World of WarCraft - pytania, problemy, gildie itd

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2010 o 12:26, KaPe napisał:

d) linkowanie fałszywych aczi i kłamanie o GS? pfff. I tak, uważam, że jak ma się taga
gildiowego nad głową, to reprezentuje się gildie, czy to na /w, czy to na /trade.

Gildia to rzecz nabyta. Teraz jest, za tydzień się rozpadnie, powstanie 10 nowych, które przetrwają może z kilka tygodni. Tych stabilnych, istniejących od ponad roku jest kilka-kilkanaście (i mają dość restrykcyjny system naboru, w związku z czym stanowią dość stałą i hermetyczną grupę). Większość znajomych potrafi w ciągu miesiąca być w 4-5 gildiach, rekordzista zmieniał je przez pewien czas chyba ze 2 razy dziennie.

Ludzie przychodzą i odchodzą, jak się zalogowałem do WoWa po powrocie z 2-tygodniowego wyjazdu, to nie wiedziałem kto jest kto w mojej gildii, bo ostał się tylko GM i kilka niskopoziomowych altów (pewnie porzuconych, nawet nie wiadomo czyje), reszta to zupełnie nowe nicki (choć czasem znane z wielu PuGów). Zresztą, ci nowi zaraz pokłócili się o loot z ostatniego rajdu, część dostała kicka, ktoś tam opuścił gildię bo nie chciał tego żarcia się czytać, następni odeszli bo skrzydło rajdowe straciło połowę ekipy... Więc nabór od nowa, w międzyczasie trade chat jest spamowany ogłoszeniami o nowych gildiach ("Ej, tego nicka gdzieś widziałem":p).
A żeby było śmieszniej, część osób wraca. xD

[Jeggred 0]

Dnia 06.09.2010 o 12:03, DemoBytom napisał:

No tak, ale jak się ktoś skapnie - zaraz trade chat zalany jest "OMG <wstaw imię>
IS A NOOOB AND SCAMMER AND $%&#^*@&$".. itp. Co przynosi nie tyle jemu, co całej gildii
złej sławy.

Od początku Ulduaru do 25% buffa w ICC byliśmy najlepszą gildią na realmie (w końcu ludziom odechciało się grać, więc zawiesiliśmy działalność), i tak nas nikt nie lubił <3. Poza tym jak już wspomniałem cała gildia miała takie podejście, i w ogóle nas nie obchodziło co inni o nas uważają.

[KaPe 0]

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Odnosze się tu do "porządnych" gildii, a nie tworzonych po to, by GM i jego kumple z oficerki mogli się szybko nachapać. Oczywiście wiadomo, że niektórym sodówa uderza do głowy i wydaje im się, że Realm Firsty oznaczają, że każdy ma im się kłaniać w pas(czyżbym widział przykład wyżej?). Zakładam jednak, że znaczna część dba o swoją opinię i nie zniża się do czarowania z GS/aczi, by dostać się do rajdu. Zresztą, wiem, że u nas, gdy słabo ubrane alty chciały zrobić VOA czy inną prostą instancję z pugiem, to tag gildiowy potrafił zdziałać więcej niż GS. I o to mi chociażby chodzi. Wiadomo, że zawsze o różnych gildiach krążą niepochlebne opinie, ale po co je potwierdzać jakimiś bzdurami.

[Kadaj 0]

Ja tylko stwierdziłem, że mało która gildia przejmuje się czymś takim jak opinia, bo zwykle nie żyje wystarczająco długo, by ją zdobyć.

A mój wywód był o przeciętnych gildiach, skupiających w sobie zdecydowanie większą część ''osiemdziesiątek'' na serwerze, a nie tych kilku nielicznych, do których przeciętny gracz i tak nie ma wstępu.

[KaPe 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:10, Kadaj napisał:

Ja tylko stwierdziłem, że mało która gildia przejmuje się czymś takim jak opinia, bo
zwykle nie żyje wystarczająco długo, by ją zdobyć.

A mój wywód był o przeciętnych gildiach, skupiających w sobie zdecydowanie większą część
''osiemdziesiątek'' na serwerze, a nie tych kilku nielicznych, do których przeciętny
gracz i tak nie ma wstępu.

Jedno wynika z drugiego. Pełno jest gildii tworzonych na szybko, bez pomyślunku, gdzie rekrutacja sprowadza się do spamowania /trade i "mamy bank i tabard!!!". Nie traktuje tego nawet jako gildii, tylko jakieś kiepskie żarty i metodę na nachapanie się przez grupę cwaniaczków. Widać to w samym rozumieniu pozycji "oficera" - znaczna część graczy traktuje oficerowanie właśnie jako skrót do epixów, a nie ciężką "pracę" i poważne zajęcie.

Zresztą, WotLK tak naprawdę mocno zaszkodził wszelkim gildiom. Znaczna część rajdów jest dostępna w pugach, co trudniejsze można zaliczyć w GDKP czy jak to się tam nazywa, a praktycznie jedyne wyzwanie, które "wymaga" gildii - czyli Hard Mody - to tak naprawdę "powtórka z rozrywki", więc taka sobie motywacja do podporządkowywania się jakimś zasadom. Być może levelowanie gildii, bonusy, heirloomy i rated bg sprawią, że w Cata potraktuje się gildie nieco poważniej.

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:22, KaPe napisał:

Jedno wynika z drugiego. Pełno jest gildii tworzonych na szybko, bez pomyślunku, gdzie
rekrutacja sprowadza się do spamowania /trade i "mamy bank i tabard!!!".

Takie gildie są obecnie na porządku dziennym i stanowią większość. : )

>Widać to w samym rozumieniu pozycji "oficera" - znaczna część graczy

Dnia 06.09.2010 o 14:22, KaPe napisał:

traktuje oficerowanie właśnie jako skrót do epixów, a nie ciężką "pracę" i poważne zajęcie.

Miałem raz okazję być oficerem właśnie w takiej przeciętnej gildii ze sporą migracją. Nie daje to, wbrew temu co piszesz żadnych profitów, a na dodatek tylko pokazuje, jak bardzo pozostali członkowie mają cię w d**** ("Bo co mi zrobisz? Wyrzucisz mnie? To znajdę sobie lepszą gildię", "STFU nooob" jako reakcję na moją prośbę, by nie kłócić się na guild chacie)

[KaPe 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:34, Kadaj napisał:

Takie gildie są obecnie na porządku dziennym i stanowią większość. : )

W O T L K. Skoro można rajdować w pugach, to bycie w gildii to łaska, a nie przywilej.

Dnia 06.09.2010 o 14:34, Kadaj napisał:

Miałem raz okazję być oficerem właśnie w takiej przeciętnej gildii ze sporą migracją.
Nie daje to, wbrew temu co piszesz żadnych profitów, a na dodatek tylko pokazuje, jak
bardzo pozostali członkowie mają cię w d****

Takie jest rozumienie sporej części ludzi, a nie moje. Oficerowanie to męcząca sprawa, nieważne czy w "poważnej" gildii, czy wypełnionym chamstwem dnie.
Przed Cata to się raczej nie zmieni, a i tam zależy, czy content da się zrobić z banda baranów na hurra w pugu, czy też będzie to wymagało jakiejś organizacji. Niby 5-tki mają być trudniejsze, niby zbufowali przeciętne mobki, niby gildie mają oferować dodatkowe profity - kto wie, kto wie. Sytuacja, gdzie zmiana gildii będzie oznaczała rezygnacje z wszelkich bonusów - bo ''świeżak'' w innej nie będzie miał do nich dostępu - może sporo zmienić.
A na gówniażerie u siebie od dawna mamy rangę STFU. Bez prawa udzielania się na gchacie, lutu itd. Ot, żółta kartka. Zwykle działała i dawno nie musieliśmy tego stosować.

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:38, KaPe napisał:

Oficerowanie to męcząca sprawa,
nieważne czy w "poważnej" gildii, czy wypełnionym chamstwem dnie.

Ja bym powiedział, że w tej "niepoważnej" to tylko napis przy nicku na liście i możliwość wpisania sobie fajnej notki. Reszta i tak jest bez znaczenia. I chamstwo stanowi zwykle mniejszość, problem w tym że jest najbardziej zauważalna. :P

Dnia 06.09.2010 o 14:38, KaPe napisał:

A na gówniażerie u siebie od dawna mamy rangę STFU. Bez prawa udzielania się na gchacie,
lutu itd. Ot, żółta kartka. Zwykle działała i dawno nie musieliśmy tego stosować.

W "moim świecie" taki ktoś od razu by sobie poszedł z gildii, co w zasadzie można uznać za równoważne kickowi.

[Jeggred 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:04, KaPe napisał:

Oczywiście wiadomo,
że niektórym sodówa uderza do głowy i wydaje im się, że Realm Firsty oznaczają, że każdy
ma im się kłaniać w pas(czyżbym widział przykład wyżej?).

Nie, nie oto mi chodziło. Po prostu nie obchodziło nas co uważają o nas inni (ciągłe czytanie "If you raid 5 days a week you are no-lifer and you are shit" etc. męczy, więc człowiek już tego nie czyta i ma to w nosie). Jak szedłem z PuGiem oczekiwałem, że każdy przynajmniej przeczyta o walce, a nie będzie miał wszystkie achivmenty i 10k GS (czy jakie tam są liczby).
Najbardziej żenujące są przykłady jak wychodził nowy boss w VoA i po następnym resecie każdy raid leader wymagał achivmentu, mimo że sam kilka dni wcześniej nie miał pojęcia co robił. Takie osoby trafiały automatycznie na mój "ignore list" bo po prostu nie chciałbym z takimi ludźmi grać.

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2010 o 14:58, Jeggred napisał:

Najbardziej żenujące są przykłady jak wychodził nowy boss w VoA i po następnym resecie
każdy raid leader wymagał achivmentu, mimo że sam kilka dni wcześniej nie miał pojęcia
co robił.

Ja jestem zdania, że naprawdę dobry raid leader potrafi poprowadzić osoby niemające pojęcia co robić, ale chcące się nauczyćplus potrafiące myśleć, i wytłumaczyć im taktykę. Natomiast z tego co obecnie widzę, większość potrafi jedynie odesłać na jakąś stronę i pójść na herbatę/fajkę bądź też zwyzywać od noobów.

[DemoBytom 0]

Dnia 06.09.2010 o 15:05, Kadaj napisał:

Ja jestem zdania, że naprawdę dobry raid leader potrafi poprowadzić osoby niemające pojęcia co robić, ale chcące się nauczyćplus potrafiące myśleć, i wytłumaczyć im taktykę. Natomiast z tego co obecnie widzę, większość potrafi jedynie odesłać na jakąś stronę i pójść na herbatę/fajkę bądź też zwyzywać od noobów.

Wiesz co, jako raid leader nie jestem Caritasem, jak idę na rajd chcę też z tego coś mieć poza zdartymi nerwami.. Nie prowadzę szkółki rajdowania dla średniosprytnych, a jako osoba, która w wielu pugach była - każdego obcego za takiego na dzień dobry biorę..
Bo niestety to co Kape napisał - złych graczy nie brakuje i bardzo ciężko odsiać tych złych od tych trochę lepszych.
Rajdowanie jest dla gildii. To, że pewnych bossów można pugować, nie znaczy że mam brać kogo popadnie "bo biedactwo wbiło 80-tkę i nie może wejść do ICC.." Znajdź gildię i tam ucz się grać.

Co do gildii.. Cóż to ja widać wyjątkowy jestem. Od roku wciąż w jednej gildii, od wbicia 80-tki to moja druga gildia w ogóle.. Wymagań niesamowitych nie mamy, od 19.30 - 23 rajdujemy, w środę "ważna 25-tka", reszta gdy ludzie będą chętni, no i wypada wiedzieć co nieco o swojej klasie..
Swoją gildię szanuję jej dobre imię także i tego od innych ludzi z naszym tagiem także wymagam..

[Kadaj 0]

Dnia 06.09.2010 o 16:06, DemoBytom napisał:

Wiesz co, jako raid leader nie jestem Caritasem, jak idę na rajd chcę też z tego coś
mieć poza zdartymi nerwami.. Nie prowadzę szkółki rajdowania dla średniosprytnych, a
jako osoba, która w wielu pugach była - każdego obcego za takiego na dzień dobry biorę..

To raczej dla kwestia sentymentu, bo trafiłem kiedyś (patch 3.0) na leadera, który właśnie spokojnie wszystko wytłumaczył i udało się zrobić tyle w Naxx ile nigdy wcześniej ani do patcha 3.2 w żadnym PuGu.

Z drugiej strony trafiam na leaderów, których rola ogranicza się tylko do wysyłania invite oraz klikania w "ready check", a reszta ma się sama domyślnie ustawić, podzielić itd.

Dnia 06.09.2010 o 16:06, DemoBytom napisał:

Bo niestety to co Kape napisał - złych graczy nie brakuje i bardzo ciężko odsiać tych
złych od tych trochę lepszych.

Ja mając do wyboru iść z kimkolwiek lub wcale, nauczyłem się akceptować i doceniać tych gorszych, bo wiem jak sam kiedyś zaczynałem. Może i dla Ciebie to normalne, że ludzie przychodzą przygotowani, znający taktykę itd. Dla mnie to sukces, gdy raid leader nie okaże się ninja lub gdy uda się zrobić pierwsze skrzydło w ICC.

Dnia 06.09.2010 o 16:06, DemoBytom napisał:

Rajdowanie jest dla gildii.

Nie. Dla zespołów 10 i 25 osobowych, stanowiących grupę rajdową. To, jak się dobiorą i zorganizują, zalezy od nich.

Dnia 06.09.2010 o 16:06, DemoBytom napisał:

Co do gildii..

Ja wybieram takie, które mają fajne nazwy. Bo może uda się trafić na jakieś warte poznania osoby. I fakt, czasem wdepnie się w niezłe bagno, ale zawsze wtedy można uciec. Mimo wszystko fajnie mieć zielony chat. ^^

[Redjevel 0]

Tak się zastanawiam Czy jeżeli teraz z opcji recruit a friend otrzymałem Mounta to można poczekać z jego przydzieleniem do Cataclysm ponieważ chętnie bym przyznał tego mounta goblinowi Warlock ;)
czy jakoś potem ta opcja magicznie zniknie? i będzie po mouncie?

[pkapis 0]

Dnia 06.09.2010 o 12:03, DemoBytom napisał:

Oj znaczy znaczy.. Znaczy tyle, że daną walkę przynajmniej widział i w niej uczestniczył
oraz zdobył gear - może fartem, ale daje to większe szanse na powodzenie. Wszystkie te
rzeczy są wręcz stworzone dla raidleaderów - jako narzędzia informacyjne.. Nie ma możliwości
sprawdzić czyichś umiejętności bez rajdu z nim. Nie sprawdzisz jego osobowości..

Osobowości nie, tak samo jak gracz idący na PUG nie może sprawdzić osobowości raid leadera i nie wie czy nie zostanie oszukany przy rzucaniu na przedmioty. Ale umiejętności można sprawdzać zadając jakieś szybkie pytanie albo dwa. Np. "Których swoich umiejętności nie będziesz używał na Saurfangu", albo "Jak zamierzasz leczyć na gunshipie". Na każde z nich daje się odpowiedzieć krótko i treściwie, ale trzeba wiedzieć o co chodzi. Oczywiście nie da to pełni informacji, ale GS i achievement też ich nie dają.

[alexiej 0]

Dziś znalazłem sobie wreszcie porządną gildię mimo że Sociall to planowane raidy co 3 dni itd. Pełna kultura. Czesi, Słowacy, Anglicy i ja :D

Ogólnie to mam takie dość denne pytanie - kolejne, ale wolę je tu zadać, bo widzę, że sporo ludzi tutaj wie więcej odemnie. Kolega na górze pytał o mounta za RaF ... a ja mam pytanie jak go zdobyć? Wchodząc na stronę Recriut mam error i napis, że w moim kraju nie da się, mimo że jestem zarejestrowany na Londyn :O

[Azvar 0]

To mi przypomina o bardzo dobrym pomyśle jaki widziałem w pewnej gildii, gdzie w pierwszej kolejności pytano właśnie o taktykę walki na danego bossa lub jakiej rotacji używa i dlaczego. Bardzo dobry pomysł imo.

[Azvar 0]

To mi przypomina o bardzo dobrym pomyśle jaki widziałem w pewnej gildii, gdzie w pierwszej kolejności pytano właśnie o taktykę walki na danego bossa lub jakiej rotacji używa i dlaczego. Bardzo dobry pomysł imo.

[Azvar 0]

To mi przypomina o bardzo dobrym pomyśle jaki widziałem w pewnej gildii, gdzie w pierwszej kolejności pytano właśnie o taktykę walki na danego bossa lub jakiej rotacji używa i dlaczego. Bardzo dobry pomysł imo.

[Smocza 0]

Ja właśnie tak robię, gdy zaczynam z pugiem. Zdarzają się ludzie kretyni z GS ponad 5k albo ktoś właśnie fake linkuje achievmenty... Najbezpieczniejsza metoda imho. Z resztą co to za problem poświęcić pięć minut przed raidem na przeczytanie taktyk...

[Grodhar 0]

Dnia 06.09.2010 o 21:56, Smocza napisał:

Ja właśnie tak robię, gdy zaczynam z pugiem. Zdarzają się ludzie kretyni z GS ponad 5k
albo ktoś właśnie fake linkuje achievmenty... Najbezpieczniejsza metoda imho. Z resztą
co to za problem poświęcić pięć minut przed raidem na przeczytanie taktyk...

Zacznijmy od tego, że content wraz z taktykami znany jest na długo zanim patch wejdzie live, nie wiem jak można grając w WoW na poziomie raidowym nie interesować się takimi rzeczami. Dla mnie ktoś kto przystępuje do raidu nie znając taktyki jest po prostu kretynem, takie coś trzeba tępić.