Quiz Grand Theft Auto

[Gumisiek2 2]

Jak się nazywa córka tego kolesia, co wydaje przyjęcia na jachtach?

[Tyler_D 0]

Dnia 05.04.2008 o 17:55, Gumiś2 napisał:

Jak się nazywa córka tego kolesia, co wydaje przyjęcia na jachtach?

Mercedes

BTW: pisz do jakiej części GTA odnosi się pytanie na przyszłość

[Gumisiek2 2]

Dnia 05.04.2008 o 17:55, KŁEJK napisał:

> Jak się nazywa córka tego kolesia, co wydaje przyjęcia na jachtach?

Mercedes

BTW: pisz do jakiej części GTA odnosi się pytanie na przyszłość

OK.

Dobrze. KŁEJK+1. Zadawaj.

[Tyler_D 0]

Jak nazywa się "nasz" przyjaciel i prawnik w jednym, z Vice City?

[zadymek 7]

Dnia 05.04.2008 o 18:00, KŁEJK napisał:

Jak nazywa się "nasz" przyjaciel i prawnik w jednym, z Vice City?

Rosenberg, first name Ken
a z tym przyjacielem to trochę przesada, to raczej pomocnik i pochlebca w jednym:)

[Tyler_D 0]

Dnia 05.04.2008 o 18:02, zadymek napisał:

> Jak nazywa się "nasz" przyjaciel i prawnik w jednym, z Vice City?
Rosenberg, first name Ken

Correct.

zadymek + 1

[zadymek 7]

GTA3
Jaka organizacja/je ma kwaterę główną na placu budowy PanLantic?

[vincent16 0]

aww do kasacji.

[Tyler_D 0]

Dnia 05.04.2008 o 18:05, zadymek napisał:

GTA3
Jaka organizacja/je ma kwaterę główną na placu budowy PanLantic?

Kartel Kolumbijski bodajże ...

[zadymek 7]

Dnia 05.04.2008 o 18:07, KŁEJK napisał:

> GTA3
> Jaka organizacja/je ma kwaterę główną na placu budowy PanLantic?

Kartel Kolumbijski bodajże ...

...a później...

[Tyler_D 0]

Dnia 05.04.2008 o 18:11, zadymek napisał:

> > GTA3
> > Jaka organizacja/je ma kwaterę główną na placu budowy PanLantic?
>
> Kartel Kolumbijski bodajże ...
...a później...

Yakuza ;)

[zadymek 7]

Dnia 05.04.2008 o 18:12, KŁEJK napisał:

> > > GTA3
> > > Jaka organizacja/je ma kwaterę główną na placu budowy PanLantic?
> >
> > Kartel Kolumbijski bodajże ...
> ...a później...

Yakuza ;)

na raty, bo na raty, jednak
KŁEJK+1

[Tyler_D 0]

Trochę to trwało ale za to miałem czas żeby pytanie jakieś wymyślić ;).

Grand Theft Auto Vice City

Wymień przynajmniej 5 przykładów broni białej.

[zadymek 7]

Dnia 05.04.2008 o 20:10, KŁEJK napisał:

Trochę to trwało ale za to miałem czas żeby pytanie jakieś wymyślić ;).

Grand Theft Auto Vice City

Wymień przynajmniej 5 przykładów broni białej.

od biedy moga być: tasak, kastet, katana, piła łańcuchowa i kij golfowy

[Tyler_D 0]

Dnia 05.04.2008 o 20:21, zadymek napisał:

> Trochę to trwało ale za to miałem czas żeby pytanie jakieś wymyślić ;).
>
> Grand Theft Auto Vice City
>
> Wymień przynajmniej 5 przykładów broni białej.
od biedy moga być: tasak, kastet, katana, piła łańcuchowa i kij golfowy

W zasadzie tak :). Oprócz tego np: kij bejzbolowy, pałka policjanta, nóż, śrubokręt i chyba coś jeszcze ... ;)

zadymek + 1

[zadymek 7]

GTA VC
Coś z działu poradnikowego. Mamy w grze mototcykl Faggio, do rozwożenia pizzy, każdy kolejny kurs jest coraz cięższy, trzeba wykazać się tu zręcznością, opanowaniem mapy i celnością, bo pizzę zwykle rzucamy w biegu. Ale czesem siezdarzy, że pizza nie "trafi" w klienta. W zasadzie możnaby ją spisać na straty i pojechać po następny rzut. Ale taka strata, to strata czasu. Co w takim wypadku robi przedsiębiorczy gracz zamiast żmudniej i czasochłonnej jazdy z powrotem do pizzerii?

[Ulvraith 0]

Strzelam...zsiada z skutera i wsiada ponownie?
Wtedy o ile pamiętam, otrzymywaliśmy nową pizzę.

[zadymek 7]

Dnia 05.04.2008 o 21:25, GungravePL napisał:

Strzelam...zsiada z skutera i wsiada ponownie?
Wtedy o ile pamiętam, otrzymywaliśmy nową pizzę.

a co? Wyrosła nowa? Bez jaj, po nowe pizze jedzie siędo pizzerii idostajemy je tylko siedząc na motocyklu. Może zajmijmy się tą jedną "upadłą" pizzą.

[lukasz11111 0]

Może trzeba nie pizze na NPC, tylko NPC na pizze. Np. potrącić go, żeby na nią spadł. Wiesz o co chodzi.

[Mr_Red 0]

Dnia 05.04.2008 o 21:21, zadymek napisał:

GTA VC
Coś z działu poradnikowego. Mamy w grze mototcykl Faggio, do rozwożenia pizzy, każdy
kolejny kurs jest coraz cięższy, trzeba wykazać się tu zręcznością, opanowaniem mapy
i celnością, bo pizzę zwykle rzucamy w biegu. Ale czesem siezdarzy, że pizza nie "trafi"
w klienta. W zasadzie możnaby ją spisać na straty i pojechać po następny rzut. Ale taka
strata, to strata czasu. Co w takim wypadku robi przedsiębiorczy gracz zamiast żmudniej
i czasochłonnej jazdy z powrotem do pizzerii?

Pcha pizze skuterkiem ?