Maurycy_69

Buty - Pokaż swój styl :)

3074 postów w tym temacie

Źle myślisz. Ubzdurałeś sobie, że jak ktoś wygląda ok to napewno kupił te np. buty miesiąc temu, a nie dwa sezony temu. Tak nie jest. Poza tym masz stranie stereotypowe myślenie - czyli jak kobieta ma sporo butów to ok, ale jak mężczyzna to już źle.
A co do tych koncernów, też tego nie rozumiem, co Ty myślisz, że jak napiszesz "Nike" to zwiększy do sprzedaż tych butów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 09.02.2011 o 23:30, DDK napisał:

za to wśród młodzieży chodzącej w Conversach jakoś tak zauważyłem trend zmieniania
obuwia średnio co sezon, ale to pewnie nadmiar kasy - wiadomo, trzeba nosić się zgodnie z modą.

Pozwolę sobie odpowiedzieć na tego trochę już starego posta...
Twoje stwierdzenie jest bez sensu, z tego względu iż od dobrych kilkudziesięciu lat Conversy się nie zmieniają, najpopularniejszym modelem są, w tej chwili już kultowe, czarne, wysokie. Oczywiście zdarzają się inne kolory i motywy, ale jak już ktoś chodzi w Conversach to jest wierny jednemu modelowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2011 o 17:42, czwartek100 napisał:

Źle myślisz. Ubzdurałeś sobie, że jak ktoś wygląda ok to napewno kupił te np. buty miesiąc
temu, a nie dwa sezony temu. Tak nie jest. Poza tym masz stranie stereotypowe myślenie
- czyli jak kobieta ma sporo butów to ok, ale jak mężczyzna to już źle.


Nie mówię, że jak ktoś wygląda dobrze w jakichś butach to są to na pewno nówki i w ogóle. Mówiłem o ludziach, którzy kupują buty jak tylko pojawią się jakieś nowsze, modniejsze modele i stwierdziłem, że IMO to jest bezsensowne, tyle.
No i owszem, mężczyzna może mieć dużo butów (pytanie, ile to jest "dużo"), ale jeśli aktualnie posiada i używa liczby tych butów zbliżonej bądź przewyższającej liczbę par takiej normalnej kobiety, to już nieco dziwne. A w jednym mieszkaniu mam dwie kobiety, więc wiem, jakie to potrafią być stosy obuwia :P

Dnia 12.02.2011 o 17:42, czwartek100 napisał:

A co do tych koncernów, też tego nie rozumiem, co Ty myślisz, że jak napiszesz "Nike"
to zwiększy do sprzedaż tych butów?


No z pewnością, przecież jak człowiek zobaczy słowo "Nike" na forum o grach, stwierdzi, że dużo osób tego musi używać i buty muszą być fajne, ładne i zarąbiste, od razu włączy stronę jakiegoś sklepu z butami i zamówi roczny zapas obuwia koncernu Nike.
A tak serio, czemu tak naprawdę przeszkadza Ci, że napisałem N zamiast Nike, zraniło Cię to? Przecież i tak zrozumiałeś, o jaką firmę mi chodziło :P

@balduran2

Może i masz rację, ja opierałem się na swoich własnych obserwacjach i szczerze mówiąc muszę stwierdzić, że widziałem na nogach moich znajomych (i nie tylko) mnóstwo różnych wzorów i kolorów, ale prosty czarny najrzadziej. Ale nie wątpię, że może być tak, jak Ty mówisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2011 o 21:10, DDK napisał:

Może i masz rację, ja opierałem się na swoich własnych obserwacjach i szczerze mówiąc muszę stwierdzić, że
widziałem na nogach moich znajomych (i nie tylko) mnóstwo różnych wzorów i kolorów, ale prosty czarny
najrzadziej. Ale nie wątpię, że może być tak, jak Ty mówisz ;)

Jeśli różne wzory, to być może Ed Hardy, ostatnio popularne wśród młodzieży w dużych miastach, to dopiero jest burżuazja...
Kiedyś myślałem, że Conversy są drogie, ale przekonałem się że nie - jednak za jakość się płaci.
A te Ed Hardy, to około 400 zł za parę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.02.2011 o 17:42, czwartek100 napisał:

Poza tym masz stranie stereotypowe myślenie
- czyli jak kobieta ma sporo butów to ok, ale jak mężczyzna to już źle.


To nie jest stereotypowe myślenie, tylko realizm. Kobiety ogólnie mają więcej ubrań i butów, i większą uwagę przywiązują do mody i wyglądu. To właściwie jest już normalne i samo siebie wymusza - kobieta musi mieć dużo ciuchów, bo kobiety mają dużo ciuchów. W przypadku facetów nie ma jeszcze czegoś takiego (a przynajmniej nie w takim stopniu), więc jeśli po np pół roku kupujesz nowe buty tylko dlatego bo stare przestały być modne, to ewidentny znak że jesteś właśnie dymany w tyłek przez korporacje, które wciskają ci modę którą same wymyślają i dzięki której mogą ci sprzedać coś, czego nie potrzebujesz. Bo gdyby nie moda, nie kupiłbyś od nich drugich butów, bo nie są ci potrzebne skoro stare są jeszcze ok. Prosta kalkulacja, a i tak większość takich osób myśli że jest zajedwabista i lepsza, choć w rzeczywistości bliżej im raczej do frajerów. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to jest tak jak Ty np. kupujesz gry/ cokolwiek. Jestes dymany przez korporacje bo tak naprawdę do życia potrzebne są Ci tylko coś do picia i jedzenia, a nie gry do grania na konsoli.
Poza tym, JA nie kupuję czegoś bo jest modne ergo na czasie, tylko bo mi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2011 o 15:25, czwartek100 napisał:

Ale to jest tak jak Ty np. kupujesz gry/ cokolwiek. Jestes dymany przez korporacje bo
tak naprawdę do życia potrzebne są Ci tylko coś do picia i jedzenia, a nie gry do grania
na konsoli.


Od dłuższego czasu nie kupuję gier, że o konsoli nie wspomnę. A co do dymania, niech każdy kupuje sobie co chce, niewiele mnie to obchodzi, tylko śmiać mi się chce jak jakiś gość pisze na forum zdania typu "Jaki nadmiar kasy? Nieco dołujące, że nie możesz sobie pozwolić na kilka par butów w roku, albo nie chcesz bo wiadomo, gry. [*] ", i uważa się za nie wiadomo kogo, bo wywala kasę w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że nie kupujesz gier jak kupujesz coś innego? Nie wiem jakie masz hobby ale chyba masz jakieś (?), a idąc Twoim tokiem rozumowania Ty też jesteś dymany.
A co do mojego zdania przytoczonego przez Ciebie: niestety pomyliłem fora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2011 o 18:46, czwartek100 napisał:

Co z tego, że nie kupujesz gier jak kupujesz coś innego?


Jedno drugiemu nie jest równe. Jest różnica pomiędzy kupieniem czegoś bo się tego chce/potrzebuje, a kupieniu czegoś bo ktoś powiedział że tego chcę/potrzebuję. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.02.2011 o 23:03, balduran2 napisał:

Jeśli różne wzory, to być może Ed Hardy, ostatnio popularne wśród młodzieży w dużych
miastach, to dopiero jest burżuazja...
Kiedyś myślałem, że Conversy są drogie, ale przekonałem się że nie - jednak za jakość
się płaci.
A te Ed Hardy, to około 400 zł za parę...


No, taka cena to faktycznie, już grubo. Żeby nie było, sam taką kasę na buty dwa lata temu wydałem - glany kupiłem i przekonałem się, co to są za niezniszczalne buty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.02.2011 o 20:11, rob006 napisał:

> Co z tego, że nie kupujesz gier jak kupujesz coś innego?

Jedno drugiemu nie jest równe. Jest różnica pomiędzy kupieniem czegoś bo się tego chce/potrzebuje,
a kupieniu czegoś bo ktoś powiedział że tego chcę/potrzebuję. ;]

Nie widzę sensu z Tobą rozmawiać. Ciągle trzymasz się tego samego argumentu pomimo tego, że już go obaliłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.02.2011 o 16:17, czwartek100 napisał:

Nie widzę sensu z Tobą rozmawiać. Ciągle trzymasz się tego samego argumentu pomimo tego,
że już go obaliłem...


Tak ci się tylko wydaje... Porównujesz kupno czegoś z własnej inicjatywy do kaprysu wbitego do głowy przez innych. To jakbyś porównał kupienie samochodu żeby jeździć nim do pracy, do kupna ciastek po 100 zł sztuka, tylko po to żeby móc się tym pochwalić przed kolegami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2011 o 12:21, necron1501 napisał:

Możecie polecić jakieś buty na zbliżającą się wiosnę/lato?

Oczywiście...
Tylko może powiedz jaki styl, fason? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.02.2011 o 18:57, balduran2 napisał:

> Możecie polecić jakieś buty na zbliżającą się wiosnę/lato?
Oczywiście...
Tylko może powiedz jaki styl, fason? :P


Hmm, sportowe, na pewno nie glany/klapki/sandały/trampki/wysokie buty (za kostkę, alla do kosza).

Najlepiej skóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio widziałem dziewczynę która przyszła na studniówkę w trampkach gdzieś do kostki, może nieco wyżej. Skoro jej to nie wadziło ani nikomu z grona nauczycielskiego to w czym problem? Studniówka to nie katolicki ślub żeby trzeba było się trzymać ściśle określonych zasad [ choć i tu powoli acz konsekwentnie zmieniają się trendy na coraz bardziej odważne i oryginalne ].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach