Zaloguj się, aby obserwować  
Magok

World Of Tanks

13349 postów w tym temacie

Dnia 03.07.2011 o 15:39, Piotrbov napisał:

Co oznacza niebieski kolor, w nazwie jakiegoś gracza podczas gry?

Jest oznaczony jako team killer. Jeśli zacznie strzelać do swoich, można go bezkarnie zniszczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 15:44, ISAMU napisał:

Jest oznaczony jako team killer. Jeśli zacznie strzelać do swoich, można go bezkarnie
zniszczyć.

można go zabić od razu nie musi zacząć strzelać i nic nam nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.07.2011 o 15:24, dark_master napisał:

gorsi są imbecyle wjeżdżający pod lufę, bo teraz to oni są panami pola bitwy.



tak bywa, ale nie ma to jak walka 1vs1 lufa w lufę (dla czołgów USA jedyna szansa by zniszczyć swój odpowiednik innej nacji z bliska jak np IS4) i wtedy jakiś idiota w t92 strzeli w splaszem możę go i trafi ale mnie też zabije, albo trafi tylko we mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.07.2011 o 17:24, vinnere napisał:

tak bywa, ale nie ma to jak walka 1vs1 lufa w lufę (dla czołgów USA jedyna szansa by
zniszczyć swój odpowiednik innej nacji z bliska jak np IS4) i wtedy jakiś idiota w t92
strzeli w splaszem możę go i trafi ale mnie też zabije, albo trafi tylko we mnie ...

artyleria to jeszcze pół biedy, przynajmniej jak ostatnio nią grałem to dalej była celna niczym pocisk laserowy i rzadko kiedy to sojusznik obrywał (rzekłbym- niemal wcale), gorzej z ludźmi używającymi haubic (tu pozdrawiam własnego su-122, który potrafi strzelić w wystający pixel z drugiego końca mapy, ale również ma tendencje do walenia w powietrze i zabijania sojuszników) acz to też nie do końca ich wina. Najgorsi są właśnie ci, którzy najpierw kampią w dziesięciu jeden za drugim za jednym kamieniem (choć po jego stronie jest tylko jeden lowtierowy czołg) wzajemnie się blokując, a jak już wreszcie któryś wpadnie na to by spróbować go objechać, to ładuje ci się pod lufę gdy strzelałeś do innego przeciwnika stojacego dalej.
I przypadkiem w 80% takich sytuacji widzę polskie nicki, zaiste ciekawe -,-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 18:11, dark_master napisał:

artyleria to jeszcze pół biedy, przynajmniej jak ostatnio nią grałem to dalej była celna
niczym pocisk laserowy i rzadko kiedy to sojusznik obrywał (rzekłbym- niemal wcale),


Dla artylerii jest chyba jakiś dodatkowy współczynnik losowości w bitwie. Są takie, kiedy praktycznie każdy mój strzał trafia dokładnie tam gdzie chcę - niedawno bitwę w której zostało nas już 4, a przeciwników 10, wygraliśmy tracąc tylko jeden czołg, a ja dostałem Top Guna. Są też bitwy, w których na dziesięć strzałów przy maksymalnym skupieniu, do dużych, nieruchomych przeciwników, dostają góra dwa "that was close". Nawej jeśli prawie całe skupienie jest wypełnione przez wroga i zostaje tylko mały kawałek z przodu, to właśnie tam trafia pocisk. Normalnie bym to rozumiał, ale nie kiedy tak się dzieje kilka razy z rzędu. Wyszkolenie załogi nie ma tu nic do rzeczy, tak duże różnice w celności trafiają się na tym samym pojeździe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.07.2011 o 18:33, pkapis napisał:

Dla artylerii jest chyba jakiś dodatkowy współczynnik losowości w bitwie.

no to generalnie z działami walącymi z HE tak chyba jest, bo mój su-85 z haubicą 122mm ma dokładnie tak samo - raz wychodzą piselshoty, raz nie idzie trafić nawet z przyłożenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 18:11, dark_master napisał:


I przypadkiem w 80% takich sytuacji widzę polskie nicki, zaiste ciekawe -,-

Tuż po buractwie polaczków w postaci obnoszenia się językiem, naparzania, lameriady. Pod tym względem niemcy są tacy sami- co chwila spam klanów (mimo iż zakazany przez regulamin), a i błazny zachowują się jakby ich język był światowy- i to nie tylko w tym multi to zauważyłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 17:20, vinnere napisał:

można go zabić od razu nie musi zacząć strzelać i nic nam nie będzie

Może gościu chce się zrehabilitować? Może przemyślał sprawę, więc dopóki nie zacznie awantury, daję mu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 18:55, dark_master napisał:

no to generalnie z działami walącymi z HE tak chyba jest, bo mój su-85 z haubicą 122mm
ma dokładnie tak samo - raz wychodzą piselshoty, raz nie idzie trafić nawet z przyłożenia..

Gorzej jak walisz HE, trafiasz, a gościu sobie odjeżdża za 100% hp. W niektórych przypadkach zadajesz krytyka z HE, a hp również nie spada. To jest frustrujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

najgorzej jak trafi się taki BUG, że pocisk wejdzie widzisz nawet dziure a nic nie zadał nawet kryta.... wiem bo tak miałem i to w dwie strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 03.07.2011 o 20:13, ISAMU napisał:

Gorzej jak walisz HE, trafiasz, a gościu sobie odjeżdża za 100% hp. W niektórych przypadkach
zadajesz krytyka z HE, a hp również nie spada. To jest frustrujące.

w przypadku tej magicznej rosyjskiej haubicy to niemożliwe ;) to już prędzej na zwykłych działach się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 03.07.2011 o 19:52, Hydro2 napisał:

Pod tym względem niemcy są tacy sami-

czy ja wiem.. zdecydowanie częsciej trafiam na takich polaków, a już moimi ulubieńcami zostają ci, którzy we trzech kampią w krzakach i liczą na fragi, choć jeżdżą pz3 A a przeciw sobie mają KV.. już o tym wiele razzy wspominałem, ale dzisiaj znowu na takie gwiazdy trafiłem.

Co by się więc nie powtarzać, ponarzekam na ''odświeżenie map'' - no po prostu ten co grzebał przy Karelii to za jaja powinien wisieć. wcześniej jej jedyną wadą było to, że drużyna startująca z północnej bazy miała gorzej, bo idąc zachodem miała znacznie mniej krzaków za którymi mogłaby się chować i nawalać do przeciwnika niż ci startujący z południa. Co zrobili devsi? Dowalili na całej tej zachodniej flance pierdyliard wysokich kamieni. Pomysł byłby całkiem spoko, gdyby ktoś nie zapomniał, że TD nie ma wieży, więc z braku krzaków robi tam za tarczę strzelniczą (bo zanim zza kamienia wyjedzie, obróci się, przyceluje -pozdro haubica- to mijają wieki, które przeciwnicy skrzętnie wykorzystują). A za plecami czegoś większego też się nie przyczai, bo tych kamlotów jest tam tyle, że wali się po plecach kolegom z drużyny.
A wschodnią flanką TD też nie pójdzie bo to typowe miejsce spotkań polaków kampiących w 10 za jednym krzakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Trafiło mi się tak z SU-100 (z trzecim działem, nie pamiętam oznaczenia) vs. USA arty (priest). Strzeliłem z HE w jej tył, zaświeciło się, okrzyk "Dostaliśmy go", po czym arta niezraniona odjeżdża sobie za domek. Z JgPzIV podobnie miałem walcząc z Tygrysem. Strzeliłem dziś SU-100 do Leoparda, zakręciło go, ale tylko gąski spadły, nawet 1% hp mu nie zszedł. Coraz częściej tak się dzieje, nie tylko ja tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2011 o 01:14, ISAMU napisał:

Trafiło mi się tak z SU-100 (z trzecim działem, nie pamiętam oznaczenia) vs. USA arty
(priest). Strzeliłem z HE w jej tył, zaświeciło się, okrzyk "Dostaliśmy go", po czym
arta niezraniona odjeżdża sobie za domek. Z JgPzIV podobnie miałem walcząc z Tygrysem.
Strzeliłem dziś SU-100 do Leoparda, zakręciło go, ale tylko gąski spadły, nawet 1% hp
mu nie zszedł. Coraz częściej tak się dzieje, nie tylko ja tak mam.

Albo crit albo damage wyłączający jeden z modułów, nigdy nie widziałem obu naraz (poza artą i bronią wysokokalibrową). Przy ściąganiu gąsienic występuje tylko crit, raz to mnie uratowało w walce z KV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.07.2011 o 17:38, Piotrbov napisał:

Ejjj, co to jest? Gościu z drużyny na mnie wjechał, a tutaj to ja dostałe za to karę.


Bo pewnie oberwał gorzej od Ciebie, nie ważne kto zacznie liczy się kto więcej straci HP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 04.07.2011 o 17:55, falcon33 napisał:

Bo pewnie oberwał gorzej od Ciebie, nie ważne kto zacznie liczy się kto więcej straci
HP.


ta, a jak mnie dzisiaj jakiś idiota przyłożył w dupsko za 1/3 hp, a później w toku bitwy jeszcze komuś, to żadnego oznaczenia nie dostał. Genialny system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

System jest żałosny w moja dupę wpakowal się a20 bo idiota nie umie jeździć i ja mam mu płacić za to że on mi wjechał..

Zauważyłem fajną zależność więcej gier z T9-10 mam jak gram sam niz jak gram z podobny tierem w plutonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować