Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ubisoft: nie mamy nic przeciwko drażliwym tematom, o ile trzymamy się faktów

12 postów w tym temacie

Małgorzata Trzyna

Ubisoft nie mógł uniknąć poruszenia tematu niewolnictwa czy traktowania rdzennych Amerykanów w Assassin’s Creed III, starał się jednak niczego nie oceniać i trzymać się udokumentowanych wydarzeń.

Przeczytaj cały tekst "Ubisoft: nie mamy nic przeciwko drażliwym tematom, o ile trzymamy się faktów" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 10:38, meJKu napisał:

Ale dla pewności lepiej ocenzurować jeden z trailerów, bo Amerykańce jeszcze się obrażą
; )


No, bo po co wybudzać ich z tego pięknego snu w, którym są jedynymi orędownikami pokoju i demokracji.
Co do tematu: Fajnie, że w grze poruszają takie tematy i mam nadzieję, że poważnie podejdą do kwestii niewolnictwa/Indian. Znając jednak życie będzie to po macoszemu ukazane, żeby za bardzo słupki sprzedaży nie spadły za wielką wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 12:27, Dejv90 napisał:

Amerykanie to jeden wielki Kompleks Na Tle Indian. Vide ''Avatar'', ''Kowboje i Obcy''
i parę innych filmów - zawsze wcisną próbę rozgrzeszenia się.

ale jeśli szukają rozgrzeszenia to znaczy że mają poczucie winy i biorą zbiorową odpowiedzialność za ludobójstwo. Nie nazywałbym tego kompleksem. I jest to lepsze niż to co robią będący w podobnej sytuacji Niemcy, którzy wciskają kit że ich ludobójstwo to sprawka wyłącznie jednego człowieka i jego kilku popleczników a cały naród to nic nie wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauważyłeś, ale Niemcy biorą na siebie winę za IIWŚ - to, że jakiś odsetek twierdzi, że jest inaczej nie powinno wpływać na postrzeganie całego narodu. Czym innym jest jednak branie na siebie winy za rozpętanie wojny, a czym innym odpowiedzialność każdego Niemca za zabitych w tej wojnie. Nie dziwię się młodszym pokoleniom, że nie mają ochoty brać na siebie odpowiedzialności za ofiary, bo niczym nie zawiniły - a odpowiedzialność za grzechy ojców, czy dziadków jest moim zdaniem zupełnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 15:12, RitzierComic napisał:

> a odpowiedzialność
> za grzechy ojców, czy dziadków jest moim zdaniem zupełnie bez sensu.
ale chwalenie się ich osiągnięciami już tak?


Ale kto się niby chwali? :D Bo ja jakoś nie słyszałem, żeby Niemcy się chwalili, że ich dziadkowie zabili kilkudziesięciu Żydów czy Polaków... Mam wrażenie, że oni raczej chcą się uwolnić od tego brzemienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 15:34, pawbuk napisał:

> > a odpowiedzialność
> > za grzechy ojców, czy dziadków jest moim zdaniem zupełnie bez sensu.
> ale chwalenie się ich osiągnięciami już tak?

Ale kto się niby chwali? :D Bo ja jakoś nie słyszałem, żeby Niemcy się chwalili, że ich
dziadkowie zabili kilkudziesięciu Żydów czy Polaków... Mam wrażenie, że oni raczej chcą
się uwolnić od tego brzemienia.

chodziło mi o to że pisałeś że nie ma sensu czuć winy za przodków ale przecież np. w Polsce czy gdziekolwiek indziej poczucie dumy za ich chwalebne czyny jest powszechne. Więc dlaczego poczucie winy za złe czyny jest bez sensu a dumy za te lepsze już ten sens ma? Przecież to dalej miało miejsce lata temu nie jest zasługą obecnego pokolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.10.2012 o 17:25, RitzierComic napisał:

chodziło mi o to że pisałeś że nie ma sensu czuć winy za przodków ale przecież np. w
Polsce czy gdziekolwiek indziej poczucie dumy za ich chwalebne czyny jest powszechne.
Więc dlaczego poczucie winy za złe czyny jest bez sensu a dumy za te lepsze już ten sens
ma? Przecież to dalej miało miejsce lata temu nie jest zasługą obecnego pokolenia.


Kto czuje dumę ten czuje :D Ja jestem dumny z siebie oraz moich najbliższych - ewentualnie cieszę się z sukcesów Polaków... Ale w stosunku do (dla niektórych) już odległej historii? Obecni Niemcy to już w zdecydowanej większości osoby urodzone po wojnie, więc należy z nimi nawiązywać kontakty tak jakby wojny nie było - to już nie te same Niemcy, tak samo jak nie ta sama Polska co wtedy :D Zmieniło się naprawdę dużo, a o wojnie (poprzedniej lub następnej) większość nawet nie myśli - już od dawna merkantylizm nie jest powszechnym systemem poglądów ekonomicznych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować