Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Megarecenzja Medieval II: Total War - Królestwa (część II)

31 postów w tym temacie

Lucas the Great

Jak zapewne część osób zdążyła zauważyć (chociażby poprzez panel ARTYKUŁY na stronie głównej gram.pl), od kilku godzin można przeczytać drugą część naszej obszernej recenzji dodatku do gry Medieval II: Total War. Tym razem opisujemy Kampanię Krzyżowców. Zapraszamy do lektury!

Przeczytaj cały tekst "Megarecenzja Medieval II: Total War - Królestwa (część II)" na gram.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak wiemy nie od dziś seria Total War historycznością nie grzeszy... a IV krucjata to złupiła Konstantynopol, a nie walczyła z całym Bliskim Wschodem ><

Antiochia była kukiełką w rękach Królestwa Armenii...

pff.. lepszą "Kampanię krzyżową" to będziemy mieć w modzie do vanilli Broken Crescent - o wiele wiecej, ladniejszych, nowych jednostek, historyczność, nie ma kukiełkowej Antiochii, są królestwa o których mało kto słyszał ale które istniały i odegrały ważne role tam... poza ziemią świętą w modzie jest jeszcze bardziej na wschód, taki mały dodatek. Aha, no i ma AI lepsze na pewno, chociaż nie jest to trudne w serii TW...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Fakt ze nie ma ani slowa o specjalnych umiejetnosciach bohaterow sklania do myslenia czy autor wogole gral w ta kampanie dluzej niz trz tury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2007 o 13:34, Indrid Cold napisał:

Fakt ze nie ma ani slowa o specjalnych umiejetnosciach bohaterow sklania do myslenia czy autor
wogole gral w ta kampanie dluzej niz trz tury.

ROTFL, a "wogle" ile to jest "trz" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jednak chyba grał te 3 tury.
Gra rozpoczyna się w 1174 roku. Zaskoczenie dala autora?
Kampania trzyma w napięciu? Buahhahahaha, 20 tur dowolną nacją i główni przeciwny leżą/nie egzystują. Paplanina o trudności tej kampanii też bawi. Jednostki krzyżowców są całkiem mocne, w ogóle włócznicy Joannitów wystarczają, tym bardziej, że komp i tak grać nie umie. Doskwiera jedynie brak artylerii. Wydarzenia prawie nic nie zmieniają, co mi wiedzieć po tym, że Barbarossa się utopił, jak nie ma to przełożenia na grę. Większość ludzi i tak tego nie zapamięta.

Może niech o Total Warach pisze ktoś kompetentny, kto ma doświadczenia w tej grze. Z opisu wynika, że mamy do czynienia z Kingdoms w wersji Deus Lo Vult, bo jak inaczej wyjaśnić ten poziom trudności? A najlepszą kampanią jest ta w Ameryce, bo mocno różnicuje grę i ukazuje zarys kolejnej części TW. Reszta to tylko lekkie przeróbki,

I pewnie zaraz znów, podobnie jak przy Medievalu II napadnie na mnie Lucas i będzie wpajać dziwne rzeczy. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2007 o 14:02, Lucas the Great napisał:

> Fakt ze nie ma ani slowa o specjalnych umiejetnosciach bohaterow sklania do myslenia czy
autor
> wogole gral w ta kampanie dluzej niz trz tury.
ROTFL, a "wogle" ile to jest "trz" ?

Ciesze sie ze tym czepianiem sie literowek zgadzasz sie z moim osądem odnosnie przygotowaia merytorycznego autora do pisania tego tekstu.Od razu tez zaznacze ze metoda na dzieciaka od literowek skutkuje tylko wtedy gdy dany ktos nie moze za moment odpowiedziec. Zreszta dziwi mnie gdy ktos z gram.pl czepia sie literowek gdy jego koledzy z firmy tworza takie pojecia jak dziala grobu chrystusowego. Z szacunku do wysiadywanego przez ciebie "elytarnego stolka" zalece ci rowniez uzywanie szkiel ochronnych podczas pracy przed monitorem. to pozwoli ci uniknac sytuacji w ktorych trzy owalne symbole zbijaja ci sie w dwa jak to dojrzales w moim wyrazie "wogole". Jako ze wasz cenzor zapewne wytnie moja recenzje kingdoms na wieki a wy tego nie napiszecie tutaj to ja wam ulze i to wyjawie: gra ta jest jedna z niewielu pozycji wydanych w tym roku ktora ma sklonnosci do wywalania sie do pulpitu podczas zapisu gry, a patche nie sa planowane. Ludzie ktorzy jeszcze nie macie tej gry, wezcie to pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2007 o 15:50, ArnoldAnhilator napisał:

A jednak chyba grał te 3 tury.
Gra rozpoczyna się w 1174 roku. Zaskoczenie dala autora?
Kampania trzyma w napięciu? Buahhahahaha, 20 tur dowolną nacją i główni przeciwny leżą/nie
egzystują. Paplanina o trudności tej kampanii też bawi. Jednostki krzyżowców są całkiem mocne,
w ogóle włócznicy Joannitów wystarczają, tym bardziej, że komp i tak grać nie umie. Doskwiera
jedynie brak artylerii. Wydarzenia prawie nic nie zmieniają, co mi wiedzieć po tym, że Barbarossa
się utopił, jak nie ma to przełożenia na grę. Większość ludzi i tak tego nie zapamięta.

Może niech o Total Warach pisze ktoś kompetentny, kto ma doświadczenia w tej grze. Z opisu
wynika, że mamy do czynienia z Kingdoms w wersji Deus Lo Vult, bo jak inaczej wyjaśnić ten
poziom trudności? A najlepszą kampanią jest ta w Ameryce, bo mocno różnicuje grę i ukazuje
zarys kolejnej części TW. Reszta to tylko lekkie przeróbki,

I pewnie zaraz znów, podobnie jak przy Medievalu II napadnie na mnie Lucas i będzie wpajać
dziwne rzeczy. Czekam.

A lamerstwo autora wychodzi mu w momencie czepiania sie bizancjum gdy tymczasem cala spolecznosc tw wie ze to turcja ma najbardziej przechlapane i powinna byc podzielona na dwie nacje: zachodnia i wschodnia. Turcja pod kontrola ai szybko ginie i nie ma szans na historyczne walki o damaszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z Basileus ton Romanion to jest tak, że jeśli prowadzi je gracz, to kompy nie mają szans, a kampania jest nudna.
Jeśli gra się krzyżowcami to ma się mocne armie na starcie, które trzeba wykorzystać do podboju albo je rozwiązać.
Jak arabami to tak samo jak wyżej.

Komp gra dobrze Mongołami bo jest ich dużo, pomijając fakt, że sobie biegają w kółko.
Ja tą kampanię skończyłem ok. 1260 roku, bo jest banalna.

Co do turków, fakt podbicie ich zajmuje ok. 10 tur, a położenie takie jest zaletą, nie wadą, ale komp nie umie tego wykorzystać, gdyż za zachodzie nie ma armii, a silne tworzy na wschodzie.

Autorzy jak zwykle nie wspomnieli o wadach, czyli świetnym AI, łatwej i szybko nudzącej się grze i dennej polonizacji. Kolega powyżej już podał przykład, a co gorsza jest takich "smaczków" więcej. Widać, dla CDP cannon jest równoznaczne z canon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<ciach> trz to trzy, trzynaście, trzydzieści... wybacz, nie jestem jasnowidzem. :D
Co więcej, bez względu na to, jaki miał to być liczebnik - nic nie jest prawdą, więcej ugraliśmy z autorem na tej mapie grając hotseat z włączonymi bitwami przeciwko komputerowi.
Recenzja nie jest określeniem trudności i wyzwań tylko dla community TW, a dla casual gamers również... pamiętajcie o tym starzy wyjadacze, na tym polega robota recenzencka.
EDIT: Co do wywalania się gry podczas zapisu: osobiście mi się nie zdarzało, Szaremu Płaszczowi widać również. Pamiętaj, ze niestabilność może wynikać na przykład z emulatorów czy obecności modów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

>Zreszta dziwi

Dnia 29.10.2007 o 17:59, Indrid Cold napisał:

mnie gdy ktos z gram.pl czepia sie literowek gdy jego koledzy z firmy tworza takie pojecia
jak dziala grobu chrystusowego.

Przeszukałem tekst, nie znalazłem, więc nie wiem o co Ci chodzi.
EDIT: Już wiem. OMFG! Myślisz, ze pracujemy w CDP. Kuriozalne, ale zabawne :D

Dnia 29.10.2007 o 17:59, Indrid Cold napisał:

zalece ci rowniez uzywanie szkiel ochronnych podczas pracy przed monitorem. to pozwoli ci uniknac
sytuacji w ktorych trzy owalne symbole zbijaja ci sie w dwa jak to dojrzales w moim wyrazie
"wogole".

Dojrzał to mój Lisek, więc zbiły się raczej nie optycznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2007 o 19:12, ArnoldAnhilator napisał:

Autorzy jak zwykle nie wspomnieli o wadach, czyli świetnym AI, łatwej i szybko nudzącej się
grze i dennej polonizacji.

Patrzę w minusy w ramce oceny i co widzę? Ano: "drobne błędy, brak usprawnień S.I." - to przypadkiem nie to? A "nudzenie się" gry to chyba nie jest kategoria oceny, a odczucie subiektywne, czyż nie? Opierałbyś recenzję na subiektywnych odczuciach i prywatnych przeświadczeniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.10.2007 o 21:35, Lucas the Great napisał:

Patrzę w minusy w ramce oceny i co widzę? Ano: "drobne błędy, brak usprawnień S.I." - to przypadkiem
nie to? A "nudzenie się" gry to chyba nie jest kategoria oceny, a odczucie subiektywne, czyż
nie? Opierałbyś recenzję na subiektywnych odczuciach i prywatnych przeświadczeniach?


A tam ramka, która jest prawie nie zauważalna. W tekście nikt o tym nie wspomina. Rozumiem na czym polega konwencja tej recenzji, ale przydałby się jakiś większy tekst poświęcony temu zagadnieniu. No i co to znaczy "drobne błędy, brak usprawnień S.I."? Czy mam rozumieć, że drobnym błędem kompa jest np.:
- ja mam ok 30 prowincji, przoduję we wszystkim, a komp ma jedną, słabą prowincje, podobnie z armią, a w zamian za pokój żąda ode mnie ok 15 prowincji i 100 000 - 350 000 (nie wiem, czy to nawet nie jakiś rekord) florenów
- wysyła armię złożoną z samych balist, katapult, trebuszów
- atakuje mnie armią, po czym stoi na polu bitwy jak głupi i czeka na rozstrzelanie przez armaty (oblężenia), a raz mi nawet uciekł na samym początku
- szarżuje kawalerią na pikinierów, od frontu...
- szturmy przeprowadza za pomocą konnicy/łuczników, a piechota wspiera

Co do nudy. W podstawce o nie aż tak wielki problem, gdyż następowała ona ok. roku 1320, ze względu na to, że moje państwo zajmowało 3/4 obszaru gry. A w Kingdoms jest jeszcze gorzej. Nie tyczy się to tylko kampanii w Ameryce i Brytanii. W krucjatach komp właściwie jest bez armii, a u krzyżaków wszystko się jakoś same podbija. Maks 50 tur i nie ma czego robić.

Subiektywna recenzja? Znasz jakąś inną? A co to znaczy obiektywna? Recenzja opiera się wył. na prywatnych odczuciach, gdyż inaczej po prostu się nie da. Jakoś sobie nie wyobrażam pisać recenzji z perspektywy innej osoby albo tłumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

<ciach> "brak usprawnień S.I." - znaczenie tego jest oczywiste dla kogoś, kto czytał recenzję "podstawki" na gram.pl. Znowuż "drobne błędy" to inne zagadnienie, oddzielone od niego, dlaczego na siłę połączyłeś to w jedno? Po co? Podałeś trzy zarzuty, ja trzy odpowiedzi. Sprawdzaj dokładnie na co odpowiadam, zwłaszcza gdy odpowiadam na Twoje posty. W innym wypadku wyjdziesz na pieniacza, który ciska się dla samej przyjemności ciskania się. ;)
Dalej temat subiektywności i obiektywności: podkreśl mi, w którym miejscu napisałem o obiektywnych recenzjach? Albo to zrobisz, albo... patrz moje wnioski (te z przymrużeniem oka) z akapitu powyżej. Napisałem o świadomym eliminowaniu stricte subiektywnych odczuć i prywatnych przeświadczeń w procesie tworzenia recenzji. To zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Połączyłem? Nie, bo oddzieliłem przecinkiem, to był jedynie cytat. Dalej. Czy uważasz, ze każdy gramowicz czytał recenzję Medivela II? A nawet jak tak, to czy pamięta czym są "drobne błędy, brak usprawnień S.I."? Zabieg taki odbieram jako celowe wywyższenie produktu CDP, gdyż mimo to należałoby wspomnieć o wadach. Choć są to recenzje poszczególnych kampanii, to w tej akurat można by wspomnieć o bezcelowym łażeniu Mongołów. Podpis pod screenem jednak nie będzie zrozumiały dla każdego. Natomiast jednozdaniowa odpowiedź, super, ale nie to jest już ważne, chodzi mi o sam fakt braku odpowiednich wad w recenzji. Idąc torem, który mi zaprezentowałeś, dotychczas nie odpowiedziałeś na "denną polonizację".

Subiektywna recenzja. Piszesz: "Opierałbyś recenzję na subiektywnych odczuciach i prywatnych przeświadczeniach?" To jak mam to rozumieć? Pozbywam się mojej osobowości i patrzę na grę chłodnym okiem, niezwiązanego z niczym obserwatora?Jeśli opinia pozbawiona jest subiektywności to staje się jej przeciwieństwem - obiektywizmem. Tu nie ma stanów pośrednich. Kij z tym, że nie napisałeś niczego o tym, ale to wynika z powyższego zdania. I w kwestii eliminacji. Gra mnie nudzi, uważam, że AI jest durne, produkt nie wnosi niczego nowego, itd., ale dla dobra firmy odrzucam moje odczucia i piszę o: "wciągającej rozrywce, myślącym AI i wielu nowościach"? Recenzent ma wyrazić własne zdanie o grze, a nie mówić o niej w sposób niezgodny z samym sobą, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować