Zaloguj się, aby obserwować  
Gram.pl

Age of Conan: Hyborian Adventures – beta test

84 postów w tym temacie

Wszystko pięknie, ale z jedną rzeczą, wciąż pojawiającą się wśród opinii, trudno mi się zgodzić. Chodzi tu o często powtarzające się "kopiowanie WoWa". A w zasadzie o równie częsty brak konkretów w tym stwierdzeniu. Bo mam wrażenie, że w większości przypadków ten zarzut można byłoby przedstawić w ten sposób: "W AoC jest zbyt wiele elementów charakterystycznych dla gier MMORPG". Innymi słowy - AoC jest oryginalny i to w wielu aspektach. Problem w tym, że większości z nich nie dało się jeszcze tak naprawdę sprawdzić. End game Conana zapowiada się bardzo smakowicie, ale na konkretną ocenę z wiadomych przyczyn trzeba będzie poczekać. :)

Poza tym - również w kwestii wymagań sprzętowych - to jednak WCIĄŻ BYŁA BETA, czyli mówiąc krótko ciągłe eksperymenty na userach i debugger w tle. Weźcie na to solidną poprawkę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, Myszasty konkretnie :) Gdyby nie Twój ostatni post, to mimo, że lubię w WoW i gram w niego musiałbym zarzucić, że na grubszą metę jest to tylko ulepszone Diablo2 :D

Grałem w mnóstwo gier MMO i uwierzcie wszystkie są do siebie podobne. Tylko w niektórych grach grind jest ciekawy i wciągający a w innych żenująco nudny i nie dający żadnej satysfakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No to w AOC grind jest jak najbardziej ciekawy...:P choc zasadniczo to na poczatku gry typowego grindu nie ma bo wspomniany single player quest jest cholernie dlugi i jest mila odskocznia od zwyklych questow ( zawsze mozesz wrocic do multi porobic kilka zwyklych questow i wrocic do singla:)) Wiec czas do lvl-u 20 mija niesamowicie szybko i moim zdaniem na nude czy typowy grind narzekac nie mozna...Przeciwnicy sa wymagajcy ,a system instancji ma jedna wielka zalete... narzekasz ze jest zbyt latwo ? nie ma sprawy mozesz odpalic ta sama instancje w epic mode z lepszym dropem i o wielee ciezszymi przeciwnikami( wymaga grupy) . Wiec definitywnie nie zgadzam sie z opiniami typu" bleeeh znowu typowy grind itd itd". Co do oryginalnosci to moim zdaniem zmieniona mechanika walki dodane questy single rozbudowane dialogi budowanie twierdz wojny miedzy gildiami taaaaak to jest z pewnoscia klon wowa!*koniec ironi*:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Znawcy gatunku kolejny raz zabierają głos.
WoW czerpał i dalej czerpie z rożnych gier (na wieść o pvp w WH oczywiście w WoWie też będą podobne elementy <ziew> )

Dlaczego mówicie, że `klonwowa` skoro to nie WoW wprowadził elementy które tak mocno bierzecie za jego kwintesencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.05.2008 o 23:28, Selv napisał:

Dlaczego mówicie, że `klonwowa` skoro to nie WoW wprowadził elementy które tak mocno
bierzecie za jego kwintesencje?


Ja już nawet nie odpisuję takim typkom:) Przecież to oczywiste że te gry posiadają wspólne cechy dla tego gatunku:)
Ale AoC rózni się od WoWa też w wielu aspektach.. Ale kogo to obchodzi, lepiej iść za stadem i klepać bzdury:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Xeoo: Wiem.

Mnie tylko zastanawia jedno. Dlaczego gdy wychodzi jakiś FPS wszyscy nie krzyczą, ze to klon np: Far Cry, bo w FC też widać broń z celowniczkiem. Co z tego, że to nie od FC sie zaczęło, klon tej gry i basta.
Znaczy to tylko jedno: krzykacze znają tylko jedną grę i wszystko co widzą odnoszą do jednego tytułu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heh, czuję się wywołany do tablicy. Zacznę od tego, że w różne MMO grywam od lat i moje oczekiwania wynikają z tego, że przyzwyczajony jestem do sandboxa, bez sharding i instancingu. Maksimum władzy i kontroli nad światem w rękach graczy.

Dnia 20.05.2008 o 21:12, Myszasty napisał:

Bo mam wrażenie, że w większości przypadków ten zarzut można byłoby przedstawić w ten sposób: "W AoC
jest zbyt wiele elementów charakterystycznych dla gier MMORPG".

Nie o to chodzi. Ja się spodziewałem czegoś naprawdę nowego. Jak napisałem WoW wniósł do theme-parków właściwie wszystko co sie wnieść dało, jest pod tym względem grą kompletną zawierającą w sobie to wszystko co wcześniej było niejako rozproszone. Wspaniale byłoby zobaczyć, że ktoś jest w stanie wymyślić coś nowego, a nie de facto powielanie tego samego schematu. Owszem działa, jest ciekawy, jest grywalny dla większości, ale wciąż jest to klasyczny theme-park.
Czytając zapowiedzi tego co ma być dodane w AoC naprawdę byłem zaintrygowany: wojny gildii, zajmowanie terytoriów, rozbudowany crafitng, nowa mechanika walki - wszystko piękne. Craftingu jeszcze nikt nie opisał nigdzie w taki sposób, by móc o nim coś konkretnego powiedzieć - nie narzekam. System walki brzmi interesująco i rzeczywiście wyjątkowo, może z lekka zręcznościowo, ale nawet jeśli to nie jest to ciągłe ''point and click, then fire the skills''. Natomiast walki gildii i zdobywanie oraz zasiedlanie terytoriów jako coś wyjątkowego już dla mnie upadło, a na to liczyłem najbardziej. Przyczyna: sharding i instancing. To w moim odczuciu zabija realizm rozgrywki PvP oraz ogranicza celowość walki o terytoria (jak również uniemożliwia istnienie w pełni wolnego rynku). Gdyby świat był jeden, połączony - nie dzielony na dziesiątki kopii to walka o takie terytoria stałaby się prawdziwą fabułą tworzoną przez graczy, a tzw. ''end-game'' nie miałby końca.

@ Selv

Dnia 20.05.2008 o 21:12, Myszasty napisał:

Dlaczego mówicie, że `klonwowa` skoro to nie WoW wprowadził elementy które tak mocno bierzecie za jego
kwintesencje?

Zgadzam sie, jednak to WoW jak napisałem zebrał to wszystko razem. Mi nie chodzi o to, że pvp wygląda tak czy inaczej, bo różnice w metodach walki wynikają raczej z settingu - chodzi mi przede wszystkim o to jakie ma znaczenie. W AoC liczyłem na to, ze będzie ono służyć do tego, by nadać światu głębię. Okazuje sie, że będzie taka ilość tych światów, że nie bardzo jest czemu nadawać głębię. Do tego instancing i pvp... zdecydowanie mi to nie pasuje. Jeśli widzę kogoś i chcę z nim walczyć to atakuję - mogą mnie za to spotkać niemiłe konsekwencje, mogę przegrać, ale dajcie mi swobodę!

Dnia 20.05.2008 o 21:12, Myszasty napisał:

Dlaczego gdy wychodzi jakiś FPS wszyscy nie krzyczą, ze to klon np: Far Cry, bo w FC też widać broń z
celowniczkiem.

To prawda, ale moje narzekanie wynika z oczekiwań. FPS są do siebie podobne, bo takie po prostu mają być. Innowacje dotyczą grafiki broni, etc. MMO to zupełnie co innego. Spodziewałem sie gry nawiązującej w konkretny sposób do ''sandboxowej'' natury MMO. Tego jednak nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Czasem mi sie zdaje, ze kazde marudzenie na temat AoC wiaze sie z jakimis naprawde chorymi nadziejami co do gier. Chorymi bo nie majacymi zwiazku z mozliwosciami obecnego sprzetu ani wkladu w gre. Chorymi tym bardziej jesli nie graliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2008 o 02:16, Graffis napisał:

Do tego instancing i pvp... zdecydowanie mi
to nie pasuje. Jeśli widzę kogoś i chcę z nim walczyć to atakuję - mogą mnie za to spotkać
niemiłe konsekwencje, mogę przegrać, ale dajcie mi swobodę!


W AoC jak najbardziej tak jest. Nawet nie ma podziału na jakieś grupki, sojusze itp. - możesz lać członka własnej gildii jak ciebie wkurzy. AoC nie ma takiego poziomu instancjowania jak Guild Wars.

Selv - no dokładnie. WoW dalej kopiuje rozwiązania konkurencji, a po miesiącu przychodzi taki Kowaliski, odpala WoWa, zachwyca się i potem wali na forach posty, jaki to WoW innowacyjny, a inni kopiują i WH/GW nie ma takiego super PvP, bo WoW ma taki sam i to wcześniej wyszedł (bo naturalnie patch logów nie poczyta i dla niego to wszystko było w Wowie od początku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2008 o 08:32, Bambusek napisał:

AoC nie ma takiego poziomu instancjowania jak Guild Wars.

Ale sa same instancje, dziękuję bardzo tyle w temacie. Nie mogę zrobić czegoś takiego, że wpadnę komuś w czasie jego questa i zepsuję dzień pozbawiając postać ostatniego tchnienia oraz możliwości spokojnego wykonania questa.
A to, ze można tłuc kogoś od siebie to chyba żadna nowość i nic nadzwyczajnego.

Przy okazji mam jedno pytanie, na które nie znalazłem w tekście odpowiedzi, a ciężko mi to też w necie znaleźć. Jak została rozwiązana mechanika śmierci - chodzi mi o jej penalizację, ekwipunek etc.?

@ Selv

Dnia 21.05.2008 o 08:32, Bambusek napisał:

Chorymi bo nie majacymi zwiazku z mozliwosciami obecnego sprzetu ani wkladu w gre.

Niby dlaczego? Co z tego co zasugerowałem jest niemożliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Graffis oczywiscie ze mozesz wpasc komus w questa i zepsuc dzien bo do instancji nie wchodzisz sam czy tam tylko w Twojej grupie. Jestes w niej z innymi graczami poprostu jesli chodzi o tej mniejsze terytoria ( roznego rodzaju loszki itd) ograniczona jest ilosc ludzi tak zeby calego lochu nie zajmowali tylko gracze...

Jesli chodzi o smierc to dostajesz 20 minutowa lekka kare do statow, za kazdy kolejny zgon w czasie trwania tej kary orzymujesz kolejna kare itd itd. Zasadniczo dziala to bardzo dobrze jeden zgon pozala ciagle w miare swobodnie i bezproblemowo grac wiec nie ma czekania 10 minut na cmentarzu zeby moc znowu cos porobic.
Dodatkowo jesli dotrzesz do swojego "nagrobka" kara jest anulowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2008 o 09:06, Xeoo napisał:

Graffis oczywiscie ze mozesz wpasc komus w questa i zepsuc dzien bo do instancji nie
wchodzisz sam czy tam tylko w Twojej grupie.

Tja, ale ograniczenie i tak jest. Z drugiej strony przy takiej penalizacji śmierci trudno mówić o tym, że jest w ogóle szansa komuś dzień zepsuć. Bardzo dziwne jest podejście developerów do tego jakie są konsekwencje śmierci postaci w MMO. W zasadzie w większości nie ma żadnych i nie traci się nic - czasowa kara do statystyk, umiejętności etc. to tak naprawdę żadna kara. Tym bardziej gdy rozwiązano ją na takiej samej zasadzie jak na przykład w Diablo i innych h&s (patent z nagrobkiem - choć mogę się mylić, bo ostatnio Titan Quest męczyłem ;) ).
A oprócz instancingu pozostaje jeszcze problem wielu serwerów i wielu kopii tego samego świata co zamyka drogę do tego, żeby gracze mieli rzeczywisty wpływ na jego kształt. Zapewne kwestia gry na licencji. Jak rozumiem same serwery są jeszcze dalej dzielone na takie do RPG, PvP. PvE etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

widze dyskusja dosc ciekawa i rzeczowa ale jedno mnie bardzo kluje w oko....
stary... jak Ty chcesz fizycznie problem rozwiazac bez a) dzielenia na serwery - miliony graczy na jednym nie zmieszcza sie, nie ogarnie tego nikt
b) instancjonowanie - dajmy leja sie gildie o miasto.... dajmy na to 400 osob ( mala walka no chlop chce wiecej no... wiem o co chodzi wtracanie sie zewnetrzne itp itd.. znamy to doskonale, daje fun) i teraz 5 gildii chce sie wtracic - dalo by to pare k osob.... utrzymaj to prosze, nie ma takiej mozliwosci technicznej, innowacyjnosc moze byc tylko w zdrowych granicach spokojnie, chcesz sie wtracac to rob grupy najemnikow ktore bedzie mozna, rob sojusze, ktore bedzie mozna, zatrudnij 2 graczy to obgadywania dysplomacji czy strategii, ale nie wymagaj rzeczy ktore sa niemozliwe badz wysoce nieoplacalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2008 o 09:17, Graffis napisał:

Tja, ale ograniczenie i tak jest.


Też myślałem, że będzie mi to przeszkadzać... ale nie przeszkadza. W jednym instancjowanym obszarze i tak jest dużo ludzi i w każdej chwili możesz sobie wybrać instancję, w której chcesz się znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.05.2008 o 08:39, Graffis napisał:

A to, ze można tłuc kogoś od siebie to chyba żadna nowość i nic nadzwyczajnego.


W Wowie, tak chołubionym i wychwalanym, się nie da. Mogę lać tylko obóz przeciwny, więc mogę przeszkadzać w queście jakiemuś rogalowi Hordy (inna sprawa, ze takie coś uważam za buractwo), ale jak np. gram sobie Night elfem roguem i się wkurzyłem na ludzkiego warlocka, bo zawalił insta to nie mogę podejść i mu backstaba zasadzić ot tak, muszę mu wymówić duela i on jeszcze musi przyjąć. W AoC z tego co wiem takich ograniczeń nie ma.

Ty chcesz, aby gracze mieli wpływ na świat? Nie ma takiej opcji, bo jak sobie to wyobrażasz? Ktoś uzna, że mu się quest giver nie podoba, zabija go i ma nie być żadnych respawnów itp.? To co by robił gracz, który kupi grę 2 lata po premierze? "Tak, wiesz, tu byś dostał questa za 1000000 exp, ale wczoraj jakiś 80 levelowiec uznał, że mu sie nudzi i ubił zleceniodawcę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żal to jest płatne i nudne już wole Wowa...
Ale kto będzie w to grać?!
Wychodzi niedługo Aion...A oni z takim shitem wyjeżdżają?? -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam pograć w EvE online tam faktycznie jest władza dla ludu. AoC jak dla mnie to większy hype niż sama gra. Popatrzyłem na gameplaye i jakoś mnie nie przekonał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie brzmi. Fajna recenzja ale ubolewam nad ubostwem autora w kwestii slownictwa - ciagle te "grindy" i "moby" jakby sie tego inaczej nazwac nie dalo. Ok, moze byc nieco angielskawego ale nie w kolko jedne okreslenia. Poza tym luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaloguj się, aby obserwować