Poważne cięcia, czyli restrukturyzacja w EA

[HiddenNick 0]

Dnia 21.12.2008 o 17:48, Szymek17 napisał:

niech EA da gry na PC droższe napewno je ktos kupi:D prawie 150 za Mirror Edge to są
jakieś kpiny gdyby dali mniejszą cenę to ludzie by kupili ich gry a tak to kupują tylko
nadziani albo napaleni i w dodatku te zabezpieczenia to przegięcie

Rozumiem, że tych co kupują uważasz, za głupich, a sam już masz z torrent''ów... Tyle, że to Mirror''s powstało za pieniądze tych co tą grę kupiło(w sensie były zwrotem kosztów produkcji).

[HiddenNick 0]

Rynek gier ma się dobrze? Te kilkanaście tutułów wartych uwagi w ciągu roku to jest dobrze?
Powiedz mi za ile średnich gier(takich z ocenami na poziomie 7.0) zapłaciłeś w życiu?

[kapistar1 0]

Dnia 21.12.2008 o 18:35, J.a.k napisał:

Rozumiem, że tych co kupują uważasz, za głupich, a sam już masz z torrent''ów...

Proszę Cię, daruj sobie oskarżenia bez konkretnych dowodów, bo to już jest przegięcie.

[Azvar 0]

Dnia 21.12.2008 o 18:38, J.a.k napisał:

Rynek gier ma się dobrze? Te kilkanaście tutułów wartych uwagi w ciągu roku to jest dobrze?

Ba, nawet bardzo dobrze :) Zbytnio dramatyzujesz.

Dnia 21.12.2008 o 18:38, J.a.k napisał:

Powiedz mi za ile średnich gier(takich z ocenami na poziomie 7.0) zapłaciłeś w życiu?

Mówisz tak jakby oceny w prasie/mediach się dla wszystkich liczyły. Otóż jesteś w błędzie, to jedynie coś co może pomóc w decyzji, ale nie na niej zaważyć.

[Areoman54 0]

Chcą odejść z honorem.... ale to kilka NFS''ów za późno....

[KannX 0]

Bardzo dobrze, jak dla mnie mogą cali się zamknąć :P Aha, a przed zamknięciem prosiłbym o nowe Simsy, bo dawno nie było.

[Szymek17 0]

Dnia 21.12.2008 o 18:35, J.a.k napisał:

Rozumiem, że tych co kupują uważasz, za głupich, a sam już masz z torrent''ów... Tyle,
że to Mirror''s powstało za pieniądze tych co tą grę kupiło(w sensie były zwrotem kosztów
produkcji).

NIE ja uważam ze EA robi za drogie gry i powinni zmniejszyć cenę swoich produktów bo ja wolę wybrać 2 gry od UBI niż jedną od EA dla mnie UBI szanuje swoich klientów bo dajmy na to Assassin był za 80 czy tam 100 zł a EA gdyby miała tą grę to dała by ze 150 jak to było np z głupim spore za 150 co zaden dzieciak to nie kupił
I pisząc "napaleni" albo "nadziani" nie uwazam za głupi ty to zasugerowałeś wiec tak myślisz

[Growin 0]

Witam!
A konkretnie wiadomo jakie studia pójdą do piachu?
Osobiście liczę, że uwolnią/zamkną BioWare (nie bijcie!!!:-)). Jako fan gier tegoż studia nie mogę znieść, że to studio jest zniewolone. A gdy zamkną BioWare to panowie zapewne założą nowe studio i dalej będą wydawać wielkie gry, z tą różnicą, że nie będą pod biczem innej firmy.
Pozdrawiam

[grzesiek_1660 0]

miejmy nadzieję że jednak jakoś poważniej nie odbije się to na jakości gier.
od zawsze jak myślę o EA to myślę o Ubi Soft, jakoś ta druga firma bardziej przypada mi do gustu - nie wiem dlaczego. chociaż nie chciałbym żeby z tą pierwszą źle się działo - wiadomo że konkurencja napędza rynek.

[Vojtas 0]

Dnia 21.12.2008 o 18:38, J.a.k napisał:

Rynek gier ma się dobrze? Te kilkanaście tutułów wartych uwagi w ciągu roku to jest dobrze?
Powiedz mi za ile średnich gier(takich z ocenami na poziomie 7.0) zapłaciłeś w życiu?

Cztery błędne założenia:

1. Wpływ piractwa nie ma tak dużego wpływu na wielkość przychodów ze sprzedaży danej gry. Załóżmy przykładowo, że gry nie da sie spiracić (bo np. zabezpieczenia byłyby ultratrudne do złamania). Co zrobią nielegalni użytkownicy? Popędzą do sklepów? Come on, nawet dziecko w to nie uwierzy. :) Większość ściągających po prostu by ten tytuł oleje - czas gdy ukazywały się rewolucyjne tytuły, które trzeba mieć za wszelką cenę, już minął. Badania wykazały, że maksymalnie 5% nielegalnych użytkowników kupiłoby grę, której nie mogliby skopiować. Zamiast tej, wybraliby po prostu inną produkcję;

2. Warte uwagi tytuły ograniczasz jedynie do gier, wokół których jest największy medialny szum; tymczasem gry, wokół których nie huczy tak jak o Spore / GTA 4 / GoW 2, również potrafią solidnie zarobić - weźmy chociażby gry Nintendo albo gry bez rozbuchanego marketingu czy produkcje niezależne i niszowe. Ważny jest bilans, a nie tylko przychody ze sprzedaży. Liczy się zysk. Potwierdzasz tylko starą zasadę: jeśli się o czymś/kimś nie mówi, to znaczy że się nie wydarzyło lub nie istnieje. Trąbi się, ile to się sprzedaje konsol, aye? Całej siódmej generacji sprzedało się 74 miliony z hakiem. Szkoda tylko, że nikt nie mówi, że w tym samym czasie 196 milionów ludzi kupiło pecety, z myślą o aktywnym graniu. Kolejne 187 milionów użytkowników kupując pecety rozważało również granie (ale nie na taką skalę jak ta pierwsza grupa). 383 miliony - i TO dopiero jest DUŻO. Obecnie pecetów na świecie jest miliard, a w 2012 roku ma być ich dwa razy tyle. Wartość rynku pecetowego rośnie rocznie średnio o 19-21%. Wyniki te podaję za Jon Peddie Research, która to firma w listopadzie opublikowała raport nt. gamingu pecetowego. Kryzys? Gdzie??

3. Recenzje znanych mediów dziś nic nie znaczą tak naprawdę. Mówią za to wiele, których wydawców faworyzują koncerny medialne.

4. To że jakaś gra się kiepsko sprzedaje na PC, może mieć wiele przyczyn: błędna polityka wydawnicza (wybór terminu premiery, zarządzanie projektem, dobór tematyki, portfolio do danej grupy itd.), brak optymalizacji, wymagania sprzetowe, bugi i paradoksalnie rozwinięte community. Świadomi gracze PC są bardziej uważni, rozsądni, wybredni - nie kupują wszystkiego, bo wydawca mówi, że jest super. Gracz PC ma taki wybór, że nie musi się martwić, w co ma zagrać. Piractwo nie ma wielkiego wpływu, ale propagandowo jest doskonałą wymówką klapy finansowej.

[loczyn 0]

/-ciach-/

Ach... Vojtas... Twoje słowa są jak balsam na moją dusze i miód na uszy :D Ująłeś wszystko to co należy powiedzieć w tym temacie :]

EA die! die! xD

[Os0 0]

Po raz kolejny zgadzam się z Vojtasem.

Po prostu ludzie, którym zależy na takich informacjach napędzają coraz to nowe newsy jak to PieC umiera. On się ciągle ma świetnie dzięki takim grom jak Counter Strike, StarCraft czy WoW.

I w istocie, piractwo zanika (nie mówię żę go w ogóle nie ma), bo społeczeństwo graczy (i nie tylko) zaczyna dostrzegać ogrom pracy jaką trzeba włożyć w zrobienie gry. Zdają sobie sprawę (w tym również na szczęście ja ^^), że kupując grę nakręca spiralę i będzie grał w coraz lepsze gry ;)

[TomekM 0]

EA nie jest przypadkiem "kanadyjskim gigantem"? :D

[Dark_Sebat 0]

Tak to już jest , jak taki gigant branży gier jak Electronic Arts popełnia karygodne błędy w wydawaniu swoich gier , prędzej czy później i tak odbiło by się to na ich płynności finansowej , no i stało się to akurat teraz. Szkoda tylko że zwykli pracownicy muszą za to płacić utratą pracy. EA samo jest sobie winne takiemu obrotowi spraw , pewnie wielu graczy życzyło by im upadku , ale dla branży gier chyba byłby to zbyt duży cios. EA tak czy siak i tak poradzi sobie ze swoim kryzysem finansowym , ale lepiej było by dla wszystkich jakby wciągnęli odpowiednie wnioski ze swoich błędów.