Artykuł: Ico & Shadow of the Colossus Classics HD - recenzja

[Henrar 2]

Dnia 02.10.2011 o 13:32, Kopiec napisał:

No to się zawiedziesz- na ps3 liczba fps jest żałosna, spadki płynności są, a wszystko przy stosunkowo niskiej rozdziałce.

Wciąż oscyluje w granicach 10/15PFSów, jak oryginały? Czy Ico leci w rozdziałce 512x224, jak na PS2? Bo jak odpowiedź na oba pytania brzmi nie, to i tak poprawa jest ogromna i tą reedycją warto się zainteresować.

Dnia 02.10.2011 o 13:32, Kopiec napisał:

Ale zawsze można sobie dorobić na braku kompatybilności wstecznej.

Która na PS3 i tak była uzyskiwana dzięki wrzuceniu hardware'u z PS2 - tak więc ICO i Shadow of the Colossus działałyby jak w oryginale, czyli tragicznie.

[eske 0]

Z tego co tutaj wyczytałem, Ico & Shadow of the Collosus to dla mnie pozycje obowiązkowe. Wprawdzie swą premierę mają dawno za sobą, ale skoro"pozycja obowiązkowa dla każdego gracza, który do tej pory nie miał okazji zapoznać się z dwoma wybitnymi dziełami nie tylko japońskiego designu, ale gier wideo w ogóle" to dlaczegóż to ja miałbym się z nimi nie zapoznać :). Wątpię by te gry dały mi tyle satysfakcji ile dawały kiedyś graczom, ale z pewnością nie powinny mnie pominąć takie smaczki, które zasłynęły sobie w historii gier wideo.
Szczególnie mnie ciągnie do Shadow of the Collosus, zwłaszcza po przeczytaniu tego fragmentu: "Gwarantuję, że żaden inny tytuł nie dostarczy Wam takich emocji, jak starcia z gigantycznymi kolosami". Z pewnością, ale mam nadzieję, że po przejściu tej gry nie będę miał takich walk dosyć, w końcu moimi ulubionymi bossami w grach są właśnie takie kolosy i zazwyczaj nie zabijałem ich nie więcej niż kilku na grę :).
Swoją drogą Shadow of the Collosus to moja wymarzona gra z dzieciństwa, gdyż oglądając na Hyperze walkę z jednym z tych kolosów po prostu oniemiałem - szkoda, że nie miałem talentu do zapamiętywania nazw gier, tak jak do fascynowania się nimi... Na szczęście ten jeden kolos rzucił mi się w oczy ;).

[gemGreg 1]

na PC bym w colossusa zagrał :(

[Mejste 0]

Dnia 01.10.2011 o 20:40, Witka1995 napisał:

Wydaje mi się, że remasterowane gry powinny mieć inną skalę ocen, ale 9.8? Mogę się założyć,
że gdy gra trafiła na półki sklepowe na PS2 od gramu dostała mneijszą ocenę.

Obie gry nie miały wcześniej w dniu premiery swojej recenzji na gramie :) Ocena zawsze jest subiektywna, ale uważam, że takie klasyki na nią w pełni zasługują. Poszukaj sobie w necie ocen innych serwisów, które oceniły obie gry - to jedna z najlepiej ocenianych gier i rzadko kiedy spotykały się z dużą krytyką.

[Mejste 0]

Dnia 02.10.2011 o 13:32, Kopiec napisał:

> Grałem na PS2 w obie - nie mogę się doczekać na zagranie na PS3 bez spadków płynności.

No to się zawiedziesz- na ps3 liczba fps jest żałosna, spadki płynności są, a wszystko
przy stosunkowo niskiej rozdziałce.
Wszystkie te "super hd reedycje" to jak na razie syf, który wygląda praktycznie identycznie,
jak na konsolach poprzedniej generacji. Ale zawsze można sobie dorobić na braku kompatybilności
wstecznej.

Liczba fps na ps3 jest żałosna? Nie mam w swej konsoli benchmarka, ale obie gry działały płynnie bez żadnych zgrzytów. Niska rozdziałka? Obie gry działają w 1080p, grafika prezentuje się dobrze na dużych telewizorach, nie razi w oczy. Owszem, koń w SotC jest nieco kwadratowy, tekstury też nie są ostre jak żyleta, ale serio - twórcy by musieli napisać te gry od nowa by wyglądały jak dzisiejsze standardy. Wg mnie i tak odwalili kawał dobrej roboty. Zresztą dla każdego, kto potrafi docenić całą grę, a nie wyłącznie warstwę wizualną, grafika jest jedynie tłem. Jak inaczej w takim razie wytłumaczyć fenomen paskudnego Minecrafta? ;>

[Namaru 0]

Dnia 04.10.2011 o 13:48, Mejste napisał:

Liczba fps na ps3 jest żałosna? Nie mam w swej konsoli benchmarka, ale obie gry działały
płynnie bez żadnych zgrzytów. Niska rozdziałka? Obie gry działają w 1080p, grafika prezentuje
się dobrze na dużych telewizorach, nie razi w oczy. Owszem, koń w SotC jest nieco kwadratowy,
tekstury też nie są ostre jak żyleta, ale serio - twórcy by musieli napisać te gry od
nowa by wyglądały jak dzisiejsze standardy. Wg mnie i tak odwalili kawał dobrej roboty.

Oglądałem porównanie nowej i starej wersji. I moje wrażenia są dwojakie - bo o ile gra rzeczywiście jest znacznie płynniejsza, ma ostrzejsze tekstury i większą rozdzielczość to właśnie te zaawansowane technikalia odzierają ją nieco z tajemniczości. Brak tej płynności, rozmycie to były wg. mnie efekty które budowały fajny niepowtarzalny nastrój. ;)