Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Ekstradycja za piractwo

93 postów w tym temacie

Dnia 23.06.2007 o 22:23, JackXP napisał:

> > Heh, jakoś wszyscy tak mówią. A 3/4 z nich korzysta z serwisów z Torrentami...
> Posądzasz mnie o korzystanie z torrentów i innych tego typ rzeczy?! Muszę Ciebie rozczarować,
> otóż jestem wielkim zwolennikeim orginałów, i wielkim przeciwnikiem piractwa. W domu nie
posiadam ani jednej nielegalnej gry/programu/muzyki. Masz kogoś osądzać, wpierw się zastanów do
kogo mówisz. Powtarzam jeszcze raz, bo mogłeś nie zrozumieć. NIE JESTEM PIRATEM.


Nie mówię, że jesteś piratem. Ależ skąd. Przepraszam, jak tak mnie zrozumiałeś.
Chciałem po prostu powiedzieć, że niektórzy, podkreślam - niektórzy na forum mówią,
że nie mają z Torrentami nic wspólnego, ponieważ można dostać za to bana. A poza forum? Korzystają
z Torrentów i pobierają z sieci co tylko się da.

Do ciebie nic nie mam ;)

Pzdr.



Jeśli ktoś gada ,że z P2P nie miał do czynienia i na oczy nie widział ton MP3, filmów, i gier to wybaczcie ,ale
mogę sie tylko uśmiechnąć. To jakby ustawić biedne i wygłodzone dziecko przy wielkim torcie i liczyć ,że nie spróbuje i nie posmakuje małym paluszkiem darmowego przysmaku... Oczywiście ,że nikt się nie przyzna bo to karalane. Sam nie korzystam z piratów bo na szczęście mnie stać na zakup przynajmniej 2 najnowszych tytułów w miesiącu. Nie lubię pierniczyć się z zabezpieczeniami ,czy ryzykować wrzucenia wirów na kompa ukrytych pod jakimiś programikami do odblokowywania gierek. Lubię też mieć instrukcję i techniczny support bo wtedy gra ma sens i 100% satisfaction. Wiem jednak ,ze wielu ludzi balansuje na krawędzi np. korzysta z piratów bo durne zabezpieczenia nie pozwalają prosto zrobić choć 1 kopii bezpieczeństwa. Zobaczcie co zrobili z HDTV i filmami na nowych nośnikach HD. Tak zabezpieczyli ,że poszkodowanymi są głównie legalni użytkownicy mający problemy często techniczne i ograniczoną swobodę z korzystania nawet z legalnych praw (kopia bepieczeństwa filmu, możliwość oglądnięcia w innym miejscu filmu przez rodzinę). Doszło do takiej paranoi,że ogromne koszty zabezpieczeń (notabene łamanych jak zapałki w ciągu kllku miesięcy) są przenoszone na klientów w cenie towaru
(wzrost opłacalności piractwa), którego eksploatacja jest o wiele bardziej uciążliwa przy korzystaniu z legalnych wersji. Dlatego niektóre firmy wycofują się z tej paranoi (tym bardziej ,że często zwykłe nie tak uciążliwe w użytkowaniu zwykła płyty CD (tj nie Blue Raya ,czy HD ) z tymi samymi nagraniami można kupić równolegle. Przykłady. Taka gierka zhakowana i dzieki temu dopiero odpalana z pliku image. Dlaczego nie mogę mieć legalnego image (jako kopi bezpieczeństwa)? Mam ikonkę na pulpicie i nie muszę szukać i żaglować płytami w CD (a mam ich trochę). Dla mnie jak płacę to liczy się wygoda. Pomijam możliwosć łatwego uszkodznia płyt (dzieciaki w domu) oraz wycia CDROMu w nocy jak tkwi wewnątrz (czasem się głupi kręci i kręci) ,a w nocy chce mieć ciszę przy zmainie gierek bo mnie rodzina od czci i wiary odżegnuje za nocne pobudki. Komfort i wygoda pracy na imagach jest nieprównywalna. Jest też wiele przypadków,że ludzie zanim wydadzą większa kasę chcieli by daną grę dokładniej sprawdzić. Ile firm wypuszcza w pełni grywalne dema działające np. tylko przez kilka dni? Zwykle to wyselekcjonowane najlepsze pojedyńcze misje lub w ogóle brak dema. Można wtedy czarować marketingowo i nacinać ludzi (wiele razy kupowałem zabugowane na maksa gry i czekałem już jako płatny tester na patche).
Wypuszczanie zbyt szybkie gier (bez zmudnych i długich testów) zaczyna być coraz częstszą praktyką wsród wydawców oprogramowania. Nikt nie lubi być królikiem doświadczalnym i jeszcze za to płacić. Co się więc dziwić , że niektórzy mają dosyć. Reasumując zjawisko piractwa (łamania zabepieczeń) ma swoje korzenie w realnych zjawiskach przegięć niektórych wydawców i jest często tylko odpowiedzią obronną na te zjawiska (głównie nie dopasowane do kieszeni kowalskiego ceny i problemy ograniczających prawa legalnego użytkownika zabezpieczeń). Kto nie zna kłopotów jakie ze sprzętem wyrabiało zabezpieczenie STARForce (zwane potocznie STARsyfem)?. Nielegalny sterownik głęboko ingerujący w konfig kompa i powodujący często konflikty sprzętowe. Były sprawy sądowe w USa za te jazdy. Na szczęście cześć wydawców wycofała się z tej paranoi karcącej głównie legalnych użytkowników. Ja kłaniam się szeroko w pas świetnej idei "tzw Rewolucji cenowej" Legalne gry, opisane , bezproblemowo i bez ryzyka infekcji działające za 29,90z. To jest jedyna i właściwa droga do likwidacji piractwa. Po prostu przy takim uczciwym podejściu , nie opłaca się pierniczyć z piratami i ludzie mogą być bardziej tolerancyjni nawet jeśli trzeba się trochę ograniczyć. Tak trzymać CD projekt! Jesteście najlepszą i najskuteczniej walcząca z piractwem firmą (dlatego od was najczęściej kupuję bo zwykle mogę kupić 3 gry zamiast jednej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nikt tu się nie przyzna ze ma cos pirackiego. zaloże się ze kazdy z was ma chociaz 1 najmniejsza rzecz nielegalna. Kazdy mowie jakie to piractwo be ale sam sie do tego nie przyzna, a znam takich ludzi. Dla mnie to śmieszne. Dobrze ze ja niezbyt gram juz w gry to nawet nie mam po co sciagac piratow bo mi po prostu nie przydadza sie.
A firm crackujacych gry jest mnóstwo, moge kilka wymienic:

Reloaded
Razor 1911
Vitality
Crack
STOLEN
.......... i wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a ja się cieszę z torrentów przecież ten sposób wymiany plików nie został wymyślony dla rozpowszechniania piratów, a zresztą gdyby nie torrenty nie miałbym z czego pisać teraz, a system mam legalny i za free i jak ktoś lubi bajery to są one bardziej wypasione niż te z visty. Żeby nie było windowsa mam oryginała (jeden z 5 chyba w mojej miejscowości w prywatnych rękach), ale nie używam prawie wcale bo mnie męczył. I tak na koniec nie p2p jest przyczyną piractwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej zaliczam się do dziwaków, bo chyba w domu nie mam żadnego pirata. A jeśli już, to gdzieś w dalekim zakamarku schowany, nie używany od dawna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:03, pendejo napisał:

a ja się cieszę z torrentów przecież ten sposób wymiany plików nie został wymyślony dla rozpowszechniania
piratów, a zresztą gdyby nie torrenty nie miałbym z czego pisać teraz, a system mam legalny
i za free i jak ktoś lubi bajery to są one bardziej wypasione niż te z visty. Żeby nie było
windowsa mam oryginała (jeden z 5 chyba w mojej miejscowości w prywatnych rękach), ale nie
używam prawie wcale bo mnie męczył. I tak na koniec nie p2p jest przyczyną piractwa.

Ale do legalnego odpalenia gierek potrzebujesz licencję XPka. Inaczej łamiesz umowy licencyjne na używanie DirectX, dll-ek. czyli piracisz.

Do innych używanie shareware czy dodawanych do gazet darmowych kopii windows powyżej wymienionego w licencji czasu testowego to też piractwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:03, pendejo napisał:

/ciach/


Również używam torrentów i innych mediów p2p do ściągania kompletnie legalnych plików. Niektórzy na tym forum mają marne pojęcie o świecie... Nawet niektórzy moderatorzy... :\
Jeśli zaś chodzi o Bandido, to uważam, że koleś sobie zasłużył. Nie zmieni to faktu, że na jego miejsce znajdą się inni kandydaci. Poza tym 4 lata szybko miną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 24.06.2007 o 16:24, logray napisał:

Ale do legalnego odpalenia gierek potrzebujesz licencję XPka. Inaczej łamiesz umowy licencyjne
na używanie DirectX, dll-ek. czyli piracisz.


Jakich dll-ek ? jakiego DirectXa ? Jeżeli używa Wine''a pod linuksem do odpalania gier windowsowych to nie potrzebuje licencji na XP :P Wine jest oparty całkowicie na darmowym kodzie, nie ma tam żadnych bibliotek dll z DirectX, więc nic nie piraci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować