Problemy z komputerem (temat ogólny)

[Citkowsky 2]

>>...........

Powinno pomóc czy jest to jakiś większy problem?

Przyznam, że nigdy nic takiego się z kompem nie działo.
Kupiłem go jakieś 5 lat temu, przez ten czas przeszedł modernizacje (nowa grafika, nowa płyta głowna i procesor), nigdy problemow nie bylo.

Zaczął się wieszać od czasu do czasu po przeprowadzce, hmm może tu się więcej kurzu zbiera?
Zdejme obudowe jutro i przeczyszcze, oby pomogło.


Taka wystarczy? http://allegro.pl/alphacool-silver-grease-pasta-do-procesora-gpu-i2852479375.html

[Darkstar181 0]

Dnia 19.12.2012 o 00:01, Citkowsky napisał:

Przyznam, że nigdy nic takiego się z kompem nie działo.
Kupiłem go jakieś 5 lat temu, przez ten czas przeszedł modernizacje (nowa grafika, nowa
płyta głowna i procesor), nigdy problemow nie bylo.

Jak przez te 5 lat ani razu go nie czyściełeś to co się dziwisz ? Nie wiem kiedy była modernizacja, ale jeżeli ja przez rok nie wyczyszcze wentylatorów i radiatorów, to temperatura zaczyna się robić naprawdę wysoka.

Dnia 19.12.2012 o 00:01, Citkowsky napisał:

Zaczął się wieszać od czasu do czasu po przeprowadzce, hmm może tu się więcej kurzu zbiera?

Stawiam że po prostu ani razu go porzadnie nie czyściłeś :) Ale tak, wysokie temperatury najczęściej objawiają się dużą ilością kurzu. A gry się zawieszają bo pewnie zasilacz resetuje kompa żeby się nie spalił.

Dnia 19.12.2012 o 00:01, Citkowsky napisał:

Zdejme obudowe jutro i przeczyszcze, oby pomogło.

Powinno. Ja ostatnio miałem ten sam numer. Nie czyściłem kompa przez prawie półtora roku, po czym strasznie gry zaczęły się ciąć. Temperatury karty wynosiły 90 stopni, czyli bardzo dużo. Okazało się że wiatraki przestały pracować, bo były zapchane kurzem.

Dnia 19.12.2012 o 00:01, Citkowsky napisał:

Taka wystarczy? http://allegro.pl/alphacool-silver-grease-pasta-do-procesora-gpu-i2852479375.html

Wystarczy.

[Citkowsky 2]

>>>...........

Upgrade jakieś 1,5 roku temu, w sumie nie pamiętam kiedy go czyściłem wewnątrz, będzie parenascie miesiecy zapewne.

Jutro podziałam i zobaczymy.

OCCT pokazuje mi temp CPU 65 stopni jak nic nie robię (np. teraz), to za dużo czy w miarę?
Rozumiem, że problem u mnie tkwi w temp. proca a nie grafiki?

[Darkstar181 0]

Dnia 19.12.2012 o 00:11, Citkowsky napisał:

OCCT pokazuje mi temp CPU 65 stopni jak nic nie robię (np. teraz), to za dużo czy w miarę?

Ciut za dużo. Powinno być raczej 45-55.

Dnia 19.12.2012 o 00:11, Citkowsky napisał:

Rozumiem, że problem u mnie tkwi w temp. proca a nie grafiki?

Generalnie nie pokazałeś jej temperatury w stresie. Na prawym obrazku jest wykaz temperatury procka (CPU) a na lewym w spoczynku karty grafiki (GPU). Temperatura karty w spoczynku wynosi u Ciebie 45 c. Też raczej nieco za dużo. Powinno być 35-40. Nie wiem jak w stresie, CPUID HWMONITOR może pokazać dobrze jej temperaturę.(procesora też)

[Citkowsky 2]

>>..........

W takim razie jutro się pobawię.

W chwili obecnej temp CPU spadła do 61 stopni, grafiki 44

Dam znać jutro co to z tego czyszczenia wyszło.

[Nufiko 0]

Dnia 19.12.2012 o 00:22, Citkowsky napisał:

>>..........

W takim razie jutro się pobawię.

W chwili obecnej temp CPU spadła do 61 stopni, grafiki 44

Dam znać jutro co to z tego czyszczenia wyszło.

Akurat radeony z serii hd 4800 się mocno grzeją więc temp jak dla mnie jest w normie (u mnie na domyślnym chłodzeniu ati temp na grafie nie spada poniżej 75°C w spoczynku więc nie masz się za bardzo czym martwić moim zdaniem), no chyba że w stresie sięga jakichs nienormalnych wartości. A procesor to jednak trochę za ciepły jest i pewnie tu leży problem w stabilności.

[Citkowsky 2]

>>........

No to se poczyscilem.
Zdjalem bok obudowy, z kurzu troche obczyscilem, odkrecilem 4 srubki zeby zdjac wiatrak z proca, poczyscilem go i ta metalowa ,,kratke" żebrowaną bo była cała w kurzu, podpialem kompa z powrotem i zonk.

Włączam kompa, słychać jakieś pikanie z wnętrza obudowy i nic sie nie dzieje, ekran czarny, co chwila słychać długie piiiiiiiip,

dźwięk słychać gdzies z okolic proca (moze grafiki, dokladnie nie wiem). Zdjecie bebechow kompa ponizej.

Co mam teraz robic?

Ehh...........

[Citkowsky 2]

Ufff, udało się.

Musiałem coś zruszyć w trakcie czyszczenia i stąd ten problem. Podociskałem co mogłem i komp ruszył, mam nadzieję, że już nie będzie takich kwiatków.

Co do temperatur w spoczynku (pogram wieczorem to wtedy zobaczę jak to w stresie wygląda)
to zeszło o 1 stopień na grafice i utrzymuje się non stop 43, temp proca spadła i oscyluje wokół 43-44 stopni czyli jakby nie patrzeć 20 stopni mniej.

Podsumowując, temp w spoczynku już się ustabilizowały i takie też są odpowiednie?

[Citkowsky 2]

A jednak nie udało się.

Komp podziałał ze 20min po czym nagle dźwięk z głośników w stylu ,,trrrrrr" pipnięcie z komputera i reset, i znowu to samo. Długie piiiiip powtarzające się co pare sekund i nic poza tym, wiatraki pracują wszystkie;
co się mogło stać????

Pomóżcie

[Nufiko 0]

Dnia 19.12.2012 o 16:59, Citkowsky napisał:

A jednak nie udało się.

Komp podziałał ze 20min po czym nagle dźwięk z głośników w stylu ,,trrrrrr" pipnięcie
z komputera i reset, i znowu to samo. Długie piiiiip powtarzające się co pare sekund
i nic poza tym, wiatraki pracują wszystkie;
co się mogło stać????

Pomóżcie

Dźwięk to jest tak zwany bios beep code, który informuje uzytkownika w czym problem, jesli to takie długie powtarzające się biiip to jest to błąd pamięci, wyjmij wszystkie kości i je włóż jeszcze raz, przetrzyj styki palcem. Jak nie pomoże to wkładaj pojedynczo kości aż zaskoczy.

[Citkowsky 2]

>>............

Tylko w takim razie jakim cudem komp sie włączył i działał przez pół godziny?

[Nufiko 0]

Dnia 19.12.2012 o 17:46, Citkowsky napisał:

Tylko w takim razie jakim cudem komp sie włączył i działał przez pół godziny?

Wystarczy że coś nie do końca kontaktuje i problem się może robić.

[Citkowsky 2]

Dnia 19.12.2012 o 17:51, Nufiko napisał:

> Tylko w takim razie jakim cudem komp sie włączył i działał przez pół godziny?

Wystarczy że coś nie do końca kontaktuje i problem się może robić.

Docisnąłem grafikę, spuściłem po jednym zaczepie na obu kościach ram, docisnąłem, zaczepy ,,pyknęły".
Włączyłem kompa, uruchomił się.
Póki co działa od ok. 10min, poczekam jeszcze z 30min i jak bedzie ok to wylacze, zaloze bok obudowy i postawie tam gdzie ma stac.

temp procesora bez bocznej ścianki równe 40 stopni.

[Citkowsky 2]

Minęła godzina, co prawda nic na nim nie robiłem ale reset nie nastąpił.
Za to coś było nie tak z wejściem na ,,erjotkę" od neta więc potrzebowałem wyłączyć kompa i znowu podociskać.

Jak widać net już działa;P

Mam nadzieję, że to koniec problemów z kompem bo za dużo tego jak na 1 dzień:P

[Hubi_Koshi 0]

Mam taki dość duży problem.
Mam w domu drugi komputer, takiego staruszka w sumie, żadna z części nie ma mniej jak 3 lata, a niektóre nawet dużo więcej. Do tej pory działał jako tako, ale działał.
Teraz (praktycznie od wczoraj) pojawił się problem. Przy starcie systemu (XP 3) wszystko idzie normalnie, pokazuje się logo Windows, przesuwa się ten "pasek ładowania" potem logo znika i normalnie pokazuje się ekran logowania... ale nie tym razem. Przez chwilę ekran jest czarny, potem u góry z lewej pojawia się jakiś mały podłużny symbol a potem już nic, monitor przechodzi w stan czuwania bo nie dostaje sygnału od kompa. Co to jest i co z tym zrobić?

[Hubi_Koshi 0]

Już nie aktualne jakby co.

[maziiii 0]

Mam takie małe pytanie chce kupić sobie takie http://allegro.pl/zalman-cnps10x-optima-s775-...6594278.html chłodzenie do procesora mam płyte główna Gigabyte GA-MA790X-DS4 i czy jest mozlowsc ze sie nie zmieści lub będę musiał wyciągnąć jakąs kośc ramu? Prosiłbym o jak najszybsza odpowiedz bo zalezy mi na czasie.

[Ziggy 0]

Kiedys jakieś pare miesiecy temu popsuł mi sie monitor. Nie wiem co sie tam spaliło. No i mi go naprawił gosciu. Tylko jak go podłaczyłem to misie rozdzielczosc zmieniła. Docelowa była zawsze 1440x900. A teraz nie moge takiej ustawic. Nie małej w opcjach zadnych ani w grach tez nie. Najwyzsza rozdzielczosc to bodajze 1280x1024. Denerwuje mnie to bo inie mam w grach obrazu na cały ekran no i ze wlasnie na takich niskich rozdzielczosciach musze grac. Czy po prostu format załatwi sprawe?

[Tyler_D 0]

Mam stary dysk ATA z poprzedniego kompa. Obecnie mam SATA. Chciałbym podłączyć owy ATA i sprawdzić czy i co tam się znajduje i czy on działa w ogóle. Jednak jest pewna wątpliwość co do tego czy nie jest on uszkodzony czy coś. Nie jest to pewne ale istnieje taka możliwość, niestety. Nie chciałbym przy tym niczego uszkodzić w swoim kompie. Odkręcenie obudowy, podłączenie do taśmy i położenie ''gdzieś'' na boku raczej nie wchodzi w grę prawda? Co sugerujecie?

[Nufiko 0]

Dnia 22.12.2012 o 22:17, Tyler_D napisał:

Mam stary dysk ATA z poprzedniego kompa. Obecnie mam SATA. Chciałbym podłączyć owy ATA
i sprawdzić czy i co tam się znajduje i czy on działa w ogóle. Jednak jest pewna wątpliwość
co do tego czy nie jest on uszkodzony czy coś. Nie jest to pewne ale istnieje taka możliwość,
niestety. Nie chciałbym przy tym niczego uszkodzić w swoim kompie. Odkręcenie obudowy,
podłączenie do taśmy i położenie ''gdzieś'' na boku raczej nie wchodzi w grę prawda?
Co sugerujecie?

Nie wiem co mógłbyś popsuć jeśli dysk nie działa. Zazwyczaj po prostu nie zostanie wykryty i tyle, no czyba, że gdzieś zrobiłeś w nim zwarcie. Ja bym podpiął go i położył na jakiejś książce czy czmś co nie przewodzi prądu i tyle.