Zaloguj się, aby obserwować  
Hubi_Koshi

Kim Possible - Kim Kolwiek

712 postów w tym temacie

>, a w pierwszym filmie kinowym Stitch in Time skopał tyłek genetycznie

Dnia 21.05.2007 o 12:23, Hubi Koshi napisał:

dopakowanego Drakkena i rozwalił całkiem spore statuy w Sali tronowej Shego. Innymi słowy,
Ron Rules XD.


Tak filmik był fajny, a Shego wykazała sie tutaj najwiekszym geniuszem spośród wszystkich wrogów Kim. Zresztą ten siwy loczek, dodawał jej nawet uroku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 12:27, Alamut napisał:

Tak filmik był fajny, a Shego wykazała sie tutaj najwiekszym geniuszem spośród wszystkich wrogów
Kim. Zresztą ten siwy loczek, dodawał jej nawet uroku :D

Cóż Shego jest urocza przez cały czas XD ale fakt siwy loczek dodawał jej uroku i... powagi, patrząc na nią naprawdę widzi się że ma się do czynienia z kimś niebezpiecznym, a nie z jakąś podróbką Villaina jak Drakken np.
Rozwalił mnie motyw gdy Rufus 3000 spytał Kim czy nie doszła do wniosku że to Shego jest najbardziej kompetentną Villainką. W sumie... jest do pewnego stopnia podoba do Rona. Oboje są leniami i ciągle się obijają, ale mają w sobie potencjał o którym ciężko ich podejrzewać. Oczywiście patrząc na Rona i Shego to są raczej przeciwieństwami, ale pewne podobieństwa są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 12:30, Hubi Koshi napisał:

Oczywiście patrząc na Rona i Shego to są raczej przeciwieństwami, ale pewne podobieństwa są.


Tak, ale jeśli dostaną przysłowiowego kopa to biorą sie w garść :D. Ta doszedłem do wniosku, że innym powodem dla którego Shego mogła stać sie zła była jej rodzinka - cztery wersje Rona z super umiejetnosciami i moze dlatego wybrała pedagogike (musiaął "wychowywać" swoje rodzeństwo non stop), a le w końcu miarka sie przebrałą, coś w niej pękło i stąła sie honorową najemniczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 12:39, Alamut napisał:

Tak, ale jeśli dostaną przysłowiowego kopa to biorą sie w garść :D.

To nawet ma sporo sensu. Najbardziej irytujący jest chyba HeGo (ten z klatą jak przód ciężarówki) zresztą on jest taki Supermanowski, taki harcerzyk z niego. W sumie jeśli Shego się z kimś dogadywała to byli to pewnie WeGosi. Hmm Hego wspominał że Shego zawsze należała do osób wygadanych i skorych do agresji... Wcale jej się nie dziwię trzech upierdliwych małolatów i harcerzykowaty starszy brat to za dużo nawet dla niej... Ron po spotkaniu z Hego powiedział że zaczyna rozumieć czemu ta przeszła na złą stronę XD
W Stop Team Go Hego wspominał że to właśnie Shego trzymała cały team w kupie i zmuszała ich do koncentrowania się na "robocie" gdy ona odeszła na stronę zła, team się rozpadł. Btw. znalazłem raz rysunek przedstawiający powód dla którego Shego nienawidzi Hego
http://www.deviantart.com/deviation/51209686/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe przyznam się, że tez obejrzałem z kilkanaście odcinków tej kreskówki. Fajna, podoba mi się poczucie humoru twórców. Można sie niexle pośmiac miejscami. Szczególnie z nieudolności czarnych charakterów. Poważka. ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 12:53, HumanGhost napisał:

Poważka. ;-D

Ostatecznie każdy szanujący się Łotr umarłby ze wstydu gdyby pokonała go nastoletnie Cheerleaderka, ale ci w Kim Possible tak łatwo się nie poddają XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 12:49, Hubi Koshi napisał:

rysunek przedstawiający powód dla którego Shego nienawidzi Hego
http://www.deviantart.com/deviation/51209686/


Tak rysunek fajny, a co do nieudolnosci czarnych charakterów - jedynym odnoszącym sukcesy jest niby według słów Drakena Dementor nie? To czemu Kim nigdy nie miała z nim do czynieniea?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 16:31, Alamut napisał:

Tak rysunek fajny, a co do nieudolnosci czarnych charakterów - jedynym odnoszącym sukcesy jest
niby według słów Drakena Dementor nie? To czemu Kim nigdy nie miała z nim do czynieniea?!

Miała Miała. Było kilka odcinków w których Kim starła się z nim. Daj mi chwilę...
Ron the Man - Dementor ukradł coś co się nazywało Pandimentional Vortex (chyba czarne dziury tworzyło) tuż sprzed nosa Drakkenowi. Drakken będąc pod wrażeniem osiągów goonsów (pomocników) Dementora kradnie technologie zwiększania siły od pewnego korporacji i stara się odebrać Dementorowi urządzonko. A w środku całej imprezy mamy Kim i napakowanego Rona (położył łapy na pierścieniu zwiększającym siłę.
Hidden Talent - Drakken zmusił Kim (udając Wadea) do podkradnięcia telefonicznego teleportera od Dementora
III Suited (4 Sezon) na samym początku Kim dokopuje Dementorowi wykorzystując swój Battle Suit, a ten potem skanuje i bada go by pod koniec odcinka przejąć nad nim kontrolę (z fatalnym dla siebie skutkiem)
To wszystkie które w tej chwili pamiętam... AA RACJA
Bonded - Dementor kradnie jakieś wypasione urządzonko, a przy okazji gubi jedną ze swoich zabawek. Zabawka okazuje się mieć pewne niefajne właściwości przyklejające do człowieka na którym została użyta pierwszą osobę której dotknie. W przypadku Kim pada na Bonnie, a w przypadku Rona na... Mr. Barkina. Kim razem z Bonnie muszą dorwać od Dementora remedium No I powstrzymać go przed popsuciem świata z pomocą jego najnowszego wynalazku.
Dobra teraz to już wszystkie które pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 18:40, Hubi Koshi napisał:

A w środku całej imprezy mamy Kim i napakowanego Rona (położył łapy na pierścieniu
zwiększającym siłę.


A tak to byłfajny odcinek, Muscle-Ron robi wrażenie, ale wydaje sie też troche tępy (to pewnie nadmiar testosteonu i niedotlenienie mózg - wszystko szło na mieśnie), ale ostatecznie dzięki madrym słowom rabina, ron nawrócił sie z drogi muskulatury :D Zastanawiajace, że Ron ma tyle kompleksów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 20:28, Alamut napisał:

Zastanawiajace, że Ron ma tyle
kompleksów...

<Chichocze> Och to jeden z ciekawszych aspektów jego osobowości. Jego po prostu nikt nigdy zbytnio nie doceniał, zawsze był takim... loserem że tak powiem. Zapewne widziałeś kilka odniesień do pewnego Obozu letniego (Camp Wannaweep w wersji angielskiej, genialna gra słów moim zdaniem XD) w tym obozie Ron przeżył prawdziwy horror, atakowany przez całą masę różnego rodzaju stworków i raczej mało lubiany przez resztę. Ogólnie Ron należy do osób bardzo wrażliwych, podatnych na psychiczne zranienia. Bycie wiecznie poniżanym i nie docenianym zwyczajnie wytworzyło w nim masę paskudnych kompleksów. BEZPODSTAWNIE. Gdyby nie jego brak możliwości skupienia się i braku wiary w siebie Ron byłby jedną z najpotężniejszych postaci w serii, bijąc nawet Kim na głowę.
Czytałem razik pewien fanfic w którym Ron nigdy nie spotkał Kim i... skończyło się to bardzo nieprzyjemnie dla świata. Połączenie frustracji i nienawiści do świata, bez możliwości rozładowania jej i bycia docenionym czy chronionym przez Kim doprowadziła go do tego że podbił świat i w radosny Mocno okrutny sposób sobie nim teraz rządzi.
Jest również jego alternatywna wersja (nieskromnie przyznam że zainspirowana przeze mnie ^^) w której Ron został przygarnięty przez Dr. Director (szefową Global Justice, takiej organizacji chroniącej ludzi przez villainami) i stał się najlepszym agentem tej organizacji
Gdybyś był zainteresowany tutaj masz ten fanfici
Zły Ron
http://www.fanfiction.net/s/3344402/1/
Dobry Ron
http://www.fanfiction.net/s/3399021/1/

Czy ja za dużo gadam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2007 o 20:40, Hubi Koshi napisał:


Podoba mi sie, bardzo ciekawa historia, a postać Rona i jego schemat psychologiczny takze. Tak właściwie, pomijając oczywiscie zło i geniusz, to ten sam fajtłapowaty chłopak, tyle, ze pozbawiony swej fajtłapowatości :D

Dnia 21.05.2007 o 20:40, Hubi Koshi napisał:

Czy ja za dużo gadam ??


Niekoniecznie, ale twoja "zainteresowania"... To mania i nie wiem czy troche niezdrowa... Joke oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A pzapomniałem. Co do Camp Wannaweep to też ciekawa historia była, rzeczywiscie :D Najlepsze było wytłumaczenie fobi Rona co do małp naczelnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 11:38, Alamut napisał:

Podoba mi sie, bardzo ciekawa historia, a postać Rona i jego schemat psychologiczny takze.
Tak właściwie, pomijając oczywiscie zło i geniusz, to ten sam fajtłapowaty chłopak, tyle, ze
pozbawiony swej fajtłapowatości :D

Cóż Ron ma przeogromny potencjał, jest praktycznie że geniuszem w paru dziedzinach (niestety tylko kucharzenie wychodzi mu zawsze bez trudności) A jego fajtłapowatość to po prostu efekt kiepskiej koncentracji. Zresztą w trakcie serii ta fajtłapowatość powoli zanika, może i traci od czasu do czasu spodnie, ale jego zdolności jeśli chodzi o uniki są wręcz niesamowite. W "Twin Factor" gdy Drakken wykorzystał chipy kontroli umysłów do kontrolowania Shego i Kim Ron był w stanie uniknąć ich ataków, a nawet "zmusić" je do przecięcia jego więzów. Pamiętajmy że mówimy o dwóch chyba najlepszych wojowniczkach na świecie, a Ron nie miał większych trudności z robieniem uników.

Dnia 22.05.2007 o 11:38, Alamut napisał:

Niekoniecznie, ale twoja "zainteresowania"... To mania i nie wiem czy troche niezdrowa... Joke
oczywiscie ;)

Mania ?? Ja to osobiście Fanatic-mode nazywam. To w sumie część mnie, raczej niegroźna bo mam ją od dzieciństwa i nadal żyje. Polega ona na tym że jeśli coś mnie zaciekawi (nie jest to takie proste jak można by przypuszczać) to staram się dowiedzieć ile tylko mogę o obiekcie mojego zainteresowania (miałem tak z One Piecem, a teraz mi się to przeniosło na Kim Possible). Raczej niegroźna cecha charakteru, tak po prostu spełniam swoją potrzebę dowiadywania się nowych rzeczy :-P

Dnia 22.05.2007 o 11:38, Alamut napisał:

A pzapomniałem. Co do Camp Wannaweep to też ciekawa historia była, rzeczywiscie :D Najlepsze było
wytłumaczenie fobi Rona co do małp naczelnych :)

Cóż Camp Wannaweep jest w stanie wyjaśnić zdecydowaną większość fobii Rona, to był po prostu jeden wielki horror w jego życiu. Z drugiej strony należy przyznać że był niezwykle odważny po powrocie tam, ostatecznie sam jeden bez pomocy Kim skopał tyłek Gilla i potem jeszcze raz z pomocą Kim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 15:33, Hubi Koshi napisał:

Mania ?? Ja to osobiście Fanatic-mode nazywam. To w sumie część mnie, raczej niegroźna bo mam
ją od dzieciństwa i nadal żyje. Polega ona na tym że jeśli coś mnie zaciekawi (nie jest to
takie proste jak można by przypuszczać) to staram się dowiedzieć ile tylko mogę o obiekcie
mojego zainteresowania (miałem tak z One Piecem, a teraz mi się to przeniosło na Kim Possible).
Raczej niegroźna cecha charakteru, tak po prostu spełniam swoją potrzebę dowiadywania się nowych
rzeczy :-P


U mnie podobnie :D Jeśli o to chodzi to jestem specem od uniwersum Tolkiena, Transformers, a takze kilku innych ksiażek i seriali animowanych. Jeśli sie nie mylę takie osoby jak nas w USA nazywają "freak" lub "nerd", ale ja mogę to powiedzieć głosno: jestem świrem i jestem z tego dumny !!! ;) Ale tak na serio uważam, ze jesli już sie czyms zainteresuje to trzeba to poznać dogłębnie (mogę np. wyrecytować z pamieci drzewo genealogiczne królów Noldorskich z Silmallirionu ^^)

A jesli jeszcze wrócimy do świata KP - najmniej ze wszystkich jej przeciwników lubie DNAmy i tego walnietego Szkota-Golfiarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 17:39, Alamut napisał:

U mnie podobnie :D

Witaj bracie nerdzie (z tego co się orientuję to jeszcze to geekami nazywają, ale to głównie dla komputerowców) przyłącz się do naszego zakonu a poznasz niezmierzone połacie geekostwa, nigdy ci nie zabraknie materiałów do przerabiania. Swoją drogą to KP bardzo mi się podoba z pewnego małego powodu. Otóż po raz pierwszy znalazłem bohatera z którym mogę się naprawdę zidentyfikować (Tak Tak właśnie chodzi mi o Rona XD) z przerażeniem (i lekkim rozbawieniem) przyznaję że dzielę z nim pewne cechy charakteru. Ron zresztą też jest nerdem/geekiem przynajmniej połowicznie.
Swoją drogą wiem już do kogo się zwrócić z pytaniami o Tolkiena i Transformersy...

Dnia 22.05.2007 o 17:39, Alamut napisał:

A jesli jeszcze wrócimy do świata KP - najmniej ze wszystkich jej przeciwników lubie DNAmy
i tego walnietego Szkota-Golfiarza.

Duff Killigan, nawet fajna postać, chociaż ja jak już chyba mówiłem najbardziej lubię Shego i Złego Rona jako Villainów. A DNAmy wcale nie jest taka zła, dzieli fascynację zbierania Cuddle Buddies (takie fajne pluszaki) z Kim Possible. Możesz nie wiedzieć (bo wspomniano o tym w zaledwie dwóch czy trzech epizodach) ale Kim ma swojego własnego pluszaka (i w ogóle w ukryciu interesuje się ich zbieraniem[to byłby obciach gdyby ludzie ze szkoły dowiedzieli się że kolekcjonuje pluszaki{Zaraz mi się nawiasy skończą}]) o imieniu Pandaroo. Jej matka stwierdziła w jednym z pierwszych odcinków że Kim ma go od dość dawna i nigdy nie pozwoliła go wyprać (oczywiście Bonnie była parę kroków dalej wszystko słysząc XD)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 17:50, Hubi Koshi napisał:

dzieli rfascynację zbierania Cuddle
Buddies (takie fajne pluszaki) z Kim Possible.


Tak :D na dodatek Kim orientuje sie, które są "rzadkie" i eksluzywne. DNAmy próbuje poza tym stworzyc takie prawdziwe, mutacyjne pluszaki, a z miłosci dla Monkey Fiska zaimplantowała sobie małpie dłonie i stopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.05.2007 o 17:54, Alamut napisał:

Tak :D na dodatek Kim orientuje sie, które są "rzadkie" i eksluzywne. DNAmy próbuje poza tym
stworzyc takie prawdziwe, mutacyjne pluszaki, a z miłosci dla Monkey Fiska zaimplantowała sobie
małpie dłonie i stopy

Żeby tylko dłonie i stopy ona sobie zorganizowała całe ciało Goryla XD Ale seryjnie to że Kim zbiera te pluszaki uważam za CO NAJMNIEJ Słodkie i Urocze, No CUTE normalnie. A jeszcze co do DNAmy to rozwalił mnie odcinek gdy współpracowała z Drakken i (o zgrozo słodkości) się w sobie do pewnego stopnia zabujali, w sumie... nawet niezgorszą byli parą. Jednakże trochę mnie dziwi reakcja Monkyego w odcinku gdy dorwała go DNAmy, ostatecznie w odcinku z Drakken było pokazane jak Monkey z swego rodzaju nostalgią patrzył na jej zdjęcie, no to trochę mnie zaskakuje jego opór... chociaż kto wie może w 4 Sezonie będziemy mieli powrót wielkiej małpiej Miłości XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.05.2007 o 17:21, Termos93 napisał:

Dracken jest boski a strzyga tez dobra ale bliźniaki wymiatają

Które bliźniaki bo mamy dwie pary XD. Zapewne chodzi ci o braci Kim tzw. Tweebsów o tak ci dwaj wymiatają, szczególnie w 4 Sezonie jest ich trochę więcej. Ich tendencje do przerabiania wszystkiego na rakiety jest komiczno-przerażająca XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować