gregorik

Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

27071 postów w tym temacie

Dnia 13.09.2007 o 19:24, mała16 napisał:

wiesz że to własnie róże powinieneś jej dać to daj ;>



Inaczej - róża stanowi w naszej znajomości bardzo wiele. Określa to ile cierpiałem przez tą dziewczynę. Kiedyś "bawiliśmy" się w coś takiego, że wykreowaliśmy nasze własne ego osadzone w realiach Poznania. On nazywała się Róża. W dodatku to podczas rozmowy o róży powiedziałem jej pierwszy raz, że się w niej zakochałem. To coś więcej niż kwiat dla nas obojga.

A co do drobiazgów - raz, że sam takie wole bo liczy się gest a nie wartość, a dwa, że i status majątkowy mi na to nie pozwala. Ale jakiś mały wisiorek, czy drobiazg kojarzący się z tą drugą osobą są bardzo miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:27, dawidos170 napisał:

W dodatku to podczas rozmowy o róży powiedziałem jej pierwszy raz, że się w niej zakochałem. To coś więcej niż > kwiat dla nas obojga.

No to chyba dla Ciebie sprawa jest oczywista co tej dziewczynie podarować :)

Dnia 13.09.2007 o 19:27, dawidos170 napisał:

Ale jakiś mały wisiorek, czy drobiazg kojarzący się z tą drugą osobą są bardzo miłe.

Tak albo już najfajniesze są drobiazgi (np. breloczki) dzielone na pół i jedna osoba ma jedną połówkę druga drugą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 13.09.2007 o 19:33, mała16 napisał:

> W dodatku to podczas rozmowy o róży powiedziałem jej pierwszy raz, że się w niej zakochałem.
To coś więcej niż > kwiat dla nas obojga.
No to chyba dla Ciebie sprawa jest oczywista co tej dziewczynie podarować :)


Ojj tak :) Ale to nie moja dziewczyna :) Tylko przyjaciółką z którą miałem dużo wspomnień i jeszcze więcej cierpienia.

Dnia 13.09.2007 o 19:33, mała16 napisał:

> Ale jakiś mały wisiorek, czy drobiazg kojarzący się z tą drugą osobą są bardzo miłe.

Tak albo już najfajniesze są drobiazgi (np. breloczki) dzielone na pół i jedna osoba ma jedną
połówkę druga drugą...


No dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę - nie wiem dlaczego nie lubię róż...Może dlatego, że gdzie nie spojrzysz, wszędzie są : w ogródkach, na klombach, w kwiaciarniach, na ulicy dziewczyny idą ze swoimi chłopakami i trzymają w dłoni długą różę, w wieńcach pogrzebowych, bukietach ślubnych ...Wierz mi, wiele jest takich dziewczyn jak ja, które nie lubią róż za ich banalność. Ale mało która przyznaje się do tego, a faceci widząc, że ona je "lubi" wręczają (znam takich, którzy każdego dnia przychodzą z różą) przy każdej okazji. No cóż, ja mówię prosto w oczy to co myślę - więc o róży też. Bardzo lubię frezje - za ich delikatność i cudny zapach. :)
A co do tych prezentów...wolę je dawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie symbole miłości - na pewnym etapie są ...przekleństwem. Dobrze, jeżeli ta miłość jest ta właściwą i ostatnią. Ale gdy miłość się kończy - symbole pozostają i są dodatkowym cierpieniem. Załóżmy, że masz dziewczynę, kochasz ją, ona Ciebie - kochasz róże (lub coś innego) bo kojarzysz z Nią...ale gdy miłość umrze (nikomu tego nie życzę) zostanie ta róża... Czy łatwo wtedy żyć widząc gdziekolwiek ten kwiat ? (czy jakiś inny symbol kojarzący się z kochaną osobą). Nawet głupia buźka w komórce (np. :*) jest okrutna... Życie to nie fantazja, ale w życiu trzeba mieć fantazję (tak jak w miłości) by nie stało sie szaro i nudno.Ja lubię oryginalność w każdej dziedzinie życia, stąd moje takie właśnie poglądy ( a ponieważ masz duszę ...artysty plastyka, więc wszystko lubię koloryzować, choc najczęściej ostatnio wszystko szarzeje...;P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Coz jako ze sam nie umiem poradzic sie z ta sytuacja to musze sie was zapytac. Chodzilem z jedna dziewczyna 9 lat do klasy:P, pozniej nam kontakt sie urwal na 3 lata, teraz zobaczylem ja w ciagu ostatniego miesiaca raptem 5 razy. OK ale to nie koniec. W pewnym momencie aczalem o niej myslec i nie kmoge przestac... a najgorsze jest to ze nie mam z nia zadnego kontaktu numeru telefonu, gg, nic kompletnie nie wiem. Wiem gdzie mieszka ale to tez nie jest zbut dobre rozwiazanie, bo moge nie natrafic na najlepszy moment, a nawet nie wiem czy nie jest juz zajeta. I co ja mam zrobic w tej sytuacji?? Poradzcie mi bo zaczynam juz glupiec(objawem tego moze byc to ze napisalem to na forum:P):/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

/.../

Dnia 13.09.2007 o 19:09, judyta88 napisał:

Codo prezentów,to owielebardziej wolę je dawać niż dostawać...ehh...

Dawać, owszem. Przygotowywać? Jak najbadziej. Ale nie wymyślać :P Najgorzej jest z prezentem gdy zbliża się jakaś okazja pokroju rocznicy. Weź tu nagla wpadnij na pomysł. Najczęściej jednak jestem kreatywny bez okazji - i to ma swoje dobre strony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 12:16, goomis74 napisał:

/ciach/


sprawa prosta na rekonesans. Musicie mieć jakichś wspólnych znajomych nie ma bata. Wybadaj sytuację zdobądź kom czy gg i zagadaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 11:51, Nulinka napisał:

/ciach/


Widzisz symbole odnoszą się do miłości a nie osoby którą darzymy tym uczuciem. Miłość przemija jak wszystko ale symbole pozostają. Ja też mam duszę artysty ale mimo wszystko te na pozór banalne rzeczy sprawiają mi największą radość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:00, dawidos170 napisał:

> /ciach/

sprawa prosta na rekonesans. Musicie mieć jakichś wspólnych znajomych nie ma bata. Wybadaj
sytuację zdobądź kom czy gg i zagadaj :)


Juz zdazylem przez ten czas od napisania posta uruchomic kontakty i ona nie ma kompa. Kumpela mowila ze zalatwi mi numer tel. Tylko ptanie czy bedzie w mojej miejscowosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:04, goomis74 napisał:

> > /ciach/
>
> sprawa prosta na rekonesans. Musicie mieć jakichś wspólnych znajomych nie ma bata. Wybadaj

> sytuację zdobądź kom czy gg i zagadaj :)

Juz zdazylem przez ten czas od napisania posta uruchomic kontakty i ona nie ma kompa. Kumpela
mowila ze zalatwi mi numer tel. Tylko ptanie czy bedzie w mojej miejscowosci...


A to rozumiem,że to w jakiejś mieścinie małej mieszka(sz?) Bo teraz to się zamotałem. O co chodzi z tą miejscowością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:05, dawidos170 napisał:

> Juz zdazylem przez ten czas od napisania posta uruchomic kontakty i ona nie ma kompa.
Kumpela
> mowila ze zalatwi mi numer tel. Tylko ptanie czy bedzie w mojej miejscowosci...

A to rozumiem,że to w jakiejś mieścinie małej mieszka(sz?) Bo teraz to się zamotałem. O co
chodzi z tą miejscowością?

W miescinie o pojemnosci 25000 mieszkancow(w tej chwili chyba dobijamy do 30000 a to dzieki becikowemu:P). A chodzilo mi wlasnie o to ze jej czesto nie ma w Kole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:11, goomis74 napisał:

> > chodzi z tą miejscowością?
W miescinie o pojemnosci 25000 mieszkancow(w tej chwili chyba dobijamy do 30000 a to dzieki
becikowemu:P). A chodzilo mi wlasnie o to ze jej czesto nie ma w Kole.


Aha myślałem,że ona w innym mieszka ;) A Koło to znam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:14, dawidos170 napisał:

> > > chodzi z tą miejscowością?
> W miescinie o pojemnosci 25000 mieszkancow(w tej chwili chyba dobijamy do 30000 a to dzieki

> becikowemu:P). A chodzilo mi wlasnie o to ze jej czesto nie ma w Kole.

Aha myślałem,że ona w innym mieszka ;) A Koło to znam :)


Tak?? Znasz?? A skad?? Ciekawe czy mowimy o tym samym Kole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 13:49, dawidos170 napisał:

> Tak?? Znasz?? A skad?? Ciekawe czy mowimy o tym samym Kole??

Koło jest w WLKP :) A ja jestem z Poznania :)

Zgadza sie:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 12:21, gaax napisał:

Najgorzej jest z prezentem gdy zbliża się jakaś okazja pokroju rocznicy.

Taa... jak okazji nie ma to jest 1000 pomysłów na prezent. A jak dziewczyna ma urodziny czy jest rocznica powiedzmy to pomysłów brak. Ot cała filozofia... choć ja z tym nie mam problemu xD

---> goomis74
Tak jak ktoś już napisał nie ma bata. Musisz znaleźć jakiś kontakt, czyli osobę, która załatwi Ci jej nr komy. A to już będzie krok w przód. A napisanie tego na forum nie jest złym rozwiązaniem wiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.09.2007 o 14:07, mała16 napisał:

---> goomis74
Tak jak ktoś już napisał nie ma bata. Musisz znaleźć jakiś kontakt, czyli osobę, która załatwi
Ci jej nr komy. A to już będzie krok w przód. A napisanie tego na forum nie jest złym rozwiązaniem
wiesz? :)

Czyli co mialbym napisac to samo u siebie na forum lokalnym??:P:lol:

W sumie nie glupi pomysl, tylko ze az tak smialy nie jestem ale co tam czlowiek w desperacji zdolny do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 12:21, gaax napisał:

/.../
> Codo prezentów,to owielebardziej wolę je dawać niż dostawać...ehh...
Dawać, owszem. Przygotowywać? Jak najbadziej. Ale nie wymyślać :P Najgorzej jest z prezentem
gdy zbliża się jakaś okazja pokroju rocznicy. Weź tu nagla wpadnij na pomysł. Najczęściej jednak
jestem kreatywny bez okazji - i to ma swoje dobre strony ;)


Hmm...tak to jest:)
Właśnie, zbliża się "Dzień chłopaka"... i co teraz??
Heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 14.09.2007 o 14:10, goomis74 napisał:

W sumie nie glupi pomysl, tylko ze az tak smialy nie jestem ale co tam czlowiek w desperacji
zdolny do wszystkiego.

To może nie była desperacja tylko chęć zaczerpnięcia rady u osób postronnych. Bo wiadomo, inaczej poradzimy Ci my, a inaczej Twoi przyjaciele, którzy sprawę znają (o ile kogoś wtajemniczałeś). Ja już swoje zdanie wyraziłam na temat Twojego problemu i cóż... pozostaje życzyć powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się