Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Metro: Last Light - pierwszy fragment rozgrywki w sieci

26 postów w tym temacie

Jak mieli robić grę na podstawie książki, skoro książka w ogóle się do tego nie nadaje?
A jeśli chodzi o te miniguny. . ale ludzie macie problem.
Nikt Wam nie będzie kazał na siłę ich używać.
To jest wizja twórców, a jeśli ich nie było w książkach
to nie znaczy, że nie ma ich wcale w uniwersum Metro.
Ja kupuję w dniu premiery, nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dawno gra nie zrobiła na mnie takiego wrażenia... Niby nic, ale chociażby detal, jak próbujemy wylać z garnka troszkę wody, aby zgasiło ogień... Dobrze zaobserwowałem? Ah, cud, miód i maliny. Czekam, czekam. Przekonałem się tym sposobem do jedynki. Zbieram kasiorke. : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2011 o 22:51, Gerg0sz napisał:

WOGN :) Jeszcze nie przeczytałem drugiej części, warta świeczki? Pierwsza książka mi
się podobała, gra tez była OK, co prawda nie idealna ale wporzo.


Moim zdaniem 2 część jest gorsza od 1, głównym wątkiem jest "człowieczeństwo" Huntera SPOILER

Spoiler

zapomina właśnie o człowieczeństwie, ponieważ czarni ukazali mu jego "prawdziwy charakter" [oni potrafili czytać w myślach i złamać psychicznie człowieka]

, oraz chce wybić 3 stacje, ponieważ panuje tam epidemia. SPOILER Ta choroba to
Spoiler

gorączka wietrzna

:D

Więc drugi raz bym jej nie przeczytał (zwłaszcza kiedy mam jeszcze 5 tomów wiedźmina do przeczytania) :}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.07.2011 o 22:51, Gerg0sz napisał:

> Najcięższa broń była używana przy obronie stacji takich jak ....... (nie podam nazwy,

> bo nie pamiętam, ale ta stacja była zaraz na początku książki gdzie Hunter też był
obrońcą).

WOGN :) Jeszcze nie przeczytałem drugiej części, warta świeczki? Pierwsza książka mi
się podobała, gra tez była OK, co prawda nie idealna ale wporzo.

Druga to IMHO taki skok na kasę. No, może przesadziłem, ale widać że autorowi skończyły się pomysły. Mimo że pierwsza moim zdaniem to istne arcydzieło, druga jest już zwykłym przeciętniakiem, przepełnionym zbytnio rozmyśleniami głównych bohaterów o niebieskich migdałach. Pierwsze dwa rozdziały trzymają jeszcze poziom, ale później przez połowę książki mamy jakieś wewnętrzne monologi które nużą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.07.2011 o 07:49, L33T napisał:

> Najcięższa broń była używana przy obronie stacji takich jak .......
Pawielecka.

> A tak na marginesie dziwnie będzie grać w tą grę, ponieważ druga odsłona książki
była,
> głównie o Hunterze.
True, ale z Artema chcą zrobić głównego bohatera więc Hunter o ile się pojawi będzie
tylko NPC :(


To będzie się to ciekawie obserwowało, jestem Artem (ciekawe czy dobrze to napisałem), książka była o Hunterze, Starym (Homer), Sasza i przez pewien kawałek Leonidasie (muzyk). A tu nagle mamy minigun OO i strzelamy do chorych. ;\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować