Zaloguj się, aby obserwować  
Kwazis

Gry bez fabuły rządzą?

181 postów w tym temacie

Dla mnie gra bez fabuły jest jak żołnierz bez karabinu :) Dlatego też najbardziej lubię gry cRPG, których moim zdaniem fabułą jest najbardziej rozwinięta ze wszystkich gatunków gier. Niektóre gry FPS również mają dobrą fabułę jak np Red Faction. Tak to nigdy chyba nie spotkałem dobrej fabuły w grze FPS... albo nie grałem w taką po prostu :)
Natomiast w cale nie przeczę, że lubię grać w gry, które z fabułą nie mają kompletnie nic wspólnego :) Uwielbiam Painkillera i gry sportowe (prawie wszystkie... oprcz golfa :)) Painkiller to jest totalna sieka gdzie w pewnym momencie zamykającię w pomieszczeniu i musisz zabić wszystko co się rusza. No... i to lubię :D
Ale jednak wolę grać w gry, które tąfabułę posiadają bo przynajmniej wiem po co ją kończyłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2008 o 14:35, Mystix napisał:

> moim zdaniem gry bez fabuły nie powinny istnieć!

Zgadzam się z kolegą :) Naszykład gry RPG bez fabuły nieistniały by! Uważam, że kiedy w grze
nie ma fabuły, szybko gracze w nią "ulatniają się"...

Właśnie, dziex za poparcie! Co to za "eRPeG" bez fabuły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko gry z fabułą ( w miarę dobrą oczywiście) powinny byc produkowane.
Bo co to za gra, w której zamiast utożsamiac sie z bohaterem itp, zastanawiamy sie kim tak naprawdę on jest czy coś podobnego.
Tak więc gry bez fabuły nie rządzą, choc zdarzają sie wyjątki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm to zależy od gatunku. Zazwyczaj od FPS''ów nie wymaga się dobrej fabuły, ale i tak uprzyjemniłaby ona grę. Jeżeli chodzi o RPG''i, to jeżeli nie ma w nich choć przyzwoitej fabuły to raczej nic z nich nie będzie.
Pozdrawiam ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam sobie ten temat i widzę, że komuś się tu zdrowo i zbiorowo pomerdało. :)

Gry bez fabuły, to znacząca większość gier jakie na świecie wychodzą. Moim prywatnym zdaniem jakieś 90%. Gry z fabułą dotyczą i mają sens praktycznie wyłącznie w grach fabularnych. W ramach popularności gier RPG na przełomie wieków, zaczęto wzorem filmów dorabiać jakieś mniej lub bardziej bezsensowne historyjki uzasadniające rzekomo powód powstania gry. Przykładem choćby seria RTS-ów takich jak Command & Conquer, w których chodzi po prostu o przyjemność wyrżnięcia jednostek i bazy przeciwnika dysponującego takimi samymi możliwościami, albo FarCry, w którym całym sensem gry jest zrobienie tego samego tylko jedną postacią. Tak samo Tomb Raider w pierwszych wydaniach, to po prostu świetnie opakowany zestaw przestrzennych łamigłówek w trójwymiarze z niewielkimi utrudnieniami w postaci potworów do ustrzelenia i zagadek logicznych.

Są też gry, w których twórcy nie widzieli najmniejszego sensu w robieniu takich historyjek bo sama idea gry polega na budowaniu fabuły (Civilization, SimCity, Sims, Szachy, wiele symulatorów takich jak Commanche, F-22, Silent Hunter) lub tło fabularne jest po prostu modelem historycznym. Inne gry takie jak Fifa, NHL czy po prostu mordobicia w ogóle fabuły i pretekstu do swojego istnienia nie potrzebują. Gry na komórki - fabuła sprowadza się często do jednego zdania, albo w istocie jest opisem klawiszologii/możliwości w grze.

Są też oczywiście silne hybrydy fabularno-innogatunkowe takie jak Battle of the Middle Earth lub Warcraft (gdzie praktycznie przejechano z jednego gatunku do drugiego), w których bawić może zarówno fabuła jak i sama mechanika gry, ale nie ma ich (tych mocno zintegrowanych) tak wiele.

Całe mnóstwo gier, to gry logiczne lub zręcznościowe, którym nie da się przypisać kompletnie żadnej fabuły. Fabuła jest w grach unikalna - specyficzna praktycznie tylko dla komputerów i fabularnych gier książkowych. Poza nimi gry w ogóle z zasady nie mają żadnej ustalonej fabuły (na przykład gry sportowe - tenis, koszykówka, piłka nożna, siatka itd.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gry z fabułą to są takie gry w które się gra jedynie dla poznania historii opowiedzianej w danej produkcji, co za tym idzie większość gier jak już wspomniał Olamagato ma fabułę w formie pretekstu do rozwalenia wszystkiego co się rusza... oczywiście są chlubne wyjątki od tej reguły (Moim zdaniem Wiedźmin:D w 5 akcie mnie przystopowało na tydzień ale wróciłem do rozgrywki tylko ze względu na fabułę, oczywiście przyjemność z walki również odczuwałem ale to swoją drogą;) lecz fabuła w formie pretekstu to wręcz standard bym powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W grze albo ma wciągać fabuła i w jakimś stopniu rozgrywka, albo sam gameplay, który często bez otoczki fabularnej daje radę. Jestem jednym z tych, co nie narzekają na brak fabuły w dobrej grze akcji, i lubią czasem pograć w coś co wciąga sama opowiedzianą historią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2008 o 18:43, Bibciu napisał:

Gry bez fabuły są h....e naprawdę denne i nie wiem jeszcze jakie.


To czemu cały czas krytykujesz jak się da Baldur''s Gate? Tam się liczy głównie fabułą.
=====
Co do pytania w temacie: nie przeszkadzają mi gry bez fabuły. Czasami warto sobie pograć w takiego "odmóżdżacza" wyłącznie dla przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2008 o 20:19, Rusty Mike napisał:

Co do pytania w temacie: nie przeszkadzają mi gry bez fabuły. Czasami warto sobie pograć w
takiego "odmóżdżacza" wyłącznie dla przyjemności.

Ja osobiście też tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lubie pograć np. w tibię, runescape, GtI Racing, itd.
Znam przypadki( Połowa mojej klasy), że powiedz coś nie teges o tibi, to nie wyjdziesz cało ze szkoły(Może bez przesady). Niektóre MMORPG-i uzależniją gorzej niż papierosy czy alkochol. Choć ja NIGDY niedałbym choćby zeta na premium accounta do tibi. Niektórzy wydają zresztą fortune na te "Udogodnienia", robią sobie nocki, ttd.
Nie wiem co ma w sobie tibia. Ja akurat mam tam już długi "staż" i wiem, że jest nudna na dłuższą metę. dochodzę do 20lvl. góra i kończe, zapominam pasów, a po pół roku znowu gram i tak w kółko.
Ale ludzie. W tibi nie można przesiedzieć całego życia! Szok? Właśnie!
Zanim się skumacie, będziecie mieli 18 lat i zero wykształcenia. Co nie znaczy że twierdzę, że MMORPG-i ( głównie tibia) są złe. To tylko wina graczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 08.01.2008 o 14:46, jakoktochce napisał:

Dla mnie gra bez fabuły jest jak żołnierz bez karabinu :) Dlatego też najbardziej lubię gry
cRPG, których moim zdaniem fabułą jest najbardziej rozwinięta ze wszystkich gatunków gier.
Niektóre gry FPS również mają dobrą fabułę jak np Red Faction. Tak to nigdy chyba nie spotkałem
dobrej fabuły w grze FPS... albo nie grałem w taką po prostu :)
Natomiast w cale nie przeczę, że lubię grać w gry, które z fabułą nie mają kompletnie nic wspólnego
:) Uwielbiam Painkillera i gry sportowe (prawie wszystkie... oprcz golfa :)) Painkiller to
jest totalna sieka gdzie w pewnym momencie zamykającię w pomieszczeniu i musisz zabić wszystko
co się rusza. No... i to lubię :D
Ale jednak wolę grać w gry, które tąfabułę posiadają bo przynajmniej wiem po co ją kończyłem
:)


ależ painkiller ma fabułę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: Jeśli gra nie ma fabuły, to nie widzę sensu aby w taką grę grać. :) Tak więc nie lubię gier w których gra się tylko po to aby grać. Dlatego nigdy nie zagram w tą idiotyczną Tibię, WoW`a czy inną grę tego typu. Chodź są wyjątki czasami, ale wtedy brak fabuły, gra musi mi solidnie zastąpić czymś innym. Do takich wyjątków należy z pewnością Gran Turismo 4. Gra nie ma absolutnie żadnej fabuły, a gram w nią od dwóch miesięcy i nadal mi się nie znudziła. :) Ta gra właśnie uczciwie zastąpiła brak fabuły czymś innym - bardzo udanym modelem fizyki, ogromną ilością pojazdów, wyścigów oraz dużą ilością tras a tą wisienką na torcie jest bardzo ładna grafika. Tu jest tyle tego, że fabuła jest już niepotrzebna.

Jednak NIGDY nie potwierdzę tego, że "Gry bez fabuły rządzą", bo tak (moim zdaniem) na 200% nie jest. Tu mam nawet taki przykład... Widziałem, jak mój kolega miał San Andreas od tygodnia i cały czas tylko jeździł bez sensu po mieście. Kiedy spytałem się go ile misji ukończył, to powiedział, że trzy, cztery, ale na razie nie chce mu się robić misji... Ja jestem zupełnie inny. Obojętnie w którą część GTA gram, to zawsze grę zaczynam od robienia misji. Takie jeżdżenie po mieście bez celu jest dla mnie bez sensu. Ja po tygodniu gry w San Andreas, robiłem już misje dla Wooziego w San Fierro, bo to według mnie jest najważniejsze w grach (nawet takich jak GTA).


Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.01.2008 o 09:48, castlerock napisał:

ależ painkiller ma fabułę :)


Tjaa... fabuła i painkiller to są dwie kompletnie różne sprawy ;) Tam tylko idziesz, zbierasz amunicję, wchodzisz do jakiegoś większego pomieszczenia i... zaczyna się rozwałka :) Zmieniają się tylko lokacje i rodzaj potworków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.11.2007 o 09:19, piotr.kwazi napisał:

Sami przyznajcie. Gry bez fabułu są wiecznie żywe. Np. taka tibia? Nie ma fabuły, Okrągłe 0
fabuły, a ma najwięcej graczy(albo prawie najwięcej)
A tetris?
Co jest ciekawego w tym, że klocki spadają trzeba je ułożyć w jeden rząd, a potem znikają?A
jednak wciąga.


Chciałbyś, by gra logiczna Tetris miała fabułe? Zwroty akcji ... może jakiś wątek miłosny? B<
Zależy na jaką rozgrywke liczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować