Zaloguj się, aby obserwować  
Gordi92

oMoje opowiadanie

16 postów w tym temacie

Witam siędząc w domu wpadłem na pomysł aby zacząć pisać jakąś historie, opowiadanie więc zacząłem i napisałem wstęp. Chciałbym prosić was o opinię na jej temat. Przyjmę słowa krytyki lecz może komuś choć troszkę się to spodoba. Więc proszę o opinie. A oto tekst:


Zapomniane Opowieści Tirany

Wstęp

Jest początek trzeciego tysiąclecia drugiej ery. Od niepamiętnych czasów na świecie panował ład i porządek. Ludzie żyli w harmonii z tym co przyroda stworzyła. Nie było żadnych wojen, konfliktów. Wszystko było piękne. Jednak to miało wkrótce ulec zmianie…
Historia ta zaczyna się w małej wiosce o nazwie Tirana, która znajduje się nad brzegiem oceanu. Mieszkańcy jej zajmowali się rybactwem i uprawą roli. Byli to prości ludzie, którzy nie wiedzieli co to: zło czy strach. Mieszkał tam pewien odkrywca o imieniu Miron, który sprowadził się do Tirany kilka lat temu. Nie chciał zdradzić co go tam przygnało. Był typem samotnika, spędzał całe dnie, a czasem i noce na przeglądaniu starożytnych zwojów, które przyniósł ze sobą. Pewnego ranka bez słowa opuścił wioskę i ruszył w stronę starego lasu. Odkrył w swych pismach iż w lesie tym znajduję się starożytna świątynia jakiegoś zapomnianego setki lat temu kultu. W zwojach nie było żadnej sugestii co to mogło być. Miron w swej ciekawości dotarł do świątyni i zaczął ją penetrować. Po kilku godzinach odkrył ukrytą bibliotekę świątyni. Odnalazł tam księgi, w których było dokładnie opisane co to za miejsce. Po przestudiowaniu ich okazało się, że jest to świątynia władcy ciemności, który niegdyś nękał świat. Zwał się on Morgath. Poniósł jednak klęskę w walce z wysłannikiem dobra wiele lat temu, i został uwięziony w otchłani. Miron chciał jak najprędzej opuścić to miejsce i udać się do swego nauczyciela by opowiedzieć mu o tym. Jednak tuż przed jego nosem wejście do świątyni zamknęło się. Nie wiedział co się dzieje, wpadł w panikę. Po chwili usłyszał głos dochodzący zza portalu znajdującego się na jednej ze ścian:
-„Głupcze. Czemu wkraczasz do mej świątyni?! Czy wiesz kim ja jestem?”
-„Wybacz mi..czyż nie nazywasz się Morgath władca ciemności?”
-„Tak to ja głupi śmiertelniku. Dzięki twej ciekawości będę mógł powrócić i znowu zapanuje ciemność!”
-„Co ja narobiłem…”
-„Teraz zniszczę cię i przywłaszczę sobie twoje ciało!”
I tak po krótkiej rozmowie Morgath przejął ciało Mirona i wyruszył jak niegdyś by pogrążyć świat w ciemnościach. Swoje plany realizować zaczął w Tiranie. Swoją mocą zgładził wszystkich jej mieszkańców, lecz zaślepiony swoim odrodzeniem przegapił jednego małego chłopca o imieniu Malcolm, który jak się później okaże został wybrańcem, na którego zesłana zostanie niewyobrażalna moc by mógł w przyszłości pokonać Morgatha. Lecz czy chłopiec będzie na to przygotowany okaże się później…


(Tekst oczywiście ma akapity i to co powinno byc tylko ze tu jest skopiowane i nie ma tego co w wordzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 19:26, cedricek napisał:

Po pierwsze jest już temat o opowiadaniach: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=2183&u=693
A po drugie... Nie wiem, czy czytałeś, ale w wakacje w jednym z pism ukazało się opowiadanie
w którym przedstawiono dokładnie taką samą historię.
Bez plagiatu mi tu.



no fajnie tylko ze ja to dzis napisalem sam ale dobra temat zamknięty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

Witam siędząc w domu wpadłem na pomysł aby zacząć pisać jakąś historie,

W jednej z reklam mówią, że większość wypadków zdarza się w domu :>

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

Jest początek trzeciego tysiąclecia drugiej ery. Od niepamiętnych czasów na świecie panował
ład i porządek. Ludzie żyli w harmonii z tym co przyroda stworzyła. Nie było żadnych
wojen, konfliktów. Wszystko było piękne.

Tak przesłodzone, że zawiera chyba 6000 kcal na 100g. Tego typu wizje cechują słabiutką, sztampową fantasy.

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

Mieszkańcy jej zajmowali się rybactwem i uprawą roli. Byli to prości ludzie,
którzy nie wiedzieli co to: zło czy strach.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rybactwo
Czy ci prości ludzie zajmowali się hodowlą rybek czy raczej ich łowieniem i powinno tu być: rybołówstwo ?
Dalej, bycie prostym człowiekiem zupełnie nie przeszkadza w odczuwaniu strachu ani w stykaniu się ze złem.
Ciągniesz dalej ten obrazek że kiedyś ludzie byli jak nieludzie.

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

Odkrył w swych pismach iż w lesie tym znajduję się starożytna świątynia
jakiegoś zapomnianego setki lat temu kultu. W zwojach nie było żadnej sugestii co to
mogło być. Miron w swej ciekawości dotarł do świątyni i zaczął ją penetrować. Po kilku
godzinach odkrył ukrytą bibliotekę świątyni. Odnalazł tam księgi, w których było dokładnie
opisane co to za miejsce. Po przestudiowaniu ich okazało się, że jest to świątynia władcy
ciemności, który niegdyś nękał świat.

Zamiast w kółko powtarzać jeden wyraz można go czymś zastąpić.
Dalej, zdania lecą po sobie strasznie łopatologicznie.
Można napisać: Po godzinach błądzenia odkrył ukrytą bibliotekę (po co pisać, że świątyni, przecież wiadomo). Zgromadzone w niej księgi opisywały to miejsce jako centrum kultu władcy ciemności, obalonego przed wiekami.

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

Jednak tuż przed jego nosem wejście do świątyni zamknęło się.

"Tuż przed nim" brzmi lepiej, bo "tuż przed nosem" to taki śmieszny kolokwializm a tu miało być chyba strasznie i przejmująco.

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

-„Głupcze. Czemu wkraczasz do mej świątyni?! Czy wiesz kim ja jestem?”
-„Wybacz mi..czyż nie nazywasz się Morgath władca ciemności?”
-„Tak to ja głupi śmiertelniku. Dzięki twej ciekawości będę mógł powrócić i znowu
zapanuje ciemność!”
-„Co ja narobiłem…”

Dialog który powinien być pełen grozy a jest śmieszny. Ojej, co ja narobiłem, skazałem świat na zagładę - czy to mówi Jar Jar Binks?

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

-„Teraz zniszczę cię i przywłaszczę sobie twoje ciało!”

To zniszczone ciało sobie przywłaszczy?

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

I tak po krótkiej rozmowie Morgath przejął ciało Mirona i wyruszył jak niegdyś by pogrążyć
świat w ciemnościach. Swoje plany realizować zaczął w Tiranie.

Cóż za wyrafinowany i szczegółowy plan :) Litości.

>Swoją mocą zgładził wszystkich

Dnia 21.09.2008 o 19:20, Gordi92 napisał:

jej mieszkańców, lecz zaślepiony swoim odrodzeniem przegapił jednego małego chłopca o
imieniu Malcolm, który jak się później okaże został wybrańcem, na którego zesłana zostanie
niewyobrażalna moc by mógł w przyszłości pokonać Morgatha. Lecz czy chłopiec będzie na
to przygotowany okaże się później…


Niezbyt mądra sztampa.
Pytałam, ile masz lat, bo jak 10 to pięknie budujesz zdania, ale jak 20 to spal wszystkie swoje dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.09.2008 o 19:27, TYHE napisał:

Ile masz lat?


Nick Gordi92 wskazuje na to, że urodził się w 1992 roku, czyli ma 16 lat. Czasem jednak pozory mylą... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak... ja też kiedyś lubiłem pisać opowiadania... Twoje opowiadanie jest krótko mówiąć... zbyt dziecinne i nie godne wieku (z nicka wynika że masz 16). Polecam przeczytać więcej książek typu fantasy i dopiero wtedy zacząć pisać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedziała, że najlepiej w ogóle dużo czytać, niekoniecznie fantasy, bo naczytanie się miernego fantasy może dać wyobrażenie, że wystarczy wymyślić wielkiego złego przeciwnika oraz sympatycznego dobrego bohatera i już mamy OPOWIEŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
Zaloguj się, aby obserwować