SiniS

Kwasy by Jasió, James & SiniS

62281 postów w tym temacie

Dnia 15.09.2006 o 10:03, Jarys napisał:

Mam do sprzedania komórkę z aparatem. Stan prawie idealny ;))))


Tak? Apo ile sprzedajesz? Chętnie bym kupił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 12:19, Wojtas94 napisał:

> Mam do sprzedania komórkę z aparatem. Stan prawie idealny ;))))

Tak? Apo ile sprzedajesz? Chętnie bym kupił :D


hehe - za oryginalność systemu życzę sobie bagatela 1200PLN ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 10:09, Budo napisał:

Hehe, myślałem że wklejasz to na poważnie, a tak żeby uściślić, to teraz niestety wyniki badań
zależą od zleceniodawcy, a co do mleka to jest długa historia i skomplikowana ;]

Poważne rzeczy w kwasach? To by był dopiero kwas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja to znam od dawna! To jest genialne! Za pierwszym razem się niemal popłakałem ze śmiechu. Brawo dla twórców! Polak potrafi. A ten Nightwisha słucha - elf- metalowiec :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi Jasiu na basen. Ratowni mówi, żeby nie wchodził do dużego basenu, bo jest za mały. Jasiu mówi, że umie pływać. Wskakuje do wody, żeby pokazać jaki jest dobry. Ratownikowi, aż szczena opadła, bo Jaś pływa szybko kraulem, grzbietem, żabką, motylkiem. No to się pyt:
-Gdzie sie tak chłopczyku pływać nauczyłeś?
-Jak błem mały to tata mnie wżucił do wody.
-I co? Wypłynąłeś.
-Wypłynąć to było łatwo, ale gorzej było z workiem. :P

Mój kumpel to wymyślił :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 14:57, dyrdup napisał:

Przychodzi Jasiu na basen. Ratowni mówi, żeby nie wchodził do dużego basenu, bo jest za mały.
Jasiu mówi, że umie pływać. Wskakuje do wody, żeby pokazać jaki jest dobry. Ratownikowi, aż
szczena opadła, bo Jaś pływa szybko kraulem, grzbietem, żabką, motylkiem. No to się pyt:
-Gdzie sie tak chłopczyku pływać nauczyłeś?
-Jak błem mały to tata mnie wżucił do wody.
-I co? Wypłynąłeś.
-Wypłynąć to było łatwo, ale gorzej było z workiem. :P

Mój kumpel to wymyślił :p


bylo rok temu:
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=96&pid=1175
w troche innej werjsi:

Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka.

:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2006 o 21:44, Shogun007 napisał:

Jakbys mi mogl to podja mi nazwe tego kalendarzyka co masz nad paksiem zadan.

Ten "kalendarzyk" to się nazywa Forecastfox i podaje pogodę w twoim miejscu zamieszkania...Choć nie zawsze dokładną...ale grunt, że podaje.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 15:44, Michał Raven napisał:

> Jakbys mi mogl to podja mi nazwe tego kalendarzyka co masz nad paksiem zadan.
Ten "kalendarzyk" to się nazywa Forecastfox i podaje pogodę w twoim miejscu zamieszkania...Choć
nie zawsze dokładną...ale grunt, że podaje.;)


szczyt lenistwa: patrzec na pogode w swoim kompie jesli mozna spojrzec przez okno xDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 16:15, Piger napisał:

szczyt lenistwa: patrzec na pogode w swoim kompie jesli mozna spojrzec przez okno xDDD

:D:D Może i szczyt, ale żeby dowiedzieć się jaka będzie pogoda na jutro nie spojrzysz przez okno, tylko zobaczysz na komputerze, lub zobaczysz w telewizorze pana Kreta lub Zubiego.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 15.09.2006 o 16:15, Piger napisał:

szczyt lenistwa: patrzec na pogode w swoim kompie jesli mozna spojrzec przez okno xDDD


Za oknem nie zobaczysz jaka pogoda będzie za dwa dni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Facet, który przyszedł do fryzjera i zamówił golenie, skarży się, że ostatnio na policzkach pozostały mu kępki zarostu. Fryzjer
odpowiada, że ma sposób na dokładniejsze golenie i wyciąga z szuflady drewnianą kulkę. Każe ją facetowi włożyć w usta i
rzeczywiście, perfekcyjnie goli naprężoną w ten sposób skórę policzków. Zadowolony z efektu klient płaci za usługę i szykując się do wyjścia pyta:
- A co by się stało, gdybym przez przypadek połknął tę kulkę?
- Nic strasznego - uspokoił go fryzjer - Przyniósłby pan ją jutro, wszyscy tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się