Zaloguj się, aby obserwować  
Markus89

Piątek 13 (trzynastego)

71 postów w tym temacie

a my z moim najlepszym kumplem wczoraj urządziliśmy sobie Męski Wieczór Przy Piwsku. wypiliśmy kilka browarów, podrywaliśmy Grube Niemki, a potem chodziliśmy po ulicach i, zataczając sie, śpiewaliśmy sprośne piosenki.
fajnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Głupi przesąd w sumie:).Nic złego nie przytrafiło mi się wczoraj i nawet miałem szczęśliwy numerek w szkole!Fakt,że nie przydał mi się raczej,ale to w końcu cośdobrego,nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2006 o 12:01, misiaqu8 napisał:

Jeśli ktoś pyta, dlaczego akurat piątek 13, to chyba dlatego, że w ten dzień stracano skazanych
na karę śmierci.

Wiesz, różne wersje słyszałem, ciekawa jest wersja Dana Browna, nie wiem o ile prawdziwa, bo w "Kodzie...", a wiem, że to bardzo kontrowersyjny temat :)
Ale tak dla ciekawostki opowiem:
Około roku 1300 templariusze mieli ogromne bogactwa, władzę więc tamtejszy papież Klemens V wymyślił wraz z Filipem IV Pięknym (królem Francji) plan, który miał doprowadzić do zniszczenia templariuszy i oczywiście przejęcia ich skarbu... Wydał więc rozkazy, które miały zostać odpieczętowane dokładnie w piątek 13.10.1307 r. w całej Europie. Tak też się stało, w dokumentach jak się okazało papież oznajmił że nawiedził go Bóg i ostrzegł, że templariusze to homoseksualiści, że oddają cześć szatanowi itp. Klemens V nakazał więc pojmanie templariuszy i torturowanie ich, aż nie wyznają winy wobec Chrystusa... Oczywiście rozkaz wykonano, i jednego dnia rzesze templariuszy zostały pojmane, torutrowane i spalone na stosie za herezję...
wg. Browna, "Echa tej tragedii obecne są do dziś w naszej kulturze, a piątek trzynastego jest uznawany za dzień przynoszący pecha"... Podkreślam, że to nie musi być prawda ;)
Mnie osobiście nic tragicznego się nie przydarzyło wręcz przeciwnie: z okazji dnia nauczyciela skrócono nam lekcje (czyli tak jak u niektórych tu osób ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mi się nic złego wczoraj nie przytrafiło a jeśli chodzi o sam przesąd, to pewnie narodziło się to w czasach Mezopotamii. Już wtedy ludzie byli przesądni i wierzyli w feralne liczby i dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dla mnie piatek 13 nie byl specialnie dobry

na w-f podczas rozgrzewki chrupnelo mi w lewym kolanie glosniej niz w reklamie snickers crunchera
i ominal mnie jeden latwu sprawdzian z ktorego mialbym spokojnie 5 :((
kolano boli do dzis dobrze ze na dworze jest niezaciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj byłem już drugi dzień chory. Ale był sprawdzian z niemieckiego. Musiałem iść. Przyszłem na 10.30 do budy na chemie, biologie i niemiecki. Lekcje spoko zeszły, z niemca wszystko napisałem. I do domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.10.2006 o 13:20, Zauri napisał:

dla mnie piatek 13 nie byl specialnie dobry

na w-f podczas rozgrzewki chrupnelo mi w lewym kolanie glosniej niz w reklamie snickers crunchera

i ominal mnie jeden latwu sprawdzian z ktorego mialbym spokojnie 5 :((
kolano boli do dzis dobrze ze na dworze jest niezaciekawie

prawie jak ja chłopak podstawił mi noge i walnąłem o atlas (twarda oprawka 1000 stron) bo do kompa biegłem i co? zwolnienie z kilku lekcji przynajmniej to dobre:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie lubię tego dnia gdyż jest taki horror (film) o tym samym tytule i mi się, źle kojarzy a poza tym mam samego pecha i nic mi nie wychodzi najlepiej nie wstawałbym tego dnia z łóżka.

20070109214746

20070109215129

20070109215220

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować