Zaloguj się, aby obserwować  
Hubi_Koshi

Kim Possible - Kim Kolwiek

712 postów w tym temacie

Taka kwestia na forum RS zx tematu o finale
http://ronstoppable.proboards89.com/index.cgi?board=episode&action=display&thread=1188851448&page=58

Czyli

Alright, Monkey Fist Folk, prepare to have your minds blown!!!! :D

When Tom and I were wrestling with the two-parter a really big issue was how to service all these different characters while moving the action and emotional story forward. For a long time, the action of the second half was taking place in two different theaters simultaneously and the idea was to cut back and forth between Kim and Drakken battling the aliens up in the ship and the rest of earth battling down on the ground. Our heroes would only be victorious if both arenas were won.

So the ground troops were divided into various attack teams (one of which was Barkin in camo, leading the pixie scouts!) Anyway, there was a brief moment in time when the following variation of that scenario was being kicked around:

The ground battle was a loss, our heroes simply didn''t have the fighting power to stop the Quad-pods. They seemed to be out of options, or were they? Was there possibly a force of unsurpassed power that could destroy the Quad Pods? It would require luring all the alien war machines into a single location and ambushing them, but with what...? Cut to: Simian Valley as Ron, Yori and Sensei make their way to a familiar location, dust off a ring buried in the ground and tug... unearthing the Shrine of the Yono and... Monkey Fist! :o

I was thinking of going a "Gandalf the White" route with him, or at least allowing him to redeem himself of the Yono curse through his contribution towards saving the planet.

It was never my intention to unearth Monkey Fist after the end of Yono, but then later on down the line, I did actually pitch this idea early on in the development of the Graduation story. It ultimately didn''t gain any traction because we were already trying to figure out a way to simplify the earth stuff without adding any more characters. Also, it gave Monty far too large a role in what, ultimately, wasn''t his story. Maybe if it had been a three parter or feature length story, but as it was, there just wasn''t room for that kind of development.

By the time Tom and I were off the story, they still hadn''t solved the riddle on how to simplify the second half, but they ultimately did that by merely focusing on our four lead characters, which I endorse 100% as the right way to have gone.

Anyway, for all you Fist fans, I thought you''d enjoy knowing that we did at least think of him. I think his ultimate cameo over the end credits is great! 8-)


A miało byc tak pięknie, ale nie bo tylko 2 odcinki na finał.
Przeklęte władze Disneya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 05.12.2007 o 23:24, DeathCloud napisał:

A miało byc tak pięknie, ale nie bo tylko 2 odcinki na finał.
Przeklęte władze Disneya


Ja też bym wolał film na zakończenie serii - coś w stylu "Szatański Plam" (MUHAHAHA xD) niż dwa krótkie odcinki - zabrakło tam jeszcze ok 7 minut akcji więcej - za szybko to się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

Raczej ciężko mi się z tym zgodzić. Ron nie jest słaby jemu cięgiem brakuje odpowiedniej...
motywacji do walki, sami doskonale widzieliśmy co urządził w "Stop Team Go"


W końcu w "Stop Team GO" był bad Ronem ;). A jego bardzo trudno zatrzymać. Przekonali się o tym braciszkowie Shego. Boleśnie.

Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

poza tym było kilka
momentów gdy samodzielnie, praktycznie w ogóle się nie przejmując zmiatał z powierzchni ziemi
spore grupy wrogów jak np w odcinku gdy pojechał do Japonii i potem wyruszył ratować Yori,
samodzielnie zmiótł cały oddział Małpek ninja, powtórzył ten trick później w odcinku gdy pojawiła
się jego "siostra". Walczył praktycznie instynktownie nie przejmując się zbytnio przeciwnikami.


Racja. Praktycznie nie przejmował się walką, zupełnie jakby siedział w Bueno Nacho i właśnie wcinał nacho rozmiar XXL ;-]. Raz zdziwiony spojrzał na małpę i to wszystko.

Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

Z Ronem to jest chyba tak że jeśli uważa że przeciwnik jest dla niego za potężny (czyli przez
większość czasu) to nic nie zrobi, ale jeśli nie widzi przeciwnika jako zagrożenia, jeśli go
on nie przeraża to... sami wiemy.

Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

Jeśli chodzi o zwinność i zręczność to... naprawdę ciężko
powiedzieć kto jest lepszy, zarówno Ron jak i Kim prezentują wprost niesamowitą zwinność i
mobilność. Jeśli jednak chodzi o siłę i fizyczną wytrzymałość stawiałbym na Rona. Sami wiemy
do czego ten chłopak jest zdolny, jeśli zaś o wytrzymałość chodzi to powiedz mi, komu się więcej
w życiu oberwało ??


Chyba jednak te kilka lat uników i ucieczek przydały się Ronowi. Chociażby odcinek, w którym Kim i Shego padły ofiarą Drakkena (kontrolował ich umysły). Ron ze związanymi rękoma (!) robił uniki przed ciosami. W kolejnym odcinku (zamiana ciał czy coś takiego) Kim w ciele Rona bez problemu walczyła jak zawsze. Skakała po półkach i walczyła z Shego.

Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

Kim czy Ronowi, bo ja stawiam na Rona, musiał sobie wyrobić niezgorszą
wytrzymałość na ból. Poza tym od ciągłego robienia uników i uciekania ma po prostu nadludzką
kondycję.


Cały mecz biegania przez całe boisko na meczu to naprawdę wyczyn. Tym bardziej, że robi przy tym niesamowite uniki przed przeciwnikami.

Dnia 04.11.2007 o 22:56, Hubi Koshi napisał:

Jeśli o mnie chodzi to ja Nie Chę mieć kogoś takiego za Polskiego Przedstawiciela XD


Człowiek z niebieską twarzą i blizną pod okiem nie byłby najlepszą maskotką EURO 2012 ;).

PS. Czyżbym się spóźnił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ja ostanio dosżłem do wniosku że moze jednak lepiej że seria sie skończyła. Bo patrzac na sezon 4 to sezon 5 mozę okazać sie rozczareowaniem. Chodzi mi o takie odcinki jak Traiding Faces lub Oh no Yono które są najsłabsze z całęj KP. Ten cały motyw camile i te inne totaly spysowe nie powinny meić miejsca oraz wątek małp to już ostatnio przegięcie, jest jeszcze pare innych denerwujacych rzeczy w sezonie czwartym ale blednaprzy tych powyższych. I właśnie boje sie że seria podąży w tym złym kierunku i ze wspaniałej kreskówki zrobi sie gniot.

CO do pojedynku Kim vs Ron to KP musi wygrać z pewnego waznego powodu. BO to KP cąły czas była najlepszą wojowniczką, a Ronowi takei cosnei jest w ogóle potrzebne , ba nawet uważam że fakt bycia najlepszym wojonikiem mu szkodzi. Jego "walka" z Warhokiem była najgorsza z całęj KP.
Jesli ROn zachowa te boskie moce oraz inen atrybuty które mu przypisująfani to przestanie być jednym z moich ulubieńców a stanie sie beznadziejną kreskókowa postacią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2008 o 23:07, DeathCloud napisał:

Wiecie co ja ostanio dosżłem do wniosku że moze jednak lepiej że seria sie skończyła. Bo patrzac
na sezon 4 to sezon 5 mozę okazać sie rozczareowaniem.


Rzeczywiście 4 sezon był inny od poprzednich chociażby odnosząc się do bardziej klasycznych tematów, np. utrata pamięci u Kim (ale w tym odcinku mogliśmy się przekonać, że związek Kim i Rona powstał dzięki bliższemu poznaniu się przez te wszystkie lata).

Dnia 12.01.2008 o 23:07, DeathCloud napisał:

Chodzi mi o takie odcinki jak Traiding
Faces lub Oh no Yono które są najsłabsze z całęj KP. Ten cały motyw camile i te inne totaly
spysowe nie powinny meić miejsca oraz wątek małp to już ostatnio przegięcie,


Camile była trochę dziwna, ale odcinek Fashion Victim z lekka parodiuje światową modę, która polega chyba na pokazach mody dla modelek.

Dnia 12.01.2008 o 23:07, DeathCloud napisał:

I właśnie boje
sie że seria podąży w tym złym kierunku i ze wspaniałej kreskówki zrobi sie gniot.


Poczekamy zobaczymy. Twórcy mają dużo czasu (wątpię, aby Disney nie zauważył fandomu KP) i może wymyślą coś, co nas pozytywnie zaskoczy.

Dnia 12.01.2008 o 23:07, DeathCloud napisał:

CO do pojedynku Kim vs Ron to KP musi wygrać z pewnego waznego powodu. BO to KP cąły czas była
najlepszą wojowniczką, a Ronowi takei cosnei jest w ogóle potrzebne , ba nawet uważam że fakt
bycia najlepszym wojonikiem mu szkodzi.


Kim versus Ron - wątpię, do tej walki kiedykolwiek doszło. I tak nie zdołamy uwzględnic wszystkich aspektów takiego pojedynku, przez wynik jest nieznany, chociaż Kim ma przewagę w postaci wyuczonych sztuk walki, podczas gdy Ron stosuje głównie Mistic Monkey Power (ale w odcinku z kontrolą umysłu a''la Drakken pokzał klasę w walce z Kim i Shego).

Dnia 12.01.2008 o 23:07, DeathCloud napisał:

Jesli ROn zachowa te boskie moce oraz inen atrybuty które mu przypisująfani to przestanie być
jednym z moich ulubieńców a stanie sie beznadziejną kreskókowa postacią.


Raczej tak się nie stanie. MMP pokazane w Graduation było chyba jednorazowym pokazem, bo teraz nie ma już prawdziwych przeciwników dla mocy Rona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

Rzeczywiście 4 sezon był inny od poprzednich chociażby odnosząc się do bardziej klasycznych
tematów,

To że był inny to nie jest jeszcze źle, ba nawet w wielu przypadkach dobre, ale chodiz mi o te innosci które nie były potrzebne, a nawet szkodliwe dla kreskówki.

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

Camile była trochę dziwna, ale odcinek Fashion Victim z lekka parodiuje światową modę, która
polega chyba na pokazach mody dla modelek.

Camile była beznadziejna , choc odcinek Fasion VIctim to nawet sie broni sam, ale jednkm imo to to nie jest przykład właściwej drogi dla KP (jakby Totaly Spies tą drogą podążało to było by świetnie)

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

Poczekamy zobaczymy. Twórcy mają dużo czasu (wątpię, aby Disney nie zauważył fandomu KP) i
może wymyślą coś, co nas pozytywnie zaskoczy.

Twórcy KP odeszli z Disneya, wiekszość złch rzeczy w sezonie 4 nie bła ich winatylko disneya, oraz wiele z tych rzeczy przypadła do gustu fanom.
Do wszytko razem moze prowadzić tylk odo jednego wnioku - NIE dla sezonu 5.

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

Kim versus Ron - wątpię, do tej walki kiedykolwiek doszło. I tak nie zdołamy uwzględnic wszystkich
aspektów takiego pojedynku, przez wynik jest nieznany, chociaż Kim ma przewagę w postaci wyuczonych

sztuk walki, podczas gdy Ron stosuje głównie Mistic Monkey Power
Ron tylko stosuje MMP, bo beaz nich to nie potrafi walczyć, z resztą wcale umeijętność lania mord nie jest mu potrzebna.

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

(ale w odcinku z kontrolą umysłu a''la Drakken pokzał klasę w walce z Kim i Shego).

W tym odciku jak jużpisałęm to uzywał MMP.

Dnia 21.01.2008 o 21:34, Flash606 napisał:

Raczej tak się nie stanie. MMP pokazane w Graduation było chyba jednorazowym pokazem, bo teraz
nie ma już prawdziwych przeciwników dla mocy Rona.

Modle sie o to żeby to bł jedyny tak ipokaz i nie che wiecej pakernych przeciwników, a jak juzto żeby nie byli znowu pokonyweni prze SSJowego wonder boya.
Ach żałóje takeigo rozwiązania w Graduation.

A tak przyokazji
http://www.filmyanimowane.net.pl/viewtopic.php?f=48&t=72
Co myslicie o tym o czym jest ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.06.2009 o 23:38, DeathCloud napisał:

Seria się skończyła i lubie mają już ją gdzieś?


Nie, ale już chyba uznał lud, że wszystko pięknie obgadane, chociaż ja tak nie uważam ;]

Dnia 12.06.2009 o 23:38, DeathCloud napisał:

Wielka szkoda.


Do dzieła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm..
Ja tu nowy.
Więc co,twórcy odeszli,nie ma szans i wtedy wkraczają fani.
Fani TERAZ tworzą już obrazy do 7 odcinka 5 serii.
A teraz od początku:
W 2008 roku fani postanowili stworzyć własną serię:
Kim Possible : The College Years.
Będzie ona ok. wiosną 2011. Na pewno to nie będzie na odwal, jeśli 3 lata.
Pracuje nad tym 15 osób;
Video: Będą sami tworzyć-nie montaż z serii 1-4.
Audio: Nie wiadomo
Czytając forum (zaraz dam link) i teaser The College Years ( wpiszcie na YouTube) w komentarzach przeczytałem,że rozmowa z Disneyem 25.02 ( albo źle czytam).
Seria powinna się składać z 15 odcinków i filmu 90 minutowego.
Forum: http://savekp.proboards.com/index.cgi?board=projects&action=display&thread=42&page=1
Mi się bardzo spodobał 4 sezon,tak na marginesie.
Pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że ja mam spore wątpliwości co do ewentualnego poziomu dalszych sezonów, bo oprócz dobrych i świetnych odcinków to sezon 4 miał tez najłabsze w serii lub te których nie powinno być, mówię o Trading Faces, Fashon Victim, Big Bother, Yono The Destroyer i Grande Size Me
Co gorsza te odcinki sa czesto ciepło przyjęte.
Nie mówiąc już o tym co zrobili z Ronem.

O fanowska seria to tym bardziej mnie przeraza z powodu "fanowska" w nazwie, nie mówiąc już o braku odtwórców głównych ról to tez nie to samo.

Choć wciąz mało mi KP i chciałbym dalszych odcinków.

Kiedyś wymyśliłem jak miała wyglądac nowa seria i kto miałby być przeciwnikiem.

BTW. Topic nabiera rozpędu, teraz to 1 dzień upłynął od ostaniego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I tak nic nie tracisz xD
Poza tym, będzie dźwięk,tylko nie marz by byli Ci sami.
Jeśli chodzi o rysunek,ten dyrektor wziął dobrą ekipę. Patrząc na icz wyczyny w DeviantArt są naprawdę nieźli.
W wiośnie pokażą co mają i zaczną animację.
Lepsze to niż nic a organizacja jest na bardzo wysokim poziomie.
Mi się wszystkie podobały prócz te,które występuje Camillie.
Cośtam też się dzieje,chyba mało tego odczuwamy,bo zakrywa akcję miłość głównych bohaterów. W poprzednich sezonach tego nie było,więc można było się skoncentrować na akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować