Linux pomocy!

[Konrad162 0]

Prosze pomóżcie jak usuwać programy w Linux''ksie (knoppix). Tak jak w WinXP Dodaj/usuń. I jeszcze jedno jak zmienić palete kolorów z 32bit na 16bit. Prosze pomóżcie!!

[jadam 0]

Szukałem SuSE i nie znalazłem, więc kupiłem sobie numer LINUX+Extra z Mandriva Linux Limited Edition 2005 (3 płyty instal. i 4 z pakietami Contrib).
Z oprogramowanie dodatkowego narazie zainteresowały mnie najbardziej OpenOffice, Gimp i Apache. Dwoma pierwszymi kiedyś się bawiłem ale Apache nigdy nie ruszałem.

Najbardziej zastanawiają mnie sterowniki pod karty graf. i dźwięk. Mam podobnie jak Konrad karty Redeon 9600 i SB Live.
Niedługo będzie trochę wolnego to się ??pobawię??

[Konrad162 0]

Dnia 13.10.2005 o 12:14, Soleila napisał:

Konradzie,

Linux na samym początku to czarna magia, potem jest już z górki. Niestety- trzeba
troszkę przysiąść, pouczyć się, pokombinować. Nawet (zwłaszcza) metodą prób i błędów. :)

popieram Cie teraz w wielu rzeczach linux jest lepszy a przynajmniej wersja Knoppix :P Udało mi sie skofigurować sterowniki do mojego Radka i kartu dźwiękoej oraz poinstalować programy HURRA . z linuxa jestem naprawde zadowolony :D:D.

[AgayKhan 0]

Przez rok siedziałem na Auroksie. Jest to dobra dystrybucja na początek, bo jest dobrze spolszczona. Lepiej niż SuSE. Ale Aurox ma jedną podstawową wadę: nie ma dla niej gotowych dużych ilości gotowych pakietów instalacyjnych. I jest troszkę zawsze do tyłu jeśli chodzi o nowinki. SuSE jest dystrybucją, która chce mieć wszystko najnowsze. Czasami okupuje się to stabilnością ( czasami coś się wykrzacza, ale nigdy nie było takiej sytuacji, żeby trzeba było restartować kompa, aplikacja mogła paść, ale Linuch nigdy), ale jak ktoś chce mieć ekstremalnie stabilnego Linucha, to polecam Debiana.
I SuSe ma coś, co wzbudziło zachwyt mego znajomego, któremu zainstalowałem: YOU, czyli YaST Online Update. Kiedy pojawia się jakieś uaktualnienie do jakiejś aplikacji, biblioteki, pojawia się dymek z informacją, wystarczy kliknąć i już updatuje się Linuksa, nie tylko sam OS, ale wszelkie aplikacje.
W Linuksie bardzo spodobało mi się to, że oprócz sterownika do karty graficznej nie musiałem instalować jakichkolwiek sterowników. Ani do drukarki, ani do karty graficznej, nie ustawiałem też rozdzielczości monitora ( potem się zmieniło, bo zmieniłem drukarkę z HP na Lexmarka i okazało się, że koniec, nie ma drukarki pod Linuchem, bo Lexmark robi sterowniki tylko dla najtańszych modeli). No, ale Aurox czy SuSE to nie Linux-demo, jakim jest Knoppix.
PO pierwszej instalacji też myślałem, że nie mam dźwięku, bo głośniki nie szumiały, a to takie dobre filtry.
A jeszcze jedno, Linux nie jest idealny, gdyby był, już dawno nie byłoby MS i Windowsa. Ale dla mnie jest lepszy. Windowsa wyczyściłem z czego się dało i jest w sumie tylko do grania. Do divx-ów nie ma nic lepszego niż MPLayer, obsługuje wszelkie formaty, nawet tak egzotyczne jak FMP4.
Linux nie jest łatwy, ale daje satysfakcje.
I jeszcze jedna rzecz. Ja nie potrzebuje MS Worda, do pracy magisterskiej wystarczył mi OpenOffice, do grafiki Gimp. Pewnie programny za 1000 czy 2000 są lepsze, ale ja wolę wydać pieniądze na coś innego niż programy, które nie będą zarabiały na siebie.

[akuku 0]

Dnia 11.10.2005 o 16:19, jadam napisał:

> Polecem SuSE, jest przyjaźniejsza to dystrybucja niż Mandriva.
Zdecydowałem się na Mandrive bo w EMPiK-u leży na
półkach, w i-necie ma opinię prostej, spolszczonej i nastawionej na multimedia.

A SuSE lezy na polkach w mediamarktach:) a tak poza wszystkim to ile kosztowala ta Mandriva?

[jadam 0]

Dnia 14.10.2005 o 23:13, akuku napisał:

... a tak poza wszystkim to ile kosztowala ta Mandriva?

Kosztowała 37zł

[W3 0]

Jak dla mnie, z perspektywy czasu, 37 zł wydane na 3 płyty CD z systemem i 4 z oprogramowaniem które się nie przydaje to trochę za dużo. Tym bardziej, że Mandriva jest coraz bardziej komercyjna. Początkującemu userowi polecam Ubuntu (można sobie nawet zamówić za darmo oryginalne płyty CD - tylko że trochę idą), lub Kubuntu (dla tych którzy wolą KDE jako środowisko graficzne)

[S1G 0]

wolisz 400 zł za system który wymusi na tobie instalacje zbędnego oprogramowania (a potrzebnego w nim poza podstawami typu notatnik niema)? samego linuksa można zaś sciągnąc za darmo z sieci ( w pełni legalnie, tyle że w pzypadku mandrake niema tego 4cd z darmowym zresztą oprogramowaniem), albo kupić za parenaście zł z gazetą (też tylko 3 płyty). pozatym np na stronie http://rpm.pbone.net/ jest wyszukiwarka softu, można nawet podać dystrybucje pod jaki ma być. wyrzuci ci w odpowiedzi liste linków do pakietów z danych programem. (a pod windows za wiekszosc programów trzeba dodatkowo płacić)

[AgayKhan 0]

No i zainstalowałem Debiana. Od razu odradzam instalacje tego Linuksa początkującym, czyli takim, którzy nigdy nie widzieli jakiegokolwiek Linuksa na oczy. Sprzęt wykrywa poprawnie, ale po instalacji nie miałem X-ów, aplitude nie zadziałało, musiałem samodzielnie zainstalować xserver i KDE za pomocą apt-geta. Ale apt jest genialny. I 15 tysięcy pakietów na 2 DVD ( razem 14 płyt cd, czyli ok. 3 razy więcej niż przeciętna dystrybucja).
A SuSE jest za friko w necie, tylko to jest 5 płyt CD lub jedna DVD

[Monte_Christo 0]

Hah Dobrze wiedzieć... jeśłi siępowiedzie to jużdziś w nocy, albo w niedzielęrano spróbuję postawić DEbiana (Sierżant) ale co tam... potrzebuję KDE i LyX''u albo LaTeX''u...

[W3 0]

Nie mówię, że wolę Windowsa. Mówię, że jak dla mnie 40 zł za Mandarynkę to dużo. Zwłaszcza, że co chwilę jesteś tam nagabywany i namawiany do wstąpienia do klubu. Przykład? Flashplayer. Owszem, istnieje oficjalna RPM-ka dla Mandrivii. Wszystko ładnie, Firefox automatycznie nas do niej odsyła i już mamy zacząć pobieranie gdy zamiast pliku RPM pojawia się nam informacja o tym, że nie jesteśmy w klubie...

I wiem co mówię, bo korzystałem z Mendrejka przez długi okres czasu. Potem przeszedłem przez Fedorę aby dojść do Ubuntu.

[Latoch 0]

Co do linuxow to moim zdaniem i tak najlepszy jest Gentoo. Instalacja moze przyspozyc poczatkujacego uzytkownika o dreszcze lecz w necie mozna znalesc na ten temat sporo tutoriali. Gdy mamy juz gentoo widzimy jak linux potrafi rozwinac skrzydelka.
Zalety:
- w gentoo mamy mozliwosc samodzielnej kompilacji wiekszosci pakietow, dzieki czemu system dziala szybciej poniewaz kompilator wykonuje wszystkie optymalizacje dla naszego procesora
- ogromna baza pakietow dla gentoo w ktorej mozemy znalesc prawie wszystkie programy jakie sa nam potrzebne
- z netu sciagamy tylko to co nam potrzebne
- menager pakietow "emerge" to naprawde cudo (pomysl wziety z NetBSD), ulatwia kompilacje i instalacje programow

Wady:
- koniecznosc posiadania szybkiego lacza internetowego (aby system mogl sciagnac odpowiednie pakiety)
- dluga instalacja systemu (lecz wieksza wydajnosc)
- trudna instalacja (dla wiekszosci bez "tutka" sie nie obejdzie)

[Monte_Christo 0]

Hej! Masz może LaTeX ? - działa na debioanie pod KDE.
Potrzebuję tego programu a okazuje się ze na mojej dystrybucji sa tylko wtyczki do niego.
P.S. Nie wiesz czy i jak mogę przeglądać partycje i dyski na których mam zainstalowanego Windowsa (FAT32). Bo wykazuje mi tylko jeden dysk...

[jadam 0]

Zachwalacie linuxa licytując sie która dystrybucja najlepsza a rozmawiając z początkującymi lejkami nie podajecie istotnych wskazówek.
Przed zakupem linuxa pytałem w tym wątku jak przygotować dysk/partycje itp. Dopiero jak siadłem do instalki doczytałem się, że aby stworzyć partycje dla linuxa muszę albo dokupić sobie nowy dysk albo usunąć jedną z istniejących partycji logicznych pod windowsem na dysku twardym. Mam dysk 80 GB pod WinXP NTFS podzielony na c:\25GB i d:\reszta.
Podział dysku można zrobić pod zarządzaniem dyskami z NarzędziaAdministracyjne/ZarządzanieKomputerem ale to wiąże się z usunięciem danych na partycji logicznej d:
Zostaje mi poszukać jakiegoś menadżera dysków bo nie chciałbym tracić danych.
Narazie linux poczeka.

[S1G 0]

Dnia 16.10.2005 o 17:27, Monte Christo napisał:

Hej! Masz może LaTeX ? - działa na debioanie pod KDE.
Potrzebuję tego programu a okazuje się ze na mojej dystrybucji sa
tylko wtyczki do niego.
P.S. Nie wiesz czy i jak mogę przeglądać partycje i dyski na których mam zainstalowanego Windowsa
(FAT32). Bo wykazuje mi tylko jeden dysk...

reszta powinna być w /mnt jak niema to man mount

[Monte_Christo 0]

Dnia 16.10.2005 o 17:34, jadam napisał:

Zachwalacie linuxa licytując sie która dystrybucja najlepsza a rozmawiając z początkującymi lejkami nie podajecie
istotnych wskazówek.

Czytaj uważniej:
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=289&pid=5
Podałem ci już tam że najlepiej stworzyć sobie osobną partycję. A to równoznaczne jest z dokonaniem migracji danych albo na inną partycję, albo na dysk optyczny, albo ich utratą w czasie formatowania.
Już bardziej łopatologicznie nie można:
Wkładasz płytkę linuksa do napędu restartujesz kompa. Płytka się botuje. Otwiera się program zarządzający partycjami - ty przygotowujesz sobie conajmniej jedną. Dzielisz jak chcesz - ale dla tej na której masz mieć Linuxa dajesz najlepiej system plików ext3 - i tyle automatycznie instaluje ci się Linux. No chyba że masz wersje sprzed 5 lat - to tam gdzieniegdzie zdarzały się rodzynki nie mające takich udogodnień.

[Latoch 0]

Dnia 16.10.2005 o 17:34, jadam napisał:

Zachwalacie linuxa licytując sie która dystrybucja najlepsza a rozmawiając z początkującymi lejkami nie podajecie
istotnych wskazówek.
Przed zakupem linuxa pytałem w tym wątku jak przygotować dysk/partycje itp. Dopiero jak siadłem do
instalki doczytałem się, że aby stworzyć partycje dla linuxa muszę albo dokupić sobie nowy dysk albo usunąć jedną z istniejących
partycji logicznych pod windowsem na dysku twardym. Mam dysk 80 GB pod WinXP NTFS podzielony na c:\25GB i d:\reszta.
Podział
dysku można zrobić pod zarządzaniem dyskami z NarzędziaAdministracyjne/ZarządzanieKomputerem ale to wiąże się z usunięciem
danych na partycji logicznej d:
Zostaje mi poszukać jakiegoś menadżera dysków bo nie chciałbym tracić danych.
Narazie linux
poczeka.

Use Partition Magic:)
Stworz partycje typu EXT3 + 2 x ilosc twojego ramu na partycje typu swap.

Monte Christo - instalujac na debianie dodatki do LATEXa powinien zainstalowac Ci sie sam LATEX (zaleznosci)
Jak nie to: http://www.latex-project.org, sciagasz zrodlowki i standardowa procedura ./configure; make; make install

Jesli tego nie wiesz: dyski w linuxie numerowane sa zgodnie z fizycznym podlaczeniem, takze hda bedzie odpowiadalo dyskowi ktory jest podlaczony (zazwyczaj) jako primary master, natomiast link hda1 bedzie to pierwsza partycja na pierwszym dysku itd. sprawdz ktorej partycji odpowiada twoja z Windowsem i sprobuj ja podmontowac (np. mount /dev/hda1 /mnt/jakis_katalog). Musisz miec rowniez wlaczona obsluge partycji FAT32 w jadrze (jako modul badz wkompilowana w).

[Monte_Christo 0]

Dnia 16.10.2005 o 19:41, Latoch napisał:

Jesli tego nie wiesz: dyski w linuxie numerowane sa zgodnie z fizycznym podlaczeniem, takze hda bedzie
odpowiadalo dyskowi ktory jest podlaczony (zazwyczaj) jako primary master, natomiast link hda1 bedzie to pierwsza partycja
na pierwszym dysku itd. sprawdz ktorej partycji odpowiada twoja z Windowsem i sprobuj ja podmontowac (np. mount /dev/hda1
/mnt/jakis_katalog). Musisz miec rowniez wlaczona obsluge partycji FAT32 w jadrze (jako modul badz wkompilowana w).

Wiem - ale nie mam hda! W tym cały problem. katalog dev jest pusty... Dysk mam jeden - podzielony na 3 partycje. Z czego winda wykrywa 2 (FATy) bo to normalne, ale linux tylko 1 - swoją. A w czasie instalacji pięknie działało :S.
Co gorsza nie mogę zainstalować porządnie sterowników bo jak włożę jednądyskietkę - to potem a nie chce się odmontować i musze rebota robić...
Ale i tak najlepsze jest to że paczki TeXa powinny się instalować domyślnie, a nie ma ich wogóle :-S na windowsie znajduje je na płycie - Debian mówi że ich tam nie ma. A przecież to zwykłe .bz2 :S

[Monte_Christo 0]

A to jest dziwne bo katalog główny dysku to nagle file:/ nie wiem skąt - w sali informatycznej mamy hda1 hda2...
itd.
A Debian jest tak oporny że szkoda gadać. 3 razy go musiałem instlować bo albo wieszał się na instalowaniu monitora (i tu też mi jaja zrobił - bo przy instalacji ustawiłem sobie rozdzielcz. max 1152x846 a tu max. jaką mam to 800x600 :S)
Heh same problemy - a na jutro muszę to mieć ładnie wgrane... grrrr

[Latoch 0]

Dnia 16.10.2005 o 22:14, Monte Christo napisał:

A to jest dziwne bo katalog główny dysku to nagle file:/ nie wiem skąt - w sali informatycznej mamy hda1 hda2...
itd.
A
Debian jest tak oporny że szkoda gadać. 3 razy go musiałem instlować bo albo wieszał się na instalowaniu monitora (i tu
też mi jaja zrobił - bo przy instalacji ustawiłem sobie rozdzielcz. max 1152x846 a tu max. jaką mam to 800x600 :S)
Heh same
problemy - a na jutro muszę to mieć ładnie wgrane... grrrr

Hmm... To moze glupie pytanie ale czy wykonujesz te operacje na koncie roota? :)
Rozdzielczosc X-sow mozesz zmienic np. uzywajac programiku XF86Config albo xconfig.

Co do instalacji LaTeXa na debianie sprobuj:
apt-get install tetex
apt-get install tetex-afm
apt-get install tetex-latex
apt-get install tetex-xdvi
apt-get install tetex-doc

[Monte_Christo 0]

Dnia 17.10.2005 o 09:41, Latoch napisał:

Co do instalacji LaTeXa na debianie sprobuj:
apt-get install tetex
apt-get install tetex-afm
apt-get install
tetex-latex
apt-get install tetex-xdvi
apt-get install tetex-doc

Ok. Dzięki. Spróbuję - ale z Xami mam problem bo nie znajduje mi plików jądra Linux. Hmmm... nie wiem czemu. Ponoć to była wersja z jądrem. Przez to nie widzi systemu plików innego niż ext3 a do tego nie mogę ustawić połączeń internetowych ani zmienić rozdzielczości na większą niż 800x600 :S Co za koszmar... ale wiesz Linuxa używam dopiero od 2 dni...