Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 20.08.2009 o 21:46, Budo napisał:

> Zauważ, że kontrakt na katarski gaz to kwota kilkunastu miliardów dolarów

Coś Ci się pomyliło, gaz z Kataru to miliardy dolarów. Sprzedali nam gaz za miliardy
dolarów w transakcji wiązanej, w której zdecydowali się doinwestować stocznię na kilkaset
milionów. Przelewów nie było, a w najgorszym wypadku nasza część umowy będzie musiała
być dotrzymana, bo nasi politycy dali się zrobić w bambuko. Tak to się może rozwinąć.

Sam piszesz, że kontrakt na gaz katarski, to miliardy dolarów, więc niby co miałoby mi się pomylić?
Cena za stocznie szczecińską to 1% wartości kontraktu na gaz, to jakim cudem mozna mówić o transakcji wiązanej? Nie ten rząd wielkości. Chyba, że ktoś dostał grubą łapówkę za ten gaz - tak, wtedy to byłaby transakcja wiązana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 06:47, KrzysztofMarek napisał:

Sam piszesz, że kontrakt na gaz katarski, to miliardy dolarów, więc niby co miałoby mi
się pomylić?


Sorki, myślałem, że napisałeś, że kontrakt na gaz to kilkanaście milionów.
W każdym razie- to była trochę brzytwa dla tonącej stoczni- ale gdyby się udało mogłoby to wyglądać nieźle. Stocznie zachwoują zatrudnienie i przechodzą restrukturyzację, pierwsze zamówienia to gazowce dla polskiej floty mające transportować gaz z Kataru do nowego gazoportu w Szczecinie- taka była teoria, więc nie tylko stocznia powiązana była z gazem. Teraz wszystko staje pod jednym wielkim znakiem zapytania.

ps. cena stoczni może się wydawać niska do wartości gazu- ale w grę wchodzi też niezależność energetyczna od Rosji (chociaż częściowa) i ratowanie stoczni... jeśli to by zadziałało, to wyszłoby drogo, ale dobrze (gazoport, stocznie, gaz i statki- nowe miejsca pracy, uratowanie stoczni i niezależne od ruskich źródło gazu). Niestety wygląda na to, że zostaniemy z gazem, który będziemy nosić z Kataru w zębach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 08:47, Budo napisał:

> /.../ > Sorki, myślałem, że napisałeś, że kontrakt na gaz to kilkanaście milionów.
W każdym razie- to była trochę brzytwa dla tonącej stoczni- /.../

>
Ze wszystkim się zgadzam, z wyjątkiem stoczni. Według mnie, to wielkie szczęście, że nie ratujemy stoczni szczecińskiej. Bo znowu musielibyśmy do niej i do budowanych w niej statków, dopłacać. Dopłaty do stoczni (wszystkich) poszły już w miliardy złotych. Po co nam worki bez dna, w których topi się pieniądze? Nawet nie wiem, czy nie wyszło by taniej płacić pensje stoczniowcom i nie budować żadnych statków.
Statki do gazu możemy kupić. Taniej wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

No, ale przecież prywatyzacja zmieniłaby tę sytuację. Teraz Katar by się martwił co robić, żeby stocznie były rentowne, a dopłaty rządu zmnejszyłyby się.
Nie wiem, to tylko gdybologia tak czy siak. Wg mnie Katarczycy od początku mieli plan, żeby wcisnąć nam gaz za miliardy płacąc jedynie 8 milionów wadium, a nie obchodziły ich polskie stocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jakie dopłaty? Czyja stocznia? Katarska. To niech Katar do nich dopłaca, my możemy co najwyżej związkowców do firmy wynajmującej samoloty skierować (samo wynajęcie na koszt samych związków rzecz jasna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 12:07, R3clus3 napisał:

Powinniśmy im jeszcze gratisowo dać związkowców.

To raczej dopłata, a nie gratis. Związki zawodowe takie jakie są w Polsce obniżają wartość każdej firmy o dobre 300%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 13:01, S1G napisał:

Jakie dopłaty? Czyja stocznia? Katarska.

Podejrzewam, że Katarczycy chcieli kupić stocznie bez pracowników.
Dla każdego kontrahenta najlepiej byłoby aby to co obecnie jest firmami stoczniowymi zbankrutowało, pracowników wysłano w całości na trawę, dzięki temu kupujący na aukcji będzie mógł już na nowo kształtować załogę. I podejrzewam, że byli członkowie związków w każdym wypadku mieliby wilczy bilet. Nikt ich nie zatrudniłby nawet za grosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.08.2009 o 13:01, S1G napisał:

Jakie dopłaty? Czyja stocznia? Katarska.


No właśnie teraz nie katarska ;]
Poza tym, nie wiem czy umowa miała dotyczyć sprzedaży całej spółki, czy tylko jakiegoś pakietu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co myślicie o obniżaniu wieku szkolnego w Polsce oraz o podwyższaniu wieku emerytalnego? Planują minimum do 67 roku a może i więcej. Moim zdaniem to próba reanimacji zdychającego potwora który tak czy inaczej padnie. I co, będziemy pompować dalej, będziemy pracować do 75-80 lat? To nie jest moim zdaniem rozwiązanie, dziwię się tylko jakim cudem ten rząd i premier mają tyle poparcia. Trzeba wyrównać wiek obu płci do 65 roku i sprawić żeby rzeczywiście wszyscy w tym wieku przechodzili na emeryturę. Może cięższe zawody w wieku 60 lat, ale nie 50-55 jak jest teraz. Związki zawodowe wyniszczą to państwo doszczętnie. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 10:40, Galadin napisał:

Trzeba wyrównać wiek obu płci do 65 roku i sprawić
żeby rzeczywiście wszyscy w tym wieku przechodzili na emeryturę. Może cięższe zawody
w wieku 60 lat, ale nie 50-55 jak jest teraz.


moja mama zawsze powtarza, że w wieku 60 lat to do pracy będzie chyba chodzić po sznurku, nie widząc i odbijając się od ścian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 10:48, Azra napisał:

moja mama zawsze powtarza, że w wieku 60 lat to do pracy będzie chyba chodzić po sznurku,
nie widząc i odbijając się od ścian.


Nie wiem jak to jest, ale w wielu państwach jest różnie, jest to 60 lat, 65 lat. Ale w Polsce są cyrki, bo niektóre zawody po 15 latach emeryturka. Przecież to my na nich płacimy, a oni sobie nową robotę znajdą w tym czasie i mają podwójną kasę. A tacy górnicy też przecież nie robią tych wielu godzin jak to się mówi i wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rosyjski wywiad ujawni tajemnice polskiej polityki zagranicznej
http://wiadomosci.onet.pl/2030988,12,item.html

Dlaczego mam wrażenie że od dłuższego czasu Ruscy jeżdżą po nas jak chcą a my to mamy po prostu przyjmować do wiadomości i siedzieć cicho. Barbarzyńcy i pijacy którzy doprowadzą niedługo do tego, że będziemy musieli płacić odszkodowania za II WŚ. Zobaczcie jaki zbieg okoliczność, Niemcy ze Steinbach i Rosja teraz do tego. Wiem że milczenie nie dolewa oliwy do ognia i powoduje że przeciwnik z czasem rezygnuje bo nie widzi efektu, ale teraz to jest już przesada. Od dawna wiadomo że mają nas gdzieś, świadczą o tym gazociągi omijające nasz kraj i cała polityka zagraniczna Rosji. I jak długo polskie rządy zamierzają to ciągnąć? Już dawno powinniśmy się uniezależnić energetycznie od nich i uciąć pępowinę, skończyłoby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale co my mamy zrobić?

Ruszyć zbrojnie na Moskwę?
Czy może zerwać wszystkie stosunki i kontrakty gospodarcze?

Po drugie, niby czemu my mamy uważać Rosjan za "barbarzyńców i pijaków" ale gdy oni zaczną uważać nas za takich samych, to już "przesadzają"?

Nie że bronię kacapów :D, bo wczoraj w telewizji jakiś ichniejszy "historyk" skutecznie podniósł mi ciśnienie swoimi bredniami i też uważam, że to co ostatnio do nas trafia jest godne pożałowania, ale na dobra sprawę nic z tym nie da się zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 13:31, meryphillia napisał:

No ale co my mamy zrobić?
Ruszyć zbrojnie na Moskwę?

Moim zdaniem jeszcze nie teraz. Ale jeżeli sytuacja w Rosji się nie zmieni, to wojna - i to światowa - będzie nieunikniona.
Uczenie młodych pokoleń nienawiści, fałszu, to praktycznie stuprocentowy casus belli w przyszłości. I to nie jest pytanie czy - tylko kiedy wynikną z tego masowe morderstwa nazywane po prostu wojną.

Dnia 25.08.2009 o 13:31, meryphillia napisał:

Czy może zerwać wszystkie stosunki i kontrakty gospodarcze?

To zależy czy jest jakaś szansa na to aby kraj z wrogą ludnością (lub wrogą w przyszłości) nie był jednorodny. Jeżeli w konkretnym wypadku jest możliwe, aby wewnętrzne ruchy społeczne spowodowały znormalizowanie sytuacji, to w żadnym wypadku. Jednak w niektórych wypadkach nie ma na to szans i niestety oznacza to, że trzeba traktować niemal całą ludność jakiegoś państwa jako wrogą lub niebezpieczną. Przypadkiem w jakim były szanse w przeszłości na zmiany wewnętrzne była choćby sama Polska czy inne kraje pod komunistyczną kontrolą. Przypadkiem bez perspektyw w na pewno były Niemcy Hitlerowskie i Japonia. Aby zmienić stan trzeba było złamać całą podstawę egzystencji wrogiego narodu i zniszczyć fizycznie całe państwo lub tak jak w wypadku Japonii zgładzić całe dwa duże miasta wraz z ludnością cywilną.
Ale tak już jest, że skrajne zjawiska wymagają skrajnych środków reagowania. Do dzisiaj wiele narodów nie nauczyło się, że doprowadzenie do takich zjawisk będzie zawsze skutkowało strasznymi środkami normalizacji.
W tym celu właśnie powołano ONZ - do walki z państwami rozbójniczymi, czyli takimi, których ludność została przez wspólnotę międzynarodową uznana za zbiorowego kryminalistę. Choćby przez przyzwolenie na działanie swoim władzom.

Niestety wśród narodów, które nie wyciągnęły żadnych wniosków z II w.ś. są głównie kraje Azji - większość krajów Arabskich z Iranem na czele, Chiny oraz Rosja właśnie.
Dlatego moim zdaniem świat może czekać kiedyś wojna światowa z Azją jako kontynentem. No chyba, że sytuacja zostanie rozładowana w całej serii "drobnych rozwiązań".

Działanie Rosjan jest o tyle głupie, że sami aktywnie doprowadzają do niszczenia wszelkich normalnych stosunków międzynarodowych. Na przykład ilu Polakom, którym dotychczas Rosja była obojętna te doniesienia prasowe podniosły ciśnienie? Prawdopodobnie tysiącom jeżeli nie więcej. Takie głupie robienie sobie wrogów w całym świecie dla Niemców za Hitlera skończyło się dość niemiło.

Dnia 25.08.2009 o 13:31, meryphillia napisał:

ale na dobra sprawę nic z tym nie da się zrobić.

Można coś z tym zrobić. Na obecnym etapie jest to finansowanie takich rzeczy jakim kiedyś było Radio Wolna Europa. Dzisiaj w czasie istnienia internetu jest to nawet łatwiejsze.
W przypadku Rosji działa niestety tylko pokaz siły przeprowadzony w praktyce.
Na przykład sprzedanie Gruzji broni jądrowej czy rozmieszczenie w Polsce i byłej wschodniej Europie ofensywnych rakiet z ładunkami termojądrowymi.

Warto pamiętać, że do tego wniosku doszedł Reagan i historia pokazała, że miał pełną rację. Bez postraszenia odwetem, ba bez postraszenia zmianą amerykańskiej doktryny z "odstraszania" na "prewencyjne uderzenie jądrowe" nie byłoby mowy o pieriestrojce. Dopiero gdy komunistyczne władze ZSRR zdały sobie sprawę, że USA zaczynają ich kraj terroryzować bronią jądrową tak samo jak oni to robili, to zaczęło się coś zmieniać w samym ZSRR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę , że warto przemilczeć te komentarze Rusków o II Wojnie Światowej.
A co do Steinbach, to nawet Angela Merkel ma trochę inne zdanie i inaczej się wyraża np. na temat tych wypędzonych.
Wydaje mi się również , że Steinbach uważa iż naród niemiecki został w jakiś sposób poszkodowany, co jest dosyć dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 14:02, Olamagato napisał:

Niestety wśród narodów, które nie wyciągnęły żadnych wniosków z II w.ś. są głównie kraje
Azji - większość krajów Arabskich z Iranem na czele, Chiny oraz Rosja właśnie.
Dlatego moim zdaniem świat może czekać kiedyś wojna światowa z Azją jako kontynentem.
No chyba, że sytuacja zostanie rozładowana w całej serii "drobnych rozwiązań".

Chiny wątpię żeby chciały takiej wojny.
Również wątpię w to żeby Rosja i reszta Azji chciała globalnej wojny, bo nie mają szans.
Zresztą Chinom zależy żeby ich region był spokojny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 25.08.2009 o 10:40, Galadin napisał:

żeby rzeczywiście wszyscy w tym wieku przechodzili na emeryturę. Może cięższe zawody

Czemu zaraz wszyscy? jak ktoś chce to niech pracuje dalej zamiast zanudzać się na śmierć za te marne grosze które dostaje w zamian za wpłaconą fortunę. Zwłaszcza że na nasze emerytury nie bardzo będzie komu łożyć (niż demograficzny) więc pewnie jeszcze bardziej spadną.

Co zaś się tyczy Rosji, to rozwiązaniem mógłby być jakiś system europejskich "rur", pozwalający np wyładować np rzeczowy Katarski gaz w Włoszech i stamtąd rozprowadzić po całej UE. Wtedy znacznie spuścili by z tonu, bo w razie kolejnej zimowej "prawie jak wojny" by można im zagrozić nie podpisaniem następnych kontraktów na gaz (co dobije ichtejszą gospodarkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 14:02, Olamagato napisał:

Moim zdaniem jeszcze nie teraz. Ale jeżeli sytuacja u ruskich się nie zmieni, to wojna
- i to światowa - będzie nieunikniona.
Uczenie młodych pokoleń nienawiści, fałszu, to praktycznie stuprocentowy casus belli
w przyszłości. I to nie jest pytanie czy - tylko kiedy wynikną z tego masowe morderstwa
nazywane po prostu wojną.


To, że kolejna globalna wojna się szykuje, to chyba każdy inteligentny rozumie.
Jednakże, jak na razie nie ma to żadnego wpływu na owe "oczerniające akcje" ze strony Rosjan.

Zresztą nikt nie wpadł jeszcze na to, ze całe tej nienawistne ataki nie są bezpośrednim działaniem rządu rosyjskiego, a mniejszościowych elementów.
Przecież w rządowej telewizji były już programy negujące wcześniejsze oszczerstwa sprzed miesiąca.

Dzisiaj w wiadomościach na TVP3 dobrze powiedział rzecznik MSZ, że być może przed wizyta Putina w Polsce, ktoś w Rosji próbuje coś ugrać i chce wciągnąć w to dodatkowo rząd Polski.
Przecież te rewelacje nie są produkowane przez jakieś znaczące organizacje, a kogoś pokroju naszego Leszka Bubla czy podobnych oszołomów, a być może nawet i przez faktycznych nacjonalistów Rosyjskich.


Natomiast wracając do globalnej wojny, to i tak nic nie mamy do gadania w tej sprawie z racji nikłości naszego potencjału bojowego w takim konflikcie.
Wtedy możemy się tylko modlić, by niewiele atomowych grzybków zostało u nas "posadzonych" i byśmy szybko zdołali się odnaleźć w świecie po nuklearnym holocauście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.08.2009 o 14:06, R3clus3 napisał:

Chiny wątpię żeby chciały takiej wojny.

Niekoniecznie, nie zapominaj że to mocno zaludniony kraj, już teraz kupują ziemię za granicą pod uprawy. pewnie dnia mogą stwierdzić że coś za mało u nich miejsca, i zaatakować (z taką ludnością straty nie będą dużym problemem, w końcu są ich miliardy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się