Deus Ex 3: Human Revolution - Bunt Ludzkości

[SuavekS 0]

Jeśli dobrze pamiętam, to

Spoiler

na arenie znajduje się kilka uszkodzonych generatorów, lub coś w tym stylu. Rozpoznasz je po wszechobecnych iskrach. Wystarczy, że zaczaisz się na Yelenę w tym miejscu, a gdy do Ciebie podbiegnie - uciekaj. Zaatakuje ona Typhoonem i uszkadzając generator, sama sobie zadając obrażenia. Głowy nie dam, ale być może da się całą walkę zakończyć w ten sposób, nie oddając ani jednego strzału.

[Harrolfo 0]

Ech, przestańcie ciągle pisać mi o tym sposobie :)
Wiem, że na pewno by zadziałał ale ja nie mam odpowiedniego ulepszenia skóry, więc mnie to zabije.

[lukas_k 0]

Ja też w ostatnich dniach skończyłem najnowszą część serii Deux Ex, czyli Human Revolution.
Na samym wstępie chcę zaznaczyć, że nie grałem w poprzednie części dlatego nie mam punktu odniesienia. No, ale dobra, czas opisać wrażenia.
Gra mi się podobała, ale muszę powiedzieć, że troszeczkę się na niej zawiodłem. Dlaczego? Brak wyborów moralnych. No ja rozumiem, nieliniowość jest, bo można na wiele sposobów grę przejść, ale kurczę czy twórcy zapomnieli o czymś takim jak wybory moralne?! Przez całą grę się z nimi nie zetknąłem, jedynie pierwsza misja

Spoiler

ta z tymi zakładnikami

no i samo zakończenie. Jak dla mnie, to właśnie to jest bardzo ważną częścią RPG`ów, więc to już spory minus. Jak już zaczynam od narzekania, to jeszcze dodam słabą grafę, jedynie ratuje ją ten filtr graficzny. No i jeszcze mogę na minus dodać walki z bossami, gram na skradanie, a tu kurde nagle muszę gościa nawalać z broni. Czy nie dało się wymyślić różnych sposobów eliminacji? Bardzo wkurzał mnie także głos głównego bohatera, dlaczego brzmi on tak, jakby był zachrypnięty? Taki głos to może sobie do jakiegoś pobocznego NPC`a należeć, a nie do twardego Jensena. Bardzo wkurzały mnie także długie czasy ładowania. Jeszcze mi się przypomniał taki jeden kwiatek: szkoda, że w grze jakoś nie było zakomunikowane, że np. m

Spoiler

ożemy uratować Malik albo musimy szybko lecieć do zakładników, bo jak nie, to oni zginą.

Niestety, zamiast z gry, dowiedziałem się o tym z forum.
Ale kończmy już to narzekanie, bo się okaże, że gra jest kaszanką, a taką zdecydowanie nie jest. Mimo braku wyborów moralnych, to na plus można zaliczyć fabułę, która jest bardzo dobra. Częste zawirowania, zwroty akcji, akcje Sarifa (kto grał to wie o jakie akcje mi chodzi). Fajne były także dialogi, dość takie poważne i wreszcie na kółku z dialogami były wypisane zdania, które wypowie nasz bohater, a nie, że wybieramy jedno, a bohater mówi coś innego. Na plus zaliczyć można rozwój głównego bohatera, który został przedstawiony świetnie. Nie da się jakoś wymaksować postaci, a czasami wręcz plułem sobie w brodę, że nie wykupiłem jakiejś umiejętności. Starałem się grać skradankowo, ale niestety, zawaliłem rozwój postaci i pod koniec sobie nie radziłem, więc używałem broni, żeby przetestować również strzelanie. I jak ono wypada? No OK, wiadomo, że nie o to w tej grze chodzi, ale nie zwalili tego elementu. Hakowanie było bardzo fajne, ale po dłuższym czasie ta minigierka już mi się znudziła.
Podsumowując, Deus Ex jest bardzo dobrą grą, w którą na prawdę warto zagrać, jak każda ma swoje minusy, ale da się w to normalnie grać Tak jak wcześniej pisałem, strasznie się zawiodłem brakiem wyborów moralnych, przez co na grze się zawiodłem. Niestety, ale myślę, że nie będzie to dla mnie gra roku, gdyby były wybory, być może gra byłaby najlepsza w tym roku, a tak.... Daję 8/10.

[ReVanMg 0]

Dnia 11.09.2011 o 12:22, Harrolfo napisał:

Ech, przestańcie ciągle pisać mi o tym sposobie :)
Wiem, że na pewno by zadziałał ale ja nie mam odpowiedniego ulepszenia skóry, więc
mnie to zabije.

Nie zabije od razu, jak będziesz szybki i napakujesz się stymulantami, które są na planszy poukrywane, to kilka takich akcji przeżyjesz. Kiedy nie miałem tajfuna załatwiłem ją minami odłamkowymi(stajesz w miejscu i rozrzucasz wokół siebie), nie pamiętam tylko czy odłamkowe da się znaleźć w schowkach, czy są tylko same empki.

[Smileyer 0]

Gdzie znajdę mieszkanie O''Malley ? Nie wiem dlaczego ale radar przestał wskazywać mi misje poboczne...

[Harrolfo 0]

Dnia 11.09.2011 o 12:25, ReVanMg napisał:

Nie zabije od razu, jak będziesz szybki i napakujesz się stymulantami, które są na planszy
poukrywane, to kilka takich akcji przeżyjesz.

Gdzie, w tej arenie??
Nie mam do tego głowy, może ktoś po prostu przejdzie za mnie ten fragment jak wyślę save''a?

[Aver88 0]

Chyba jednak Deus Ex się nie sprzeda aż tak dobrze. W stanach spadł z top listy sprzedaży z pierwszego na 3 miejsce już w drugim tygodniu i obniżono jego cenę detaliczną z 60 dolarów na 35.

[Sipso 0]

Matko... W takim razie unikaj jej gdy robi się widzialna. A gdy się ładuje obiegnij arenę w około. Przy ścianach porozstawiane są szafki z różnakim złomem, znajdziesz tam miny, amunicję nawet słoik nutelli. I tak jak mówiłem. Unikaj jej gdy na ciebie szarżuje, odwróć się i właduj jej serię, potem ucieczka. Przecież to banalne jest, ty masz jeszcze tyle sprzętu przy sobie... Potraktuj ją pistoletem ogłuszającym to zyskasz nieco czasu.

[Harrolfo 0]

No później wtedy spróbuję.
Banalne nie jest, gram na poziomie "Deus Ex" i rozwala mnie 2 uderzeniami.

[Ostrowiak 0]

stany = konsole

deus ex jest multiplatformowy

[SuavekS 0]

Dnia 11.09.2011 o 12:22, Harrolfo napisał:

Ech, przestańcie ciągle pisać mi o tym sposobie :)
Wiem, że na pewno by zadziałał ale ja nie mam odpowiedniego ulepszenia skóry, więc
mnie to zabije.

Nie miałem żadnego ulepszenia skóry. Wystarczy uciec na odpowiednią odległość zaraz gdy widzisz, że się do Ciebie zbliża i nic Ci się nie powinno stać.

[Ecko09 0]

Dnia 11.09.2011 o 12:29, Smileyer napisał:

Gdzie znajdę mieszkanie O''Malley ? Nie wiem dlaczego ale radar przestał wskazywać mi
misje poboczne...

Wejdź w zakładkę misji i tam sobie ustawiasz wskaźnik celu.

[Aver88 0]

Dnia 11.09.2011 o 13:08, Ostrowiak napisał:

stany = konsole

deus ex jest multiplatformowy

No tak, ale Stany to największy rynek gier i 90% sprzedaży Deus Exa to właśnie konsole. Zresztą na Steamie też niezbyt sobie radzi, pobył na szczycie zaledwie tydzień, a teraz jest 4.

[Zekzt 0]

No ale nie oszukujmy się, to nie jest jakaś bardzo uniwersalna produkcja.
Jest skierowana do fanów konkretnego klimatu [cyberpunk i sci-fi], w przeciwieństwie do np fantasy crpg w które od biedy zagra każdy, nie każdy już czuje ciężki klimat cp.
Target nowego DE jest nieco węższy imho od np Targetu gier z Forgotten Realms czy nawet naszego rodzimego Wiedźmina.

[Sipso 0]

Ja też grałem na Deus Ex. Wystarczy się stymulantami podpakować. Wytrzymasz ze trzy jej ciosy z dodatkowym leczeniem. Ja ją pokonałem za trzecim razem.

[Aver88 0]

Dnia 11.09.2011 o 13:56, Pietro87 napisał:

No ale nie oszukujmy się, to nie jest jakaś bardzo uniwersalna produkcja.
Jest skierowana do fanów konkretnego klimatu [cyberpunk i sci-fi], w przeciwieństwie
do np fantasy crpg w które od biedy zagra każdy, nie każdy już czuje ciężki klimat cp.
Target nowego DE jest nieco węższy imho od np Targetu gier z Forgotten Realms czy nawet
naszego rodzimego Wiedźmina.

Czy gra jest bardziej uniwersalna czy mniej to jak dla mnie kwestia sporna. Co nie zmienia faktu że przy takiej kampanii marketingowej i ocenach jakie dostał to chyba powinien się sprzedawać lepiej. No i że tak szybko obniżyli cenę jest co najmniej dziwne.

[Zekzt 0]

Wiesz, pierwszy DE tez sukcesu na starcie wcale nie odniósł, a miana klasyku klasyki dorobił się dopiero długo po premierze :)

Jak dla mnie casualowi gracze mogą się tu nie poczuć jak w domu. tu nie ma odmóżdżonego bohatera który widzi jasno czarno-białe, a system dialogów prowadzi cie kolorkami odpowiedzi za rączkę.
Tu nawet nie ma klasycznego zakończenia z jakim niektórzy stereotypowi gracze mogli by się utożsamiać [czyli byłem dobry, uratowałem świat]

Ja serię DE określam zawsze mianem niszowego fenomenu, bo zdecydowanie nie jest dla każdego i nie każdemu się spodoba [a np w takiego ME czy DA zagra i hardcore i casual, tu jest zwyczajnie imho łatwiej się niektórym identyfikować z bohaterami a ich motywy są z reguły stereotypowo proste i przewidywalne. Żeby nie było, że ja mam coś do tych serii, sam ma je w domu i cholernie lubię, ja tylko dostrzegam pewne znaczne różnice w wykreowanym uniwersum i bohaterach]

[Fun_g_1_2_3 0]

Dnia 11.09.2011 o 12:22, Harrolfo napisał:

Ech, przestańcie ciągle pisać mi o tym sposobie :)
Wiem, że na pewno by zadziałał ale ja nie mam odpowiedniego ulepszenia skóry, więc
mnie to zabije.

Jeśli myślisz, że ja miałem to się naprawdę mylisz ;)
Są miejsca izolowane i tam możesz stać bez obaw, że otrzymasz obrażenia.
A do uciekania przed tajfunem to przydatna jest niewidzialność i ukrycie się za przeszkodą.

[Aver88 0]

Dnia 11.09.2011 o 14:06, Pietro87 napisał:

Ja serię DE określam zawsze mianem niszowego fenomenu, bo zdecydowanie nie jest dla każdego
i nie każdemu się spodoba [a np w takiego ME czy DA zagra i hardcore i casual, tu jest
zwyczajnie imho łatwiej się niektórym identyfikować z bohaterami a ich motywy są z reguły
stereotypowo proste i przewidywalne. Żeby nie było, że ja mam coś do tych serii, sam
ma je w domu i cholernie lubię, ja tylko dostrzegam pewne znaczne różnice w wykreowanym
uniwersum i bohaterach]

Mi się zakończenie nie podobało, ale nie z powodu ratowania świata itp. (sam nie lubię takich zakończeń), ale z tego powodu że dostajemy panel z 4 guziczkami i klikamy które zakończenie chcemy. Nieważne że robiliśmy wszystko aby zniszczyć frakcje X, zabijaliśmy każdego jej członka i wybieraliśmy przez całą grę opcję dialogową przeciwko im. I tak możemy kliknąć guziczek że jednak kochamy tą frakcję i tadam. Mamy zakończenie dla frakcji X. Możemy reload zrobić i zobaczyć od razu wszystkie inne zakończenia.

To zakończenie idealne dla fatalistów, którzy wierzą że ich wybory nic nie znaczą, a przeznaczenie i tak ich dopadnie. Jak lubię jak moje wybory w trakcie rozgrywki coś znaczą. Przez to odechciało mi się grać drugi raz w grę żeby sprawdzić jak się gra strzelając bo w fabule nic nowego nie odkryjemy.

Fakt w Deus Ex 1 było podobnie z zakończeniem, choć nawet tam nie było aż tak perfidnie. Jednak mimo wszystko w jedynce trochę się zmieniało w świecie wraz z wyborami.

Nie podobał mi się też fakt iż jedyną słuszną drogą dostawania się do pomieszczeń jest hakowanie drzwi. Nie dostaniemy expa jeśli znajdziemy kod do drzwi, wysadzimy je, przebijemy się przez ścianę, dostaniemy przez okno czy też w większości przypadków gdy wejdziemy przez szyb wentylacyjny. Expa dostaniemy przede wszystkim za zhakowanie drzwi, choć to najtańsze, najłatwiejsze i najszybsze rozwiązanie. Mało tego, gra często jeszcze Ci sypnie kasy i darmowe programy. Przez to wiele osób nawet mając kod hakuje drzwi, aby dostać expa. Bo wpisując kod, choć znalezienie kodu często jest cholernie trudne, nie dostajemy expa , co daje wrażenie że poszło się na łatwiznę.

[Hubi_Koshi 0]

Dnia 11.09.2011 o 14:19, Aver88 napisał:

To zakończenie idealne dla fatalistów, którzy wierzą że ich wybory nic nie znaczą, a
przeznaczenie i tak ich dopadnie. Jak lubię jak moje wybory w trakcie rozgrywki coś znaczą.
Przez to odechciało mi się grać drugi raz w grę żeby sprawdzić jak się gra strzelając
bo w fabule nic nowego nie odkryjemy.

To akurat prawda, twoje wybory naprawdę nie mają znaczenia bo Human Revolution to prequel pierwszego Deus Exa więc Co się stanie w przyszłości jest niejako z góry ustalone :-3