gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 20.04.2007 o 18:54, minimysz napisał:

Zamiast się zastanawiać, zacznij czytać temat od początku: najpierw był to temat o dziewczynach,
ale potem się rozrósł w dziwnych kierunkach i trzeba było zmienić nazwę.


A sama nazwa jest moim zdaniem zła. Moim pomysłem było zmienić i napisałem list do Sol z prośbą o zmianę na "Relacje damsko - męskie", a Sol zmieniła jak zmieniła. Trochę dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

"Chcemy być sobą! Chcemy być sobą!"

Nie pamiętam kto śpiewał to w piosence, wpadało w ucho, Markowski, chyba?

No dobrze, to jest bardzo ładne pojęcie "bądź sobą" ale jest ale, bo jak sądzę, bycie sobą to jest przyzwyczajenie sie do pewnych zachowań które uważam dla siebie wygodne, i które robię, a to nie zawsze wiąże się z czymś pozytywnym, bo jak ktoś jest soba to nie zawsze będzie uśmiechnięty, milusi że do rany przyłóż, nad byciem sobą trzeba pracować, bo przecież nikt do siebie nie weźmie prymitywa co nie wie jak się zachować...

Esz no, bycie sobą to chyba osobny temat na forum, ale faktycznie, zresztą... no... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:05, dr_cruces napisał:

"Chcemy być sobą! Chcemy być sobą!"

Nie pamiętam kto śpiewał to w piosence, wpadało w ucho, Markowski, chyba?

No dobrze, to jest bardzo ładne pojęcie "bądź sobą" ale jest ale, bo jak sądzę, bycie sobą
to jest przyzwyczajenie sie do pewnych zachowań które uważam dla siebie wygodne, i które robię,
a to nie zawsze wiąże się z czymś pozytywnym, bo jak ktoś jest soba to nie zawsze będzie uśmiechnięty,
milusi że do rany przyłóż, nad byciem sobą trzeba pracować, bo przecież nikt do siebie
nie weźmie prymitywa co nie wie jak się zachować...

Esz no, bycie sobą to chyba osobny temat na forum, ale faktycznie, zresztą... no... ech


Rozumiem cię ale jeśli już chcesz zinponować dziewczynie bądź dżentelmenem choć jak mniemam to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:02, minimysz napisał:

Nawiasem mówiąc dawno się nie spotkaliśmy w tym temacie.


W sumie to w ogóle się jakoś nie spotkaliśmy dawno, a już tu najbardziej, chociaż ja obserwuję Twoje posty przede wszystkim w temacie o homoseksualistach, równouprawnieniu, aborcji itd. W większości tylko obserwuję, ten wątek ostatnio również bo nie ma co napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:10, Xiah napisał:

> "Chcemy być sobą! Chcemy być sobą!"
>
> Nie pamiętam kto śpiewał to w piosence, wpadało w ucho, Markowski, chyba?
>
> No dobrze, to jest bardzo ładne pojęcie "bądź sobą" ale jest ale, bo jak sądzę, bycie
sobą
> to jest przyzwyczajenie sie do pewnych zachowań które uważam dla siebie wygodne, i które
robię,
> a to nie zawsze wiąże się z czymś pozytywnym, bo jak ktoś jest soba to nie zawsze będzie
uśmiechnięty,
> milusi że do rany przyłóż, nad byciem sobą trzeba pracować, bo przecież nikt do
siebie
> nie weźmie prymitywa co nie wie jak się zachować...
>
> Esz no, bycie sobą to chyba osobny temat na forum, ale faktycznie, zresztą... no... ech


Rozumiem cię ale jeśli już chcesz zinponować dziewczynie bądź dżentelmenem choć jak mniemam
to trudne.


Jak ktoś powiedział, jak nie wiesz jak się zachować w danym momencie to zachowuj się przyzwoicie.
Jeśli chodzi o temat imponowania, to jest to trudne bo trzeba umieć wyczuć jak to zrobić, a najlepiej to zrobić tak by to dla obu stron było miłe i przyjemne, tak więc metody prób i błędów nie da się uniknąć, chyba że ktoś mając szczęście utrafi w samo sedno, no ale to tylko teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:10, Vaxinar napisał:

W większości tylko obserwuję, ten wątek ostatnio również bo nie ma co napisać.

Ja w sumie też niektóre watki już tylko obserwuję.
Żeby nie było tak całkiem offtopic: wygląda na to, że zaczynają się "problemy z dziewczynami" mojego syna. Obecnie problem polega na tym, że zaczyna być podrywany, co wcale mu się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:13, dr_cruces napisał:

> > "Chcemy być sobą! Chcemy być sobą!"
> >
> > Nie pamiętam kto śpiewał to w piosence, wpadało w ucho, Markowski, chyba?
> >
> > No dobrze, to jest bardzo ładne pojęcie "bądź sobą" ale jest ale, bo jak sądzę, bycie

> sobą
> > to jest przyzwyczajenie sie do pewnych zachowań które uważam dla siebie wygodne,
i które
> robię,
> > a to nie zawsze wiąże się z czymś pozytywnym, bo jak ktoś jest soba to nie zawsze
będzie
> uśmiechnięty,
> > milusi że do rany przyłóż, nad byciem sobą trzeba pracować, bo przecież nikt
do
> siebie
> > nie weźmie prymitywa co nie wie jak się zachować...
> >
> > Esz no, bycie sobą to chyba osobny temat na forum, ale faktycznie, zresztą... no...
ech
>
>
> Rozumiem cię ale jeśli już chcesz zinponować dziewczynie bądź dżentelmenem choć jak mniemam

> to trudne.
>

Jak ktoś powiedział, jak nie wiesz jak się zachować w danym momencie to zachowuj się przyzwoicie.
Jeśli chodzi o temat imponowania, to jest to trudne bo trzeba umieć wyczuć jak to zrobić, a
najlepiej to zrobić tak by to dla obu stron było miłe i przyjemne, tak więc metody prób i błędów
nie da się uniknąć, chyba że ktoś mając szczęście utrafi w samo sedno, no ale to tylko teoria.


Wiem że jesteśmy skomplikowane ale nie należy się poddawać, starania chłopaków zostaną docenione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:17, minimysz napisał:

Żeby nie było tak całkiem offtopic: wygląda na to, że zaczynają się "problemy z dziewczynami"
mojego syna. Obecnie problem polega na tym, że zaczyna być podrywany, co wcale mu się nie podoba.


Dobre masz podejście bo niektóre matki twierdzą, że jeszcze czas, że teraz nauka itp. Chociaż coraz mniej takich.
Synowi się nie podoba? Ja miałem inne zdanie na ten temat w podstawówce. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:26, Vaxinar napisał:

Dobre masz podejście bo niektóre matki twierdzą, że jeszcze czas, że teraz nauka itp.

Nauka tak, ale w sensie uczenia się siebie. Fakt, że na związki zbyt wcześnie jeszcze, ale na samo zauroczenie czas równie dobry jak każdy inny.

Dnia 20.04.2007 o 19:26, Vaxinar napisał:

Synowi się nie podoba? Ja miałem inne zdanie na ten temat w podstawówce. :P

Nie podoba mu się bardzo. I pomyśleć, że w żłobku miał "żonę", a w przedszkolu dwie dziewczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.04.2007 o 19:25, Xiah napisał:


Wiem że jesteśmy skomplikowane ale nie należy się poddawać, starania chłopaków zostaną docenione.


To już wiem skąd są te gadki o "nieskomplikowanej" naturze płci brzydkiej :P

Każdy chce się czuć w jakiś sposób doceniony to pewne ale przecież nie każdy może wiedzieć co się tak naprawde dzieje w głowie drugiej osoby, czego ona się spodziewa, czy ukrywa swój stres w jakichś szczególny sposób lub że zmusza się do jakichś zachowań.

Poddawać się oczywiście nie wolno, bo to przecież taka gra "pozwoleń" na pozwolenie do zrobienia czegoś innego, a diabeł w szczegółach a to niby drobny gest czy nawet spojrzenie, wszystko ma znaczenie, jedna nieuwaga i szczęscie albo nieszczęście gotowe ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:38, dr_cruces napisał:


>
> Wiem że jesteśmy skomplikowane ale nie należy się poddawać, starania chłopaków zostaną
docenione.

To już wiem skąd są te gadki o "nieskomplikowanej" naturze płci brzydkiej :P

Każdy chce się czuć w jakiś sposób doceniony to pewne ale przecież nie każdy może wiedzieć
co się tak naprawde dzieje w głowie drugiej osoby, czego ona się spodziewa, czy ukrywa swój
stres w jakichś szczególny sposób lub że zmusza się do jakichś zachowań.

Poddawać się oczywiście nie wolno, bo to przecież taka gra "pozwoleń" na pozwolenie do zrobienia
czegoś innego, a diabeł w szczegółach a to niby drobny gest czy nawet spojrzenie, wszystko
ma znaczenie, jedna nieuwaga i szczęscie albo nieszczęście gotowe ;]


Hehehe, jedno wiem na pewno, to trudne i to dla obojgu, dziewczyna obawia się mniej więcej tego samego co chłopak a mianowicie tego że głupio wypadnie czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.04.2007 o 19:44, Xiah napisał:


Hehehe, jedno wiem na pewno, to trudne i to dla obojgu, dziewczyna obawia się mniej więcej
tego samego co chłopak a mianowicie tego że głupio wypadnie czy coś w tym stylu.


No i to właśnie jest zabawne poniekąd, że obie strony boją się popełnić błąd, są ostrożne, no i gafa jednej strony może zostać uznana za coś zupełnie innego niż sama ona by chciała. Ale to brzmi jak rozkładanie jakiejś maszyny na czynniki pierwsze, lub jakieś zadanie matematyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 19:55, dr_cruces napisał:


>
> Hehehe, jedno wiem na pewno, to trudne i to dla obojgu, dziewczyna obawia się mniej więcej

> tego samego co chłopak a mianowicie tego że głupio wypadnie czy coś w tym stylu.

No i to właśnie jest zabawne poniekąd, że obie strony boją się popełnić błąd, są ostrożne,
no i gafa jednej strony może zostać uznana za coś zupełnie innego niż sama ona by chciała.
Ale to brzmi jak rozkładanie jakiejś maszyny na czynniki pierwsze, lub jakieś zadanie matematyczne...


Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne, w tym trzeba mieć po prostu szczęście albo wyczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.04.2007 o 20:03, Xiah napisał:


Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne, w tym trzeba mieć
po prostu szczęście albo wyczucie.



W matematyce istnieje coś tak genialnego jak rachunek prawdopodobieństwa teoria chaosu też chyba jest, znałem takiego profesora na studiach co był święcie przekonany że wszystko można obliczyć za pomocą matematyki, ba, nawet że ten cały świat to matematyka. Chyba mnie do tego przekonania zaraził, ale jeśli chodzi o matematykę, to zaczyna mnie boleć głowa. A poza tym nawet postępowanie nielogiczne jest na swój sposób logiczne i tak w koło macieju, a sęk w tym by to dwoje chciało naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 20:11, dr_cruces napisał:


>
> Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne, w tym trzeba
mieć
> po prostu szczęście albo wyczucie.


W matematyce istnieje coś tak genialnego jak rachunek prawdopodobieństwa teoria chaosu
też chyba jest, znałem takiego profesora na studiach co był święcie przekonany że wszystko
można obliczyć za pomocą matematyki, ba, nawet że ten cały świat to matematyka. Chyba mnie
do tego przekonania zaraził, ale jeśli chodzi o matematykę, to zaczyna mnie boleć głowa. A
poza tym nawet postępowanie nielogiczne jest na swój sposób logiczne i tak w koło macieju,
a sęk w tym by to dwoje chciało naraz


Nie ma przepisu na to jak się zachować w obecniści płci przeciwnej ale jest kilka rzeczy pomocnych w tej sprawie a dalej to już trzeba liczyć na cud choć nie wątpię że może być w tym pewna matemtyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 20:17, Xiah napisał:

>
> >
> > Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne, w tym
trzeba
> mieć
> > po prostu szczęście albo wyczucie.
>
>
> W matematyce istnieje coś tak genialnego jak rachunek prawdopodobieństwa teoria
chaosu
> też chyba jest, znałem takiego profesora na studiach co był święcie przekonany że wszystko

> można obliczyć za pomocą matematyki, ba, nawet że ten cały świat to matematyka. Chyba
mnie
> do tego przekonania zaraził, ale jeśli chodzi o matematykę, to zaczyna mnie boleć głowa.
A
> poza tym nawet postępowanie nielogiczne jest na swój sposób logiczne i tak w koło macieju,

> a sęk w tym by to dwoje chciało naraz

Nie ma przepisu na to jak się zachować w obecniści płci przeciwnej ale jest kilka rzeczy pomocnych
w tej sprawie a dalej to już trzeba liczyć na cud choć nie wątpię że może być w tym pewna matemtyka.


Owszem, jest przepis w księdze: "Savoir-vivre":D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sęk w tym czy ONA o tym wie.

Exemplum:
On czytał taką książkę

Ona zaś nie czytała

jakie jest równanie? Prawdopodobnie uzna kogoś takiego za dziwnego, staroświeckiego, i w ogóle nie na czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 20:31, VictoriaKinger napisał:

> >
> > >
> > > Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne,
w tym
> trzeba
> > mieć
> > > po prostu szczęście albo wyczucie.
> >
> >
> > W matematyce istnieje coś tak genialnego jak rachunek prawdopodobieństwa teoria

> chaosu
> > też chyba jest, znałem takiego profesora na studiach co był święcie przekonany że
wszystko
>
> > można obliczyć za pomocą matematyki, ba, nawet że ten cały świat to matematyka. Chyba

> mnie
> > do tego przekonania zaraził, ale jeśli chodzi o matematykę, to zaczyna mnie boleć
głowa.
> A
> > poza tym nawet postępowanie nielogiczne jest na swój sposób logiczne i tak w koło
macieju,
>
> > a sęk w tym by to dwoje chciało naraz
>
> Nie ma przepisu na to jak się zachować w obecniści płci przeciwnej ale jest kilka rzeczy
pomocnych
> w tej sprawie a dalej to już trzeba liczyć na cud choć nie wątpię że może być w tym pewna
matemtyka.
>

Owszem, jest przepis w księdze: "Savoir-vivre":D.


Po części się z tym zgadzam ale nie dla wszystkich jest łatwe dostosowanie się do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.04.2007 o 20:40, Xiah napisał:

> > >
> > > >
> > > > Według mnie to bardziej skomplikowane niż matematyka gdyż bywa nielogiczne,

> w tym
> > trzeba
> > > mieć
> > > > po prostu szczęście albo wyczucie.
> > >
> > >
> > > W matematyce istnieje coś tak genialnego jak rachunek prawdopodobieństwa
teoria
>
> > chaosu
> > > też chyba jest, znałem takiego profesora na studiach co był święcie przekonany
że
> wszystko
> >
> > > można obliczyć za pomocą matematyki, ba, nawet że ten cały świat to matematyka.
Chyba
>
> > mnie
> > > do tego przekonania zaraził, ale jeśli chodzi o matematykę, to zaczyna mnie
boleć
> głowa.
> > A
> > > poza tym nawet postępowanie nielogiczne jest na swój sposób logiczne i tak w
koło
> macieju,
> >
> > > a sęk w tym by to dwoje chciało naraz
> >
> > Nie ma przepisu na to jak się zachować w obecniści płci przeciwnej ale jest kilka
rzeczy
> pomocnych
> > w tej sprawie a dalej to już trzeba liczyć na cud choć nie wątpię że może być w tym
pewna
> matemtyka.
> >
>
> Owszem, jest przepis w księdze: "Savoir-vivre":D.

Po części się z tym zgadzam ale nie dla wszystkich jest łatwe dostosowanie się do tego.


Święta racja...Zwłaszcza jeśli chodzi o niektórych chłopaków:D.

PS: Chłopaki, nie obrażajcie się na mnie za to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się