Morrowind kontra Gothic - w co grało wam się fajniej?

[Tajemnic 0]

Eee tam... Taka ankieta nie pokaże która gra jest lepsza. Ona pokaże w którą gra więcej osób :) Poza tym, prawdopodobnie wyszłoby w niej, że Gothic, ponieważ tą opcję zaznaczyliby ci (pożal się Boże) fani Gothica, którzy nie potrafią podać żadnych argumentów poza "gotik rulezzzzz!!!!1111" :( i uważają, że każdy kto lubi Morrowinda powinien się tego wstydzić.
A tak przy okazji - ja was (grających w Morka) lubię, bo trudno nie polubić ludzi z którymi stoczyło się tyle dyskusji :). I to inteligentnych.
No dobra. To teraz się czepie Radka Morrowinda. Pewnie zaraz mnie zakrzyczycie, ale co tam :)

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

W Morrowindzie posiadasz większe możliwości w samowolnym zwiedzaniu świata.

Tak. Ale jeśli nie masz od groma czasu\ nie chcesz przysypiać przy klawiaturze, to i tak będziesz korzystał z tych możliwie najszybszych - łazika, łodzi czy zwojów z Interwencjami.

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

Żaden praktycznie nie pozwala przejsc gry w 100 % bo tego się po prostu zrobić nie da...

Tu mógłbym na upartego czepić się, że w Gothicu też nie ma żadnego sposobu który pozwolił by przejść go za jednym razem na 100%.

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

Gra jest chorendalnie długa ale to nie znaczy, że nudna.

No wiesz, ktoś przeszedł Morrowinda w kilka(naście?) minut. Z drugą częścią tego zdania też się nie zgodzę - mnie Morrowind nudził dość szybko - chociaż przeszedłem go, to zrobiłem to już tak bardziej "na siłę". Potem, kiedy usiłowałem grać po raz kolejny, starając się korzystać z wolności, to nudziłem się znacznie szybciej :P

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

Wędrując po wyspie spotykamy ludzi, z którymi mozemy porozmawiać a bardzo często i zrobić coś dla nich, spotykamy też ludzi którzy nas atakują bo weszliśmy an ich teren, napotykamy się też na jaskinie, grobowce, kaplice no i najpiękniejsze ruiny nie tylko dwemerowe.

A w Gothicu to co? Nie spotykamy nikogo? Nie znajdujemy jaskiń i ruin? Nikt nas nie atakuje? Może gdyby to wszystko policzyć, to w Morrowindzie uzbierałoby się więcej, ale w Gothicu częściej się na to napotykamy. Świat Gothica nie jest mały. On jest dokładnie przemyślany i przytulny :)

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

Ta ciekawość[...]

No cóż, we mnie nie pojawiła się nawet drobinka ociupinka "tej ciekawości".

Dnia 28.12.2007 o 21:14, marcin1930 napisał:

Ale to tylko moje skromne zdanie na ten temat :) Wydaje mi się, że nie wyczerpałem tematu nawet w 10 %.

Ech no wiesz, to forum - miejsce do dyskusji i prezentowania swoich opinii. A temat został już wielokrotnie wyczerpany, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto niewinnym stwierdzeniem, że "Morrowind/Gothic jest lepszy" zapoczątkuje kolejną dyskusję... I kolejną... I jeszcze jedną...

@Budo - Co to za nowy awatarek? Ten eldarowy bardziej mi się podobał :)

[Soresu 0]

/.../

Graj w Gothica. Hyhyh ;P

[Ranthar 0]

Dnia 23.12.2007 o 16:37, Samurajs napisał:

W systemie walki wygrał Gothic. Chyba nie powiesz że system w którym miecz ( to o Morku )
przechodzi przez ofiarę i nic jej nie robi lub trafia 1 na 25 razy jest lepszy od dopacowanego
w któeym można się bronić jest lepszy. Ja myślę że jest po prostu dla ciebie za trudny.

Hmmm co prawda od pół roku nie wchodzę na temat (brak stałego łącza:/) ale jak widzę większość nadal pod "systemem walki" rozumie tylko machanie mieczem.
Wiem, że w Morrowindzie jest żałosne wizualnie, a w Gothicu prymitywne jeśli chodzi o cechy RPG, ale może warto byłoby (jeszcze raz:P) porównać magię i łucznictwo...

[morro 0]

Gotichic nie ma szans z morrowind. Po pierwsze wk****ace punkty nauki. Maly swiat. Tylko jedno miasto.

[Asthariel 0]

Dnia 03.01.2008 o 15:13, morro napisał:

Gotichic nie ma szans z morrowind. Po pierwsze wk****ace punkty nauki. Maly swiat. Tylko jedno
miasto.

Ojej , dramat. System nauki jest o woele lepszy niż w MOrku , gdzie starczy mie kasę , zeby wypakowac posta.

[Aragloin 0]

oceny max.10 Morrowind-Gothic
Fabuła 8 - 9
grywalność 9 - 8
audio 8 - 7
video 8 - 7
ocena ogólna 9 - 9

[kamceg 0]

Dnia 03.01.2008 o 15:15, Asthariel napisał:

> Gotichic nie ma szans z morrowind. Po pierwsze wk****ace punkty nauki. Maly swiat. Tylko
jedno
> miasto.
Ojej , dramat. System nauki jest o woele lepszy niż w MOrku , gdzie starczy mie kasę , zeby
wypakowac posta.

Dramat? Dramatycznie to jest w Gothicu w takim razie, bo tam niby za co się uczysz? Ale w Morrowindzie nie wystarczy sama nauka, bo żeby zwiększyć poziom umiejętności trzeba mieć odpowiednio wysoki poziom współczynnika, który jest za nią odpowiedzialny. Poza tym nasze umiejętności zwiększają się wtedy kiedy z nich korzystamy - a nie tak jak w Gothicu, walczymy tylko mieczem, a nagle sobie punkty nauki przeznaczamy na prastarą wiedzę - gdzie tu sens...
Zastanów się zanim porównasz pewne aspekty obu gier, bo akurat jeżeli chodzi o naukę i rozwój postaci to system z Gothica jest śmieszny w porównaniu z tym z Morrowinda...

Aragloin ---> wszystko fajnie, tylko zanim sie wypowiesz przeczytaj przypiętego posta:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=1670&pid=2176
Patrz punkt drugi: "2. Każda wypowiedz, musi zostać za argumentowana, w innym wypadku, zostanie potraktowana jako spam i zapewne, zostanie to przekazane moderatorowi."

[adi54 0]

Dla mnie te 2 gry są traktowane na równi. Jeżeli chcesz przeżyc doskonałą przygodę to wybierzcie Gothica. Fabuła rekompensuje dośc mały świat. Jeżeli jednak zagrac w konkretnego RPG, latac po lochach zdobywac bogadztwo i magiczne przedmioty nie tykając palcem fabuły to wybierzcie Morrka. Wielki świt rekompensuje dośc dziwną moim zdanie fabułę.

[Asthariel 0]

Dnia 03.01.2008 o 16:32, kamceg napisał:

> > Gotichic nie ma szans z morrowind. Po pierwsze wk****ace punkty nauki. Maly swiat.
Tylko
> jedno
> > miasto.
> Ojej , dramat. System nauki jest o woele lepszy niż w MOrku , gdzie starczy mie kasę ,
zeby
> wypakowac posta.

Dramat? Dramatycznie to jest w Gothicu w takim razie, bo tam niby za co się uczysz? Ale w Morrowindzie
nie wystarczy sama nauka, bo żeby zwiększyć poziom umiejętności trzeba mieć odpowiednio wysoki
poziom współczynnika, który jest za nią odpowiedzialny. Poza tym nasze umiejętności zwiększają
się wtedy kiedy z nich korzystamy - a nie tak jak w Gothicu, walczymy tylko mieczem, a nagle
sobie punkty nauki przeznaczamy na prastarą wiedzę - gdzie tu sens...
Zastanów się zanim porównasz pewne aspekty obu gier, bo akurat jeżeli chodzi o naukę i rozwój
postaci to system z Gothica jest śmieszny w porównaniu z tym z Morrowinda...

Aragloin ---> wszystko fajnie, tylko zanim sie wypowiesz przeczytaj przypiętego posta:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=1670&pid=2176
Patrz punkt drugi: "2. Każda wypowiedz, musi zostać za argumentowana, w innym wypadku, zostanie
potraktowana jako spam i zapewne, zostanie to przekazane moderatorowi."

Fajnie , machasz mieczem , uczysz się walki. Tylko powiedz kto się w to bawi , jesli od razu można zarobić ogrom kasy i wydać ją na naukę?

[kamceg 0]

Dnia 04.01.2008 o 14:25, Asthariel napisał:

Fajnie , machasz mieczem , uczysz się walki. Tylko powiedz kto się w to bawi , jesli od razu
można zarobić ogrom kasy i wydać ją na naukę?

Widzę, że chyba nie przeczytałeś tego co napisałem, ani zbyt dużo nie grałeś w Morrowinda... właśnie, że nie da się tak po prostu chodzić do nauczycieli, bo żeby podnieść odpowiednią umiejętność na odpowiedni poziom trzeba mieć odpowiednio wysoki współczynnik za nią odpowiedzialny... a współczynników nie podwyższysz u żadnego nauczyciela... Co prawda za zwiększanie umiejętności u nauczycieli też dostajemy punkty, które podczas odpoczynku można przeznaczyć do zwiększenia współczynników, ale na dłuższą metę ich nam nie starczy i nie będzie sie dało uczyć. Poza tym nauka z każdym poziomem jest coraz droższa i zdobycie na nią kasy nie jest takim łatwym procesem jak mówisz, bo w samym Morrowindzie najbogatszy kupiec(swoją drogą krab:P) ma tylko 10 k sz. złota.
A i mam pytanie - co w tym dziwnego, że jak walczysz mieczem to się uczysz walki? Albo jak chodzisz w lekkich pancerzach to się nimi lepiej posługujesz? Ja rozumiem, że dla Ciebie jest mniej dziwne jak machasz mieczem i uczysz się zaklęć, ale cóż...

[Asthariel 0]

Dnia 04.01.2008 o 18:53, kamceg napisał:

> Fajnie , machasz mieczem , uczysz się walki. Tylko powiedz kto się w to bawi , jesli od
razu
> można zarobić ogrom kasy i wydać ją na naukę?

Widzę, że chyba nie przeczytałeś tego co napisałem, ani zbyt dużo nie grałeś w Morrowinda...
właśnie, że nie da się tak po prostu chodzić do nauczycieli, bo żeby podnieść odpowiednią umiejętność
na odpowiedni poziom trzeba mieć odpowiednio wysoki współczynnik za nią odpowiedzialny... a
współczynników nie podwyższysz u żadnego nauczyciela... Co prawda za zwiększanie umiejętności
u nauczycieli też dostajemy punkty, które podczas odpoczynku można przeznaczyć do zwiększenia
współczynników, ale na dłuższą metę ich nam nie starczy i nie będzie sie dało uczyć. Poza tym
nauka z każdym poziomem jest coraz droższa i zdobycie na nią kasy nie jest takim łatwym procesem
jak mówisz, bo w samym Morrowindzie najbogatszy kupiec(swoją drogą krab:P) ma tylko 10 k sz.
złota.
A i mam pytanie - co w tym dziwnego, że jak walczysz mieczem to się uczysz walki? Albo jak
chodzisz w lekkich pancerzach to się nimi lepiej posługujesz? Ja rozumiem, że dla Ciebie jest
mniej dziwne jak machasz mieczem i uczysz się zaklęć, ale cóż...

iIe napisałem , że się temu dziwię , tylko że to mało opłacalne. Punktów z nauki starczy za podwyższanie atrybutów , ja niegdy nie miałem z tym problemów. A co do kasy - ja instalowałem mod dodający handlarza który miał więcej kasy i pewnie ktoś uzna to za czitowanie. Dla mnie to nie jest nieuczciwe ułatwienie , ponieważ to celowe uprzykrzenie życie graczom przez twórców , którzy nie zadbali o dobrą ekonomie w grze.

[kamceg 0]

Dnia 04.01.2008 o 19:47, Asthariel napisał:

iIe napisałem , że się temu dziwię , tylko że to mało opłacalne.

Mało opłacalne? Może i jest tak jak mówisz, ale za to prawdziwe i dodaje rozgrywce realizmu- jesteś lepszy w tym co robisz - exp, expem, ale jednak zawsze pozostanie on sztuczny. A co do złej ekonomi - to wcale nie jest zła. W Gothicu są niby sprzedawcy, którzy mają więcej kasy? A przecież ceny niektórych przedmitów(zbroja palladyna) są porównywalne do cen drogich przedmiotów z Morrowinda. Tyle, że w Gothicu nie ma nawet w 1/10 tylu przedmiotów co w Morrowindzie...

[Asthariel 0]

Dnia 04.01.2008 o 19:53, kamceg napisał:

> iIe napisałem , że się temu dziwię , tylko że to mało opłacalne.

Mało opłacalne? Może i jest tak jak mówisz, ale za to prawdziwe i dodaje rozgrywce realizmu-
jesteś lepszy w tym co robisz - exp, expem, ale jednak zawsze pozostanie on sztuczny. A co
do złej ekonomi - to wcale nie jest zła. W Gothicu są niby sprzedawcy, którzy mają więcej kasy?
A przecież ceny niektórych przedmitów(zbroja palladyna) są porównywalne do cen drogich przedmiotów
z Morrowinda. Tyle, że w Gothicu nie ma nawet w 1/10 tylu przedmiotów co w Morrowindzie...

Realizam realizmem , ale ilu graczy bedzie awansowała tylko za pomoca nauki podczas korzystania? Bo jesli zacznie się chodzić do nauczycieli , to równie dobrze można tam wydac całą kasę. Jeszcze o ekonomii. W Gothicu II sprzedawcy mają nieskończoną ilość kasy , w jedynce nie , ale zawsze można przedmioty wymienić np. na eliksiry badz wytrychy i inne przydatne rzeczy. NIe twierdzę ,ze w Gothach ekonomia jest realistyczna , nie musi być , udało się tam tak zrobić z handlem , żeby nie irytowac gracza. W Morku handel irytuje. JUż w Gildii Magów w Balmorze da się zdobyć przedmiot warty chyba 60000 i nie ma co z nim zrobić , bo nikt nie ma kasy. A w zasadzie ma , bo odnawia się po 24h więc trzeba sprzedac za 5000 i przedmioty równoważace wartość np. u Pełzacza , poczekać , sprzedać przedmoity , czekać , sprzedać , czekać aż spienięzysz wszystko. NIe wmówisz mi , że to nie irytuje.

[TETRIANDOCHH 0]

Dnia 03.01.2008 o 15:13, morro napisał:

Gotichic nie ma szans z morrowind. Po pierwsze wk****ace punkty nauki. Maly swiat. Tylko jedno
miasto.

Tu sie z toba nie zgodze grałem w Morka 2 razy (właściwie 1 i pół). Ale system walki mieczem w M jest cienki, potwory są takie same na początku jak i pod koniec gry z tą różnica, że mogą cie zarazić choróbskiem, system nauki zależy od tego ile masz kasy. Osobiście nic nie mam do Morka bo klimat świata jest lepszy niż w Gothic, ale dla mnie zawsze pozostaje Gothic. Za grywalność i co najważniejsze w Gothic widać czym walczy wojownik. W Morku i innych RPG w które grałem każda broń jest chowana do KIESZENI, i to mnie śmieszy

Gothic rządzi

[Fagno 0]

>
Moim zdaniem :
- Handel w morrowindzie jest znacznie lepszy, bo trzeba kombinować, nie mamy podanej kasy i wartościowych przedmiotów "na tacy", jesteśmy zmuszeni podróżować. No i jest osobna umiejętność handel odpowiedzialna za targowanie się, bardzo przydatna swoją drogą. A - niby handlarze w rzeczywistości dawniej nie wymieniali się na towary jeśli nie mogli zapłacić walutą ?
- Raz że nauka u trenera to element realizmu - który normalny wojownik idzie walczyć z nie wiadomo czym zanim się wyszkoli ? Dwa że nauka jest dość droga i należy ją "dawkować" razem z questami i złotem na nich zdobytym. Co w tym złego że dyplomata z niewielkimi umiejętnościami walki zdobywa doświadczenie wykonując zadania np. dla Rodu Hlaalu ? A tak, zapomniałem - w Gothicu nie można być dyplomatą. Wojownik też zdobywa doświadczenie wykonując misje dla swoich gildii, uczy się dyscypliny, posłuszeństwa i walki bo zadania w tych organizacjach często jej wymagają
- Tak, można znaleźć wartościowe przedmioty w gildii magów w Balmorze - najpierw trzeba ruszyć głową jak je ukraść. W Morrowindzie nie ma sztucznego ogranicznika zdobywanych przedmiotów, dlatego jakikolwiek sens ma klasa złodzieja, który jest najbogatszy czyli tak jak ma być. Kradzież w Morrowindzie też jest dobrze rozwiązana.

Gothic nie ma ani dobrego systemu kradzieży, ani rozbudowanego handlu, jest bardzo prosty w złym tego słowa znaczeniu jeśli chodzi o przejście gry. Wystarczy wyrąbać wszystko przed sobą.

[wolus1 0]

(...)

A czemu żadnych wad Morrowinda nie podałeś, zachwalając swoją grę nigdy nie podaje się jej wad, co nie? Lepiej naleźć jej zalety, takie jakich druga nie posiada. I tak poza tym nie zgadzam się z twoją opinią o handlu w Gothic''u i nie mam pojęcia, o co chodzi ci z tym dopiskiem: "A - niby handlarze w rzeczywistości dawniej nie wymieniali się na towary jeśli nie mogli zapłacić walutą ?". W Gothic''u możesz wymieniać za towar swoje przedmioty, chyba że nie byłeś na tyle mądry by spróbować zapłacić np. Zwojem magicznym... Ze słabym systemem kradzieży się zgadzam, ale on jest jako dodatek w Gothic''u i podejrzewam że mało kto go używał.

[kabak5 0]

oczywiscie że gothic bo morrowind to tak niedorobiona i beznadziejna gra że wywalilem ją po 2 minutach

[Damian14BO 0]

Dnia 04.01.2008 o 20:43, kabak5 napisał:

oczywiscie że gothic bo morrowind to tak niedorobiona i beznadziejna gra że wywalilem ją po 2 minutach

Za to Gothic to raj optymalizacji i zero błędów...
Poza tym po 2 minutach z żadną grą nie można się zapoznać, a już szczególnie z Morro- tam 2 minuty to się postać tworzy (jak nie dłużej)...

A tak poza tym to bardziej lubię Gothica ;) Ale jak widzę takie brednie...

[kabak5 0]

Dnia 04.01.2008 o 20:49, Damian14BO napisał:

> oczywiscie że gothic bo morrowind to tak niedorobiona i beznadziejna gra że wywalilem
ją po 2 minutach
Za to Gothic to raj optymalizacji i zero błędów...
Poza tym po 2 minutach z żadną grą nie można się zapoznać, a już szczególnie z Morro- tam 2
minuty to się postać tworzy (jak nie dłużej)...

A tak poza tym to bardziej lubię Gothica ;) Ale jak widzę takie brednie...

Mnie znużyła w Morrowindzie brak fabuły i beznadziejny system walki a te po 2 minutach użyłem w przenośni gisis trochę realizmu czlowieku!!!

[Koxman 0]

Mi się grało lepiej w Gothica dlaczego? Bo Morrowind jest taki szary bury, a Gothic cały casz coś się dzieje i jest ciekawiej oto moje zdanie.