Mordowaniem ludzi w zamachach mamy się nie przejmować, bo więcej ludzi ginie… gdzieś tam indziej, aaaale krzywe spojrzenie, obraza słowna czy nie daj Boże oplucie, to zbrodnia z której trzeba Polaków leczyć. No to ja wam odpowiem tak – na każdego oplutego w Polsce Araba przypada stu obsranych tego dnia przez ptaki, więc nie gadajcie mi tu o tym oplutym. No i co na to powiecie Panowie redaktorzy? Sami „zróbcie sobie matematykę”.
Możemy przekrzykiwać się dalej na TYM poziomie, ale po co. Moim zdaniem nie chodzi tu o Wiedźmina, murzynów czy jakieś wyższe wartości typu tolerancja czy otwartość. Niestety historia naszego kraju potoczyła się w ten sposób, że spora część społeczeństwa żyje w poczuciu niższości wobec krajów tzw zachodu. Z własnych doświadczeń wiem, że gdy dochodzą do tego jeszcze kompleksy osobiste, to w wielu osobach objawia się to, co możemy czytać w artykułach Pana Serafina. Takim ludziom wydaje się, że gdy na około zaczną obwieszczać swoją pogardę i wyższość względem ciemnych i głupich rodaków, automatycznie zostaną włączeni w szeregi lepszej części ludzkości. Może i są otyli i nielubiani, ale przynajmniej są lepsi od otaczającego ich w „tym kraju” plebsu. Fakt, że na zachodzie dominowała przez lata lewicowa ideologia, uczynił z takich Serafinów pudła rezonansowe głoszonego tam bełkotu. Dlatego będziemy czytać, że czarne – dobre, białe – złe, więcej homoseksualistów, a wszelkie zastrzeżenia wobec powyższych to faszyzm, rasizm, nietolerancja i jakieś tam fobie.
Możemy podawać logiczne argumenty na poparcie naszych tez. Dla takich ludzi wszystko wpada w nawias (wsteczniackie poglądy). Jeśli komuś puszczą nerwy i zacznie ich obrażać, to dla nich będzie to tylko potwierdzenie i męczeństwa i wyższości nad nieoświeconą hołotą. Pan Serafin puścił ten artykuł z myślą - ale teraz mnie zaatakują te Polaki Cebulaki.
Ja patrzę na ich postawę i to co mówią i wypisują z mieszaniną rozbawienia i współczucia. Ich wyimaginowany światek postępu, politycznej poprawności i multikulti wali się na naszych oczach. Nie oczekujmy jednak, że oni otrzeźwieją. Będą jak ci starzy komuniści w syberyjskich łagrach, co to jedli korę z drzew i chwalili sobie ustrój radziecki. Zamachy, zamachy… Pan Serafin przypomni wam o nalotach koalicji w Syrii i Iraku,… które co prawda wspierają miejscową ludność w walce z tymi samymi świrami, którzy wysadzają się w Europie, ale jakie znaczenia ma prawda.