Zaloguj się, aby obserwować  
Diagoras

Mass Effect 2

8089 postów w tym temacie

Może głupie pytanie, ale

Spoiler

czy jest możliwość zakończenia gry tak by nikt nie zginął oraz by ocalić załogę? Bo właśnie skoczyłem grę, ale niestety nie mogłem od razu lecieć przez Omega 4, ponieważ musiałem dokończyć rekrutacje członków załogi oraz misje załogi. No i knieć taki, że nikt z drużyny nie zginął, ale tylko dr. Chawkas przeżyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Spoiler

Musisz lecieć szybko przez przekaźnik Omega-4. Ociągałeś się i są takie efekty. Gdybyś poleciał od razu, uratowałbyś wszystkich - by się upewnić, że będziesz w stanie to zrobić, wykonaj wszystkie misje lojalnościowe, poboczne i takie tam, no, wszystko, przed misja na opuszczonym Żniwiarzu.
Po tej misji zostaje mało czasu, akurat na zadanie lojalnościowe Legiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak powiedział Siriondel, ne zapomnij też zrobić ulepszenia do statku bo inaczej trzy osoby ci zginom i nie dostaniesz już osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2010 o 20:03, Siriondel napisał:

Spoiler

Musisz lecieć szybko przez przekaźnik Omega-4. Ociągałeś się i są takie efekty. Gdybyś
poleciał od razu, uratowałbyś wszystkich - by się upewnić, że będziesz w stanie to zrobić,
wykonaj wszystkie misje lojalnościowe, poboczne i takie tam, no, wszystko, przed
misja na opuszczonym Żniwiarzu.
Po tej misji zostaje mało czasu, akurat na zadanie lojalnościowe Legiona.



Spoiler

No właśnie tak myślałem, że należy zrobić wszystkie misje lojalnościowe przed misją po ten napęd by przejść przez Omega 4. No cóż, trzeba raz jeszcze grę przejść by mieć idealnego save do ME3 ;p



xkarinox -->
No ulepszenia już teraz miałem wszystkie, tylko załogę straciłem bo się ociągałem. Drużyna całą żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz to możesz przejść grę jeszcze raz ale jeśli zależy ci jedynie na tym aby miec dobry save do trójki to lepiej poprostu wczytaj save przed misją na żniwiarzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.06.2010 o 20:38, Okopolitan napisał:

/ciach

Spoiler

Najlepiej to jest zebrać całą drużynę (i wykonać wszystkie misje) zanim poleci się po Legiona, problem jest tylko w tym, że niestety nie nacieszymy się długo Legionem, bo robimy jego misje lojalnościową i hops od razu do Omega 4 relay.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przechodził ktoś z was misję na planecie Horyzont na poziomie szaleniec? Idę pierwszy raz, mam dopiero 8. poziom, więc trochę czasu mi schodzi na walki.
Obecnie mam mały problem z końcowym bossem kiedy bronię dział strzelających do statku zbieraczy. Koleś ten ma jakąś barierę na którą nie działa mi (chyba) nic poza jedną z mocy Mirandy. Idę szpiegiem, więc na kilka sekund mam kamuflaż, co pozwala mi się bawić z nim w ciuciubabkę. Oczywiście nie mam dzięki temu żadnej sensownej mocy na różne organiczne tałatajstwa. Na dodatek jeden błąd w znajdowaniu osłony i pół godziny walki idzie do piachu. Ma ktoś z was jakiś myk na te latające paskudztwo? Może jakieś miejsce, gdzie nie wleci od góry i będzie mógł spokojnie obrywać? :)
Poza tym jeżeli nie zafixuję wcześniej tej głupiej pindy Mirandy w jakimś ustronnym miejscu, to leci ona na niego z pistoletem i po chwili jest trupem. Broń ciężką zbieraczy wykorzystałem na takie dwa latające wcześniej "mózgi", które razem z zombiakami psuły mi krew, więc obecnie nie mogę jej użyć bo mam już zero w magazynku. Oprócz Mirandy mam w drużynie profesorka, ale praktycznie do niczego w tym momencie już się nie przydaje, więc najczęściej leży jako trup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2010 o 21:13, Olamagato napisał:

ciach

Rozumiem, że raz już grę przeszedłeś, więc masz dostęp do większości mocy innych członków drużyny.
Więc tak, jak już kiedyś pisałem, jak grasz Infiltratorem, w szczególności na poziomie trudności Insane jako dodatkową moc wybierasz Warp Ammo to Ci usunie problem z barierami.
+ headshot w tym bossie jest między jego niebieskimi oczkami.

edit. możesz ściągać ciągle na siebie jego uwagę wystarczy oddać strzał, skupi to ogień na Tobie, Mirande możesz wysyłać w wtedy w ustronne miejsce gdzie będzie mniej więcej bezpieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2010 o 21:20, Exelius napisał:

Rozumiem, że raz już grę przeszedłeś, więc masz dostęp do większości mocy innych członków
drużyny.

Nie przeszedłem. Przeszedłem jedynkę na Insane (wszystkie za wyjątkiem pierwszej, którą potem skasowałem), a teraz wczytałem jeden z zapisów końcowych z jedynki, co odblokowało mi ten poziom trudności. Grę idę od zupełnie od początku. Nie mam też żadnych mocy lojalnościowych, a inne są na dość niskim poziomie (2, czasem jakaś na 3).

Dnia 21.06.2010 o 21:20, Exelius napisał:

Więc tak, jak już kiedyś pisałem, jak grasz Infiltratorem, w szczególności na poziomie
trudności Insane jako dodatkową moc wybierasz Warp Ammo to Ci usunie problem z barierami.

Moce już wybrałem więc nic tu nie wykombinuję.

Dnia 21.06.2010 o 21:20, Exelius napisał:

+ headshot w tym bossie jest między jego niebieskimi oczkami.

Chyba, żeby bez celowania ze snajperki. Bo bossa mogę trzymać w odległości maksymalnie 3-5 metrów od siebie za jakąś przeszkodą (dopóki jej nie ominie). Teren jest zamknięty i ma bardzo mało przyzwoitych osłon. Muszę też uważać na opróżnianie broni ponieważ jeżeli nie zbiorę wszystkiego co leży, to cierpię często na brak amunicji.
Gra poza bossami nie jest trudna, a nawet zabawna, tyle że przy tym bossie kiedy ma barierę, to wszyscy żyjący członkowie drużyny gadają mi, że broń nieskuteczna. A nawet jak zdejmę mu powoli barierę Mirandą, to mam tylko kilkanaście sekund na złojenie mu pancerza zanim bariera się odnowi. Możliwe więc, że zanim go zdejmę, a wcześniej cały pancerz, to barierę będę musiał kasować ze 3 lub 4 razy. A każdy raz do jakieś 5 naładowań mocy o ile Miranda żyje.

Dnia 21.06.2010 o 21:20, Exelius napisał:

edit. możesz ściągać ciągle na siebie jego uwagę wystarczy oddać strzał

Tylko nie mogę bez sensu tracić nabojów bo na koniec może się okazać, że jak już mu zdejmę wszystko, to będę musiał z bossem walczyć na pięści lub moce. W tamtym miejscu nie respawnują się magazynki. Przynajmniej na tym poziomie.
Dlatego szukam jakiegoś myku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stary, myku szukasz, tutaj? To właśnie wcześniejsze fazy z nacierającymi chmarami są trudniejsze. Boss na każdym poziomie jest łatwy (niezależnie od poziomu Shepard i poziomu trudności) - bo tak naprawdę jest tu mnóstwo przyzwoitych osłon, a boss ma znaczną wadę - jest jeden. Doskonale działa po prostu bieganie w kółko wokół osłon, oddalanie się sprintem, kiedy za bardzo podleci, nawet nie trzeba się za bardzo chować. Wystarczy tylko zostawać w środku, by zawsze mieć pole do manewru, nie dać się przygwoździć.
Tak, wiem, mi, komuś, kto zna grę jak własną kiermanę, łatwo jest mówić ;) Ale naprawdę, chwila praktyki i idzie.

Spoiler

Działa tutaj taktyka analogiczna do walki z mechem YMIR w pierwszej misji - Pochód Wolności. Bieganie wokół przeszkody i ostrzał, zabawa w berka. I niewiele zmienia to, że Pretorian umie latać :P


Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.06.2010 o 22:30, Siriondel napisał:

Stary, myku szukasz, tutaj? To właśnie wcześniejsze fazy z nacierającymi chmarami są trudniejsze.

Może i są, ale jeden drobny błąd nie eliminuje tyle zużytego na walkę czasu.

Dnia 21.06.2010 o 22:30, Siriondel napisał:

boss ma znaczną wadę - jest jeden. Doskonale działa po prostu bieganie w kółko wokół osłon, oddalanie się sprintem

Tak też robię. Ale bardziej to przypomina pat kiedy ani on mnie nie może dorwać, ani ja nie mam czasu dorwać jego. Tymczasem ilość ruchów w których można się pomylić wzrasta lawinowo, a jedna pomyłka, to replay.

Dnia 21.06.2010 o 22:30, Siriondel napisał:

Spoiler

Działa tutaj taktyka analogiczna do walki z mechem YMIR w
pierwszej misji - Pochód Wolności. Bieganie wokół przeszkody i ostrzał, zabawa w berka.
I niewiele zmienia to, że Pretorian umie latać :P


Spoiler

Czasem YMIR potrafi się zablokować między dwoma klockami. Wtedy puka się do niego jak w tarczę strzelniczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 00:40, Olamagato napisał:

Może i są, ale jeden drobny błąd nie eliminuje tyle zużytego na walkę czasu.

Hmmm... A czy nie ma tam jakiegoś checkpointa w okolicy? Bo jeżeli musisz powtarzać jedną walkę, to hej, nie jest tak źle ;)

Dnia 22.06.2010 o 00:40, Olamagato napisał:

Tak też robię. Ale bardziej to przypomina pat kiedy ani on mnie nie może dorwać, ani
ja nie mam czasu dorwać jego. Tymczasem ilość ruchów w których można się pomylić wzrasta
lawinowo, a jedna pomyłka, to replay.

Faktycznie, potrzeba odrobiny timingu, łatwo się wystawić na ostrzał, ale boss nie klepie tak mocno, by zdjąć Cię, zanim zdążyłbyś się schować za najbliższą osłoną na momencik - by zregenerować tarcze i szukać dalej dogodnego miejsca. Sprawę ułatwia fakt, że atakuje krótkimi strzałami - promień - przerwa - promień - przerwa. Powiedzmy, że podczas pierwszych dwóch takich przerw szukasz osłony, a podczas kolejnych strzelasz, dopóki się nie zbliży. No i trzeba mieć na uwadze, że należy być cały czas daleko, kiedy boss już zostanie trochę obity - jego atak - lądowanie to faktycznie natychmiastowy zgon. Cierpliwości więc - to wydłuża sprawę, ale zwiększa szanse ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 08:36, Siriondel napisał:

> Może i są, ale jeden drobny błąd nie eliminuje tyle zużytego na walkę czasu.
Hmmm... A czy nie ma tam jakiegoś checkpointa w okolicy? Bo jeżeli musisz powtarzać jedną
walkę, to hej, nie jest tak źle ;)

OK, sprawa była banalna. Po prostu niepotrzebnie czasem używałem szpiegowskiego kamuflażu, co powodowało, że boss kierował się na frajerów z drużyny i oczywiście od razu ich ubijał. Nie użyłem tego ani razu i po kilku minutach wyparował.
I to był ten myk, którego szukałem.

Dnia 22.06.2010 o 08:36, Siriondel napisał:

Faktycznie, potrzeba odrobiny timingu, łatwo się wystawić na ostrzał, ale boss nie klepie
tak mocno, by zdjąć Cię

Ano prawda. Sam sobie szkodziłem nadgorliwością. Zdjęcie kolesia było banalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 12:07, Exelius napisał:

Pojawił się nowy mini komiks (ZA DARMO !) o pani Arii (Don''t Fuc* with Aria) + wywiad
z panem Mac Waltersem
więcej na IG?N http://uk.comics.ign.com/articles/110/1100605p1.html
Osobiście uważam iż mimo 8 stron komiks wydaje się być ciekawy.


Denks za info :)
Ja cały czas czekam na to polskie wydanie. Pojutrze ma być w kioskach, dobrze pamiętam? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytania o przechodzenie drugi raz tą samą postacią.

1. Czy wówczas, przy importowaniu tego save do ME3, będą się liczyły moje "pierwsze" decyzje, czy tego z drugiego podejścia? Bo stwierdziłem, że

Spoiler

dawanie stacji Illusive Manowi to jednak był głupi pomysł, poza tym chcę uratować załogę. :)


2. Co się działo przy imporcie sejwa do dwójki, w którym Shepard dwa razy przeszedł ME1? Coś się zmieniało, jakieś dodatkowe bonusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nom masz rację ja też nie mogę się doczekać. Premiera 24 czerwca.

Liczy sie każde przejście. Każde przejscie można osobno wczytać w dwójce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 13:42, Phobos_s napisał:

Denks za info :)
Ja cały czas czekam na to polskie wydanie. Pojutrze ma być w kioskach, dobrze pamiętam?
:)

Ja wygrałem konkurs na polygami, tylko nie wiem kiedy dostanę paczkę od EA polska... :)
Na szczęście bo jestem ostatnio spłukany :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 22.06.2010 o 20:26, Feallan napisał:

1. Czy wówczas, przy importowaniu tego save do ME3, będą się liczyły moje "pierwsze"
decyzje, czy tego z drugiego podejścia?

Mechanika - każde przejście i każda postać ma osobne zapisy gry - ważne, by w zapisie było, że gra jest ukończona. Jeżeli świadomie nadpiszesz stare stany gry nowymi - cóż, wiadomo.

Dnia 22.06.2010 o 20:26, Feallan napisał:

2. Co się działo przy imporcie sejwa do dwójki, w którym Shepard dwa razy przeszedł ME1?
Coś się zmieniało, jakieś dodatkowe bonusy?

Bonusy w Mass Effect 2 nie zależały od ilości przejść poprzedniczki, tylko od osiągnięć, jakie się zdobyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować