Zaloguj się, aby obserwować  
bipal

MATRIX - filmy, uniwersum, gry itd.

167 postów w tym temacie

Dnia 29.11.2005 o 19:46, bipal napisał:

(patrz wyżej), nowa jakość matrixa polega na jego wyjatkowości wizualnej, nie było do tej pory filmu, który tak by przedstawiał
walki, pościgi, itd.


Czyli wracamy do punktu wyjścia, tzn. Matrix - uczta bardziej dla oka niż dla ducha. Owszem dla osób które nie miały większej styczności z sf to może być swoista nowa jakość ale dla tych którzy już trochę tego gatunku liznęli będzie to tylko zapakowanie starej książki w nową oprawę + parę nowych ilustracji,(któreswoją drogą niezbyt pasują do treści).

Dnia 29.11.2005 o 19:46, bipal napisał:

A praktycznie w żadnym współczesnym dziele nie można mówić o nowatorstwie treści, bo wszystko już zostało
powiedziane


Nawet nie wiesz jak często w przeszłości padał już ten tekst i jak często okazywał się błędny. Możliwści rozwoju kultury i myśli są wręcz nieograniczone,a to ,że wymyślenie czegoś nowego staje się coraz trudniejsze świadczy tylko o stałym rozwoju cywilizacyjnym.

Dnia 29.11.2005 o 19:46, bipal napisał:

Maszyna w stanie "samoświadomości" jest po stworzeniu "czysta" tak
jak człowiek po urodzeniu (pomijam oczywiście linijki kodu odpowiedzialne za podstawowe czynności i wytyczne - takie mechaniczne
DNA).
To co zdoła uzyskać ze świat zewnetrznego wzbogaci ją, stanie się lepsza, ale jesli otoczenie jest ograniczone do
kilku jednostek (nie ma "społeczeństwa"), to kombinacje mozliwości szybko się skończą i rozwój stanie sie niemożliwy.


Ależ człowiek nie jest samoświadomy w chwili urodzenia. W momencie urodzenia jest tylko dość specyficznym ssakiem,z lepiej rozwiniętą umiejętnością uczenia. Człowiekowi świadomość nadaje społeczeństwo i kontakty z innymi ludźmi.
Natomiast maszyny jako takie, a właściwie ich programy były w momencie rozpoczęcia opowieści już w tym stadium rozwoju, gdy samoświadomość jest rozwinięta, w związku z czym kontakty z innym "gatunkiem" mogły wzbogacić ich "kulturę" ale w żadnym wypadku nie były im niezbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2005 o 01:18, Blizzard Beast napisał:

W najnowszym numerze magazynu Neo Plus mozecie przeczytac recenzje gry Matrix: Path of Neo. Choc przyznam, ze gdy ja przeczytalem,
to odechcialo mi sie miec z tym tytulem cokolwiek wspolnego...


Atarii powinno zawisnąć za taka grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 30.11.2005 o 22:28, Seldon napisał:

Ależ człowiek nie jest samoświadomy w chwili urodzenia. W momencie urodzenia jest tylko dość specyficznym
ssakiem,z lepiej rozwiniętą umiejętnością uczenia. Człowiekowi świadomość nadaje społeczeństwo i kontakty z innymi ludźmi.

Natomiast maszyny jako takie, a właściwie ich programy były w momencie rozpoczęcia opowieści już w tym stadium rozwoju,
gdy samoświadomość jest rozwinięta, w związku z czym kontakty z innym "gatunkiem" mogły wzbogacić ich "kulturę" ale w żadnym
wypadku nie były im niezbędne


No i własnie o to wzbogacenie "kultury" chodzi, przcierz nigdzie nie jest powiedziane, że maszyny potrzebowały ludzi, tylko uznały, że warto by zatrzymać takie "okazy" bo na pewno się przydadzą. A najlepszym dowodem na jeszcze nie w pełni rozwiniętą świadomość kulturową maszyn jest to, że chciały miec nad wszystkim pełną kontrolę i nie potrafiły zrozumieć czym jest wolny wybór, a dopiero pojęcie tego zjawiska "wepchnęło" by je na kolejny stopień świadomości. Bez przykładu ludzkiego cięzko byłoby to osiągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 02.12.2005 o 09:32, Harmegidon napisał:

AAAAAAAAAAA Te wszystkie tytuły gier z filmów jak Matrix, Xmen, itd - to NIEWYPAŁ.


No nie tak do końca Enter the Matrix nie było takie złe, a X-meni doczekali sie cłakiem fajnej serii Legends, no ale to temat o Matriksie więc...

Co sądzicie o postaci Serafina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Noooooo, taki fajny Chinczyk, pewnie ktoś go lubi, fajny styl walki, fajne kimono, świeny akcent ;-)

Wie ktos może czy dużo go w grze Path of Neo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prosze Was bardzo:

http://wylfing.net/essays/

tutaj sa opisane dwie ostatnie czesci Matrixa. Dokladnie rozlozone na czyniki pierwsze. Cala mitologia, sens, itd. itp.
Nadinterpretacja? Byc moze, ale jednak po cos te slowa i gesty w tych filmach sie znalazly.
Tylko pytanie czy Wachowscy wiedzieli co kreca, czy nakrecili, ale nie wiedzieli co?
Ja bym sie sklanial do pierwszej odpowiedzi, Wachowscy sa wirtualni... Ich nie ma. Nie ma ich wypowiedzi, nic nie ma. Ich nie ma? ;)
Po tym co pokazali w koncowce Path of Neo (niepolecam, zobaczcie ending w necie) wyraznie powiedzieli: wara od filmow kretyni, gry sa zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.12.2005 o 12:58, bipal napisał:

Ja również polecam eseje z powyzszej strony i zgadzam się z przedmówcą
(dzieki za link)


Głupio tak odpowiedać na swój post, ale cóż. W temcie musi byc jakiś ruch :))))
Ilu fanów Matrixa potrzeba do wkręcenia żarówki? ....cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 06.12.2005 o 22:45, bipal napisał:

> Ja również polecam eseje z powyzszej strony i zgadzam się z przedmówcą
> (dzieki za link)

Głupio tak odpowiedać na swój post, ale cóż. W temcie musi byc jakiś ruch :))))
Ilu fanów Matrixa potrzeba do wkręcenia żarówki? ....cdn


Żaden - żarówka nie istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No dobra, nikt nie chce pisać OK.
Może ktoś mi streści filozofie Kirkegarda, bo duzo jej w matrixach, a nie ma skąd wziąść jego pism (może jakis link?)

A ogólnie to uważam, że kto nie zrozumiał Matrixów 2 i 3 powinien sie trochę podszkolić ze swiatopoglądu religijno-filozoficznego i ogólnie troche poczytać.

No dobra poddaje się....
Jak nikt niczego nie wpiszę to zostawiam temat - WIELKA SZKODA, WSTYD!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 20:13, bipal napisał:

No dobra, nikt nie chce pisać OK.
Może ktoś mi streści filozofie Kirkegarda, bo duzo jej w matrixach, a nie ma skąd wziąść jego
pism (może jakis link?)

A ogólnie to uważam, że kto nie zrozumiał Matrixów 2 i 3 powinien sie trochę podszkolić ze
swiatopoglądu religijno-filozoficznego i ogólnie troche poczytać.

No dobra poddaje się....
Jak nikt niczego nie wpiszę to zostawiam temat - WIELKA SZKODA, WSTYD!!!

Spoko stary, dowcip o żarówce jest git. Jestem fanem trylogii ale nie wiem sam co pisać w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 20:39, f5k napisał:

Spoko stary, dowcip o żarówce jest git. Jestem fanem trylogii ale nie wiem sam co pisać w tym
temacie.


Na przykład o postaci Merowinga, i jego poglądach, Ciekawe kim dokładnie był w drugiej wersji Matrixa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.12.2005 o 22:23, bipal napisał:

> Spoko stary, dowcip o żarówce jest git. Jestem fanem trylogii ale nie wiem sam co pisać
w tym
> temacie.

Na przykład o postaci Merowinga, i jego poglądach, Ciekawe kim dokładnie był w drugiej wersji
Matrixa?

Możliwe że Merowing w drugiej wersji Matrixa był Wybrańcem ale tak naprawde to niewiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 08.12.2005 o 22:38, f5k napisał:

> > Możliwe że Merowing w drugiej wersji Matrixa był Wybrańcem ale tak naprawde to niewiadomo.


Ja sądzę, że był kimś na kształt super-strażnika, który też miał jakiś wpływ działanie Matrixa, ew. mógł byc kimś w rodzaju Wyroczni, dlatego w trzecie wersji jej tak nie lubi (to chyba za mało powiedziane).
Raczej nie mógł byc Wybrańcem: po pierwsze jest programem, po drugie "funkcja" Wybrańca pojawiła sie dopiero w trzeciej wersji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.12.2005 o 17:31, bipal napisał:


> > > Możliwe że Merowing w drugiej wersji Matrixa był Wybrańcem ale tak naprawde
to niewiadomo.

Ja sądzę, że był kimś na kształt super-strażnika, który też miał jakiś wpływ działanie Matrixa,
ew. mógł byc kimś w rodzaju Wyroczni, dlatego w trzecie wersji jej tak nie lubi (to chyba za
mało powiedziane).
Raczej nie mógł byc Wybrańcem: po pierwsze jest programem, po drugie "funkcja" Wybrańca pojawiła
sie dopiero w trzeciej wersji.

Pewne jest to że Merowing spotkał wcześniejszych wybrańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 09.12.2005 o 21:05, f5k napisał:

Pewne jest to że Merowing spotkał wcześniejszych wybrańców.


No jasne, ale czy Oni mieli do niego takie same podejście to wątpie ("twoi poprzednicy byli uprzejmiejsi").
A propo Wybrańców, to chyba Morfeusz znał poprzedniego Wybrańca, który wyjawił im, że sie pojawi jego nastepca. Ciekawe czy powiedział coś o tym, że wszyscy i tak prawdopodobnie zginą i tak w kółko, a jesli tak to ile osób mogło wiedzieć o całym tym "kręgu powtarzalności"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.12.2005 o 10:29, Gophr napisał:

Hm chyba Wyrocznia, Architekt, Merowing (nie wiem czy w związku z tym Serafin), może Agenci
- napwno było kilka osób.


Ale mi chodziło o ludzi, a nie programy współtworzące system. Poza tym Architekt i Wyrocznia "wymyslili" tą całą zabawę z Wybrańcem (a raczej starali się nadać kontrolowany bieg "błędnemu równaniu w rachunku macierzowym").
Agenci na pewno nie wiedzieli o tym całym planie bo ulegali "resetowaniu" po każdym wznowieniu Matrixa.


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować