Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 12.10.2006 o 17:36, gaax napisał:

To nawet nie kwestia tego kto dokładnie rządzi. Mało kto porwałby się na taką reformę, bo wymagałaby
dużo pracy. Nie ma takich odważnych! Trochę tak jak z wprowadzeniem wojska zawodowego. Każdy
by chciał, ale się jakoś nikomu nie chce za to zabrać. A bo to kosztowne, a bo to długie, a
bo w międzyczasie można porządnie nakraść, a zresztą kadencja mi się kończy i nie zdąże;)


I tu wchodzimy trochę na inny gunt. Nasi politycy robią wszystko pod najbliższe wybory. Nikogo nie obchodzą rozwiązania, które przyniosą efekty w dalekiej przyszłości - "bo to nie my na tym skorzystamy", "bo za dużo pracy" itp. Ważna jest tylko kiełbasa wyborcza. I niestety przyglądając się całej naszej "klasie politycznej" widoków na przyszłość nie widać.(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 17:12, Vaxinar napisał:

> /.../> 50 złotych to właśnie wspomniane przeze mnie "tanie usługi" i 50 złotych ok, ale co jak przyjdzie
Ci zapłacić 300 - 400 złotych ?

Tyle właśnie kosztowały mnie prywatne badania. I mniej więcej tyle z moich podatków co dwa miesiace bierze NFOZ. Jak by nie brał, albo chociaż brał i odkładał połowę składki na moje indywidualne wizyty lekarskie i moje indywidualne badania a drugą połowę na "fundusz solidarnościowy" ta miałbym już uzbierane na trzy operacje, długą chemioterapię a i na "funduszu solidarnościowym" byłaby kupa pieniędzy.
A tymczasem lekarze zarabiają dużo za mało, ja mam opieki "bezpłatnej" dużo za mało a płacę dużo za dużo...
Powiedzmy inaczej. Odkładam co miesiąc na nowy komputer kwotę mniejszą, ale porównywalną za składką zdrowotną. Stać mnie na dość regularne modernizacje posiadanego komputera, kilka dobrych gier w roku i co kilka lat na nowy komputer. Mam już na nowy uzbierane, ale zbieram dalej.
Składka zdrowotna jest ściągana regularnie. No i co się z tymi pieniędzmi dzieje? Gdyby w mojej klatce schodowej mieszkał lekarz, to moja rodzina (5 osób, wszyscy płacą składkę) miałaby lekarza dla siebie za te pieniądze, które lekarz dostaje w przychodni. Czy to jest zdrowa sytuacja? A ile osób przypada na jednego lekarza? Tak, ja wiem, że średnio jedna pracująca osoba płaci 1200 zł rocznie na NFOZ. No to i tak, na mojej klatce schodowej powinno być do dyspozycji dwóch lekarzy. Albo jeden, z porządnym gabinetem zabiegowym. I mieliby lepiej, niż pracując w państwowej służbie zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 17:38, Dux napisał:

> /.../> Gdzieś wyczytałem, że ludzie wolą ubezpieczyć samochód niż siebie. Od razu widać, że nie chodzi
tylko o miłość do samochodów;)

Przypominam, że OC jest obowiązkowe. AutoCasco nie jest obowiązkowe i nie korzystam. Przez te lata, oszczędziłem na nowy samochód, co prawda dosyć marny, ale jednak...
A składka zdrowotna jest przymusowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam akurat TVN24 gdzie wałkują sprawę "szafy Lesiaka".
W 1993 roku, być może, Lesiak skłócił prawicę. No dobrze, ja w to nie wierzę, ale niech będzie. Lesiaka dawno w UOP nie ma, UOP też od dawna nie ma a "prawica" nadal się kłóci. To może jednak już taka natura tej "prawicy", że wciąż się kłóci? Lewica zresztą też się pokłóciła...
Aha, dzisiaj ta "prawica" się nie kłóci, tylko "negocjuje". Jutro, być może dzisiejsze negocjacje okażą się kłótnią, wacholstwem, "chamstwem, chamstwem i jeszcze raz chamstwem".
Żrą się o stołki a że trzeba ludziom czymś oczy zamydlić, wyciągają Lesiaka z szafy ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 18:18, KrzysztofMarek napisał:

Żrą się o stołki a że trzeba ludziom czymś oczy zamydlić, wyciągają Lesiaka z szafy ;P


Otóż to. Prawica kłóci się nie przez Lesiaka a przez samą siebie. Lesiak jest jednak świetnym wytłumaczeniem na to co się wkół polskiej prawicy dzieje. W końcu nie najlepiej się wygląda mając przypiętą łatkę awanturnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 18:00, KrzysztofMarek napisał:

Tyle właśnie kosztowały mnie prywatne badania. (...)


Wszystko wyjaśniłeś i wygląda to dobrze, ale zastanawia mnie jeszcze parę spraw. Np piszesz tutaj, że zapłaciłeś te 400 złotych za badania prywatne, więc po co odkładzasz te składki na NFZ skoro leczysz się prywatnie ?
Druga sprawa jest taka, że system ten o wiele lepiej sprawdzałby się kiedy ludzie czekają miesiącami, albo latami na operację, albo jakieś badanie, które powinno zrobione być już, ale obawiam się że nie sprawdziłby się w przypadku kiedy ktoś idzie do lekarza, aby ten wypisał leki. Wiele starszych ludzi tak robi i tu na przykładzie mojej babci widze, że nie jest tak źle. Przychodzi się, rejestruje szybko przy okienku, po czym idzie pod gabinet i czeka na swoją kolej, zazwyczaj jest parę osób. A podczas prywatyzacji, za każda taką wyzytę - która wyglądała by identycznie, tyle że zamiast rejestracji umówiłbym się z lekarzem na godzinę - musiałbym płacić te 50 złotych.
Trzecia i ostatnia sprawa jest taka, że dziwi mnie Twoje zdanie na temat zarobków lekarzy, przecież oni wcale źle nie zarabiają, a jak na dzisiejszą Polskę to nawet dobrze. Ja rozumiem jakiś hirurg kardiolog co nieraz ma operację pieciogodzinną, ale tacy interniści, albo inni to nie mają źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 18:42, Vaxinar napisał:

> Tyle właśnie kosztowały mnie prywatne badania. (...)

Wszystko wyjaśniłeś i wygląda to dobrze, ale zastanawia mnie jeszcze parę spraw. Np piszesz
tutaj, że zapłaciłeś te 400 złotych za badania prywatne, więc po co odkładzasz te składki na
NFZ skoro leczysz się prywatnie ?

Ja je odkładam, bo muszę. Nikt mnie o zdanie nie pyta, tylko ściągają przymusowo.

Dnia 12.10.2006 o 18:42, Vaxinar napisał:

Druga sprawa jest taka, że system ten o wiele lepiej sprawdzałby się kiedy ludzie czekają miesiącami,
albo latami na operację, albo jakieś badanie, które powinno zrobione być już, ale obawiam się
że nie sprawdziłby się w przypadku kiedy ktoś idzie do lekarza, aby ten wypisał leki. Wiele
starszych ludzi tak robi i tu na przykładzie mojej babci widze, że nie jest tak źle. Przychodzi
się, rejestruje szybko przy okienku, po czym idzie pod gabinet i czeka na swoją kolej, zazwyczaj
jest parę osób.

To Babcia ma wyjątkowe szczęście. Ja musiałbym wstać raniutko i stanąć w kolejce, żeby numerków nie zabrakło. Potem w kolejce do lekarza. Jak jestem zdrowy, to mogę się tak bawić, ale jak jestem chory? Jak jestem chory, to nie mam zdrowia stać w kolejce po numerek, potem pilnować kolejki do lekarza, tylko bym się gorzej rozchorował. Radzę sobie sam, w końcu jestem farmaceutą, a jak sam nie mogę, bo choroba wymaga leku na receptę, to idę do prywatnego za 50 zł, to lepsze dla zdrowia.
>A podczas prywatyzacji, za każda taką wyzytę - która wyglądała by identycznie,

Dnia 12.10.2006 o 18:42, Vaxinar napisał:

tyle że zamiast rejestracji umówiłbym się z lekarzem na godzinę - musiałbym płacić te 50 złotych.
Trzecia i ostatnia sprawa jest taka, że dziwi mnie Twoje zdanie na temat zarobków lekarzy,
przecież oni wcale źle nie zarabiają, a jak na dzisiejszą Polskę to nawet dobrze. Ja rozumiem
jakiś hirurg kardiolog co nieraz ma operację pieciogodzinną, ale tacy interniści, albo inni
to nie mają źle.

Nie mają źle? 800 zł netto dla lekarza, to nie jest źle? Daj spokój, to nie jest źle, to jest tragicznie. Lekarz internista, po stażu, ale jeszcze bez specjalizacji powinien, moim zdaniem, zaczynać od dwóch tysięcy netto a potem już tylko więcej. Moja lekarka pierwszego kontaktu, po pierwszym stopniu specjalizacji zarabia właśnie 800 zł netto. Dlatego mną tak rzuca, to nie jest wynagrodzenia adekwatne do wymaganego na tym stanowisku wykształcenia, pracy i ponoszonej odpowiedzialności.
A ja nie jestem lekarzem, ja patrzę na to z boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 19:08, KrzysztofMarek napisał:

To Babcia ma wyjątkowe szczęście. Ja musiałbym wstać raniutko i stanąć w kolejce, żeby numerków
nie zabrakło. Potem w kolejce do lekarza. Jak jestem zdrowy, to mogę się tak bawić, ale jak
jestem chory? Jak jestem chory, to nie mam zdrowia stać w kolejce po numerek, potem pilnować
kolejki do lekarza, tylko bym się gorzej rozchorował. Radzę sobie sam, w końcu jestem farmaceutą,
a jak sam nie mogę, bo choroba wymaga leku na receptę, to idę do prywatnego za 50 zł, to lepsze
dla zdrowia.

Też były kiedyś takie numerki i zamieszanie straszne było, bo przyszedł taki cwaniak o 7 rano, wyciągnął sobie pierwszy numerek, poszedł do domu spać i sobie przyszedł o 11, kolejka na 20, a on pierwszy chce wejść bo ma pierwszy numerek. Lekarze z całej przychodni się wkurzyli, bo ciągle jakieś hałasy i kłótnie i teraz wchodzi każdy tak jak przyszedł. Lekarzy jest dość dużo - mówię o internistach, pierwszego kontaktu - każdy ma swojego, kolejki są małe. Zazwyczaj czekasz z jakieś 20 minut.

Dnia 12.10.2006 o 19:08, KrzysztofMarek napisał:

Nie mają źle? 800 zł netto dla lekarza, to nie jest źle? Daj spokój, to nie jest źle, to jest
tragicznie. Lekarz internista, po stażu, ale jeszcze bez specjalizacji powinien, moim zdaniem,
zaczynać od dwóch tysięcy netto a potem już tylko więcej. Moja lekarka pierwszego kontaktu,
po pierwszym stopniu specjalizacji zarabia właśnie 800 zł netto. Dlatego mną tak rzuca, to
nie jest wynagrodzenia adekwatne do wymaganego na tym stanowisku wykształcenia, pracy i ponoszonej
odpowiedzialności.

800 ? No cóż, myślałem, że mają te 2500, jak 800 to faktycznie stanowczo za mało. Zwracam honor.
Tylko widzisz inni ludzie w państwie - czyt. nielekarze - burzą się, że lekarz ma te 2000 a kto inny ma jeszcze mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A co panowie powiecie na nowy pomysł jednego z eurodeputowanych, ojca Romana Giertycha. Bodajże Maciej mu na imię. Otóż wpadł na iście szatański pomysł, żeby z programu nauczania biologii wycofać ewolucjonizm. Jak się na ten pomysł zapatrujecie? Bo w moim przekonaniu w naszym kraju robi się coraz ciekawiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 19:22, Vaxinar napisał:

> /.../> Też były kiedyś takie numerki i zamieszanie straszne było, bo przyszedł taki cwaniak o 7 rano,
wyciągnął sobie pierwszy numerek, poszedł do domu spać i sobie przyszedł o 11, kolejka na 20,
a on pierwszy chce wejść bo ma pierwszy numerek. Lekarze z całej przychodni się wkurzyli, bo
ciągle jakieś hałasy i kłótnie i teraz wchodzi każdy tak jak przyszedł. /.../

Też bym tak chciał. Ale w rejestracji panienki pracę by straciły. Już by było na dodatkową operację rocznie i to poważną... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 19:41, shinian napisał:

A co panowie powiecie na nowy pomysł jednego z eurodeputowanych, ojca Romana Giertycha. /.../

Dobrze mówi. Na to miejsce wprowadzić historią jedynie słusznej partii LPR!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 19:41, shinian napisał:

A co panowie powiecie na nowy pomysł jednego z eurodeputowanych, ojca Romana Giertycha. Bodajże
Maciej mu na imię. Otóż wpadł na iście szatański pomysł, żeby z programu nauczania biologii
wycofać ewolucjonizm. Jak się na ten pomysł zapatrujecie? Bo w moim przekonaniu w naszym kraju
robi się coraz ciekawiej.

Moim zdaniem pomysł pierwszorzędny. W stanie Kansas już to mają!
A wiadomością z ostatniej chwili jest inny pomysł. Otóż istnieje już alternatywna teoria do Newtonowskiej grawitacji, mianowicie-teoria Inteligentnego Spadacza (org. intelligent falling).
Stosowny artykuł: http://en.wikipedia.org/wiki/Intelligent_falling
I teraz bardzo ważna sprawa: http://www.geocities.com/intelligentfalling/intelligent-falling.html Pod tym adresem można podpisać petycję popierającą nauczanie teorii Inteligentnego Spadacza na lekcjach fizyki. Komu leży na sercu edukacja przyszłych pokoleń w duchu Inteligentnych Prawd niech poprze akcję.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 20:05, tkoeman napisał:

Moim zdaniem pomysł pierwszorzędny. W stanie Kansas już to mają!

W Kansas mają trochę lepiej, bo tam(o ile dobrze pamiętam) na nauczanie o ewolucjonizmie i kreacjonizmie ;)

Dnia 12.10.2006 o 20:05, tkoeman napisał:

...intelligent falling...

Zapomniałeś, jeszcze o pastafarianizmie który łączy sie z oboma wątkami xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 09:33, Hegemon napisał:

To wlasnie tak dziala. Zwolennikami prywatyzacji sluzby zdrowia sa glownie ludzie, ktorzy nigdy
powaznie nie chorowali, ani w rodzinie nie mieli takiej osoby.


Nie opowiadaj bajek.

Dnia 12.10.2006 o 09:33, Hegemon napisał:

Gdyby natomiast (odpukac) okazalo
sie, ze bliska im osoba ma np. raka, a ich nie stac na leczenie, to zaraz by poparli socjalizm
i pelne upanstwowienie sluzby zdrowia i finansowanie kazdego leczenia z budzetu, byle ja ocalic.


Raczej stanęliby na głowie, żeby zdobyć pieniądze na leczenie.

Dnia 12.10.2006 o 09:33, Hegemon napisał:

Ale co zrobic - tacy juz sa ludzie.


Każdy ocenie swoją miarą, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 14:42, SwenG napisał:

Kretyństwo i hipokryzja. Dlaczego ? Odpowiedź prosta - akcyza.


Cóż, poznałem Cię i wiem, że jesteś wyjątkowo kulturalną osobą. Zaimponowałeś mi pytaniem: "Gdzie tu się kończy przystanek?" Niestety, należysz do mniejszości i to tak nikłej, że nazwałbym ją "wymierającym gatunkiem". Znakomita większość palaczy zupełnie nie liczy się z niepalącymi. Mówiąc wprost - leje na zdrowie innych. Dla nich najważniejsze jest zapalić sobie, a że duszą przy tym pozostałych? Co z tego? Guzik mnie zatem obchodzi akcyza - Twój wybór. Ja sobie nie życzę, żeby mi jakiś smrodziarz walił dymem na ulicy w twarz, w knajpie czy kawiarni też. Powinny się posypać pozwy na państwo, że pozwala na zabijanie ludzi w biały dzień [bo każdy kto potrafi czytać, wie co jest wydrukowane na paczkach papierosów]. Palisz - Twoja sprawa, Twoja kasa i Twoje zdrowie (albo jego degradacja raczej), ale kiedy dymisz mi w twarz, to już jest moja sprawa. I ja mówię NIE.
Wybacz, że piszę "Ciebie", "Twojej" itp. ale problem dotyczy palaczy, a ja widzę, że bardzo bronisz możliwości kopcenia gdzie popadnie. Ja uważam, że palić można w wyznaczonych do tego miejscach, a nie wszędzie. Palaczom zadymiło proporcje w mózgach. To nie niepalący mają problem z nałogiem, tylko palacze. Palcie sobie w domach i palarniach - przystanki, kawiarnie i inne miejsca publiczne zostawcie w spokoju i czystości.
Mam nadzieję, że ta ustawa wejdzie w życie i że będzie się kary egzekwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 22:34, Yarr napisał:

Raczej stanęliby na głowie, żeby zdobyć pieniądze na leczenie.


Pewnie tak - bo na zmiane ustawy byloby juz za pozno. Ale gdybys ich potem zapytal, jak mialaby byc finansowana sluzba zdrowia, to nagle zobaczylbys zmiane stanowiska

Dnia 12.10.2006 o 22:34, Yarr napisał:

Każdy ocenie swoją miarą, prawda?


A czyja ma oceniac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 19:41, shinian napisał:

Jak się na ten pomysł zapatrujecie? Bo w moim przekonaniu w naszym kraju robi się coraz ciekawiej.


Ostatnio czytałem, że obalili tą teorię.
LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.10.2006 o 23:26, Yarr napisał:

Cóż... Wodzasty miał rację, ale co począć.

To łopatologicznie - ja jestem chory i jestem za prywatną służbą zdrowia.

Mało kto zdaje sobie sprawę, ile pieniędzy, przynajmniej w teorii, jest przeznaczonych na służbę zdrowia. Raz do roku rozliczajac się z dochodów, każdy może sobie przeczytać. Ale czy zwróci na to uwagę? Jest to niemal dokładnie połowa podatku dochodowego! I co mamy za te pieniądze? Głównie oczekiwanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Łatwo obliczyć ;P Trzeba policzyć osoby płacące składki i pomnożyć przez 169,47 [tyle wynosi składka obecnie - poprzednio 166,66]. Potem razy 12 [liczba miesięcy] i wiadomo ile rocznie dostaje NFZ ;P Właśnie - NFZ... nie szpitale czy pacjenci [w odpowiednich usługach medycznych]. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się