Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Porównujemy polską i angielską wersję językową Tomb Raidera

14 postów w tym temacie

Spodziewałem się czegoś gorszego. Lara wypada całkiem nieźle - natomiast reszta - szczególnie Sam w polskiej wersji to chyba jakiś żart z graczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie polska wersja jest bardzo udana.Póki co grę przechodzę z polską wersją,angielską może włączę przy drugim przejściu gry ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak jakby było czymś niezwykłym, że polski dubbing jest lepszy od oryginału. Przecież język polski jest po prostu lepszy od angielskiego, bardziej precyzyjny, brzmi poważniej no i polscy aktorzy zazwyczaj nie zachowują się jakby podkładali głosy pod kucyki z MLP (porównajcie np. polski głos pani wizard z Diabolo 3 do angielskiego). Choć trzeba przyznać, że przeszkadza to, że ludzi podkładających głosy jest w Polsce niewielu, przez co ciągle słyszy się te same, kojarzące się z innymi grami, lub co gorsza z TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.03.2013 o 14:14, Zajanski napisał:

Przecież
język polski jest po prostu lepszy od angielskiego, bardziej precyzyjny, brzmi poważniej

Nie wiem jak jeden język, może być lepszy od drugiego i według jakich kryteriów się to ocenia, ale niech będzie, że masz rację. Mimo to w grze tworzonej po angielsku nie da się przetłumaczyć niektórych zwrotów czy gier słownych na inny język tak by zachować ich sens. Dlatego właśnie ja zawsze wybieram wersję oryginalną, bo wtedy wiem dokładnie co autor miał na myśli.

Dnia 06.03.2013 o 14:14, Zajanski napisał:

no i polscy aktorzy zazwyczaj nie zachowują się jakby podkładali głosy pod kucyki z MLP
(porównajcie np. polski głos pani wizard z Diabolo 3 do angielskiego).

Dobry żart. To właśnie nasi aktorzy zawsze brzmią jakby grali w bajkach dla dzieci. To, że podałeś przykład gry gdzie akurat jest inaczej to tylko wyjątek potwierdzający regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Tak jakby było czymś niezwykłym, że polski dubbing jest lepszy od oryginału. Przecież
> język polski jest po prostu lepszy od angielskiego, bardziej precyzyjny, brzmi poważniej
> no i polscy aktorzy zazwyczaj nie zachowują się jakby podkładali głosy pod kucyki z MLP
> (porównajcie np. polski głos pani wizard z Diabolo 3 do angielskiego).

Nie wiem jak sie do tego odniesc, albo to ironia, albo prowokacja, albo najglupszy post roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mati285, język to narzędzie powstające dzięki pracy wielu pokoleń. Jedne narody wypracowują sobie język, w którym można w sposób precyzyjny i prosty wyrazić każdą niemal myśl, w innym trzeba się bardziej nagimnastykować, a w jeszcze innych jest to całkowicie niemożliwe, z powodu braku odpowiednich konstrukcji gramatycznych i pojęć. W ten sposób można dość łatwo porównywać jeden język z innym. Język wpływa na inteligencję użytkowników, a ta z kolei określa kierunek jego rozwoju. Bez wątpienia język naszego narodu należy do tych lepszych, choć podobno ciężko się go nauczyć.
Mogę podać więcej przykładów dobrze przetłumaczonych gier - większość "klasycznych" cRPGów - Baldur''s Gate''y (kto sobie wyobraża BG bez "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę"?), Torment, Icewind 1 i 2 to gry, w które przyjemnie mi się grało po polsku. Można rzecz jasna dyskutować, czy tłumaczenia były lepsze niż oryginały, ale chyba zgodzimy się co do tego, że trzymały dobry poziom? Z bardziej współczesnych gier - uważam, że dobry polski dubbing miał Skyrim. Co prawda stosunkowo szybko włączyłem oryginalną anglojęzyczną wersję, żeby angielskie mody nie mieszały mi się z językiem polskim, ale potem brakowało mi trochę polskich głosów.
To prawda, że każde tłumaczenie oddala od oryginalnej treści, ale wierne oddanie oryginału to nie jedyne co ma w tłumaczeniu wartość, a już zwłaszcza nie w przypadku podkładania głosu. Liczy się też to, żeby głosy zapadały w pamięć, dobrze oddawały charakter postaci itd. Może ja po prostu nie grałem (po polsku) w gry, które były kiepsko przetłumaczone na język polski i stąd moja opinia. Proszę o podanie przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest, że telewizji oglądam może z dwie, najwyżej trzy godziny tygodniowo, z gier w polskiej wersji językowej, to ostatnio grałem tylko w wiedźminy, kiedyś w Bard''s Tale... I to chyba wszystko (no, może pare staroci jak Baldurs Gate), a mam wrażenie, że gdyby nie fakt, że mam fatalną pamięć do imion, to był bym w stanie wymienić wszystkich aktorów których usłyszałem podczas tych 15 minut?
Jednocześnie, mimo faktu, że gram nieomalże jedynie w gry w wersji angielskiej (za wyjątkiem wiedźmina), to nie mam wrażenia, że ciągle słyszę te same osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Jak to jest, że telewizji oglądam może z dwie, najwyżej trzy godziny tygodniowo, z gier
> w polskiej wersji językowej, to ostatnio grałem tylko w wiedźminy, kiedyś w Bard''s Tale...
> I to chyba wszystko (no, może pare staroci jak Baldurs Gate), a mam wrażenie, że gdyby
> nie fakt, że mam fatalną pamięć do imion, to był bym w stanie wymienić wszystkich aktorów
> których usłyszałem podczas tych 15 minut?
> Jednocześnie, mimo faktu, że gram nieomalże jedynie w gry w wersji angielskiej (za wyjątkiem
> wiedźmina), to nie mam wrażenia, że ciągle słyszę te same osoby?


Jednym z powodów jest pewnie to, że głosy mówiące w innym języku zapamiętuje się dużo trudniej niż głosy mówiące w Twoim rodzimym języku. W Stanach też jest wielu "etatowych" voice aktorów, tylko o nich po prostu nie wiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>>>> to nie mam wrażenia, że ciągle słyszę te same osoby?
To akurat nie dziwne, w Polsce jest bardzo mało aktorów ogólnie ( w porównaniu z takim USA) a takich dobrych jeszcze mniej. Wszędzie tylko Adamki, Małaszyński ,Karolak itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować