Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ninja Gaiden 3: Razor`s Edge trafi na PS3 i Xboksa 360?

7 postów w tym temacie

Ta seria skończyła się w momencie, gdy jakaś mądra inaczej głowa uznała, że trzeba ją zrobić prostszą. Bo za trudna. Tak się kończy zmienianie czegoś, co jest dobre, aby trafiło do szerszego grona odbiorców. Oby z Dark Souls nie popełniono tego samego błędu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Gra tworzona była wyłącznie z myślą o nowej konsoli Nintendo, Wii U, na której zdążyła już zresztą zadebiutować. Czyżby jednak produkcja Team Ninja była tylko czasowym exclusive''em tej platformy? "

Przecież Razor''s Edge to podrasowany port 3, która wyszła na PS3/X360, a Wy piszecie jakby gra w całości była pisana pod Wii U. Z tego tekstu mam wrażenie, że twórca tego newsa w ogóle nie ma pojęcia o czym pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> "Gra tworzona była wyłącznie z myślą o nowej konsoli Nintendo, Wii U, na której zdążyła
> już zresztą zadebiutować. Czyżby jednak produkcja Team Ninja była tylko czasowym exclusive''em
> tej platformy? "
>
> Przecież Razor''s Edge to podrasowany port 3, która wyszła na PS3/X360, a Wy piszecie
> jakby gra w całości była pisana pod Wii U. Z tego tekstu mam wrażenie, że twórca tego
> newsa w ogóle nie ma pojęcia o czym pisze...

Sprawdź sobie różnice w wersjach. Wersja z Wii U pozostawia w tyle nawet to, co wyszło na X czy PS. Zastanawiam się właśnie nad zakupem dla Wii U.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.02.2013 o 19:48, TobiAlex napisał:

Sprawdź sobie różnice w wersjach. Wersja z Wii U pozostawia w tyle nawet to, co wyszło
na X czy PS. Zastanawiam się właśnie nad zakupem dla Wii U.

Nie neguję tego, że wersja na Wii U jest najlepsza, tylko IMO tekst jest tak napisany jakby NG3 nie pojawiło się nigdzie poza konsolą Nintendo, a tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Dodałbym do tego brak dekapitacji. To co sprawiało niesamowitą frajdę i wzbogacało gameplay
> - zostało wywalone.

Ty potworze!
A tak na serio, to dekapitacja naprawdę dawała sporo frajdy w dwójce (na której skończyłem). Bez niej to już nie ta sama gra. Zresztą, seria skończyła się w momencie, gdy Tomonobu Itagaki przestał być jej projektantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować