Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

[Luke_Shadow 0]

Dnia 03.09.2007 o 20:05, 8bit napisał:

To tak można? Słyszałem, że jak w szkole, któryś z nauczycieli jest rodziną danego ucznia,
to klasa musi dostać innego. Przynajmniej tak było w moim gimnazjum. :P

Pierwszy raz o tym słyszę, ale lepiej być cicho, bo jeszcze ktoś wpadnie na genialny pomysł żeby zmienić nauczyciela. :P Ale raczej tak nie jest, bo w gimnazjum kilka osób miało lekcje z nauczycielami ze swojej rodziny. Tylko wiesz, trza się zwracać per pani profesor. :P

[czapla56 0]

Dnia 03.09.2007 o 20:05, 8bit napisał:

To tak można? Słyszałem, że jak w szkole, któryś z nauczycieli jest rodziną danego ucznia,
to klasa musi dostać innego. Przynajmniej tak było w moim gimnazjum. :P

To chyba w takim razie zależy od szkoły :) U mnie w byłym gimnazjum, miałem 2 bliźniaków w klasie. Ich ojcem był dyrektor, a mama uczyła historii :P

[Latimeria 0]

Dnia 03.09.2007 o 19:58, Asthariel napisał:

Ja mam 4 razy na 7:45 i raz na 8:30. 3 razy kończę o 13:00 , raz o 13:55 i 14:50.

To w sumie masz dobry podział. Fakt, nie do końca możesz się wyspać (zależy jeszcze jaki dojazd), ale lepsze chyba to niż zajęty cały dzień... ja mam niewiele gorszy...

I ten piątek... idę na 7:30 by wyjść 12.30! :D Marzenie!

[master_matrox 0]

W załączniku możecie "podziwiać" mój plan lekcji. Ehh, w poniedziałek do 15:00, a we wtorek do 14:30 - makabra :/

[Blu 0]

Ale mam plan lekcji. Przykłady:
Poniedziałek -na sam początek 2 matematyki
Wtorek- dopiero na 11:40 do szkoły :| (potem dojdą jakieś fAQultety)
Środa- na sam początek 2 polskie

[Papishon 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:07, master matrox napisał:

W załączniku możecie "podziwiać" mój plan lekcji. Ehh, w poniedziałek do 15:00, a we wtorek
do 14:30 - makabra :/

Straszne, jak ja bym miał taki plan lekcji jak Ty cieszyłbym się. Np. dzisiaj mam do 19.10. I co? Muszę jakoś to przetrzymac.

[master_matrox 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:40, PAPISHON napisał:

> W załączniku możecie "podziwiać" mój plan lekcji. Ehh, w poniedziałek do 15:00, a we wtorek

> do 14:30 - makabra :/
Straszne, jak ja bym miał taki plan lekcji jak Ty cieszyłbym się. Np. dzisiaj mam do 19.10.
I co? Muszę jakoś to przetrzymac.

Ale Ty jesteś w liceum :)

[Papishon 0]

No tak, ale jak chodziłem do gimnazjum miałem lekcje do naprzykład 16.50. Tylko raz kończyłem o 13.15.

[szopmajster 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:40, PAPISHON napisał:

Straszne, jak ja bym miał taki plan lekcji jak Ty cieszyłbym się. Np. dzisiaj mam do 19.10.
I co? Muszę jakoś to przetrzymac.

do ktorej masz?! do 19.10?! to o ktorej ty zaczynasz lekcje?

[Papishon 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:45, szopmajster napisał:

> Straszne, jak ja bym miał taki plan lekcji jak Ty cieszyłbym się. Np. dzisiaj mam do 19.10.

> I co? Muszę jakoś to przetrzymac.

do ktorej masz?! do 19.10?! to o ktorej ty zaczynasz lekcje?

Zaczynam o 12.25. Jejku, co tak wszyscy się burzą na mój plan lekcji, przecierz to normalne godziy są :P

[master_matrox 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:49, PAPISHON napisał:

>
> > Straszne, jak ja bym miał taki plan lekcji jak Ty cieszyłbym się. Np. dzisiaj mam
do 19.10.
>
> > I co? Muszę jakoś to przetrzymac.
>
> do ktorej masz?! do 19.10?! to o ktorej ty zaczynasz lekcje?
Zaczynam o 12.25. Jejku, co tak wszyscy się burzą na mój plan lekcji, przecierz to normalne
godziy są :P

Normalne? :| Ja na Twoim miejscu wypisałbym się z tej szkoły - lekcje do 19?!

[szopmajster 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:49, PAPISHON napisał:

> do ktorej masz?! do 19.10?! to o ktorej ty zaczynasz lekcje?
Zaczynam o 12.25. Jejku, co tak wszyscy się burzą na mój plan lekcji, przecierz to normalne
godziy są :P

no nie wiem czy normalne...a jak masz na nastepny dzien wypracowanie, sparawdzian i w pizdu zadania...?
heh...powodzenia...^^

[Papishon 0]

Nie pytają na drugi dzień, kiedy kończymy o później porze...

Co do wypisywania sięz mojej szkoły. Nie widzę powodu, tylko dwa dni w tygodniu takie mam... jakoś mi to nie przeszkadz,a przynajmniej mogę się wsypac rano, i pograc przed lekcajmi, a skoro dzień po dniu w którym kończymy późno lekcje nie pytają, po lekcjach też mam wolne i mogę sobie spokojnie pograc.

[szopmajster 0]

Dnia 04.09.2007 o 10:53, PAPISHON napisał:

Co do wypisywania sięz mojej szkoły. Nie widzę powodu, tylko dwa dni w tygodniu takie mam...
jakoś mi to nie przeszkadz,a przynajmniej mogę się wsypac rano, i pograc przed lekcajmi, a
skoro dzień po dniu w którym kończymy późno lekcje nie pytają, po lekcjach też mam wolne i
mogę sobie spokojnie pograc.

to zmienia postac rzeczy...! jesli na nastepny dzien masz lajcik, to nawet fajny uklad. A do godzin mozna sie przyzwyczaic z czasem, wie cpewnie dla nikogo wiekszego problemu by nie satnowily.

[conradzik 0]

Heh... Rozpoczął się rok szkolny i takie pustki na forum ;) Ja mam jeszcze miesiąc wakacji :)

[Wszystkozajete 0]

O tak!!! Nie ma to jak wrócić o 11.00 ze szkoły (dzisiaj nie było lekcji ;) za to jutro już są ale tylko 4 do 11.30 w tym 2 w-f. No ale coś za coś i w czwartek zanosi się że bedzie 10 lekcji do 17.00 !!! ;/

[szopmajster 0]

Dnia 04.09.2007 o 11:04, conradzik napisał:

Heh... Rozpoczął się rok szkolny i takie pustki na forum ;) Ja mam jeszcze miesiąc wakacji
:)

nie tylko ty masz jeszcze miesiac...^^
musimy nadrabic do popoludnia za reszte forumowiczow!:)

[JohnSnake 0]

Duh, ja dziś też siedzę do 19:10, a jutro na 8:00. Przy czym dziś 6 lekcji, jutro 8, a w czwartek 9(no i idę w ten dzień na 8:50)...chociaż dobrze, że z wtorku na środę nic się nie powtarza(no, prócz polaka). Mimo tego będzie trzeba się uczyć na środę i czwartek z wyprzedzeniem, prawdopodobnie w weekendy. Cóż, takie życie :p.

[Soresu 0]

Heh, spodziewałem się lekcji organizacycjnych i.. połowicznie sie to sprawiło bo były i taki lekcje. Cóż, na jutro mam jakiś teks z anglika przy tablicy pisać czyli wykuć muszę. Z niemieckiego również jakas praca ale nie przepisałem polecenia więc raczej nie odrobie bo fatygować się przez choćby gg nie chcę mi się :P A pozatym to jak zawsze dużo śmiechy było pomijając uwagę i parę mniejszych spraw..

[iqorinho 0]

/ciach/

Ja też mam troszkę zadane, ale to tyle co nic :) Dzisiejszy dzień upłynął mi głównie na ziewaniu... Oj ciężko jest się przestawić na szkolne wstawanie... Poza tym był w-f, bez długiego ględzenia o regulaminie sali, tylko z pykaniem w piłkę nożną. Ogólnie w porządku, choć widzę już, że ten ostatni rok gimnazjum będzie pracowity... Kartkówka już zapowiedziana, nawet dwie, ale i tak się do nich uczyć nie będę - zbyt proste rzeczy. Jutro też nie powinno być źle - lekcje zaczynam w-fem :) Pozostałe lekcje ujdą - a Ty jutro jaki plan?