Zaloguj się, aby obserwować  
SimFury

Fable - Zapomiane Opowieści - Temat Ogólny

7430 postów w tym temacie

Dnia 21.07.2008 o 14:35, Ascont napisał:

Po pierwsze Fizyczna Tarcza. Świetny czar, który po prostu trzeba mieć. Dzięki niemu
możliwe jest nabicie dużego licznika walki, w tym przypadku magii, i dostaniemy więcej
punktów za eliksiry. Kolejnym czarem wartym uwagi jest podpalenie, mój ulubiony czar,
odrzuca on wszystkich dookoła zadając przy tym spore obrażenia. Dalej mamy Kule Ognia,
bardzo dobry pocisk, nie raz mi się przydał i to bardziej niż strzała z łuku Skorma.
Innym dobrym czarem jest Boska furia, albo Piekielny Gniew, które po prostu wysysają
z naszych wrogów żywota. Spowolnienie czasu, również może nam pomóc, jeżeli musimy podejmować
szybkie decyzje. Wysysanie Życia, również jest czasem przydatne, szczególnie jeśli mamy
mało życia, ale jeśli używamy Fizycznej Tarczy, to nie powinno być takiej sytuacji. Takim
magiem można bez problemu przejść grę.

Zgadzam się w zupełności, aczkolwiek i tak w pewnych sytuacjach najlepiej jest mieczem walic albo z łuku. Przy pierwszej walce z Jackiem to on się później unosi i nie można go walnąc żadnym białym orężem, a magią... trudno (np. kulą ognia) . Najlepszy łuk od Dylana (tak się on nazywał? Ten, co sprzedawał w Gildii?) i jeszcze spowolnienie czasu daje efekty, ale można bez tego drugiego go pokonac. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:26, Kalejdoskop86 napisał:

> NO to musisz przejsc gre jeszcze raz :P naprawde warto :) pamietam jak pierwszy
raz zobaczylem
> swoja postan na makasa zla z rogami wrażenie bezcenne :)
Próbowałem wczoraj jeszcze, ale nie umiem... nie umiem byc zły!!! ;P


hehe trzeb tylko chciec:PP hehe najlepiej proboj grac od nowa i od samego poczatku byc zlym bedziesz mial lepszy start :P heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:38, Kalejdoskop86 napisał:

A jak to wygląda? Bo nie mam save''a przed tą sytuacją, a jako trzeciego ducha użyłem
Nostro. ;P


SPOILER

Po pokonaniu Guild Mastera powie, że zdrada Maze''a to wielka strata, ale Ty to największe rozczarowanie, że każdy popełnia błędy, bla, bla, bla. Po raz ostatni zaproponuje wycofanie się z pomysłu ubicia go i "zainteresowanie się" Nostro. Kiedy odmówimy, mówi: "Tak! Pokaż jaki jesteś zły! Ja nie jestem bezbronnym dziadkiem, mam ekstra potężne moce... i w tym momencie nasza postać pyka go mieczem. I po walce :)

/SPOILER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:42, miodus napisał:

hehe trzeb tylko chciec:PP hehe najlepiej proboj grac od nowa i od samego poczatku byc
zlym bedziesz mial lepszy start :P heh

Próbowałem, ale nie umiem byc zły. Co najwyżej mogę wybic całe miasto, żeby zobaczyc, jak to wygląda, ale przez całą grę? Nieee... ;)

@HELMOOT1
Eeee... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:47, Kalejdoskop86 napisał:

Próbowałem, ale nie umiem byc zły. Co najwyżej mogę wybic całe miasto, żeby zobaczyc,
jak to wygląda, ale przez całą grę? Nieee... ;)

To umie każdy :) Ja dla przykładu zrobiłem raz super złego z arcydobrego. Zajęło mi to całą noc, dodam że wycinałem strażników na kurhanach :) No co? Sami mnie atakowali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:38, Kalejdoskop86 napisał:

> Aby mieć maksymalnie zły wygląd (czerwone oczy, rogi, muchy i czerwona poświata
wokoło)
> trzeba zabić swoją siostrę podczas pierwszej walki z Jackiem.
Acha, akurat mam save''a przed walką z Jackiem (tą pierwszą) . Sobie go wczytam, zabiję
go i siostrę, a później zdobędę ekwipunek odpowiedni (uprzednio robiąc rzeź miast) .
Dzięki. ;)

> Scenka z Guild Masterem jest w istocie rozbrajająca ;)
A jak to wygląda? Bo nie mam save''a przed tą sytuacją, a jako trzeciego ducha użyłem
Nostro. ;P


ja byłem na maxa zły (rogi, muchy etc.) już na samym początku gdy, zaraz po wyjściu z Gildii Bohaterów, wystarczy poświęcić około pół godziny na zabijanie podróżujących kupców etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:52, Vesania666 napisał:

ja byłem na maxa zły (rogi, muchy etc.) już na samym początku gdy, zaraz po wyjściu z
Gildii Bohaterów, wystarczy poświęcić około pół godziny na zabijanie podróżujących kupców
etc.

Na początku i tylko poprzez rzeź kupców?! :D
Nie wierzę, że przez pół godziny udało ci się to zrobic... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:47, Kalejdoskop86 napisał:

> hehe trzeb tylko chciec:PP hehe najlepiej proboj grac od nowa i od samego poczatku
byc
> zlym bedziesz mial lepszy start :P heh
Próbowałem, ale nie umiem byc zły. Co najwyżej mogę wybic całe miasto, żeby zobaczyc,
jak to wygląda, ale przez całą grę? Nieee... ;)

hehe no ok kto co lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:54, Kalejdoskop86 napisał:

> ja byłem na maxa zły (rogi, muchy etc.) już na samym początku gdy, zaraz po wyjściu
z
> Gildii Bohaterów, wystarczy poświęcić około pół godziny na zabijanie podróżujących
kupców
> etc.
Na początku i tylko poprzez rzeź kupców?! :D
Nie wierzę, że przez pół godziny udało ci się to zrobic... :D


długo to nie zajmuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:51, Ascont napisał:

To umie każdy :) Ja dla przykładu zrobiłem raz super złego z arcydobrego. Zajęło mi to
całą noc, dodam że wycinałem strażników na kurhanach :) No co? Sami mnie atakowali :P

Heh, ja przez godzinę z tatuażami i setem złym, najlepszym wycinałem w pień miasta (w Gildii Bohaterów miałem ogromną grzywnę, coś ponad 100.000 :D ) i nie miałem nawet rogów, a byłem na max zły. Aureoli i motyli nie miałem już, ale rogów i much też nie.

Za parę chwil włączę Fable i save''a przed pierwszą walką z Jackiem Rzeźnikiem, ale tym razem nie wrzucę Miecza Aeonów do wiru... xD

Swoją drogą te teksty, które mówi nam Jack jak jesteśmy na Arenie po ducha wojownika wymiatają. To, co dotąd mówił Mistrz Gildii on przeinacza na odwrotnośc. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 15:00, Vesania666 napisał:

długo to nie zajmuje ;P

Heh, to już trudniej byc po drugiej walce z Jackiem złym, bo wtedy musiałem chyba 3 miasta wytępic i strazników duża ilośc również, aby miec max.

Może na początku gry jak się postępuje źle jest tak? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 15:03, Kalejdoskop86 napisał:

> długo to nie zajmuje ;P
Heh, to już trudniej byc po drugiej walce z Jackiem złym, bo wtedy musiałem chyba 3 miasta
wytępic i strazników duża ilośc również, aby miec max.

Może na początku gry jak się postępuje źle jest tak? :P


nie mam pojęcia, dawno w to grałem, ale po drodze z Gildii do tego miasta(nie pamiętam jak się nazywa) chodzi mnóstwo kupców, wystarczy chodzić w jedną i drugą stronę i zabijać każdego kupca, strażników jak się nawiną to też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 14:18, HELMOOT1 napisał:

Nie jest potrzebna. Mogłeś ją wykończyć, wtedy nt. ostatniej duszy "pomoże" Ci Jack,
podsuwając "złe" rozwiązanie.


Ja to wiem, ale moja postać nie, więc mogłem spokojnie sobie założyć, że Briar będzie mi jeszcze potrzebna przy trzeciej pieczęci ;-)
A prywatnie po prostu ją lubię. Ma fajny styl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 15:09, Vesania666 napisał:

nie mam pojęcia, dawno w to grałem, ale po drodze z Gildii do tego miasta(nie pamiętam
jak się nazywa) chodzi mnóstwo kupców, wystarczy chodzić w jedną i drugą stronę i zabijać
każdego kupca, strażników jak się nawiną to też :)

Chodzi ci chyba o Południową Altanę.
Tak, chodzi tam sporo kupców, cóż, może później spróbuję twego sposobu. ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ach, pomyliło mi się. Dużo kupców chodzi w drodze z Gildii do Dębowej Doliny, a nie Południowej Altany... ;P

Zacząłem od nowa, przechodzic nie będę złym, ale rozwinąłem go maxymalnie w złym charakterze. Muchy, te olbrzymie rogi, czarna aura... fajna, aczkolwiek wolę aureolę i motyle... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 19:25, Kalejdoskop86 napisał:

Ach, pomyliło mi się. Dużo kupców chodzi w drodze z Gildii do Dębowej Doliny, a nie Południowej
Altany... ;P

Zacząłem od nowa, przechodzic nie będę złym, ale rozwinąłem go maxymalnie w złym charakterze.
Muchy, te olbrzymie rogi, czarna aura... fajna, aczkolwiek wolę aureolę i motyle... :)


ja też wolę dobry charakter ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 19:33, Vesania666 napisał:

ja też wolę dobry charakter ;]

Później mam wyrzuty sumienia, że zły jestem, a jak dobry to wtedy jestem szczęśliwy, bo taki jestem w realu no i jeszcze ludzie mnie wielbią... :)

A czy ty też miałeś taki wielki dylemat jak ja kiedy pokonałeś Jacka Rzeźnika po raz pierwszy i miałeś 2 możliwości dalszych losów miecza? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 19:35, Kalejdoskop86 napisał:

> ja też wolę dobry charakter ;]
Później mam wyrzuty sumienia, że zły jestem, a jak dobry to wtedy jestem szczęśliwy,
bo taki jestem w realu no i jeszcze ludzie mnie wielbią... :)

A czy ty też miałeś taki wielki dylemat jak ja kiedy pokonałeś Jacka Rzeźnika po raz
pierwszy i miałeś 2 możliwości dalszych losów miecza? :-)


miałem wielki problem z zabiciem siosty i matki, przeszedłem Fable pare razy, ale tylko raz złym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2008 o 19:39, Vesania666 napisał:

miałem wielki problem z zabiciem siosty i matki, przeszedłem Fable pare razy, ale tylko
raz złym ;]

Ja miałem dylemat, bo albo byc dobrym do końca, albo dac się poniesc władzy i zatrzymac miecz. Ale wybrałem ostatecznie dobro. :)

SPOJLER

A matki się nie zabija, robi to Jack Rzeźnik przed pierwszą walką z nim.

/SPOJLER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja miecz wrzuciłem w przepaść, bo zaraz znalazłem Łzę Avo. I momo, że jest kilka oręży lepszych( np. topór Monnerów, czy jakoś tak, Wielki miecz Solusa, i jeszcze chyba 2, 3) to do końca gry grało mi się właśnie nim najlepiej. Szkoda mi było Maze''a...Ale mnie zdradził, więc miał jak chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować