Zaloguj się, aby obserwować  
Dizi

Na polu czy na dworze

54 postów w tym temacie

Jako krakowianin mówię zawsze że idę/byłem/jestem na polu. Ale wiele osób które spotykam (z innych miast) często mówią że są/idą/byli na dworze.
Zastanawiam się jak mówią inni forumowicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:24, Dizi napisał:

Jako krakowianin mówię zawsze że idę/byłem/jestem na polu. Ale wiele osób które spotykam (z
innych miast) często mówią że są/idą/byli na dworze.
Zastanawiam się jak mówią inni forumowicze.

Na polskim mieliśmy dyskusje na ten temat i wg. poprawnej polszczyzny mówi się na dworze. Osobiscie mówie na dworze , a zawsze kiedy słysze jak ktoś mówi , że był na polu to myśle : rolnik albo z krakowa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:24, Dizi napisał:

Jako krakowianin mówię zawsze że idę/byłem/jestem na polu. Ale wiele osób które spotykam (z
innych miast) często mówią że są/idą/byli na dworze.
Zastanawiam się jak mówią inni forumowicze.


ci co pochodza od chlopstwa to mowia ''na polu''
ci co pochodza od arystokracji to mowia ''na dworze'' :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:28, Arkadiusz napisał:

ci co pochodza od chlopstwa to mowia ''na polu''
ci co pochodza od arystokracji to mowia ''na dworze'' :P:P:P


No toś mi pojechał :D :P
Ale coś w tym jest.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:28, Arkadiusz napisał:

(...)
ci co pochodza od chlopstwa to mowia ''na polu''
ci co pochodza od arystokracji to mowia ''na dworze'' :P:P:P


Jedni mieszkają na dworze szlacheckim, a wychodzą sobie od czasu do czasu na pole.
Pozostali mieszkają na polu i od czasu do czasu uda im się przypadkiem zawędrować na dwór.
Ot co :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa sprawa ^^
Na pole idziesz - czyli do roboty czyli na dobra sprawe na role czyli skojarzenie wedlug mojego myslenia pochodzi od chlopstwa
Na dwór ide - na dobra sprawe na dwor to mozna powiedziec wychodzisz z domu i idziesz do zamku na dwor krolewski albo ksiazecy. Czyli zwrot bardziej od szlachty, mieszczanstwa wyzszych swer.
No to by bylo na tyle ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ha, ja juz dawno rozwiazalem ten problem :P "ide na osiedle" i pozamiatane ;] ide na dwor to tak hmmm ''snobistycznie'' :P brzmi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A według mnie dwór pochodzi od podwórka, a jak ktoś lubi pole czy plac to jego sprawa :) zresztą nie wiedziałem że i tak można to określać - człowiek uczy się całe życie :P takie wyraziki i zwroty często właśnie zależą od regionu, bywa że zwrot w powszechnym użyciu w jednym regionie jest niepoprawny w czystej polszczyźnie i nieznany w innych regionach :) ( słowo region w sumie dobrze określa "pewne obszary" w Polsce, ale przyszło mi do głowy że oglądałem "Kraj się śmieje" i tam były regiony i rejony :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:41, Ninja Seba napisał:

Zapomnieliście jeszcze o Ślązakach, którzy idą "na plac" :D


I o Zagłębiakach, którzy po prostu wychodzą z domu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jestescie dziwni. :D Oczywiscie, ze idzie sie na dwor! Pochodzenie jest oczywiste - chodzi o dwor krolewski/szlachecki itp. na plac wychodza mieszczanie, lub Rosjanie - plac czerwony. na pole wychodza rolnicy, chlopi i pospolstwo. I nie dotykac mojego żabotu wiesniaki! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Może to nie na temat, ale chciałbym mieć takie problemy jakie Wy macie w tym temacie:)
Ja tam mówie że jestam na dworze, ale żeby od razu prowadzić dyskusję na temat tego zdania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowana większość Polski mówi wychodzę/idę na dwór. Tak jest w tzw. języku literackim. Specyfką Krakusów jest mówienie wychodzę na pole. I niezależnie od genezy tego powiedzenia uważam, że jest ono piękne (nie pochodzę z Krakowa) i Krakowianie powinni to kultywować jako wyróżnik regionalny. Podobnie sympatyczne są akcenty jezykowe specyficzne dla danego regionu.
Myślę, że język polski byłby uboższy gdyby np. Ślązacy przestali mówić swoim specyficznym akcentem i słownictwem a zaczęli używać wyłącznie języka literackiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja slyszalem takie tlumaczenie krakowianki (nie byla zbyt inteligetna ale z kolezankami jakos to urodzily)

Krakusy chodza na pole odpoczac pospacerowac
a reszta na dwor robic u szlachica :D

Ale to glupie strasznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.04.2006 o 20:41, Ninja Seba napisał:

Zapomnieliście jeszcze o Ślązakach, którzy idą "na plac" :D


Jo tys chodza na plac bo zech jest ze Śląska :) :P

Wiele osób mówi po porstu gwarą więc ich wymowa bywa różna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować