Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Najpopularniejszymi grami w tym roku będą...

60 postów w tym temacie

Heh, "rozwarstwienie". Nic tylko się cieszyć bo to oznacza, że na rynku gier jest ogromna konkurencja. Gdyby zasada 80-20 pasowała do sytuacji obecnej, to by oznaczało walkę gigantów i realne wycinanie z rynku małych studiów developerskich. A to na szczęście nie grozi bo choćby przykład CDProjekt Red pokazuje, że nawet nowa, mała grupa może zrobić dobrą grę.
To co się przedstawia jako "historycznie akceptowaną zasadę" byłoby dla graczy istnym "koszmarem z ulicy wiązów". Mielibyśmy do wyboru jedną lub dwie platformy na których się gra i dosłownie kilka dobrych gier (reszta byłaby chłamem nie wartym kupienia, czy nawet darmowego ściągnięcia).
A mamy 4 duże platformy (3 konsole i PC), gry na DS oraz PSP i dodatkowo gry Java (np. na komórki, albo na dowolną przeglądarkę internetową).

Z sytuacji obecnej można się tylko cieszyć bo pokazuje to, że programowania gier można nauczyć się nawet dosłownie w domu i każdy może po jakimś czasie stać się konkurencją nawet na rynku globalnym. W każdej innej dziedzinie techniki, żeby coś stworzyć potrzeba do tego nakładów lub inwestycji przekraczających możliwości finansowe dowolnej grupy dla płynnego przejścia od amatorszczyzny do profesjonalizmu. Dzisiejsze wielkie firmy developerskie, to przecież niegdysiejsze maleńkie grupy amatorów bez wielkich pieniędzy. Tak było zarówno z Blizzardem, Bioware - a właściwie chyba niemal z każdym producentem obecnych hitów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Najpopularniejszymi może i będą ale czy najciekawszymi? Raczej wątpię.

PS. W całej tej liście nie ma ani jednego tytułu, który by mnie interesował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

FF XIII w 2008 roku? Najwyżej w Japonii i to jak SE się spręży, bo z reguły na kilka miesięcy przed premierą mocno oczekiwanej gry już robi się głośno, a na razie nic takiego nie ma miejsca. Zresztą gry z serii FF z reguły mają światową premierę opóźnioną o ok. 6 miesięcy, więc wydaje się że w 2008 w FF XIII po angielsku nie będzie można jeszcze pograć, bo nie ma nawet daty premiery dla Japonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 04.04.2008 o 20:14, Olamagato napisał:

Heh, "rozwarstwienie". Nic tylko się cieszyć bo to oznacza, że na rynku gier jest ogromna
konkurencja. Gdyby zasada 80-20 pasowała do sytuacji obecnej, to by oznaczało walkę gigantów
i realne wycinanie z rynku małych studiów developerskich.


Myślę, że ci analytycy wzięli również pod uwagę przeróżne casuale i choćby gry na komórki, których jest od... groma.

Dnia 04.04.2008 o 20:14, Olamagato napisał:

A mamy 4 duże platformy (3 konsole i PC), gry na DS oraz PSP i dodatkowo gry Java (np.
na komórki, albo na dowolną przeglądarkę internetową).


Ano właśnie. Bo też się sprzedaje mnóstwo gier, że tak powiem "spoza głównego nurtu" - pomijając to co wymieniłem wyżej, żeby nie szukać daleko - produkcje City Interactive itd.

Dnia 04.04.2008 o 20:14, Olamagato napisał:

Z sytuacji obecnej można się tylko cieszyć bo pokazuje to, że programowania gier można
nauczyć się nawet dosłownie w domu i każdy może po jakimś czasie stać się konkurencją
nawet na rynku globalnym.


U nas niestety jest to dużo trudniejsze - w USA na uczelniach są kierunki obracające się wokół tworzenia gier. W Polsce trzeba mieć dużo samozaparcia.

Dnia 04.04.2008 o 20:14, Olamagato napisał:

Dzisiejsze wielkie firmy
developerskie, to przecież niegdysiejsze maleńkie grupy amatorów bez wielkich pieniędzy.
Tak było zarówno z Blizzardem, Bioware - a właściwie chyba niemal z każdym producentem
obecnych hitów.


Różnica jest jednak taka, ze jeszcze parenaście lat temu produkcja gier była tańsza, a i koncerny mniej liczne. I na dodatek w przeciągu parunastu lat dokonały się olbrzymie przetasowania: tak renomowane i prężne niegdyś firmy jak Sierra czy Sega straciły na znaczeniu, niektóre jak choćby Interplay czy MicroProse w ogóle odeszły do lamusa... Mnie tylko niepokoi "koncentracja kapitału", czyli po prostu kupowanie konkurencyjnych firm i tworzenie konglomeratów --> EA. Mam nadzieję, że GTA IV faktycznie rewelacyjnie się sprzeda i Take Two każe im kikać na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

> Zaskoczył mnie dość niski wynik Call od Dudy 5.

ROTFL. Akcja będzie się rozgrywać w Szkocji, będziemy dowodzić komandem samego Williama Wallace''a. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmm....Ja myślę, że w tym roku sukces osiągną (PC)Assassin''s Creed i GTA 4 :]
EDIT - a czemu w ogóle w tym rankingu assassin's creed nie ma ? dziwne ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W cale się nie dziwię że to GTA4 na 1 miejscu Co do Fallout 3 ten może sprzeda w 1do1,5 miliona sztuk, coś mi się tak wydaje.
Ale skoro GTA4 sprzeda się naprawdę w 13 milionach egzemplarzy to pobije samego WOW i to będzie rekord w sprzedaniu gier wideo a Take-Two zbije na tym niesamowitą kasę
ale ciekawe jak będzie z Call of Duty 5 przecież COD 4 sprzedało się w ilości 4 lub 8 milionach sztuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mateuszbanach0. Napisałeś że fallout 3 sprzeda się w tysiącach egzemplarzy. Dla mnie w tysiącach egzemplarzy sprzedają się przecietniaki a nie hity. Bo je liczy się w milionach. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dużo tytułów które chętnie zakupie ale niektóre na prawdę zajęły odległe miejsce od pierwszego.. np. MGS 4 lub Splinter Cell. Chociaż też brakuje innych gier oraz oczywiście zawsze się pojawi jakiś ukryty konik który wyskoczy z dnia na dzień na rynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować