnikając w wielkie analizy i odpowiedzi sprawa jest dla mnie jasna i oczywista:

> mafia to win0 oraz maurras,
> dziękuję tyle w temacie.
Ale bezmyślnie się wystawiliśmy w pierwszym głosowaniu linczując Ciebie, broniąc się
i wspierając nawzajem, w tak oczywisty sposób współpracując, na dodatek w sytuacji, gdy
nie było jakiegokolwiek zagrożenia dla żadnego z naszych cennych, mafijnych tyłków.

tylko możecie sobie stawiać wyzwanie aby oszukiwać graczy, dla satysfakcji, bo w końcu podaliście się na tacy a jednak będziecie potrafili się wybronić, takie zwycięstwo jest na pewno lepsze niż ukrywanie się.


win0
no bez przesady ;] ale podstawowe operatory dużo by poprawiły czytelność tekstu :D
if (win==mafia && maurras==mafia)
cout <<" lincz --->win0" ;
else
{
win0 =false
maurras=false
}
:) czy jakoś tak :D

[Zurris 0]

Dzień minął wszystkim dość szybko jako że sprzedawali towar. Szef był zadowolony i nawet nie zwrócił uwagi na krwawe zacieki na ścianach. Spowodowane tym, że Avalon został zastrzelony i przeszukany, jednak nie znaleziono przy nim nic niepokojącego. W nocy za to Roman odkrył, że nóż w krtani utrudnia życie.

Rozkład głosów:
1.win0 --> kindziuk
2. kindziuk --> Avalon
3. Cael - ---> Kindziuk
4. Konstantinus ---> Vorakam
5. Asthariel---> Filip
6. Filip --> Isildur
7. maurras ---> kindziuk
8. Avalon --->Avalon
9.
10. Isildur ---> Avalon
11. Vorakam ---> Vorakam
12. qrex ---> Avalon
13. HBG ---> HBG

Avalon- 4
Kindziuk – 3
Vorakam-2
Ilsidur, HBG, Filip -1

Giną Avalon i Wayzin obaj niewinni

Aktualna lista graczy:
MG - Zurris

1.win0
2. kindziuk
3.
4. Konstantinus
5. Asthariel
6. Filip
7. maurras
8.
9.
10. Isildur
11. Vorakam
12. qrex
13. HBG

[maurras 0]

Najsłabszym punktem Twojej teorii jest to, że ja jestem niewinnym mieszkańcem. Windows nie wiem, być może co do niego się nie mylisz.

Ale:
>tylko możecie sobie stawiać wyzwanie aby oszukiwać graczy, dla satysfakcji, bo w końcu podaliście się na tacy a >jednak będziecie potrafili się wybronić, takie zwycięstwo jest na pewno lepsze niż ukrywanie się.
Z tym nie mogę się zgodzić. Twoje skojarzenie nas opiera się jedynie na tym, że oboje głosowaliśmy na Ciebie. To za mało, aby nas powiązać, choć rozumiem Twoje emocje i żal do mnie, jeżeli jesteś mieszkańcem, bo to całkowicie naturalne, ale czasami warto spojrzeć szerzej.

[kindziukxxx 8]

Dnia 04.02.2011 o 22:32, maurras napisał:

Z tym nie mogę się zgodzić. Twoje skojarzenie nas opiera się jedynie na tym, że oboje
głosowaliśmy na Ciebie. To za mało, aby nas powiązać, choć rozumiem Twoje emocje i żal
do mnie, jeżeli jesteś mieszkańcem, bo to całkowicie naturalne, ale czasami warto spojrzeć
szerzej.

Co do Ciebie to muszę wszystko ugruntować, jednak po dzisiejszym mordzie, na najmocniejszym z mieszkańców widzę że jednak win0 ma coś na sumieniu, a dokładniej mafiowanie, bo na chwilę obecną nie widzę gracza który byłby w stanie porządnie rozegrać z nim walkę na argumenty, ale jego post http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=59&pid=57358 dodatkowo tylko stara się odwrócić od niego uwagę, fakt może wasze wspólne mafiowanie nie do końca jest prawdą, jednak temu przyjrzymy się na spokojnie.

[kindziukxxx 8]

a co z Vorakamem?

[Zurris 0]

Dnia 04.02.2011 o 22:39, kindziukxxx napisał:

a co z Vorakamem?

Ma ostrzeżenie. Tak samo jak HBG

[windows00 0]

Gracza, który zupełnie mnie nie podejrzewał i który miał podobne do moich podejrzenie?
W żadnym razie nie opłacałoby mi się go zabijać dziś jako mafiozo.

[maurras 0]

Bardzo niedobrze się stało, że zginął Wayzin, bo był to gracz, którego niewinności byłem prawie pewien na podstawie tego, że stworzył bardzo mocno rzucającą się w oczy kreację postaci, co dla mafioza mogłoby być jedynie techniką bardzo niebezpieczną, ponieważ nie ma z tego żadnych korzyści. A nie ma, bo rzuca się w oczy, istnieje jakieś niebezpieczeństwo, że mieszkańcom takowa kreacja się nie podoba, i w pierwszym głosowaniu, ewentualnie drugim sprzątną taką postać na podstawie tego, że dużo i mało grzecznie się udziela. Niemniej dzięki temu wiadomo także, że chyba nie był katanim, bo rzucenie się w oczy jest podwójnie niebezpieczne. Raz z powodu niebezpieczeństwa przed mieszkańcami, które przedstawiłem, dwa od początku rzuca się w oczy zdrajcom i jest również wygodnym celem do pozbycia się w mordzie( co się niestety teraz stało) bez wzbudzenia poszlak, ewentualnie zawsze może wzbudzić u nich wątpliwości co do swojej roli, co tez może prowadzić do mordu, a ewentualnemu kataniemu byłoby nie na rękę. To skłania mnie do zajęcia stanowiska, że Wayzin był mieszkańcem.
A czemu zginął? Można wysnuć w tej sprawie kilka teorii.
Pierwsza z nich jest taka, że skłócił się z Maurrasem, za co ten w ramach zemsty jako urażony postanowił się go pozbyć. Ta teoria ma słaby punkt w tym, że ja jestem mieszkańcem i nie mam możliwości pozbywania się groźnych dla mnie graczy dwa razy dziennie.
Drugą możliwością jest, że zginął dlatego, że mafia dla świętego spokoju chciała się go pozbyć, aby w czasie dalszej gry nie pluć sobie w brodę, że grał tak wyraziście, a oni nie wyeliminowali go dając mu pograć do końca i doprowadzając w ten sposób do własnej zguby.
Trzecią teorią jest sprawa Kindziukxxxa. Według mnie trzeba to bardzo mocno rozważyć. Po pierwsze, najwcześniej oddaje na niego głos, tak jakby zgłaszając jego kandydaturę miastu do zlinczowania go jako gracza. Jak wiemy, niewiele zabrakło, aby taki scenariusz się sprawdził. Szczęśliwie w linczu ginie nie Kindziukxxx, a Avalon, a ten pierwszy, aby obronić się przed śmiercią zmienia głos. W sobotę mamy już, w przypadku gdy Wayzin żyje, do czynienia z sytuacją, gdy istnieje spora liczba graczy, która może Kindzukxxa wyeliminować idąc za ciosem z poprzedniego dnia. Ten nie może ze swoim partnerem do takiej sytuacji dopuścić i eliminuje groźnego dla siebie gracza. W połączeniu ze zmianą głosu, oraz ewentualnie pierwszą teorią dla wrobienia mnie, taki obrót spraw jest dosyć prawdopodobny.
Czwartą możliwością jest próba wrobienia Kindziukxxxa w całą tą aferę i doprowadzenie do zlinczowania go w sobotę, a następnie w niedzielę być może jego głównych antagonistów, którzy idąc za teorią trzecią, przyczyniają się do jego śmierci, a następnie w niedzielę na nich spoczywa gniew miasta, jako na tych, którzy byli głównymi architektami śmierci niewinnej osoby.

Następny temat, to temat linczu mieszkańców.
Byłem do końca przekonany, że mamy remis i zadecyduje losowanie. Nie wiedziałem, że w przypadku braku głosu głosujemy na siebie. Nie wiem także, czy wiedział o tym Kindziukxxx zmieniając głos. Ciekawi mnie jego wypowiedź w tej kwestii.
Niemniej każda korekta głosu, szczególnie w takiej sytuacji, musi budzić uzasadnione podejrzenia. Czy gracz ten nie chronił po prostu w tej sytuacji swojego mafijnego tyłka? Ciężko na razie jeszcze to stwierdzić, niedobrze stało się, że zginął niepodejrzewany przeze mnie Avalon, na którego skłonny jestem przypuszczać, że co najmniej dwa głosy poszły na alibi i trzeba im się dnia jutrzejszego poważniej przyjrzeć.

Możemy bowiem mieć do czynienia z sytuacją, gdy Kindziukxxx wiedział, że brak głosu oznacza głos na siebie. Wiedział także, po zapowiedzi Avalona, że ten już dzisiejszego dnia się nie pojawi i nie odda głosu. A więc po głosie Qrexa miał już dwie nominację na swoim koncie. 8 minut przed zakończeniem głosowania do remisu doprowadza Isildur. Zastanawiające. Po co to zrobił? Uzasadnienie nie jest przekonujące. Wynika z niego bardziej głos na alibi. Lecz czy na pewno? Z sytuacji, którą przedstawiłem możemy bowiem wysnuć inny wniosek. Jeżeli Isildur jest w mafii z Kindzukxxxem, ci wiedzieli, że brakuje im dwóch głosów do przechylenia szali linczu. W tym momencie, aby uratować życie Kindziukxxa, potrzeba było im znalezienia osoby, która jak na razie również doczekała się dwóch. Jedynym kandydatem był Avalon. Isildur głosuje na niego. Następnie minutę przed końcem linczu głosuje na niego Kindziukxxx. Tym sposobem mamy 4:3 i uratowany żywot. Ale żywot kogo? Czy mafioza? Istnieje takie prawdopodobieństwo.
Wtedy parą zdrajców byłaby dwójka: Isildur - Kindziukxxx.

[kindziukxxx 8]

co do wiedzy na temat linczu na siebie w przypadku nie oddania głosu to - nie wiedziałem i dlatego ratowałem tyłek, bo mój był ważniejszy tylko i wyłącznie dlatego że jestem katanim. Pierwszego dnia sprawdziłem Caela i ten jak już sami wiecie okazał się być miastowym. a drugą osobą którą sprawdziłem była jedna z moich podejrzanych i Win0 okazał się być w mafii. dlaczego teraz się ujawniam a nie przed końcem głosowania, bo wtedy mafia zabiłaby mnie, a tak to zyskaliśmy dzień bo wyeliminujemy mafioza, teraz pozostaje tylko znalezienie jego partnera.

[Isildur 4]

Jak ja do remisu doprowadzam? Jak oddawałem głosy to kindziuk miał na siebie aż trzy głosy a Avalon razem z moim już 2, więc 2 jest mniejsze od tzrech, więc proszę nie wprowadzać nikogo w błąd.