Zaloguj się, aby obserwować  
holtwo

Colin McRae zginął - do wszystkich graczy

172 postów w tym temacie

/.../

Proponuję zacząć wypowiadać się w nieco uprzejmiejszym tonie, nie tylko w temacie dotyczącym śmierci jednego z wielkich rajdowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wrzesień ma w sobie jakieś fatum dla rajdowców? Michael Park zginął 18 września 2005, więc prawie dokładnie dwa lata bo Beefie i Latający Szkot nas opuścił... OGROMNA STRATA :(

[*]Colin McRae[*]

P.S. Swoją drogą ale radocha by była, gdyby przeżył.

20070916145404

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 14:52, Mistic napisał:

> Człowieku, on zrobił tyle dla rajdów samochodowych, że powinno się mu oddać hołd w takim
temacie
> jak ten.

Nie chrzańcie o rajdach skoro jedyne co was interesuje w związku z jego śmiercią to przyszłość
rajdówek z jego imieniem i nazwiskiem na okładce. Już takich smutnych nie udawajcie bo to śmieszne.

Jesteś Sekretarzem, a tak się wypowiadasz? Akurat interesuję się rajdami i sportami motorowymi, więc śmierć takiej legendy tychże sportów nie jest mi obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wyjechał, tylko przeżył pod/w środku rozwalonym/rozwalonego helikopterem/helikoptera. Wszystko jest możliwe, to akórat mało ale też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 14:58, Sebo7 napisał:

tylko, że helikopter po upadku się spalił


Nie takie rzeczy się zdarzały. To że się spalił to nie oznacza że Colin zginął. Od tego są cudy żeby dokonywać rzeczy niemożliwych.(Wiem że trochę się przy tym za bardzo upiera, ale wedłóg mnie moja teoria jest niepodważalna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 15:01, Byl napisał:

Nie takie rzeczy się zdarzały. To że się spalił to nie oznacza że Colin zginął. Od tego są
cudy żeby dokonywać rzeczy niemożliwych.(Wiem że trochę się przy tym za bardzo upiera, ale
wedłóg mnie moja teoria jest niepodważalna).


Przestań już. Nie żyje, chociaż bardzo byśmy tego chcieli. Trzeba pogodzić się z faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 14:34, Szperacz Robson napisał:

Człowieku, on zrobił tyle dla rajdów samochodowych, że powinno się mu oddać hołd w takim temacie
jak ten.

:] hołd, co to za hołd? pare patetycznych wpisów na jednym z wielu for internetowych, fajnie, rozumiem, że niektórzy rzeczywiście się mogli przejąć gdyż interesowali się sportem i jego sylwetką, OK. Natomiast prześciganie się w ubolewaniu jest śmieszne, jak wszyscy są tacy wrażliwi to niech się zainteresują wojną w jakimś zapomnianym kraju, który na codzień i od święta wszyscy mają w d., A tak naprawdę to większość osób tutaj interesuje strata jednego ze źródeł rozrywki - granie w gry, oglądanie rajdów, a niewiele osób interesuje/interesowała sama sylwetka McRae

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie żyje na 99%. Być może to nie on leciał ale szczerze w to wątpię bo by się pokazał w mediach że przeżył. Jakiś czas temu mówili że Maradona nie żyje. Nadzieja umiera ostatnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dlaczego uważasz, że ludzie, którzy wyrażają swoje zdanie, co sądzą itd. prześcigują się w tym " ubolewaniu " jak to nazwałeś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

CZY TY NIE ROZUMIESZ ŻE CUDY ROBIĄ RZECZY NIEMOŻLIWE?!!! ROZUMIEM ŻE BYŁ W SRODKU ALE MOŻE JAKIMŚ OKROPNIE, GIGANTYCZNIE, WIELKIM CUDEM PŁOMIENIE GO NIE DOSIĘGŁY I PRZEŻYŁ?!!!
(Sorry za ton ale nie mogłem się powstrzymać)
do TmJ: Jest to całkiem możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

dobra nie będę się już z Tobą kłócił bo to nie ma sensu,
rozumiem, że jesteś zdenerwowany itd., ale może nie krzycz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 15:09, Sebo7 napisał:

dlaczego uważasz, że ludzie, którzy wyrażają swoje zdanie, co sądzą itd. prześcigują się w
tym " ubolewaniu " jak to nazwałeś ?

Bo ja wyrażam tylko swoje zdanie, jeżeli oni mogą, to i ja : ].
Z tego samego powodu, z którego uważałem, że to co się działo po śmierci papieża np. między Wisłą, a Cracovią jest tylko picem na wodę... Zawsze tak jest jak umiera jakaś medialna osoba, fora pękają w szwach od wpisów, ludzie stawiają świeczki na opisach na gg itd., wszyscy piszą jak im smutno, ale każdy żyje jak co dzień... poza oczywiście napisaniem tych paru literek.
Rozumiem jak ktoś napisze że szkoda iż taki, a taki zginął, ale rozwodzenie się nad tym, jakby zginął czyjś najlepszy przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 16.09.2007 o 14:55, Szperacz Robson napisał:

Jesteś Sekretarzem, a tak się wypowiadasz?

Status o niczym nie świadczy, oprócz ilości przebywania na forum.

Dnia 16.09.2007 o 14:55, Szperacz Robson napisał:

Akurat interesuję się rajdami i sportami motorowymi,
więc śmierć takiej legendy tychże sportów nie jest mi obojętna.

Niestety prawda jest taka, że większość wypowiadających się w tym temacie, Colina znała tylko z gier samochodowych, założę się, że gdyby nie seria gier z Jego nazwiskiem, postów w tym temacie byłoby z 10 razy mniej, bądź w ogóle nie zostałby założony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować