Zdrowie, sport, trening, odżywianie - [M]

[kitek0101 0]

No właśnie, ja mam pytanie podobne do tego, które zadał crash807. Ponoć mam asymetrię łopatek. Są jakieś ćwiczenia, które mógłbym wykonywać w domu? Lekarz zalecił mi pływanie, jednak nie mam ku temu możliwości.

[Witcher1990 0]

Dnia 16.04.2010 o 17:48, crash807 napisał:

JA mam trochę krzywy kręgosłup, w Lipcu mam jechać na prześwietlenie i pielęgniarka zaleciła
mi abym 2x w tygodniu pływał ok 45min. Miałem taki zamiar ale samemu mi się za bardzo
nie chcę, czasem uda mi się kolegę namówić ale u mnie jest tylko aquapark i np. 2 godziny
kosztują w weekendy 24zł więc wątpię aby jeździł ze mną cp tydzień. Mam pływać, żeby
nie skrzywić sobie przez ten czas jeszcze bardziej kręgosłupa i mam pytanie: znacie może
jakieś inne ćwiczenia po za pływaniem? Może są jakieś maści w co wątpię bo pewnie o takich
by mi pielęgniarka powiedziała :)

Różne ćwiczenia drążku, szczególnie zwisanie.
kitek0101
Hmm ja w zasadzie też to mam/ miałem. Po prostu trzymaj łopatki ściągnięte, chodź wyprostowany i tego pilnuj a po pewnym czasie zauważysz poprawę...

[zerohunter 0]

Powiedzcie mi, można wybić kolano ze stawu, tzn dolną część nogi?

Bo dziś na wfie, czułem jak mi się wykręciła, czyli kość była w układzie <> zamiast <--, czy to coś poważnego?

Boli mnie od wewnętrznej strony, i jak chodzę trochę.

[DesMonD__PL 0]

Dnia 19.04.2010 o 19:29, zerohunter napisał:

Powiedzcie mi, można wybić kolano ze stawu, tzn dolną część nogi?

Bo dziś na wfie, czułem jak mi się wykręciła, czyli kość była w układzie <> zamiast
<--, czy to coś poważnego?

Boli mnie od wewnętrznej strony, i jak chodzę trochę.

Krzywo stanąłeś albo coś podobnego i masz babo placek ;]
Jak boli to najlepiej udaj się gdzieś (lekarz/gość ktory nastawia), bo jesli cos masz to zeby potem nie było jakis komplikacji.
(Sam tak duzo razy miałem, w koncu przechodzilo, ale ja nigdzie nie chodzilem)

Pozdro

[Witcher1990 0]

Dnia 19.04.2010 o 19:29, zerohunter napisał:

Powiedzcie mi, można wybić kolano ze stawu, tzn dolną część nogi?

Bo dziś na wfie, czułem jak mi się wykręciła, czyli kość była w układzie <> zamiast
<--, czy to coś poważnego?

Boli mnie od wewnętrznej strony, i jak chodzę trochę.

Hmm w sumie nie wiem ale też mnie bolało kolano i teraz jeszcze nadal coś w nim chrupie. Jeśli nie przejdzie idzie do lekarza może da skierowanie na prześwietlenie. Ja chyba sobie na basenie doje**** bo już wcześniej przy przysiadach ze sztangą coś mi w nim chrupało ale na drugi dzień po pływaniu zaczęło boleć i to samo za 2dni więc póki co je oszczędzam.

[Daelor 0]

Dnia 19.04.2010 o 19:29, zerohunter napisał:

<--, czy to coś poważnego?

źle trafiłeś, Rzezim i jego kryształowa kula akurat mają wolne.

[zerohunter 0]

A co mam opisać, może zdjęcie mojej owłosionej gicy?

:D

[Budo 0]

Czekajcie, zara sobie zrobię herbę to potem się powróży :P

zerohunter---> nie bardzo kumam o co chodzi z tymi strzałkami, ale nieważne. Przy wszelkich urazach typu naciągnięcia, naderwania, zwichnięcia, obicia itd itp mam taką złotą zasadę, że (o ile to nic mega poważnego) czekam parę dni i jeśli nie przechodzi, to idę do lekarza... no i tyle.

[Baluk25 0]

Przez skakanie na trampolinie spala się dużo kalorii? Dużo = więcej od jazdy na rowerze lub bieganiu.

[Budo 0]

Dnia 05.05.2010 o 18:29, Baluk25 napisał:

Przez skakanie na trampolinie spala się dużo kalorii? Dużo = więcej od jazdy na rowerze
lub bieganiu.

Hehe, nie sądzę. Poza tym kurde, skakać godzinę czy dwie na trampolinie to chyba można oszaleć ;]
Możesz pogrzebać gdzieś w necie, ale raczej nie jest to dobra opcja na regularne treningi ;]

[Szlafroq 0]

Dnia 05.05.2010 o 18:29, Baluk25 napisał:

Przez skakanie na trampolinie spala się dużo kalorii? Dużo = więcej od jazdy na rowerze lub bieganiu.

Nie ma szans na "więcej", właściwie to ciężko mi sobie wyobrazić taki fitness na zrzucenie przezimowanych zapasów - to już prędzej para w nogach wzrośnie.

[Witcher1990 0]

Dnia 05.05.2010 o 18:29, Baluk25 napisał:

Przez skakanie na trampolinie spala się dużo kalorii? Dużo = więcej od jazdy na rowerze
lub bieganiu.

Ja proponuję skakać w glanach na koncertach w taki sposób na pewno dużo spalisz, a jak do tego dorzucisz pogo to już w ogóle;D Przyszedłem wypity na koncert a wyszedłem trzeźwy. Wypiłem chyba ze 2l wody a wypociłem dwa razy tyle, jakieś 2000kcal jak nic poszło więc sam widzisz chadzaj na metalowe imprezy:D

[HeyBabyGirl 0]

http://euro-as.eu/york-fitness-r-510.html - rozmyślam czy nie zakupić takiego wioślarza, ogólnie chcę poprawić kondycję,rzeźbę i wytrzymałość( na masie mi nie zależy), czy taki sprzęcik spełni swoją rolę ?

[Daelor 0]

Dnia 05.05.2010 o 20:07, HeyBabyGirl napisał:

http://euro-as.eu/york-fitness-r-510.html - rozmyślam czy nie zakupić takiego wioślarza,
ogólnie chcę poprawić kondycję,rzeźbę i wytrzymałość( na masie mi nie zależy), czy taki
sprzęcik spełni swoją rolę ?

za taką kasę kupisz dużo fajnego sprzętu do domu, bardziej się opłaci niż wioślarz IMO.

[HeyBabyGirl 0]

A konkretniej, po za żelastwem? Przypominam, że zależy mi na treningu wytrzymałościowym ?

[Witcher1990 0]

Dnia 05.05.2010 o 20:40, HeyBabyGirl napisał:

A konkretniej, po za żelastwem? Przypominam, że zależy mi na treningu wytrzymałościowym
?

Ja też jestem zdania, że lepiej mieć żelazo. Za 1k to masz już full super wypas- ławkę, stojaki, hantle itp. z dobrej firmy. No i zawsze można robić na tym masę ćwiczeń na różne partie mięśni i na masę i na rzeźbę i na wytrzymałość.
Jeśli chcesz trening na wytrzymałość robisz masę pompek, dużo powtórzeń z mniejszymi ciężarami, biegasz, pływasz i możesz tak jak ja dwie godziny w pogo:D

[Daelor 0]

Dnia 05.05.2010 o 20:40, HeyBabyGirl napisał:

A konkretniej, po za żelastwem?

ławka, dwa długie gryfy + hantle, drążek, skakaneczka. więcej nie trzeba do szczęścia.

Dnia 05.05.2010 o 20:40, HeyBabyGirl napisał:

Przypominam, że zależy mi na treningu wytrzymałościowym

to idź pobiegać :P

[Budo 0]

Dnia 05.05.2010 o 20:40, HeyBabyGirl napisał:

A konkretniej, po za żelastwem? Przypominam, że zależy mi na treningu wytrzymałościowym
?

Skakanka, 50zł, a tyle radości ;]
Olałbym takiego wioślarza, podejrzewam, że to dość badziewny sprzęt, szybko się rozreguluje, zacznie skrzypieć itd itp... w dodatku kolejny klamot do domu, dla kondychy to już lepiej biegać, skakać na skakance, jeździć na rowerze, pływać.

[Baluk25 0]

Na pewno ciekawsze niż bieganie. :>
Ale i tak dzięki, bo myślałem, że skacząc na trampolinie szybciej schudnę niż jeżdżąc na rowerze. Bo biegać regularnie, to mi się nie chce, bo to cholernie nudne jest.

[Budo 0]

Dnia 06.05.2010 o 13:28, Baluk25 napisał:

Na pewno ciekawsze niż bieganie. :>
Ale i tak dzięki, bo myślałem, że skacząc na trampolinie szybciej schudnę niż jeżdżąc
na rowerze. Bo biegać regularnie, to mi się nie chce, bo to cholernie nudne jest.

Zacznij robić interwały to zobaczysz jakie bieganie jest ciekawe. Różne myśli przychodzą do głowy jak nie możesz dowlec się do domu, samobójcze też ;]

btw do schudnięcia polecam tabatę, masa tego w necie, na youtube przykładowe treningi. Tabata z burpees wydaje się być dobra na początek.