Zaloguj się, aby obserwować  
RobeN

Czy ktoś jeszcze słucha Metalu?

26455 postów w tym temacie

Tak post pod postem, ale co tam...
Złapało mnie lekkie zdziwienie co do ostatniego dema(no teraz to mowa już o Single''u) Insomnium, a to za sprawą pewnej zmiany(!):
- pozwolili sobie na zmianę daty(z września tamtego roku na 2011, z bliżej nieokreśloną jak na razie),
- zmiana okładki,
- nowy utwór! Instrumental, ale zawsze coś :) http://www.youtube.com/watch?v=d7AREHfoVRk


Dla przypomnienia - do niedawna był tylko jeden tytuł na krążku, który otrzymał nawet oficjalne video: http://www.youtube.com/watch?v=xdCSJaQjfXw&feature=related

Ps. Mikael Stanne(tak ten od Dark Tranquillity) na dodatkowym wokalu robi pozytywne wrażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2011 o 15:17, Niewiernus napisał:

Słyszał ktoś o formacie SuperAudio? Od znajomego słyszałem(częściej, dłużej i z większymi
kosztami w tym siedzi) to ciężko takie coś dorwać, ale... jakość - miód, vinyle tylko
oferują coś lepszego.


Miałem okazję słuchać The Dark Side of the Moon Floydów w tym formacie i muszę przyznać, że coś w tym jest. Różnica, w porównaniu do oryginalnej wersji i jej tzw. "remasterów", jest bardzo duża. Największe wrażenie robi przestrzenność dźwięku.
Po odsłuchaniu SACD postanowiłem porównać ją z remasterowanym nagraniem z, bodajże, 2007 roku. Osobiście odebrałem to jak dwie różne płyty. Zwykle nie mam skłonności do ekscytacji, ale jednak tym razem udało się mnie przekonać :>

Odnośnie "ulepszanych" formatów. Swego czasu dość popularne były ( i chyba nadal są ) formaty pokroju HDCD czy SHM-CD. Także miałem okazję słuchać, jednak w tym wypadku jest to imo pic na wodę i wyciągacz kasy. Słuchałem Zeppelinów w jednym z tych formatów, a następnie, tak jak w przypadku Floydów, porównałem ze zremasterowanym nagraniem, też jakoś niedawno wydanym. Różnicy praktycznie nie było.
Może to być po części kwestia płyty lub ogólnej jakości nagrania, ale nie zmienia to faktu, że to rozwiązanie w ogóle nie jest warte swej ceny. No ale podobno audiofile na to lecą :)

A jeśli chodzi o inne ciekawostki, to polecam zremasterowane nagrania Mety - DCC 24k remaster. Wydane zostały chyba tylko "Ride the Lightning" i "Master of Puppets". Jak ktoś kiedyś będzie miał okazję, to polecam spróbować :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.04.2011 o 23:25, luq napisał:

> Słyszał ktoś o formacie SuperAudio? Od znajomego słyszałem(częściej, dłużej i z
większymi
> kosztami w tym siedzi) to ciężko takie coś dorwać, ale... jakość - miód, vinyle
tylko
> oferują coś lepszego.

Miałem okazję słuchać The Dark Side of the Moon Floydów w tym formacie i muszę przyznać,


Ja mam właśnie DSOTM na tym formacie i na prawdę jakość jest bardzo przyjemna. Rozbawiło mnie to jak do mnie przyjechał niejaki "fachowiec" od komputera, bo coś tam naprawiał i prosił żebym dał jakąś płyta i sprawdzić czy odczyta.A, że właśnie DSOTM miałem pod ręką to ją dałem, a gość zarzucił, iż to jakaś "gówniana" płyta i dlatego nie odczytuje ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.04.2011 o 15:39, Witcher1990 napisał:

Z tego co ja wiem to Metallika nie ma płyt po masteringu a jedynie winyle.


Mastering a remastering to dwa różne pojęcia ;>
A wracając do tematu - Meta ma zremasterowane nagrania, aczkolwiek nie są one chyba oficjalne. Całym procesem zajął się niejaki Steve Hoffman. Nie wiem jak w tym przypadku wyglądała sprawa praw autorskich, ale skoro takie nagrania zostały wydane, to facet najwidoczniej uzyskał jakieś pozwolenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Moja cupla;)
Chodziło oczywiście o remastering. Oficjalnie to nic takiego nie było wydawane a po sieci oczywiście krążą takie wydania ulepszone np z dodaniem basu na AJFIE
***
Ktoś wie ile decybeli jest na koncercie metalowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2011 o 22:05, Witcher1990 napisał:

Moja cupla;)
Chodziło oczywiście o remastering. Oficjalnie to nic takiego nie było wydawane a po sieci
oczywiście krążą takie wydania ulepszone np z dodaniem basu na AJFIE


O tej wersji AJFA słyszałem, właściwie JĄ słyszałem. Nic specjalnego, zrobione amatorsko, co ewidentnie słychać. Imo trochę przedobrzone.

Dnia 01.05.2011 o 22:05, Witcher1990 napisał:

Ktoś wie ile decybeli jest na koncercie metalowym?


Podejrzewam, że ok. 140-150, chociaż to zależy od wielu czynników.
W każdym razie dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2011 o 22:05, Witcher1990 napisał:

Ktoś wie ile decybeli jest na koncercie metalowym?


Mój podręcznik od matmy twierdzi, że 110, aczkolwiek tu jest mowa o koncercie rockowym. :) To całkiem niewiele poniżej granicy bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko, przesłuchałem sobie ostatnio album By the Light of the Northern Star Týr''a ( jakoś mnie tak naszła ostatnio ochota na stray dobry viking metal ) i tutaj pojawia się pytanie, możecie polecić jakieś zespoły w podobnym klimacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2011 o 22:14, luq napisał:

Podejrzewam, że ok. 140-150, chociaż to zależy od wielu czynników.

"#1. Najgłośniejszy koncert świata
Zagrany został przez grupę podstarzałych barbarzyńców z zespołu Manowar. Dwa lata temu podczas festiwalu Magic Circle muzycy grający geriatryczny metal pobili własny rekord z roku 1994 (129,5 dB) wyśpiewując hymny ku potędze thorowego młota, których siła porównywalna jest z uderzeniem tejże boskiej broni. Fani epickiego metalu zmiażdżeni zostali dźwiękiem o mocy 139 dB."


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2011 o 22:15, Skazeusz napisał:

> Ktoś wie ile decybeli jest na koncercie metalowym?

Mój podręcznik od matmy twierdzi, że 110, aczkolwiek tu jest mowa o koncercie rockowym.
:) To całkiem niewiele poniżej granicy bólu.

Pfff tak jak myślałem bo czasem to mnie uszy bolą a szumi w nich prawie zawsze 2-3dni po koncercie. Larsowi z Mety szumi cały czas:D
Myślisz, że takie częste koncerty mogą prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.05.2011 o 23:24, Witcher1990 napisał:

Pfff tak jak myślałem bo czasem to mnie uszy bolą a szumi w nich prawie zawsze 2-3dni
po koncercie. Larsowi z Mety szumi cały czas:D
Myślisz, że takie częste koncerty mogą prowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu?


Mam kumpla, który dostał szumów usznych niby od koncertów, ale nie jestem o tym w 100% przekonany, podejrzewam raczej, że się gdzieś spili chłopaki, bawili petardami i sobie coś uszkodził. Generalnie na pewno w jakimś tam stopniu jest to niebezpieczne, szczególnie gdy ktoś nie dopilnuje i na takim koncercie przekracza się tę granicę bólu, albo jak się regularnie wystaje pod samymi głośnikami, ale myślę, że nie należy popadać w paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.05.2011 o 21:04, Infinitas napisał:


Wokal nie przypadł mi do gustu... Reszta całkiem fajna - taki lżejszy Immortal. Rify czasem przypominają mi te z Immortala, no ale co się dziwić, jak Demonaz nawet po odejściu ze sceny nadal był taki przywiązany do zespołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować