Zaloguj się, aby obserwować  
InspektorGadzet

Śmierć kliniczna

20 postów w tym temacie

Przeszukałem forum i takiego tematu nie znalazłem więc, go zakładam.
Bardzo lubię temat tego typu .Myślę że wszyscy w tym temacie się świetnie dogadamy.Śmierć kliniczna to chwilowa śmierć w której widzimy coś się dzieje jak byśmy umarli .Wiele ludzi to już przeżyło i mówili oni że widzieli ten słynny ciemny tunel a na końcu światło itp.Raczej o tym wie każdy .Trochę powiedziałem na ten temat .Jakby były jakieś pytania to pisać śmiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2009 o 19:07, mouhhg napisał:

Przeszukałem forum i takiego tematu nie znalazłem więc, go zakładam.
Bardzo lubię temat tego typu .Myślę że wszyscy w tym temacie się świetnie dogadamy.Śmierć
kliniczna to chwilowa śmierć w której widzimy coś się dzieje jak byśmy umarli .Wiele
ludzi to już przeżyło i mówili oni że widzieli ten słynny ciemny tunel a na końcu światło
itp.Raczej o tym wie każdy .Trochę powiedziałem na ten temat .Jakby były jakieś pytania
to pisać śmiało.

Śmierć kliniczna to zjawisko paranormalne a tu jest temat o tym :) http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=30065&u=305

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.01.2009 o 19:09, SzakaLaka napisał:

Śmierć kliniczna to zjawisko paranormalne a tu jest temat o tym :) http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=30065&u=305

Mylisz się , śmierć kliniczna to nie jest zjawisko para normalne to nie jest , żaden duch lub coś innego .Ja bym to zaliczył do takiego czegoś jak śpiączka.A śpiączka to nie jest już zjawisko paranormalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale to jest śmieszne. Śmierć kliniczna to nie jest zjawisko paranormalne. Po prostu serce przestaje bić a mózg nadal pracuje. Śmierć kliniczna jest wykorzystywana w celu wykrycia zjawisk paranormalnych, tj. życie po śmierci czy OOBE.

EDIT: Śmierć kliniczna, jak sama nazwa wskazuje, jest jako taką śmiercią, a temat poświęcony śmierci jest założony:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=8013&u=219

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć kliniczna to... byc może zjawisko para normalne... Jest to napewno coś w rodzaju "jedną noga po drugiej stronie". Ludzie przeżywają czasem takie rzeczy i często opis tego co widzieli "drugiego świata" wydaje się być niebem, rajem. Nie wiadomo co to jest w 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.01.2009 o 19:12, Jaki Ganh1 napisał:

EDIT: Śmierć kliniczna, jak sama nazwa wskazuje, jest jako taką śmiercią, a temat poświęcony
śmierci jest założony:
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=8013&u=219

Zdecydowanie NIE , śmierć to śmierć a śmierć kliniczna to śmierć kliniczna .Ten temat do którego dałeś link jest o śmierci- czyli odejście ze świata na stałe , a śmierć kliniczna to odejście ze świata na chwilę . I dla mnie to sie bardzo różni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niestety, muszę cię uświadomić, że to jednak śmierć. Jeśli nie zastosuje się reanimacji, człowiek umiera. To coś jak odcięcie głowy kurze. Niby powinna nie żyć, jednak nadal biega, po chwili pada. U nas jest tak samo, tyle, że my nie biegamy, bo to mózg jest aktywny nie mięśnie, i po chwili na zawsze odchodzimy, chyba że urocza kobieta reanimuje nas metodą usta usta ew. porażeniem, ale ten pierwszy sposób lepiej działa, i wtedy wstajemy :)
Odejście z tego świata na chwilę to jak zapatrzysz się na uroczą kobietę i zapominasz, co się dzieje i gdzie jesteś. Poza tym, jak widać masz małe pojęcie o śmierci klinicznej, najpierw warto poczytać na ten temat, a nie klepać bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, jak widać masz małe pojęcie o śmierci klinicznej,

Dnia 12.01.2009 o 19:36, Jaki Ganh1 napisał:

najpierw warto poczytać na ten temat, a nie klepać bzdury.

Co ty możesz wiedzieć co ja wiem o śmierci klinicznej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć kliniczna to coś w stylu hibernacji...taki mocniejszy sen, hehe xP

i ludzie opisują tunel z światłem na końcu bo ktoś kiedyś walnął taki tekst i stało się popularne...
to taka samo spełniająca się przepowiednia -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Patrzenie na śmierc kliniczną to już metafizyka. Bo teoretycznie rzecz biorąc, człowiek żyje, ale nie jest świadomy, jego organy nie pracują. Ale właśnie ta nie-praca czyni go odrobinę po tamtej stronie.

Trzebaby jeszcze wziąć pod uwagę wiarę w duszę. Bo z katolickiego punktu widzenia, kiedy dusza opuści ciało, to lipton. Kaplica. Albo raczej kostnica.

Ja osobiście uważam, że śmierci klinicznej się nei czuje, człowiek jest jakby neiprzytomny. Przynajmniej sam to tak odbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć kliniczna.Człowiek jest jedną nogą po drugiej stronie,Wszystkie Kończyny przestają reagować,Tylko mózg pracuje.Tak mi się wydaje że ta osoba wszystko widzi i słyszy ale nie może, tego w żaden sposób pokazać ludziom którzy wokół niej się znajdują. Nie jestem żadnym specem ale tak mi się wydaje. Hyhh ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2009 o 20:42, mouhhg napisał:

Co ty możesz wiedzieć co ja wiem o śmierci klinicznej ?


Skoro uważasz, że to tylko "odejście ze świata na chwilę" to masz zerowe pojęcie. Nie zagłębiajmy się w paranormalne zjawiska, ale biologię i naukę. Serce przestaje bić, zanika krążenie krwi i przestajemy oddychać, jednak mózg nadal nam pracuje. Niekiedy można przywrócić akcję serca, co jakby "wybudza" człowieka, bo nie można nazwać tego zmartwychwstaniem. Bodajże po 4 minutach jeśli nie zastosuje się reanimacji mózg również "umiera". Oczywiście, jeżeli zagłębiasz się w sprawy paranormalne, to jest ku temu odpowiedni wątek. Jeżeli w sprawy biologiczne, tak samo.
Jak dla mnie gadasz tak, jakbyś słyszał, co wujek brata siostry ciotki ojca matki mówił o śmierci klinicznej, a każdy po kolei zmieniał i dodawał coś od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globalnie moi drodzy mylicie śmierć kliniczną, ze stanem wegetatywnym, aencephalią, śmiercią osobniczą i jeszcze kilkoma innymi zjawiskami. Ale popularno-naukowo dyskusja z przerzucaniem się niesamowitymi historiami do ogniska na obozie wyjdzie wam się świetna z tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2009 o 20:52, Hyper93 napisał:

Śmierć kliniczna.Człowiek jest jedną nogą po drugiej stronie,Wszystkie Kończyny przestają
reagować,Tylko mózg pracuje.Tak mi się wydaje że ta osoba wszystko widzi i słyszy ale
nie może, tego w żaden sposób pokazać ludziom którzy wokół niej się znajdują. Nie jestem
żadnym specem ale tak mi się wydaje. Hyhh ;D

nie może widzieć, ani słyszeć, ponieważ mózg staje się niedotleniony przez zwolnienie pracy serca. Pracują tylko najbardziej prymitywne części odpowiadające za metabolizm i próby uruchomienia serca z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o co innego. O to, że odchodzimy z tego świata. Skąd wiesz, co z człowiekiem dzieje się po śmierci? Że możemy jedynie żyć i umrzeć, i koniec? Ale śmierć kliniczna to nie odejście, my ciągle jesteśmy, nie do końca żywi, ale jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2009 o 21:00, Jaki Ganh1 napisał:

Chodzi mi o co innego. O to, że odchodzimy z tego świata. Skąd wiesz, co z człowiekiem
dzieje się po śmierci? Że możemy jedynie żyć i umrzeć, i koniec? Ale śmierć kliniczna
to nie odejście, my ciągle jesteśmy, nie do końca żywi, ale jesteśmy.

Wiem z opowiadań ludzi którzy przeżyli śmierć kliniczną .W śmierci klinicznej moim zdaniem i wielu innych ludzi to odejście do świata nieżywych ale na jakiś czas.To fakt człowiek żyje ale to jest coś takiego jakby ktoś właśnie widział świat nieżywych ale sam był żywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 12.01.2009 o 20:56, mouhhg napisał:

Jaki ty jesteś uparty .Powiedziałem na chwilę w przenośni oczywiście . Chyba nie myślałeś
że mam na myśli 5 minut albo i mniej:/

Śmierć kliniczna to moment zatrzymania akcji krążeniowej przy jednoczesnym zachowaniu pracy rdzenia przedłużonego mózgu, który odpowiada za pobudzenie i podtrzymanie pracy układów koniecznych do przetrwania organizmu. Jeśli nie zostanie podjęta akcja reanimacyjna/resustytacyjna to po około 4 minutach rozpoczyna się wchodzenie w śmierć biologiczną przez obumieranie komórek wspomnianej części centralnego układu nerwowego. Nie ma tu mowy o skakaniu miedzy wymiarami, byciu jedna noga w grobie lub pokoju obok - nie. To jest zwyczajny proces biologiczny prowadzący do śmierci (chociaż nie jest z nią równoznaczny).

@ rogoz94

Dnia 12.01.2009 o 20:56, mouhhg napisał:

Pracują tylko najbardziej prymitywne części odpowiadające za metabolizm i próby uruchomienia serca z
powrotem.

No jak te części regulujące są prymitywne to gratuluje podejścia do sprawy...

@ Jaki Gahn1

Dnia 12.01.2009 o 20:56, mouhhg napisał:

Ale śmierć kliniczna to nie odejście, my ciągle jesteśmy, nie do końca żywi, ale jesteśmy.

Nie, ktoś taki jest żywy i tyle. Nie stwierdza się połowicznego zgonu - ta osoba żyje tak długo jak działa rdzeń przedłużony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie kłóćcie się z nim bo to nic nie da ;D. Chłopak myśli że może sobie niebo oglądnąć jak mu się serce zatrzyma, a wy mu marzenia psujecie ;). Słynny biały tunel to tylko reakcje wywołane w mózgu (aczkolwiek mogę się mylić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Śmierć kliniczna to taki "StandBy" człowieka. Niby nie żyje, a jeszcze coś w nim pracuje. Wg. mnie to taka granica między śmiercią, a życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować