Zaloguj się, aby obserwować  
Rzygthul

Za godzinę...

69 postów w tym temacie

Dnia 21.12.2012 o 16:35, Arcling napisał:

Nawet jeśli udałoby się rozwiązać problem podróży to pozostaje szereg innych czynników,
które ludziom mogłyby uniemożliwić przystosowanie się do innego środowiska. Nawet możliwość
mieszkania na Marsie nie jest sprawą tak prostą - zbadano naukowo, że niemożliwe jest
rozmnażanie się organizmów przy innej grawitacji, a nawet jeśli to by się udało, to takie
organizmy byłyby zwyczajnie zdeformowane, z zaburzonym błędnikiem i prawdopodobnie szybko
by umarły. W dodatku ze względu na inny cykl dobowy człowiek by na przemian odczuwał
nadmierną ospałość lub odwrotnie - pobudzenie uniemożliwiające sen i to w dłuższym okresie
czasu.


Ziemia ma jakieś 4 miliardy lat, przez ten czas człowiek od jednokomórkowej bakterii rozwinął się do organizmu potrafiącego odwiedzić inną planetę i samodzielnie modyfikować DNA, czyli może tworzyć inne gatunki. W perspektywie następnych 4 miliardów lat takie "problemy" jak inna grawitacja czy zmiana cyklu dobowego trudno określić jako wyzwanie, a co dopiero nazwać problemem.
Tak naprawdę sporo obecnych problemów technologicznych (ograniczenia prędkość -> długi czas podróży) można będzie rozwiązać genetycznie, np hibernacja wspomagana genetycznym spowolnieniem metabolizmu i zatrzymaniem starzenia organizmu - w perspektywie najbliższych 100 lat wydaje się to całkiem realne, a co dopiero gdy mamy miliardy lat. No a jak ktoś może przespać 1000 lat i nie postarzeć się ani o jotę, to problemem jest już tylko statek, który zdoła taki dystans przelecieć. Nie mówiąc już o tym że w przyszłości nasza świadomość może zostać przeniesiona z organicznego ciała do np komputera, albo jako bezcielesny byt poruszający się po sieci. :D

Zresztą ogólnie przewidywanie co się stanie za miliardy lat z ludzkością jest jeszcze mniej pewne niż wróżenie z kart czy rzut monetą - mamy obecnie za dużo możliwości i zbyt dynamicznie się rozwijamy aby przewidzieć następne 100 czy nawet 20 lat, a co dopiero miliardy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2012 o 20:47, rob006 napisał:

Tak naprawdę sporo obecnych problemów technologicznych (ograniczenia prędkość -> długi
czas podróży) można będzie rozwiązać genetycznie, np hibernacja wspomagana genetycznym
spowolnieniem metabolizmu i zatrzymaniem starzenia organizmu - w perspektywie najbliższych
100 lat wydaje się to całkiem realne, a co dopiero gdy mamy miliardy lat.

Raczej obecne prognozy za 100 lat będą wyglądać równie śmiesznie co te z minionych. Pewne rzeczy mogą się rozwinąć w sposób, którego nie przewidzimy a inne mogą się zmienić wolniej niż tego się spodziewamy. Tak jak stare wizje przyszłości z miastami pełnymi latających samochodów, ale pozbawionych np. czegoś co by chociaż przypominało jakiś komputer przenośny.

Dnia 21.12.2012 o 20:47, rob006 napisał:

Nie mówiąc już o tym że w przyszłości nasza świadomość
może zostać przeniesiona z organicznego ciała do np komputera, albo jako bezcielesny
byt poruszający się po sieci. :D

To akurat wydaje się również należeć do nieco przestarzałego punktu widzenia. Nie wiemy czy nawet jest to możliwe, bo mózg nie jest tym samym, czym np. dysk twardy, więc nie da się przenieść jakiegoś pakietu danych jako naszej świadomości. Nie istnieje on w oddzieleniu od reszty ciała, na stan psychiki itd. działają przecież różne inne rzeczy jak różne procesy chemiczne zachodzące w organizmie - nie wiadomo jak by taki byt myślał dalej. Można założyć, że byłoby możliwe skopiowanie lub odtworzenie procesów myślowych danego człowieka, ale to już nie byłby człowiek, tylko jego kopia - prawdziwy żył by sobie obok i umarł normalnie. Jeśli człowiek miałby porzucić swoje ciało, to raczej musiałoby się to odbyć w zupełnie inny sposób, którego pewnie nikt dzisiaj nie jest w stanie wymyślić bazując na obecnej wiedzy.

Dnia 21.12.2012 o 20:47, rob006 napisał:

Zresztą ogólnie przewidywanie co się stanie za miliardy lat z ludzkością jest jeszcze
mniej pewne niż wróżenie z kart czy rzut monetą - mamy obecnie za dużo możliwości i zbyt
dynamicznie się rozwijamy aby przewidzieć następne 100 czy nawet 20 lat, a co dopiero
miliardy.

Dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2012 o 21:08, Arcling napisał:

To akurat wydaje się również należeć do nieco przestarzałego punktu widzenia. Nie wiemy
czy nawet jest to możliwe, bo mózg nie jest tym samym, czym np. dysk twardy, więc nie
da się przenieść jakiegoś pakietu danych jako naszej świadomości.

W gruncie rzeczy efekt działania ludzkiego mózgu jest bardzo podobny do działania komputera, różna jest tylko budowa, a więc i sposób a jaki efekt ten uzyskuje. Ale już dziś powstają wstępne wersje sztucznego mózgu bazującego na mózgu ludzkim -> http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/sztuczny_mozg_przeszedl,p177786663
A człowiek naprawdę nie potrzebuje ręki aby myśleć je ją ma - mając mózg całą resztę organizmu można mu zasymulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2012 o 21:32, rob006 napisał:

W gruncie rzeczy efekt działania ludzkiego mózgu jest bardzo podobny do działania komputera,
różna jest tylko budowa, a więc i sposób a jaki efekt ten uzyskuje. Ale już dziś powstają
wstępne wersje sztucznego mózgu bazującego na mózgu ludzkim -> http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/sztuczny_mozg_przeszedl,p177786663
A człowiek naprawdę nie potrzebuje ręki aby myśleć je ją ma - mając mózg całą resztę
organizmu można mu zasymulować.

No właśnie, tylko czy ludzki mózg ma jakiś w miarę jednolity zbiór "danych", które można by jakoś "przenieść". Czy dałoby się przenieść człowieka do takiego sztucznego mózgu i uczynić go nieśmiertelnym, czy jedynie można by stworzyć jego kopię lub odtworzyć na podstawie oryginału jego sposób myślenia. Krótko mówiąc - czy możliwe jest, że byłby to dalej ten sam człowiek, czy jedynie coś co zachowuje się jak on i myśli, że jest tą osobą, jednak nią nie jest. Prawdziwy człowiek dalej by żył i umarł jak każdy. To by była jedynie iluzja przekraczania granic, stworzenie prawdziwego (lub nie, bo mogło by jedynie dobrze symulować zachowania) AI. Nie wiadomo też jakby taki sztuczny mózg zareagował myśląc, że jest oryginałem i dowiadując się, że jest tylko kopią człowieka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2012 o 21:46, Arcling napisał:

Krótko mówiąc - czy możliwe jest, że byłby
to dalej ten sam człowiek, czy jedynie coś co zachowuje się jak on i myśli, że jest tą
osobą, jednak nią nie jest.

W tej chwili zaczynasz wywody filozoficzne, które do niczego nie prowadzą. Rozmawiając np przez internet nie widziałbyś różnicy pomiędzy prawdziwym mną, a np kopią mojego mózgu, bo są to te same świadomości, gdyby je wydzielić od fizycznej otoczki, niczym by się nie różniły (no, może mocą obliczeniową). A skoro nie widać różnicy, to o co chodzi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od zawsze wiedziałem, że jesteś botem. ;P

Przeżyliśmy koniec świata, mwahahaha! Jesteśmy nieśmiertelni! Niezniszczalni!

Ale aż się dziwię, że wiadomości nie są pełne informacji o szaleńcach i fanatykach dokonujących bardzo spektakularnych zniszczeń, że nigdzie nie odbyły się żadne widowiskowe zamieszki ani nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.12.2012 o 22:48, Tajemnic napisał:

Od zawsze wiedziałem, że jesteś botem. ;P

Ciiiii... :)

Dnia 21.12.2012 o 22:48, Tajemnic napisał:

Ale aż się dziwię, że wiadomości nie są pełne informacji o szaleńcach i fanatykach dokonujących
bardzo spektakularnych zniszczeń, że nigdzie nie odbyły się żadne widowiskowe zamieszki
ani nic...

Ja nie znam żadnej osoby, która by ten cały koniec świata wzięła choć trochę na poważnie, więc nie zdziwiłbym się, gdyby ten cały hype był nakręcany przez media, marketing i prowokatorów, a ludzkość mimo wszystko nie była na tyle głupia aby to kupić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca spore zamieszki były w Argentynie, masowe kradzieże i rozboje.
W Annapolis bodajże wysiadł transformator w elektrowni, dosyć spektakularnie bo w necie lata nagranie [jak to transformator, ot tyle, że nie wylało paliwa z trafo i nie doszło do eksplozji, spektakularnie bo sporo rozbłysków poleciało a ludzie mało nie ocipieli myśląc, że to już doomsday xD]...

Szacunkowo ładnych kilka milionów ludzi na całym globie siedzi obecnie w swoich schronach [wielu już od 2-3 dni]...

Paranoja całkiem spora, aczkolwiek plus dla mediów, że spasowały w porę [gdyby dziś narobili zbyt dużej paniki to mogli by wywołać naprawdę spore zamieszki podsycając cały klimat mistycyzmu roku 2012]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować