Zaloguj się, aby obserwować  
Ponury666

Szkoła i sprawy wokół niej. [M]

18306 postów w tym temacie

Ja Wam powiem, że się cieszę że wracam do szkoły, ale tym razem do nowej. Pora na licek/technikum (jutro się dowiem, czy przyjęli mnie to technika)... Nowi kumple, teraz też miasto, masa śmiania no i nauka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ej a ja sie boje wracac 3gimnazjum bierzmowanie a na konu test... bierzmowanie to jeszcze ujdzie naucze sie pytan i do widzenia ale ten test... oby mi wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 12:24, nekromanta7 napisał:

ej a ja sie boje wracac 3gimnazjum bierzmowanie a na konu test... bierzmowanie to jeszcze ujdzie
naucze sie pytan i do widzenia ale ten test... oby mi wyszedl


Bierzmowanie ?
Ja test do berzmowania miałem w 2 gimnazjum, żeby nie trzeba było się uczyć i na test do bierzmowania i na
ten gimnazjalny.
Jeśli o niego chodzi to u mnie przepuszczali każdego, nawet jak ktoś nie odpowiedział na żadne pytanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.08.2007 o 12:41, temek napisał:

Bierzmowanie ?
Ja test do berzmowania miałem w 2 gimnazjum, żeby nie trzeba było się uczyć i na test do bierzmowania
i na
ten gimnazjalny.

U nas nie było żadnego testu do bierzmowania (chyba, że nauczenie się małego katechizmu to ten test :P), tylko był właśnie ten mały katechizm i trzeba było napisać coś o patronie - na przykład jak wybrałeś sobie imię Piotr, to coś o Piotrze apostole. Wszystko w 3 klasie gimnazjum, pewnie dlatego, że do testu gimnazjalnego i tak nikt się nie uczył. :D

Dnia 19.08.2007 o 12:41, temek napisał:

Jeśli o niego chodzi to u mnie przepuszczali każdego, nawet jak ktoś nie odpowiedział na żadne
pytanie :D

Hehe, ja dostałem pałę z małego katechizmu, a i tak zostałem bierzmowany. Trochę bez sensu, ale przynajmniej trochę kasy wpadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to prawda i nie wiem czy to już pewne, ale przed chwilą załapałem się na fragment wiadomości, w którym mówili, że od tego roku szkolnego ocena z religii ma wchodzić do średniej... Jeżeli to prawda, to doczekaliśmy chyba końca świata. IMO to kompletna głupota i gorszego pomysłu dotyczącego szkolnictwa dawno nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 13:11, Mroczny Rev napisał:

Nie wiem czy to prawda i nie wiem czy to już pewne, ale przed chwilą załapałem się na fragment
wiadomości, w którym mówili, że od tego roku szkolnego ocena z religii ma wchodzić do średniej...
Jeżeli to prawda, to doczekaliśmy chyba końca świata. IMO to kompletna głupota i gorszego pomysłu
dotyczącego szkolnictwa dawno nie było.


W takim razie powiedz dlaczego tak sądzisz. Ja jestem z tego bardzo zadowolony. Skończą się czasy, kiedy ktoś traktował religię jako przerwę w szkole, tym bardziej, że nie ma obowiązku chodzenia na ten przedmiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 13:15, kowboj3 napisał:

W takim razie powiedz dlaczego tak sądzisz. Ja jestem z tego bardzo zadowolony. Skończą się
czasy, kiedy ktoś traktował religię jako przerwę w szkole, tym bardziej, że nie ma obowiązku
chodzenia na ten przedmiot.


Obowiązku chodzenia nie ma, jednak praktycznie nigdy z możliwości zrezygnowania z tego przedmiotu się nie korzysta. I to nie jest wina systemu szkolnictwa czy jakiejś ustawy, ale raczej samych ludzi, tzn. rodziców i w części nauczycieli. Sam wiem z doświadczenia, że nawet jeśli dziecko(częściej już młodzież) nie wierzy i powie o tym rodzicom, to oni i tak bedą kazali mu na religi chodzić, bo przecież "co ludzie pomyślą". A gdy już nawet osoba zostanie wypisana z religii, to wtedy jest jeszcze sprawa nauczycieli, taka osoba jest dyskryminowana. Słyszałem nawet o przypadkach kiedy rodzice byli wzywani na rozmowy przez ksiedza/katechete/nauczyciela, bo przecież nie można nie wierzyć. Czytałem, że często mimo pozornej możliwości zrezygnowania z tego przedmiotu, po prostu ksiądz na to nie pozwala. Co do nauczycieli, to sam mam w szkole przypadek nauczycielki, którą można nazwać fanatyczką religijną. Przy każdym temacie wspomnienie o Bogu, a gdy ktoś się nie zgodzi(bo wyrażać własną opinię jak najbardziej przy niej można), to choćby miał 100% racji... to nie bedzie jej miał. Ale nie o tym miało być, bo choć ma to związek z religią w szkole, to na to przecież ta ustawa nie ma wpływu. Nie jesteśmy państwem, w którym rządzi Kościół i wbijanie na siłe poglądów katolickich, jest bez sensu. Już sama religia w szkole jest wielką porażką, a do tego przymus uczenia się jej, to już przesada. Jeżeli religia w szkole ma być obecna, to właśnie jako przedmiot dodatkowy i chwilowy odpoczynek od przedmiotów naprawdę ważnych. Bo powiedzmy sobie szczerze, kto rzeczywiście wierzy, to nie olewa religii, ale idzie pogłębić wiedzę, a kto jest niewierzący i tak nie nie uwierzy dzięki religii w szkole, i zawsze będzie ją traktował jako przerwę. I teraz pytanie: których osób naprawdę jest więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Ale większość osób nawet niewierzących woli i tak zaliczyć religię. Dlaczego? Nawet nie z powodu rodziców ale z tego że pod koniec roku trzeba by zaliczyć takie coś co nazywa sie "etyka". Jeśli tego pod koniec roku nie zaliczysz i nie chodziłeś na religię to kiblujesz. Lepiej przyjść choćby te parę razy na religię, przecież i tak jest to luźny przedmiot.
Nie widzę żadnego problemu z religią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 19.08.2007 o 13:34, Mroczny Rev napisał:


Obowiązku chodzenia nie ma, jednak praktycznie nigdy z możliwości zrezygnowania z tego przedmiotu
się nie korzysta. I to nie jest wina systemu szkolnictwa czy jakiejś ustawy, ale raczej samych
ludzi, tzn. rodziców i w części nauczycieli. Sam wiem z doświadczenia, że nawet jeśli dziecko(częściej
już młodzież) nie wierzy i powie o tym rodzicom, to oni i tak bedą kazali mu na religi chodzić,
bo przecież "co ludzie pomyślą". A gdy już nawet osoba zostanie wypisana z religii, to wtedy
jest jeszcze sprawa nauczycieli, taka osoba jest dyskryminowana. Słyszałem nawet o przypadkach
kiedy rodzice byli wzywani na rozmowy przez ksiedza/katechete/nauczyciela, bo przecież nie
można nie wierzyć. Czytałem, że często mimo pozornej możliwości zrezygnowania z tego przedmiotu,
po prostu ksiądz na to nie pozwala.


Co nie zmienia faktu, że religia nie jest obowiązkowa, dla tych, którzy nie chcą. Rodzice i ksiądz nie mogą Ci nakazać chodzić na ten przedmiot. Nie chcesz - dostarczasz pismo w tej sprawie odpowiedniej osobie i koniec. Nie możesz mylić tego, że niezależnie od zdania innych osób, możesz zrezygnować.

Co do nauczycieli, to sam mam w szkole przypadek nauczycielki,

Dnia 19.08.2007 o 13:34, Mroczny Rev napisał:

którą można nazwać fanatyczką religijną. Przy każdym temacie wspomnienie o Bogu, a gdy ktoś
się nie zgodzi(bo wyrażać własną opinię jak najbardziej przy niej można), to choćby miał 100%
racji... to nie bedzie jej miał. Ale nie o tym miało być, bo choć ma to związek z religią w
szkole, to na to przecież ta ustawa nie ma wpływu. Nie jesteśmy państwem, w którym rządzi Kościół
i wbijanie na siłe poglądów katolickich, jest bez sensu. Już sama religia w szkole jest wielką
porażką, a do tego przymus uczenia się jej, to już przesada. Jeżeli religia w szkole ma być
obecna, to właśnie jako przedmiot dodatkowy i chwilowy odpoczynek od przedmiotów naprawdę ważnych.
Bo powiedzmy sobie szczerze, kto rzeczywiście wierzy, to nie olewa religii, ale idzie pogłębić
wiedzę, a kto jest niewierzący i tak nie nie uwierzy dzięki religii w szkole, i zawsze będzie
ją traktował jako przerwę. I teraz pytanie: których osób naprawdę jest więcej?


Myślę, że tych wierzących i chcących pogłębiać wiedzę. W końcu - gdyby tego nie chcieli - zrezygnowaliby. Tu panuje całkowita świadomość wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmm...Mindurki.To nie był najlepszy pomysł, wogle jednolity strój.Ale wiecei co ? I tak każdy będzie się wyróżniał tacy są pomysłowi uczniowie ;]
Ja już też mam pomysł jak wzbudzić kontrowersje moim mundurkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 13:39, kowboj3 napisał:

Co nie zmienia faktu, że religia nie jest obowiązkowa, dla tych, którzy nie chcą. Rodzice i
ksiądz nie mogą Ci nakazać chodzić na ten przedmiot. Nie chcesz - dostarczasz pismo w tej sprawie
odpowiedniej osobie i koniec. Nie możesz mylić tego, że niezależnie od zdania innych osób,
możesz zrezygnować.


No niestety rodzice mogą. Sam uczeń nie może takiego pisma dostarczyć.

Dnia 19.08.2007 o 13:39, kowboj3 napisał:

Myślę, że tych wierzących i chcących pogłębiać wiedzę. W końcu - gdyby tego nie chcieli - zrezygnowaliby.
Tu panuje całkowita świadomość wyboru.


No i znowu pojawia się problem: nie zrezygnują, bo rodzice nie pozwolą. A skoro więcej jest tych wierzących, to po co im oceny, skoro i tak traktują religię poważnie. Jeżeli więcej jest wierzących, to nie ma potrzeby by zmieniać tę "przerwę w szkole" I nie skończą sie czasy "kiedy ktoś traktował religię jako przerwę w szkole", bo jeżeli ktoś niewierzy, to ta 2 z religii mu za bardzo nie przeszkodzi, mimo tego, że zepsuje takiej osobie średnią. Jest jeszcze inny przypadek ucznia, którym ja sam jestem: niewierzący, a chcący się czegoś dowiedzieć o religii chrześcijańskiej. Teoretycznie, taka ocena wchodząca do średniej w niczym mi nie przeszkadza, bo przecież chcę się czegoś dowiedzieć, ale jednak. Nie mam zamiaru uczyć się do klasówek z religii, kiedy mam zawalony cały tydzień przedmiotami wiodącymi, nie bedę przygotowywał się z lekcji na lekcje. I jeszcze pozostaje sama sprawa naszego kraju. Jak już powiedziałem, nie rządzi tu Kościół, więc religia w szkole, nawet nieobowiązkowa jest nie na miejscu. Dlaczego nie mamy religii buddyzmu, pogaństwa, protestantyzmu, judaizmu czy New Age? Nie jestem pewny, ale chyba jest coś takiego w prawie, że religia/etyka musi być ostatnim przedmiotem w szkole, aby osoby, które na nią nie chodzą, nie miały wolnego w środku lekcji. Nie wiem jak jest w innych miastach, ale u mnie w żadnej szkole nie jest to przestrzegane. I jeżeli już poruszyłem sprawę etyki, jak najbardziej powinna być zamiast religii i nawet jako przedmiot obowiązkowy dla każdego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dnia 19.08.2007 o 13:56, Mroczny Rev napisał:

No niestety rodzice mogą. Sam uczeń nie może takiego pisma dostarczyć.


Być może, jednak ja tu mówię o wiodącym prawie ucznia, a nie o widzimisię rodziców, księdza.

Dnia 19.08.2007 o 13:56, Mroczny Rev napisał:


No i znowu pojawia się problem: nie zrezygnują, bo rodzice nie pozwolą. A skoro więcej jest
tych wierzących, to po co im oceny, skoro i tak traktują religię poważnie. Jeżeli więcej jest
wierzących, to nie ma potrzeby by zmieniać tę "przerwę w szkole" I nie skończą sie czasy "kiedy
ktoś traktował religię jako przerwę w szkole", bo jeżeli ktoś niewierzy, to ta 2 z religii
mu za bardzo nie przeszkodzi, mimo tego, że zepsuje takiej osobie średnią.


No i dlatego raczej zacznie się uczyć. Jak ktoś chce się dobrze uczyć i mieć wysoką średnią, to musi religię, bądź etykę potraktować poważnie. Wielu jest chodzących na religię, ale nie mającego wiele o Bogu pojęcia - to prawda. Ale teraz, zamiast traktować ten przedmiot jako przerwę, albo z niego zrezygnują, albo zaczną traktować serio.
>Jest jeszcze inny

Dnia 19.08.2007 o 13:56, Mroczny Rev napisał:

przypadek ucznia, którym ja sam jestem: niewierzący, a chcący się czegoś dowiedzieć o religii
chrześcijańskiej. Teoretycznie, taka ocena wchodząca do średniej w niczym mi nie przeszkadza,
bo przecież chcę się czegoś dowiedzieć, ale jednak. Nie mam zamiaru uczyć się do klasówek z
religii, kiedy mam zawalony cały tydzień przedmiotami wiodącymi, nie bedę przygotowywał się
z lekcji na lekcje.

Myślę, że tak nie będzie. Księża również nie podchodzą do religii w szkole poważnie. Często z samych 3 i 4 potrafią zrobić 6 na koniec roku, aby zwiększyć morale uczniów i uszanować, że jednak na tej religii są.

Dnia 19.08.2007 o 13:56, Mroczny Rev napisał:

I jeszcze pozostaje sama sprawa naszego kraju. Jak już powiedziałem, nie
rządzi tu Kościół, więc religia w szkole, nawet nieobowiązkowa jest nie na miejscu. Dlaczego
nie mamy religii buddyzmu, pogaństwa, protestantyzmu, judaizmu czy New Age?


Katolicyzm jest religią dominującą, dlatego. W Polsce jest 35 000 000 katolików, 5000 buddystów, około 2000 Żydów. Jak myślisz, dla kogo najbardziej opłaca się robić lekcje religii? Tym bardziej, że np. buddyści, no cóż, oni i tak mają swoje spotkania, gdzie rozmawiają na temat swej religii. Żydzi tak samo, może nie w szkole. natomiast my mamy w szkole, bo tylko tak można kogoś zachęcić to przyjścia na religię. Nikomu po lekcjach by się nie chciało iść na dodatkowe nauki, dlatego jest to organizowane w szkole.

Dnia 19.08.2007 o 13:56, Mroczny Rev napisał:

Nie jestem pewny,
ale chyba jest coś takiego w prawie, że religia/etyka musi być ostatnim przedmiotem w szkole,
aby osoby, które na nią nie chodzą, nie miały wolnego w środku lekcji. Nie wiem jak jest w
innych miastach, ale u mnie w żadnej szkole nie jest to przestrzegane. I jeżeli już poruszyłem
sprawę etyki, jak najbardziej powinna być zamiast religii i nawet jako przedmiot obowiązkowy
dla każdego.


Dlatego powtarzam - masz wybór - religia, bądź etyka. Takie masz prawo. To, że rodzice nie respektują Twoich przekonań religijnych i poglądów, to już tylko i wyłącznie Twój interes. Nie możesz mylić prawa, z tym co twierdzą rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

No i dlatego raczej zacznie się uczyć. Jak ktoś chce się dobrze uczyć i mieć wysoką średnią,
to musi religię, bądź etykę potraktować poważnie.

W ten właśnie sposób szlag trafia wolność wyznania. Można chodzić na etykę, jasne, ciekawe kto tej etyki będzie nauczał. Jak w szkole będzie mało chętnych to albo zacznie się kombinowanie, albo po prostu powiedzą, że „niestety, ale albo będziecie chodzić na religie, albo zostaniecie na drugi rok w tej samej klasie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że wolicie etykę, ale przy tak małej liczbie chętnych nie opłaca się zatrudniać nauczyciela etyki.”

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

Wielu jest chodzących na religię, ale nie mającego wiele o Bogu pojęcia - to prawda.

A ile jest takich, którzy mają pojęcie o Bogu (jednym tchem potrafią wyrecytować wszystkie modlitwy, zasady, święta, itp.), ale ich czyny pozostawiają wiele do życzenia?

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

Myślę, że tak nie będzie. Księża również nie podchodzą do religii w szkole poważnie. Często
z samych 3 i 4 potrafią zrobić 6 na koniec roku, aby zwiększyć morale uczniów i uszanować,
że jednak na tej religii są.

Eh, żebyś tylko zobaczył, kto mnie uczył w gimnazjum religii... W pierwszej klasie ksiądz, w drugiej katechetka i w trzeciej ksiądz (ten przynajmniej był normalny) wszyscy z samych 3 i 4 potrafili wystawić 2 lub 3 na koniec roku

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

Katolicyzm jest religią dominującą, dlatego.

OK, rozumiem, tylko dlaczego Turcja, w której jest 99% muzułmaninów jest krajem świeckim (wiara to sprawa prywatna), a w Polsce wszędzie musi pchać sie Kościół?

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

natomiast my mamy w szkole, bo tylko tak można kogoś zachęcić to przyjścia na religię.

To, że z sacrum robi się profanum już nikomu nie przeszkadza?

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

Nikomu po lekcjach by się nie chciało iść na dodatkowe nauki.

Mi by się chciało, byle tylko religia przestała być przedmiotem, a i żeby uczyli czegoś praktycznego, a nie tylko o świętach maryjnych.

Dnia 19.08.2007 o 15:00, kowboj3 napisał:

Dlatego powtarzam - masz wybór - religia, bądź etyka. Takie masz prawo.

Przepraszam za wyrażanie, ale po ch... mi prawo, z którego nie mogę skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

>Przepraszam za wyrażanie, ale po ch... mi prawo, z którego nie mogę skorzystać.

To, że Ty nie możesz korzystać z tego prawa, świadczy o Tym, że Twoi rodzice nie respektują do końca Twoich praw, a Ty sam nie potrafisz o nie walczyć. Nie myl obowiązującego prawa, z tym, co sądzą Twoi rodzice. Według prawa masz możliwość zrezygnowania z religii, w zamian za zajęcia z etyki. Jeżeli szkoła nie zorganizuje zajęć z etyki, a Ty nie chcesz chodzić na religię, to i tak przechodzisz do następnej klasy. Szkoła nie ma prawa, abyś nie zdął z tego powodu. Sam mam w klasie osobę nie chodzącą na religię, zajęć z etyki szkoła mu nie zorganizowała, a mimo to zdaje. Dlaczego? Bo tu są respektowane prawa. Widocznie w Twojej szkole tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 13:40, cybekziom napisał:

Hmmm...Mindurki.To nie był najlepszy pomysł, wogle jednolity strój.Ale wiecei co ? I tak każdy
będzie się wyróżniał tacy są pomysłowi uczniowie ;]
Ja już też mam pomysł jak wzbudzić kontrowersje moim mundurkiem ;)

Ja jak miałam mundurek to na początku się nim tylko bawiłam, albo nosiłam na jedną stronę aż wpadłam na dziki pomysł... wyszyłam sobie napis "TS Wisła" na kołnierzu i tak paradowałam po szkole. Nawet mi się krzywda nie stała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 19:21, kowboj3 napisał:

To, że Ty nie możesz korzystać z tego prawa, świadczy o Tym, że Twoi rodzice nie respektują
do końca Twoich praw, a Ty sam nie potrafisz o nie walczyć.

To, że nie mogę korzystać z tego prawa świadczy o tym, że nie mam w szkole warunków, by z niego skorzystać. Natomiast Twoja odpowiedź świadczy o tym, że nie wiesz, kto odpowiada na Twoje posty. Co do rodziców, to respektują moje prawa od początku do końca, więc nie muszę o nie walczyć.
>Nie myl obowiązującego prawa, z tym, co sądzą Twoi rodzice.
Co ma jedno do drugiego?

Dnia 19.08.2007 o 19:21, kowboj3 napisał:

Jeżeli szkoła nie zorganizuje zajęć z etyki, a Ty nie chcesz chodzić na religię, to i tak
przechodzisz do następnej klasy.

OK, tylko że ja chcę chodzić na etykę i co wtedy?

Dnia 19.08.2007 o 19:21, kowboj3 napisał:

Szkoła nie ma prawa, abyś nie zdął z tego powodu.
Dlaczego? Bo tu są respektowane prawa. Widocznie w Twojej szkole tego nie ma.

U mnie w szkole też są osoby, które nie chodzą na religię (z tego powodu jest na pierwszej lub ostatniej godzinie), ale na etykę też nie chodzą, bo szkoła nie może takich lekcji zorganizować. Może źle mnie zrozumiałeś, ale chodzi mi o to, że wybór między religią a etyka to w większości wypadków pic na wodę, a ci, którzy nie chodzą na religię często mają bardzo długą przerwę - 45 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 19.08.2007 o 19:21, kowboj3 napisał:

Według prawa masz możliwość zrezygnowania z religii, w zamian za
zajęcia z etyki. Jeżeli szkoła nie zorganizuje zajęć z etyki, a Ty nie chcesz chodzić na religię,
to i tak przechodzisz do następnej klasy.

Na pewno? Z tego co wiem, rodzice muszą podpisać kartkę, że dziecko nie ma chodzić na religię, a zamiast tego na etykę. Chyba, że jest się pełnoletnim, wtedy nie trzeba pytać rodziców o zgodę. Gdybym mógł sam się zwolnić z religii, mimo że zawsze byłem najlepszy z tego przedmiotu (:P), dawno bym to zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować