Zaloguj się, aby obserwować  
mallard

Mad Max - gra forumowa

774 postów w tym temacie

-Ha! A więc jesteście! Zbliza się wieczór więc mam dla was małe zadanie. Otóż jakieś 20 kilometrów z tąd jest mały przydrozny bar. Codziennie parkuje tam facet jeżdzący fajnym Cadillaciem. Chciałbym mieć tego cadillaca. Rozumiemy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:13, mallard napisał:

-Ha! A więc jesteście! Zbliza się wieczór więc mam dla was małe zadanie. Otóż jakieś 20
kilometrów z tąd jest mały przydrozny bar. Codziennie parkuje tam facet jeżdzący fajnym Cadillaciem.
Chciałbym mieć tego cadillaca. Rozumiemy się?


-Tak jest, szefie.
Powiedział Assasin i wsiadł do swojego Chevroleta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyszedł Matizk. Nie wiedział co robić, a spać mu się nie chciało. Zjadł obiad, umył samochód, wyczyścił snajperę i Magnum mając nadzieję że jutro dostanie jakieś zadanie... [ dzisiaj niestety nie mogę dłużej siedzieć, więc prawdopodobnie do jutra]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Lord Pierdonka zostaje w bazie. Pomoże naprawiać pompy. A co do faceta to jeslibyście mogli to spróbujcie go sprzatnąć. Dostaniecie wtedy premie. Facet prawdopodobnie nie bedzie miał goryli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:17, mallard napisał:

-Lord Pierdonka zostaje w bazie. Pomoże naprawiać pompy. A co do faceta to jeslibyście mogli
to spróbujcie go sprzatnąć. Dostaniecie wtedy premie. Facet prawdopodobnie nie bedzie miał
goryli.


-Fajnie!
Assasin wyjął swojego Ak-47, przetarł go ręką, aby wyczyścić go zkurzu i zarzucił na ramię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:17, mallard napisał:

-Lord Pierdonka zostaje w bazie. Pomoże naprawiać pompy. A co do faceta to jeslibyście mogli
to spróbujcie go sprzatnąć. Dostaniecie wtedy premie. Facet prawdopodobnie nie bedzie miał
goryli.


-Możemy prosić o jakieś dokładniejsze dane, np. wygląd i gdzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Hej! Zadanie wykonują tylko Deih i Assain! Reszta zostaje! A facet nosi niemodne czerwone gacie. Jego Cadillac stoi zawsze naprzeciw wejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:18, deih napisał:

Deih też pobiegł po swój samochód i zapytał Assasina.
- Jedziemy już czy czekamy aż ktoś nas skopie?


-No a co mamy niby robić? Smażyć się w tym słońcu?
Powiedział Assasin i ruszył swoim Chevroletem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:17, mallard napisał:

-Lord Pierdonka zostaje w bazie. Pomoże naprawiać pompy. A co do faceta to jeslibyście mogli
to spróbujcie go sprzatnąć. Dostaniecie wtedy premie. Facet prawdopodobnie nie bedzie miał
goryli.



- Ok, zostanę w bazie... - odpowiada ze smutkiem Lord. Idzie do domku, bierze niezbędne akcesoria i podbiega do pomby, która wydaje nieokrzesane dzwięki... Zaczyna naprawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Deih odpalił swoją brykę i pojechał za Assasinem. Po 10 minutach byli przy barze.
- Widzisz tego cadilaca?
Nagle z baru wyleciał jakiś facet a zaraz za nim właściciel samochodu.
- No to zaczynamy.- powiedział Deih do Assasina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 27.09.2006 o 20:25, deih napisał:

Deih odpalił swoją brykę i pojechał za Assasinem. Po 10 minutach byli przy barze.
- Widzisz tego cadilaca?
Nagle z baru wyleciał jakiś facet a zaraz za nim właściciel samochodu.
- No to zaczynamy.- powiedział Deih do Assasina.


-Pewnie, że go widzę... Trudno go nie zauważyć...
Powiedział Assasin i zdjął z ramienia swojego Ak-47, odbezpieczył go i przycelował w nogę właściciela samochodu.
Nie czekając na reakcję Deiha, strzelił. Kula trafiła prosto w nogę.
-Jak chcesz to go wykończ, ja obejżę cadillaca. - powiedział Assasin i poszedł w stronę samochodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lord krzyczy:

- Ja nie poradzę? Jak radziłem sobie z pompą strażacką to z taką sobie spokojnie poradzę!!! -

Tym czasem pompa coraz bardziej wytrąca mu się z równowagi...

- No może to jest trochę inna pompa - uśmiecha się z trudem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Deih podszedł do właściciela celując w niego z AK-47. Gość którego facet wyżucił od razu pobiegł do swojego samochodu i pojechał jak by go złodzieje gonili.
- Wstawaj pójdziesz z nami.- powiedział donośnym głosem Deih.
-Ale moja noga...
-Nic mnie to nie obchodzi wstawaj.-powtórzył Deih.
Właściciel cadilaca wstał jęcząc i podszedł kulejąc do samochodu Deiha.
-Wsiadaj.
-Assasin mamy mały problem kto będzie prowadził trzy samochody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować