A. Szklarski - Przygody Tomka

[Bonzaii 0]

Dnia 06.08.2007 o 22:20, Probos napisał:

Nie ma sprawy ;) Mogę życzyć tylko miłej lektury, dodam, że Tomek najlepiej smakuje ze Spritem
i chipsami ;) Czytaj najlepiej przed snem, tak może z godzinkę, wtedy ten klimat przechodzi
z książki i zaczynasz go czuć, gdy dookoła cisza, a ty leżysz przykryty i delektujesz się ksiązką
;) Coś wspaniałego ;)

Hehehhe ja teraz kryminały Ludluma przed snem czytam i czasem wieczorem jak sie budzę i są otwarte drzwi to kontury zabójcy widzę xD

[Burszurasek 0]

Tylko zawsze muszę uważać, coby kartek nie zabrudzić, bo to by o mnie źle świadczyło ;) Czas szybko leci, racja, lecz mnie dziwi bardziej to, że zawsze chce mi się jeść, jak czytam książki :P
Bonzaii==>Ja teraz czytam " Krótką Historię Prawie Wszystkiego " wspaniała książka ;) Z tymi konturami miałem podobnie, jak czytałem A.Christie, swoją drogą, geniusz ;) Ale nie piszmy tutaj o książkach, jest ogólny temat... Skupmy się na Tomku ;)

[Bonzaii 0]

Dnia 06.08.2007 o 22:29, Probos napisał:

Tylko zawsze muszę uważać, coby kartek nie zabrudzić, bo to by o mnie źle świadczyło ;) Czas
szybko leci, racja, lecz mnie dziwi bardziej to, że zawsze chce mi się jeść, jak czytam książki
:P
Bonzaii==>Ja teraz czytam " Krótką Historię Prawie Wszystkiego " wspaniała książka
;) Z tymi konturami miałem podobnie, jak czytałem A.Christie, swoją drogą, geniusz ;) Ale nie
piszmy tutaj o książkach, jest ogólny temat... Skupmy się na Tomku ;)

Hehehehe taa bo zaraz całą bibliotekę przejedziemy xD

[DJ_Danielus 0]

Lepiej o Tomku gadać, bo nie chcę by temat zamknęli.

[MetaL2 0]

Mam całą serie.Właśnie spogląda na mnie z góry:)(stoi na półce nad kompem).Przeczytałem całą serie 4 razy a teraz jak nie mam co czytać to biorę jedną z nich i czytam.Najpierw wypożyczyłem Tomka w grobowcach Faraonów.Bardzo mi się spodobała więc przeszukałem całą bibliotekę w poszukiwaniu innych części.Udało się znaleźć 2,3,4,5,7 i 8 tom.
Kiedy to przeczytałem zacząłem szukać 1 i 6 tomu.I znalazłem przez przypadek.Gdzy byłem u wujka na imieninach.Trochę mi się nudziło.Więc poszedłem do pokoju z małą "biblioteką".I tam ujrzałem w blasku ostatnich promieni słońca:) wszystkie tomy jednej z moich ulubionych książek.Zacząłem czytać.Tak się zaczytałem że nawet nie zauważyłem że trzeba już iść.Poprosiłem wujka żeby pożyczył mi 1 tom.Nic nie powiedział i wyszedł na chwilę.Kiedy wrócił miał całą reklamówkę książek.Powiedział że mogę te książki wziąć bo i tak już je czytał.
I tak oto stałem się szczęśliwym posiadaczem całej serii przygód Tomka Wilmowskiego.

[DJ_Danielus 0]

Bardzo ciekawa historia. Szkoda, że jak ja idę na imieniny do kogoś ze znajomych (a nudzę się) to nie mogę tego zrobić! Jak się przyjrzałem mieszkaniom znajomych to nikt nie ma biblioteki, a książki gdzieś muszą trzymać!

Lepsze czytanie książki niż nudnawe opowieści typu "jak to było wczoraj w pracy..."

[MorTimer 0]

Dnia 06.08.2007 o 22:53, DJ Danielus napisał:

Jak się przyjrzałem mieszkaniom znajomych to nikt nie ma biblioteki,
a książki gdzieś muszą trzymać!

A kto powiedzial ze oni maja ksiazki??? Czytanie zdaje sie stawac zdeczko nie na czasie i wiekszosc ludzi nie spedza czasu w taki sposob. Takie niestety mamy czasy, ze miejsce ksiazki znajduje sie pod stolem (jako oparcie pod za krotka noge). Nie wiem dlaczego, lecz spora ilosc moich znajomych przyznaje sie bez odrobiny wstydu, iz ostatnia ksiazke przeczytali jak do liceum jeszcze uczeszczali (to znaczy dawno dawno temu, blisko dekada minela).
Ja jestem obecnie w trakcie przypominania sobie sagi o Wiedzminie, Tomka przeczytalem z pietnascie lat temu i w miedzyczasie mnostwo innych ksiazek przewinelo sie przez rece me.

[DJ_Danielus 0]

Obecnie żyjemy w dobie komputerów i tam dowiadujemy się wszystkiego. Miejsce w wyobraźni zostaje zapełnione filmami, animacjami. Dla książek zaczyna powoli brakować miejsca.... Ale nie można do tego dopuścić! Książka była i nadal będzie! Choć nie wszyscy się z tym zgadzają, ale tak - dzięki książką dowiadujemy się mnóstwa ciekawych rzeczy, np. w Tomku dzieje się prawdziwa historia (?) w prawdziwych czasach. A w grach historie są na ogół wymyślane. W książkach takich jak Tomek akcja idzie dynamicznie do przodu, a bohater jest ciągnięty po swych przygodach jakby przez linę. W grach czegoś takiego nie ma lub nie powinno być, bo inaczej jest to nazywane skryptami. W wirtualnym świecie mamy wielki świat i duże pole do popisu, ale znajdźcie mi kogoś kto w tym świecie się nie zagubił, ot nie może znaleźć tego, a tego potrzebnego do wykonania kolejnej misji.

Fakt teraz odbiegłem teraz od przygód Tomka, ale chcę nawiązać do tego, że książki to nie tylko czarno na białym. Wystarczy się wciągnąć, a przygodę odczuje się na własnym ciele nie ruszając się absolutnie z miejsca, chyba, że ktoś czyta, np. chodząc lub jadąc środkiem transportu.

[el-coyote 0]

Mam w domu chyba wszystkie tomy, ale w życiu tego jeszcze nie tknąłem. Tak mnie zaciekawił ten temat, że spytam - czy naprawdę te "Przygody Tomka" są takie dobre? Czy nie za dziecinne? Czy dla każdego? I o czym tak to w sumie bliżej jest?

[DJ_Danielus 0]

Jeżeli lubisz przygodę to będziesz w siódmym niebie! Też dopiero zacząłem czytać po wielu namowach i teraz spokojnie powiem - naprawdę warto!

[A-cis 0]

Dnia 06.08.2007 o 23:57, el-coyote napisał:

czy naprawdę te "Przygody Tomka" są takie dobre? Czy nie za dziecinne? Czy dla każdego? I o czym tak to w sumie bliżej jest?

Owszem. Jest to IMHO najlepsza polska, młodzieżowa literatura podróżniczo-przygodowa (Szklarskich polecam jeszcze trylogię indiańską "Złoto gór Czarnych").
Jednak najlepiej ją czytać w podstawówce. Wtedy najwięcej skorzystasz. Otrzymasz przygody oraz niesamowitą kopalnię informacji o florze i faunie różnych kontynentów, co będzie Ci procentowało na lekcjach w szkole :-)

[Elwro 0]

Bardzo dobrze czytało mi się te książki. (W podstawówce.) Mam nawet dwie z autografem autora. Chyba najbardziej podobała mi się część "Wśród Łowców głów", gdyż o ile pamiętam zostaje tam zawarte małżeństwo, a wtedy przeżywałem burzliwe matrymonialne niepokoje wczesnego dojrzewania.:-)

[DJ_Danielus 0]

W podstawówce to możesz z książki kopalnię wiedzy odkopać, co nie znaczy, że książka przeznaczona jest dla maluchów. Jeżeli ktoś nie czytał to nawet w wieku dojrzałym nie będzie się czół nieswojo.

[A-cis 0]

Dnia 07.08.2007 o 11:57, DJ Danielus napisał:

nie znaczy, że książka przeznaczona jest dla maluchów. Jeżeli ktoś nie czytał to nawet w wieku dojrzałym nie będzie się czół nieswojo

Nie napisałem, że w innym wieku już nie należy tego cyklu czytać (sam bym przeczytał ponownie gdybym miał więcej czasu :)
Napisałem tylko, że najlepiej go czytać w podstawówce, bo wtedy się je najlepiej odbiera.

[MorTimer 0]

Dnia 07.08.2007 o 11:57, DJ Danielus napisał:

W podstawówce to możesz z książki kopalnię wiedzy odkopać, co nie znaczy, że książka przeznaczona
jest dla maluchów. Jeżeli ktoś nie czytał to nawet w wieku dojrzałym nie będzie się czół nieswojo.

Ja sie wlasnie poczulem bardzo nieswojo gdy powrocilem do Tomka po latach. Wszystkie uproszczenia i jezyk, ktorym jest napisany przestaly byc dla mnie atrakcyjne. Okazalo sie ze oczekuje czegos duzo wiecej niz moze mi zaoferowac ta powiesc.
Ponadto ogolny podzial na czern i biel jest az nadto razacy dla mnie w tym wieku :)

[DJ_Danielus 0]

Możliwe, że masz rację, ale powiedziałeś, że powróciłeś do książki. Czyżbyś już ją kiedyś czytał?
Ja osobiście uważam, że najlepiej książkę przeczytać raz, a dobrze, w tedy nie trzeba by zaczynać jej od nowa.
Osobiście zamierzam tylko raz przeczytać serię, no może powrócę jak będzie to konieczne. Po prostu książka po ponownym przeczytaniu robi się nudna.

[MorTimer 0]

Dnia 07.08.2007 o 14:03, DJ Danielus napisał:

Możliwe, że masz rację, ale powiedziałeś, że powróciłeś do książki. Czyżbyś już ją kiedyś czytał?

A jakzeby inaczej, tylko ze przeczytalem cala prawie serie (dwoch ostatnich chyba nie) jak jeszcze do podstawowki uczeszczalem.

Dnia 07.08.2007 o 14:03, DJ Danielus napisał:

Ja osobiście uważam, że najlepiej książkę przeczytać raz, a dobrze, w tedy nie trzeba by zaczynać
jej od nowa.

A powiedz mi co to znaczy raz a dobrze? Ja nie wracam do ksiazek poniewaz ich nie zrozumialem, ja wracam do ksiazek, ktore mi sie jakos spodobaly bardziej niz inne. Jak czytasz kolejny raz to jest spora szansa, ze mozesz wylapac inne watki i przeslania. Wiesz juz na jakie postacie zwrocic uwage i w tym kontekscie mozesz przy kolejnym przeczytaniu wyniesc sporo wiecej.

Dnia 07.08.2007 o 14:03, DJ Danielus napisał:

Osobiście zamierzam tylko raz przeczytać serię, no może powrócę jak będzie to konieczne. Po
prostu książka po ponownym przeczytaniu robi się nudna.

Dobra ksiazka nigdy nie staje sie nudna, sa powiesci do ktorych wracam po dzis dzien i ktore czytuje regularnie co kilka lat. Herbert, Vonnegut, Sheckley, Pratchett, Sapkowski i kilku innych autorow jeszcze napisalo dziela do ktorych wracam z nieklamana przyjemnoscia i za kazdym razem mam tyle samo radochy co przy pierwszym podejsciu.

[DJ_Danielus 0]

Każdy może mieć inne poglądy na temat czytania :) Ja osobiście wolę swoją metodę, Ty swoją, ktoś tam jeszcze inną...

[MorTimer 0]

Dnia 07.08.2007 o 14:23, DJ Danielus napisał:

Każdy może mieć inne poglądy na temat czytania :) Ja osobiście wolę swoją metodę, Ty swoją,
ktoś tam jeszcze inną...

I tutaj zgadzam sie z Toba w pelni des gustibus non disputantum est i tak jest chyba najlepiej.

[Vel_Grozny 0]

Ja przeczytałem wszystkie poza dwoma ostatnimi (Tomek w Gran Chaco i Grobowcach Faraonów). Czytałem je już dawno temu i niewiele pamiętam, ale wtedy mi się podobały. Ale potem mi się znudziło i dwóch ostatnich nie przeczytałem (choć mam wszystkie).