GITARA!

[xefs 0]

Dnia 15.04.2009 o 20:41, sprite39 napisał:

> Mógłby ktoś podać tytuły rockowych/metalowych piosenek które można fajnie zagrać
na klasyku/akustyku
> ?
> Chodzi mi głównie o metallice, slayera, guns n''roses itp :)
>
> Fajnie jakby te piosenki tez w miare łatwe były, z góry dzięki za odpowiedź.
Zaproponowałbym Metallica - Nothing Else Matters, nie wiem jednak, czy nie będzie to
dla Ciebie zbyt trudne.
W każdym razie spróbuj. Poćwiczysz trochę i nauczysz się. To co trudne zawsze możesz
grać nieco wolniej.

A poza tym: Iron Maiden - Dance Of Death, Nirvana - Smells Like Teen Spirit, Metallica
- Mama Said... Więcej mi nie przychodzi do głowy.

Nothing else matters w sumie umiem :P Mama Said jakoś mi nie idzie, reszte obejrzymy, zobaczymy, może sie nauczymy :)
Dzięki za odpowiedzi.

Jakby ktoś miał podobne do mnie pytanie to jeszcze seek and destroy metallicy jest chyba dość łatwe (przynajmniej mi szybko weszło), a fun z tego wielki mam :)

[wsaadman 0]

Mam piecyk Marshall MG10CD i mam problem... Nie wiem czy to wina pieca, czy może kabla, ale gdy wpinam gitarę piec nie działa... znaczy działa, ale kiedy uderze struny, to zamiast dźwięku słychać zakłucenia jakieś... Co ciekawe - na głośniku (na, którym wcześniej grałem jak nie miałem pieca) wszystko działa - z tym, że gitara jest z nim połączona innym kablem (z jednej strony chinche, z drugiej jack). Pomocy...
Aha - te zakłucenia to raczej brum niż szum.

[gogiell 0]

Ja bym raczej spróbował z innym kablem, bo miałem podobny problem jakiś czas temu, ale miałem jeszcze firmowy Epiphone`a na którym wszystko dobrze działało. BTW. Jakiej marki masz kabel ? Ja mam Die-Hard (podobno jeden z lepszych i najtrwalszych).

[wsaadman 0]

Dnia 16.04.2009 o 21:21, gogiell napisał:

Ja bym raczej spróbował z innym kablem, bo miałem podobny problem jakiś czas temu, ale
miałem jeszcze firmowy Epiphone`a na którym wszystko dobrze działało. BTW. Jakiej marki
masz kabel ? Ja mam Die-Hard (podobno jeden z lepszych i najtrwalszych).

No ja mam po tacie jakiegoś starego kabla ;) Ale wszystko chodziło... Pozatym mam z elektryką w gitarze problemy i muszę przylutować gniazdo bo odpada ;) Ale jak mówie - na głośniku działa... Wykombinuje kabel i przylutuje wszystko jak trza i zobaczę... Dzięki

[wsaadman 0]

Sorry za dwa posty, ale problem rozwiązany - głośnik działą ponieważ są stereofoniczne i biorą dźwięk z dwóch kanałów, a piecyk jest monofoniczny. Czyli wina elektryki - jeden kanał działa, drugi nie - muszę całe gniazdo kupić, ale to nie problrem. Tak czy inaczej - dzięki.

[rogoz94 0]

Witam,
ma ktoś może taby do ''Trzech zapałek'' TSA?
Może być samo intro.

A góry dzięki.

[rogoz94 0]

Dnia 16.04.2009 o 21:13, wsaadman napisał:

Mam piecyk Marshall MG10CD i mam problem... Nie wiem czy to wina pieca, czy może kabla,
ale gdy wpinam gitarę piec nie działa... znaczy działa, ale kiedy uderze struny, to zamiast
dźwięku słychać zakłucenia jakieś... Co ciekawe - na głośniku (na, którym wcześniej grałem
jak nie miałem pieca) wszystko działa - z tym, że gitara jest z nim połączona innym kablem
(z jednej strony chinche, z drugiej jack). Pomocy...
Aha - te zakłucenia to raczej brum niż szum.

Dwie możliwości:
1. Szumi gniazdo w gitarze, bądź odbiornik. - wymienić
2. Szumi piec, bo jest brudny, albo już stary :P - wymienić/umyć

[kindziukxxx 8]

Dnia 18.04.2009 o 10:31, rogoz94 napisał:

Witam,
ma ktoś może taby do ''Trzech zapałek'' TSA?
Może być samo intro.

A góry dzięki.

przyjaciel google pomaga http://www.vdm.nazwa.pl/nowa/09_taby/taby.html tam jest na dole link do pozostałych

[wsaadman 0]

Z gniazdem problem - urwało się i trza przylutować ;)

[Q-Jot 0]

Żeby się nauczyć grać na gitarze elektrycznej ,to trzeba najpierw opanować klasyczną ,albo chociaż podstawy ,czy to zupełnie inne baje i można się porywać od razu na elektryka ?

[wsaadman 0]

Dnia 18.04.2009 o 11:19, jackass napisał:

Żeby się nauczyć grać na gitarze elektrycznej ,to trzeba najpierw opanować klasyczną
,albo chociaż podstawy ,czy to zupełnie inne baje i można się porywać od razu na elektryka
?

Powiem tak - zanim miałem elekktryka grałem na gitarze klasycznej... Ale grałem na niej dosłownie chwilkę - o tak żeby zagrać pierwszy lepszy riff, kilka akordów. Potem przeniosłem się na elektryka i tak naprawdę to na elektryku nauczyłem się podstaw i zacząłem grać jakoś lepiej ;) Jak dla mnie sprawa prosta - chcesz grać na gitarze elektrycznej - zacznij już od niej. Jeżeli chcesz zacząć "od początku" kupuj pudło. Z tym, że pudełko polecam ci akustyczne nie klasyczne - podobny do elektrycznej gryf i struny.

[Q-Jot 0]

W jakiej cenie mam się rozglądać za elektrykami ,żeby nie naciąć się na kupe ? Widzę na Allegro nawet po 300zł ,warte to tych pieniędzy ?

[wsaadman 0]

Wszystko zależy od jednego - ile chcesz przeznaczyć na gitarę i piec ?

[Q-Jot 0]

Dnia 18.04.2009 o 11:38, wsaadman napisał:

Wszystko zależy od jednego - ile chcesz przeznaczyć na gitarę i piec ?

Jak najmniej .Nigdy nie grałem ,ale się podjarałem tym .Nie wiem czy mi się spodoba i czy będzie mi się chciało .Trzeba koniecznie do gitary kupować ten głośnik ze wzmacniaczem ,na samej gitarce nie poszaleje ?

[Filip1010 0]

Dnia 18.04.2009 o 11:54, jackass napisał:

> Wszystko zależy od jednego - ile chcesz przeznaczyć na gitarę i piec ?
Jak najmniej .Nigdy nie grałem ,ale się podjarałem tym .Nie wiem czy mi się spodoba i
czy będzie mi się chciało .Trzeba koniecznie do gitary kupować ten głośnik ze wzmacniaczem
,na samej gitarce nie poszaleje ?

Ja tam juz zamówiłem swojego peirwszego elektryka Epiphona Special II i wzmacniacz Marshalla 15Watt. Tylko raz spotkałem sie "na żywo" z elektrykiem i w dodatku bez piecyka ale od razu wiedziałem że będe chciał grać;P
Możesz kupic oczywiście elektryka bez piecyka i grać "na sucho", brzmi to jak w akustycznej/klasycznej tylko trochę ciszej.
PS: Akustyka tez mam ale grałem na niej dosłownie przez chwile (identycznie jak ty Wsaadman);D

[Assassin93 0]

Na samym elektryku, bez pieca niezbyt da się grać. (piec = wzmacniacz z głośnikiem) Dźwięki są wtedy stłumione, ponieważ elektryk nie ma pudła rezonansowego, jak akustyk. Na początek polecam ci Squier Bullet Stratocaster, dobra marka - jest to taka jakby podfirma Fendera, gitara kosztuje ok. 500 - 600 zł w sklepie muzycznym i do tego piecyk Marshall MG10CDR lub MG15CDR - ja posiadam ten drugi, po prostu jest silniejszy, ale do domu w zupełności wystarczy 10 watt. I tak nie rozkręcisz na maksa. :P MG15 kosztuje chyba 450 zł. Do tego kabel, dobry kosztuje ok. 70 zł. Jeszcze kostki, kilka złotych za kilka sztuk, pokrowiec, płyny do czyszczenia i zapasowe struny. Ewentualnie jakiś stroik - elektroniczny lub "dmuchany" i poradnik gry na gitarze, chociaż w internecie możesz znaleźć dużo więcej informacji i w większości za darmo. :) Ja za cały ten zestaw - bez stroika i poradnika - zapłaciłem około 1200 zł. Po jakimś czasie dokupiłem efekt, ale to kupuj, gdy już trochę się nauczysz grać i stwierdzisz, że ci się to podoba. :)

[wsaadman 0]

Heh - a ja gram ok. 2 lata i w domu mam tylko 10w marshalla ;D

[Filip1010 0]

Dnia 18.04.2009 o 14:09, wsaadman napisał:

Heh - a ja gram ok. 2 lata i w domu mam tylko 10w marshalla ;D

JA tam wolałem sobie kupić troszke lepszy:P

[wsaadman 0]

Dnia 18.04.2009 o 14:27, Filip1010 napisał:

> Heh - a ja gram ok. 2 lata i w domu mam tylko 10w marshalla ;D

JA tam wolałem sobie kupić troszke lepszy:P

Wiesz - do mieszkania 10 wystarczy... tym bardziej, że przester jest cholernie głośny w porównaniu do cleana ;) Żeby wkurzać sąsiadów marszem żałobnym - wystarczy ;)

[Jammin69 0]

Dnia 18.04.2009 o 14:27, Filip1010 napisał:

> Heh - a ja gram ok. 2 lata i w domu mam tylko 10w marshalla ;D

JA tam wolałem sobie kupić troszke lepszy:P

Max 20 W. Zgodzę się z kolegą. Nie potrzebny Ci lepszy.
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/peavey-backstage
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/comba-gitarowe/laney-lx20 <--- ja gram na tym i mi spokojnie wystarcza ;]