Blackbird

Polska - polityka, gospodarka, kwestie społeczne, statystyka

52607 postów w tym temacie

Dnia 28.10.2010 o 13:32, KrzysztofMarek napisał:

Najwyraźniej wybieramy do słuchania inne merdia ;-D


Jak to? Przecież nawet na TVN ciągle są wypowiedzi Kaczyńskiego. Jak to tam było?

"Gaszono papierosy na szyjach modlących się kobiet.".
"Między tymi cytatami [z Palikowa i Niesiołowskiego] i tym wydarzeniem [morderstwem w biurze PiS] jest niewątpliwie związek"

Pomijając ogólną głupotę wypowiedzi - czy to nie jasno wskazuje winnego wszystkiemu?

Programy informacyjne zasadniczo są od tego, by przekazywać informacje, a nie wygłaszać opinie. Miało być tak, że na ich podstawie człowiek wyrobi sobie własne zdanie. Tylko że coś poszło nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2010 o 17:22, Feallan napisał:

>/.../> Programy informacyjne zasadniczo są od tego, by przekazywać informacje, a nie wygłaszać
opinie. /.../

No i przekazują. Przekazały informację, że p. Kaczyński powiedział, że: (tu wstaw sobie co powiedział), albo ze p. Tusk powiedział, ze (tu wstaw, co powiedział).
W ten sposób jesteś poinformowany, co kto powiedział i możesz sobie wyrobić zdanie, co kto powiedział.
Aaa, chodzi Ci jeszcze o taki drobiazg, jak to, co się naprawdę stało? Jakież to ma znaczenie? Liczy się "fakt prasowy", albo lepiej, "fakt medialny". Ewentualnie "fakt merdialny", zależny od tego które merdium merda ogonkiem przed kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2010 o 18:26, KrzysztofMarek napisał:

No i przekazują. Przekazały informację, że p. Kaczyński powiedział, że: (tu wstaw sobie
co powiedział), albo ze p. Tusk powiedział, ze (tu wstaw, co powiedział).


Jest jeszcze kwestia, jak przekazały te informacje. Kilka drobnych manipulacji w doborze słów i sposobie mówienia dziennikarza o tym czy tamtym i przekaz ma zupełnie inny charakter.

Dnia 28.10.2010 o 18:26, KrzysztofMarek napisał:

W ten sposób jesteś poinformowany, co kto powiedział i możesz sobie wyrobić zdanie, co
kto powiedział.


Raczej jaki jest polityk, który to powiedział, i czy go za to lubię.

Dnia 28.10.2010 o 18:26, KrzysztofMarek napisał:

Aaa, chodzi Ci jeszcze o taki drobiazg, jak to, co się naprawdę stało?


O to też. Zniechęciłem się do telewizji przez zachowania godne tabloidów. I prezentowanie zupełnie nie tego, co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.10.2010 o 19:20, Feallan napisał:

> /.../> O to też. Zniechęciłem się do telewizji przez zachowania godne tabloidów. I prezentowanie
zupełnie nie tego, co trzeba.

Eeee tam...
To tylko według Ciebie (według mnie zresztą też) prezentują nie to, co trzeba. Ale przecież to jest nieistotne. Ważne jest to, co merdia chcą przekazać. O tym, że najłatwiej jest sterować ludźmi poprzez dawkowanie informacji, wiedzieli już kapłani egipscy parę tysięcy lat temu. Gdyby jeszcze mieli do dyspozycji telewizję, to ho, ho ho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 18:50, Haregar2010 napisał:

Witajcie!
Proszę o wzięcie udział w mojej ankiecie. ;)) Dzięki!


Moja odpowiedź nie mieści się w żadnej opcji wymienionej w ankiecie.
Nie wiem na kogo będę głosował ponieważ:
a) zależy jak blisko byłby te wybory miesiąc ? 3 miesiące ?
b) jaki były rozkład procentowy poparcia dla partii politycznych ?
c) czy wyjaśniono by przyczynę katastrofy w Smoleńsku ?
d) czy ? jakie ? i w ogóle reformy przeprowadziła PO ?.
Wymieniłem chyba najważniejsze czynniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:16, kerkas napisał:

> Witajcie!
> Proszę o wzięcie udział w mojej ankiecie. ;)) Dzięki!

Moja odpowiedź nie mieści się w żadnej opcji wymienionej w ankiecie.
Nie wiem na kogo będę głosował ponieważ:
a) zależy jak blisko byłby te wybory miesiąc ? 3 miesiące ?
b) jaki były rozkład procentowy poparcia dla partii politycznych ?
c) czy wyjaśniono by przyczynę katastrofy w Smoleńsku ?
d) czy ? jakie ? i w ogóle reformy przeprowadziła PO ?.
Wymieniłem chyba najważniejsze czynniki.

Najbliższe wybory przy tym programie jaki mają/realizują partie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 01.11.2010 o 19:20, Haregar2010 napisał:

Najbliższe wybory przy tym programie jaki mają/realizują partie.


O.k. czyli wybory za rok jeśli dobrze zrozumiałem.
W takim razie w pierwszej kolejności zagłosowałbym na partię Palikota o ile poparcie miałby rzędu 10% , jeśli miałaby mniejsze poparcie zagłosowałbym na PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:24, kerkas napisał:

/.../
> Najbliższe wybory przy tym programie jaki mają/realizują partie.

O.k. czyli wybory za rok jeśli dobrze zrozumiałem.
W takim razie w pierwszej kolejności zagłosowałbym na partię Palikota o ile poparcie
miałby rzędu 10% , jeśli miałaby mniejsze poparcie zagłosowałbym na PO.

a zagłosowałeś...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 19:24, kerkas napisał:

W takim razie w pierwszej kolejności zagłosowałbym na partię Palikota o ile poparcie
miałby rzędu 10% , jeśli miałaby mniejsze poparcie zagłosowałbym na PO.


Ok, czyli decyzję "kogo poprzeć" opierasz w dużym stopniu na sondażach?! A czy to nie Ty przypadkiem nawoływałeś do "świadomego" głosowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 01.11.2010 o 19:53, Vilmar napisał:

Ok, czyli decyzję "kogo poprzeć" opierasz w dużym stopniu na sondażach?! A czy to nie
Ty przypadkiem nawoływałeś do "świadomego" głosowania?


Błąd wyliczeń poparcia wynosi 1,5% przy założeniu że partia Palikota ma 10% poparcia nie zmarnuję swojego głosu przy poparciu rzędu 7% jest spora szansa że ten głos zmarnuję.
Głosowanie na partię która ma małe szanse że wejdzie do parlamentu nie ma sensu chyba się ze mną zgodzisz ?.
Poza tym w przeciwieństwie do innych partii (pis) ludzie nie będą się wstydzić mówić prawdę czy zagłosują na partię Palikota to daje realne podstawy do ustalenia wiarygodnego poparcia tej formacji w punktach procentowych.
W przypadku pis oraz sld tej wiarygodności nie ma (ludzie kłamią w sondażach) co wielokrotnie było widać po wyniku wyborczym.
Skoro są wątpliwości jakie poparcie mają w.w. partie to i wynik procentowego poparcia dla PO jest trudno przewidywalny.
A ja nie chcę pis-u u władzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 20:21, hammerfall87 napisał:

Kerkas na PO już nie głosujesz ?


Do wyborów jeszcze rok poczekamy , zobaczymy co się wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 01.11.2010 o 20:21, hammerfall87 napisał:

Kerkas na PO już nie głosujesz ?


Teraz największe lemingi głosują na palikota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2010 o 06:17, kerkas napisał:

Ruch Poparcia Palikota


Wiesz co, mam wrażenie że nie warto traktować Ciebie poważnie. Raz można wywnioskować z Twoich postów, że jesteś zwolennikiem wolnego rynku i liberalizmu, a już za chwilę popierasz partię o 100% zbieżności poglądów z SLD. WTF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


@ kerkas

Dnia 23.10.2010 o 13:30, Validus napisał:

Głosowanie na partię która ma małe szanse że wejdzie do parlamentu nie ma sensu chyba się ze mną zgodzisz ?.


:D


:D


:D


Jak to Budo kiedyś powiedział: "Większych idiotyzmów dawno tu nie było."

Oto najlepszy przykład, że publikacja sondaży jest tym, co niszczy zdrową konkurencję w demokracji.


Nawet wypowiadałem się kiedyś w podobnej kwestii:

Nigdy nie udało mi się znaleźć żadnego argumentu przemawiającego za tym, że sondaże pełnią jakąkolwiek pożyteczną funkcję dla społeczeństwa poza nabijaniem sprzedaży i oglądalności mediom. Tym bardziej jeżeli zastanowić się nad tego rodzaju informacjami (o ile są rzetelne) http://niezalezna.pl/article/show/id/35702 zyskuję przekonanie, że sondaże przedwyborcze nie pełnią społecznie pożytecznej funkcji, a wręcz przeciwnie - mogą być zwyczajnie szkodliwe dla demokracji, bo mogą np. wskazywać niezdecydowanym ewentualny wybór w kategoriach "ja się nie znam, ale większość ma rację, więc dołączę do tych, których jest więcej". Przykład szkodliwości mogę podać z własnego doświadczenia, kiedy przed pierwszą turą wyborów wielokrotnie (z 8-10 razy to chyba mało powiedziane) usłyszałem osobiście wypowiedzi w rodzaju "W sumie to podobają mi się poglądy Mikke, ale on i tak nie ma szans, więc...". Ktoś może stwierdzić, że jest wolność informacji i wyboru - nikt nikomu nie każe oglądać sondaży i się nimi sugerować. Ale skoro wielokrotnie słyszałem tego typu wypowiedzi, to myślę, że z niemałym prawdopodobieństwem wolno mi założyć, że wiele innych osób usłyszało podobne opinie od swoich znajomych, albo sami je wyrażali - w ten sposób rozsiewając szkodliwe (dla tych z najmniejszym poparciem i korzystne dla tych z dużym) myślenie. Kolejnym przykładem szkodliwości sondaży może być rodzaj sytuacji jaka miała np. miejsce przed pierwszą turą obecnych wyborów, kiedy sondaże wykazywały że Napieralski bardzo szybko zyskuje poparcie. Zaowocowało to (według publicystów) podjęciem politycznych decyzji skierowanych na przypodobanie się temu elektoratowi w myśl strategii obliczanej na ewentualną drugą turę. Rozsądnemu demokracie (czyli raczej nie komuś takiemu: http://www.youtube.com/watch?v=BrEGm9CSJWw - chociaż można się też kłócić bo z pewnego punktu widzenia na tym polega przecież wolność i powszechność głosowania w demokracji) sondaż nie jest do niczego potrzebny, bo nie pełni dla niego żadnej pomocniczej roli, gdyż i tak wie na co i dlaczego głosuje.

Jestem niezmiernie ciekawy jak wyglądałby wynik wyborów prezydenckich 2015 gdyby od dnia dzisiejszego zakazano przeprowadzania i publikacji jakichkolwiek sondaży poparcia dla partii i polityków, a o poparciu przekonano by się dopiero po podliczeniu głosów. W mojej opinii funkcja motywująca dla partii do wypełniania zobowiązań wyborczych wobec własnego elektoratu mogłaby być spora (chociaż można się zastanawiać czy zostałaby wzmożona tylko krótko przed wyborami) i jednocześnie być może mogłoby to pozwolić zmniejszyć w polityce populizm i demagogię, gdyż partie nie miałyby wiedzy o tym czy jej działania (zadeklarowane przed poprzednimi wyborami) są oceniane dobrze; także o tym jak dynamicznie zmieniają się nastroje polityczne społeczeństwa - i co za tym idzie mogłoby pomóc zmniejszyć żenadę przedwyborczą w rodzaju bratania się Kaczyńskiego z komuchami i wątpliwe sytuacje jak wybór Belki na szefa NBP. Oczywiście zostałyby sytuacje jak czas między drugą turą wyborów, jednak te dwa tygodnie to czas relatywnie krótki.

W moim przypuszczeniu mogłoby to pomóc zwiększyć śmiałość wyborców takich jak potencjalni Mikkego, o których pisałem, gdyż mogliby oni chętniej sugerować się jedynie własnym odczuciem, bez tej obawy przed "głosowaniem na margines", co w efekcie mogłoby pomóc kandydatom z mniejszym poparciem wprowadzając do wyborów w większym stopniu "dylemat więźnia".

Dnia 23.10.2010 o 13:30, Validus napisał:

Ruch Poparcia Palikota


:D


:D


:D


I pisze to człowiek, który nawoływał innych, o ile pamiętam, do głosowania dla dobra losu Polski. Jak można być takim ignorantem?

Co ja rozumiem przez "dobro Polski"? Oddanie ludziom wolności, a nie pogrążanie ich w coraz większym zniewoleniu. Podejrzewam, że dla niektórych wprost przeciwnie.

Dzisiaj krzyczą: "równe płace dla kobiet i mężczyzn". Oczywiście są ignorantami na tyle, że nie zdają sobie sprawy z konsekwencji (chyba Vilmar pisał o dylemacie pracodawcy między zatrudnianiem kobiety a mężczyzny, ja starałem się trochę naświetlić konsekwencje dla bezpośrednio pracodawcy a pośrednio dla społeczeństwa, które może to wywołać). W efekcie, jeżeli spadnie liczba zatrudnianych kobiet, to przy następnych wyborach będą domagać się "równego zatrudniania kobiet i mężczyzn". Ignorancja, ignorancja, ignorancja.

Milton Friedman, laureat Nagrody Nobla z ekonomii: "Osiągnąć równość można jedynie przez danie prawa jednym, do odbierania innym"

+++

@ Mogrim

Dnia 23.10.2010 o 13:30, Validus napisał:

Teraz największe lemingi głosują na palikota.


Wiadomo. Najważniejsze, że w końcu odsunie się ten kościół od władzy i będzie można do woli robić sobie in vitro oraz bezpiecznie ruchać się za cudze pieniądze. Ważne też, że w końcu odsunie się w rządzie trochę mord od koryta (nieważne że dopuści się do niego kilka razy więcej nowych mord zajmujących się rozdawaniem "za darmo" internetu, kondomów i in vitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.11.2010 o 08:42, Vilmar napisał:

> Ruch Poparcia Palikota

Wiesz co, mam wrażenie że nie warto traktować Ciebie poważnie.


Jak chcesz się utwierdzić w tym przekonaniu to zajrzyj kilka stron wcześniej, jak zdemaskowałem jego bezczelne kłamstwo o rozmowie z rektorem. Najlepiej ignorować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się