Czy warto żyć?

[acimek00 0]

Czy warto żyć ?? Dobre pytanie. Myślę, że warto. Kiedy się urodziliśmy nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Życie składa się z wygranych ale i porażek, jednak według mnie sztuką jest podnieść się po porażce i walczyć dalej. Jest w życiu wiele sytuacji i chwil w których zadajemy sobie pytanie "dlaczego?" bądź stwierdzamy, że teraz nic nie ma sensu wszystko się zawaliło. Wierzcie mi przeżyłem takie chwile. Mówiłem sobie, że teraz wszystko będzie źle, ale jakoś się wziąłem w garść.
Życie mamy jedno i trzeba je dobrze przejść. Rodzina, przyjaciele, druga połowa i chwile spędzone z nimi niejednokrotnie pokazują nam, że warto żyć.

Co do samobójców... Moim skromnym zdaniem, jest to pójście na łatwizną. Przyczyną tego jest na pewno słabość psychiczna, ponieważ ludzie Ci nie potrafią sobie poradzić z problemami nie mają odwagi zwrócić się o pomoc do drugiego człowieka. Nie po to życie zostało nam dane, abyśmy sami je sobie odbierali.

To by było na tyle. Pozdrawiam

[kacper78 0]

Warto żyć, albowiem nie żyjemy dla siebie, lecz dla kogoś. Przynajmniej ja tak żyje i twierdze. Staram się przeżyć swoje życie najlepiej jak umie, chociaż to nie jest tatkie proste, pon ieważ życie składa się z sukcesów ale i również i porażek. Jeśli ma się kogoś bliskiego to oczywiście jets łatwiej, lecz jeśli nie to o! już jest wiele ciężej. Jeśli jesteś odtrącany przez społeczeństwo itp. to wiadomo, że jest ciężej, lecz nie warto się poddawać, bo poddawanie jest dla frajerów (przepraszam za określenie). W życiu należy walczyć o swoją godność, bo żyjemy dla innych ludzi i kogo tam sobie chcemy. W moim przypadki jest to Pan Bóg.

[Geralt16 0]

Dnia 30.01.2009 o 14:23, Mertionh napisał:

Naprawdę uważacie samobójców za tchórzy?

Szkoda mi was.

Tak są tchórzami bo ie potrafią innym powiedzieć co ich naprawdę boli! A naprawdę powinni! Więc ludzie pokażcie że nie jesteście cieniasy i walczcie z tym co was boli!!!!!!!!!!!!

[Pacojana 0]

W pewien sposób popieram. Chociaż fakt, że kiedy już zakłada się pętle na szyje nie jest tak łatwo ją puścić i przewrócić krzesło to jednak takie rozwiązanie swoich problemów jest kompletną głupotą. Z każdej sytuacji można wyjść bez konieczności zabijania się.

[Infes 0]

To co byś doradził osobie która została zgwałcona publicznie i wszyscy o tym zdarzeniu wiedzą ? Mówił sobie że "nic się nie stało" albo "zapomne o tym". Chyba jednak z niekażdym.

[Paluch_222 0]

Kiedyś pewien człowiek powiedział, że w gruncie rzeczy samobójcy to odważni tchórze, bowiem uciekanie przed problemami dowodzi o strachu, jednak targnięcie się na swoje życie bez pewności, co będzie potem (o ile będzie cokolwiek) wymaga już odwagi.

Pewnie jest w tym sporo prawdy, jednak nigdy nie poprę samobójstwa - i tak odejdziemy, po co więc przyspieszać przejście na drugą stronę, pozostawiając po sobie jedynie złe wspomnienie? Należy wykorzystać czas, jaki nam dano najlepiej jak tylko można, jeśli nie dla siebie, to dla innych. A zawsze jest tam ktoś, kto potrzebuje nas równie mocno, jak my gdy cierpimy.

Infes

To nie wina osoby zgwałconej, że w ten sposób ją potraktowano (choć czasem można się do tego przyczynić), nie należy więc dodatkowo się karać. A ludzie? Jeśli szydzą, jeśli wytykają, to nie są to osoby Ci życzliwe i w ogóle nie powinno brać się ich głosu pod uwagę. Wiem, iż niektórzy nie są w stanie sobie z takim stanem rzeczy poradzić, jednak właśnie wtedy docenia się posiadanie prawdziwych przyjaciół, choćby to była jedynie jedna osoba.

[HumanGhost 0]

Pytanie z tematu wątku jest w góry skazane na porażkę logiczną. Czy warto żyć? A czy jest jakaś alternatywa? "Nie życie" to żaden wybór.

Każdy ma tylko jedną szansę, aby przeżyć coś więcej niż wyścig szczurów, coś wiecej niz lizanie loda przez papierek, coś wiecej niż "chciałbym". Nawet dla jednego zaj***ście szczęśliwego dnia w życiu warto przeżyc choćby te 100 lat. I tyle.

[Franko113 0]

Bzdurny temat... a masz jakiś wybór??? Zakładając, że nie chcesz popełnić samobójstwa... Chyba, że to temat dla EMO...wruć, ja też mam gorsze dni... ale jakoś trzeba sobie radzić...i nie mam na myśli uciekania "od życia" masochizmem, bo to pomaga tylko na chwilę, jak narkotyki...

[The_Deker_10 0]

Czy warto żyć ?? Oczywiście że warto życie jest piękne i trzeba z niego korzystać ile się da !!!!

[Franko113 0]

Dnia 05.02.2009 o 23:00, Dekerinho6 napisał:

Czy warto żyć ?? Oczywiście że warto życie jest piękne i trzeba z niego korzystać ile
się da !!!!

I to jest fachowe podejście... tak trzymać...

[The_Deker_10 0]

Dnia 05.02.2009 o 23:02, franko113 napisał:

I to jest fachowe podejście... tak trzymać...

Hehe dzięki co prawda są niekiedy momęty kiedy człowiek się załamuje ale trzeba o tym jak najszybciej zapomnieć i iść dalej !!!!

[Franko113 0]

>Hehe dzięki co prawda są niekiedy momęty kiedy człowiek się załamuje ale trzeba o tym jak najszybciej >zapomnieć i iść dalej !!!!

Wow, takiego optymisty jeszcze nie widziałem... wracasz mi wiarę w ludzi...

[The_Deker_10 0]

Dnia 05.02.2009 o 23:06, franko113 napisał:

>Hehe dzięki co prawda są niekiedy momęty kiedy człowiek się załamuje ale trzeba o
tym jak najszybciej >zapomnieć i iść dalej !!!!

Wow, takiego optymisty jeszcze nie widziałem... wracasz mi wiarę w ludzi...

Hehe dzięki ;))) Ale chyba za bardzo mnie chwalisz :P

[Franko113 0]

Dnia 05.02.2009 o 23:11, Dekerinho6 napisał:

Hehe dzięki ;))) Ale chyba za bardzo mnie chwalisz :P

Może, zapewne jest to spowodowane niedawną rozmową z kolezanką EMO...

[NWN2 0]

Dnia 05.02.2009 o 23:15, franko113 napisał:

> Hehe dzięki ;))) Ale chyba za bardzo mnie chwalisz :P


Może, zapewne jest to spowodowane niedawną rozmową z kolezanką EMO...

Fajna koleżanka

[Franko113 0]

Jest spoko do póki nie zacznie swoich formułek o życiu... ech...

[Geralt16 0]

Dnia 04.02.2009 o 18:03, Pacojana napisał:

W pewien sposób popieram. Chociaż fakt, że kiedy już zakłada się pętle na szyje nie jest
tak łatwo ją puścić i przewrócić krzesło to jednak takie rozwiązanie swoich problemów
jest kompletną głupotą. Z każdej sytuacji można wyjść bez konieczności zabijania się.

Popieram ale fakt że potrzeba nie lada odwagi to po zbawienia siebie życia! Tylko trzeba tchórzem być żeby od życia uciekać!