Protestantyzm

[Burszurasek 0]

Szkoda tylko, że te konflikty w głównej mierze brały się ze strony katolików. :)

[Malcollm 0]

Dnia 04.02.2009 o 17:57, Probos napisał:

Szkoda tylko, że te konflikty w głównej mierze brały się ze strony katolików. :)

No wiesz nie możesz tak tego rozpatrywać bo do tego, żeby ktoś się z kimś pobił trzeba dwóch, zła nie możesz określić mianem bo to zło było czysto katolickie a to czysto protestanckie, zło siedziało w tych ludziach i nie ważne jakią by mieli przynależność religijną... to, że byli katolikami czy nie katolikami to takie zdarzenie losowe tak to można określić...

[Burszurasek 0]

/.../

Nocy św. Bartłomieja raczej daleko do wydarzenia losowego. :)
Tak samo jak spaleniu Jana Husa.

[Rusty-Luke 0]

Dnia 03.02.2009 o 23:12, darth 16 napisał:

Co do modlenia się przez lub do - ja(zielonoświątkowiec) modlę się DO Jezusa. DO. A zwierzchnictwo
Papieskie. Cóż. Nie chcę tutaj wojny wszczynać, ale przez Papieża i kilku narwańców były
różne spory przez całe 1000 lat. Nie jest to dobra wizytówka.

To jest dobra wizytówka. To dzięki Inkwizycji papieskiej w krajach katolickich zapobiegano rzeziom, które miały miejsce w państwach protestanckich.
"Według szacunków Briana B. Levacka, zawartych w książce "Polowanie na czarownice w Europie", w wieku XVI w całej Europie spalono za czary około 300 tysięcy osób, głównie kobiet. Dwie trzecie z nich zginęło w protestanckich Niemczech, a około 70 tysięcy w oderwanej od Kościoła Anglii." (R. Ziemkiewicz)

Dnia 03.02.2009 o 23:12, darth 16 napisał:

Zresztą winno być dla mnie tak, że każdy może
np. sobie zinterpretować Biblię, pewne znaki(?) lub pewnych ludzi. A to, że Papież 500
km dalej mówi, że to w Biblii to jest właśnie to, a nie tamto itp. winno ludzi strzykać,
ale to tylko moje zdanie - protestanta. :)

Ciekawe, bo sama Biblia mówi zupełnie coś innego:
"20 To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego wyjaśnienia" 2 P, 1, 20.
Czy tego przypadkiem nie wymyślił właśnie Hus?
A czy do wydarzeń w noc św. Bartłomieja nie doprowadziła Katarzyna Medycejska? Gdzie tu wina papieża?

[darth_16 0]

Nie dla prywatnego wyjaśnienia. Ale na pewn jakiś koleś, którego nawet na oczy nie widziałem, nie będzie mi mówił, że coś w Biblii to jest to a nie to. Zresztą, skoro on to mówi, to może on sobie prywatnie wyjaśnia??? Bo to w sumie sam Papież przekazuje słowo w Watykanie, które przygotował. A do historii - papiestwo dbało tylko o kasę, spory toczyły się o ziemię i pieniądze. Kraje, które uczczupiły by świętopietrze nie mogły pozostać bez kary. Dla papiestwa.

[Malcollm 0]

Tak a pewnie dzięki wyprawom krzyżowym muzułmanie nie najechali europy - choć sens w tym jakiś jest, dziwne zaś jest to, że dlaczego te czarownice wybijali tylko w państwach protestanckich - "co nie jest takie jak my jest obce a co obce to trzeba zniszczyć"
Nic nie jest w stanie usprawiedliwić morderst na taką skalę
Mimochodem masz bardzo ciekawy podpis..:) taki hmmmmmm White Power:)

[Rusty-Luke 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:06, darth 16 napisał:

Nie dla prywatnego wyjaśnienia.

Według twojego posta, jesteś zwolennikiem wyjaśniania właśnie prywatnego - każdy dla siebie, jak mu pasuje.

Dnia 04.02.2009 o 19:06, darth 16 napisał:

Ale na pewn jakiś koleś, którego nawet na oczy nie widziałem,
nie będzie mi mówił, że coś w Biblii to jest to a nie to.

Nie jakiś koleś, tylko następca apostoła Piotra - apostoła, który dostał klucze i któremu Jezus powiedział, że jest opoką, na której zbuduje Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą...

Dnia 04.02.2009 o 19:06, darth 16 napisał:

Zresztą, skoro on to mówi,
to może on sobie prywatnie wyjaśnia??? Bo to w sumie sam Papież przekazuje słowo w Watykanie,
które przygotował.

...dlatego nie jest to prywatne objaśnienie, ale właśnie objaśnienie Kościoła.

Dnia 04.02.2009 o 19:06, darth 16 napisał:

A do historii - papiestwo dbało tylko o kasę, spory toczyły się o
ziemię i pieniądze. Kraje, które uczczupiły by świętopietrze nie mogły pozostać bez kary.
Dla papiestwa.

Tłumacz sobie jak chcesz.

Malcollm

Dnia 04.02.2009 o 19:06, darth 16 napisał:

Tak a pewnie dzięki wyprawom krzyżowym muzułmanie nie najechali europy

Nie wiem, co ma jedno wspólnego z drugim. Do wypraw krzyżowych doprowadziła agresywna polityka Turków Seldżuckich (to jest zajęcie Jerozolimy, zabronienie wstępu do niej chrześcijanom wszystkich wyznań, ataki na chrześcijańskie karawany), a nie papież. To akurat fakt historyczny. Duże znaczenie miało też przeludnienie Europy. Natomiast muzułmanów atakujących Europę powstrzymał Karol Młot.

[mc1908 0]

Dnia 03.02.2009 o 23:03, kowboj3 napisał:

> możesz uznać mnie za człowieka co ciemną jest masą,
> lecz ja tego nie rozumiem, by człowiek wyznaczał tego kto świętym być może...
Uznajemy, że wola Papieża pochodzi z łaski Ducha Świętego, który również jest na równi
z Ojcem (zasada trójjedności), więc wola Papieża jest nieomylna. Jeżeli zasądzi on, że
dany człowiek jest świętym, tzn. że Bóg również tego człowieka uważa za świętego i ma
100% szans na zbawienie.

Tu się mylisz. Kościół nigdy nie mówi, że ktoś na pewno jest w niebie, ponieważ to wie tylko Bóg.

[zlo169 0]

Za jakiś czas chciałbym przejść z katolicyzmu na ewangelicyzm. Wcześniej chciałbym zawitać na jakimś nabożeństwie, żeby się "oswoić".

Mógłbyś w skrócie przedstawić, jak wasza typowa liturgia wygląda, (jak np. wygląda sakrament eucharystii itp) ponieważ nie chciałbym popełnić jakiegoś błędu i się zbłaźnić :) ?

[Malcollm 0]

Nie ma sensu opowiadać z prostej przyczyny zrób tak jak ja zrobiłem gdyż to jest najprościej, mnie jak coś interesuje to po prostu idę zapoznać się z tym twarzą w twarz, jako, że był czas gdy byłem zainteresowany katolicyzmem chodziłem na katolickie msze, zrób to samo naprawdę się nie zbłaźnisz, wyznanie wiary mamy takie samo do tego potrzeba ci jeszcze śpiewnik kościelny no i głos do śpiewania pieśni podczas nabożeństwa reszta się robi sama...

[darth_16 0]

N9e jestem zwolennikiem, ale każdy ma prawo do myślenia. A Papież jest tylko wg. Katolików następcą apsotoła Piotrora - więć dla mnie jest to bardziej znany, ale jednak koleś.

A co do historii - masz lepsze tłumaczenie?

[darth_16 0]

"U mnie" najpierw śpiewamy pieśni - teksty są wyświetlane na takim dużym ekranie. Pieśni są fajne - żywe i pocieszne - jak byłem na mszy i ksiądz śpiewał:"Raaaaaaaaaaaaaaaaadujmy się. Aaaaaaaaaaaamen" takim smutnym głosem to średnio chciało mi się radować. A potem siadasz, a pastor głosi Słowo Boże i stara się przybliżać niektóre fragmenty Pisma Świętego. I tyle. :)

[zlo169 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:42, Malcollm napisał:

Nie ma sensu opowiadać z prostej przyczyny zrób tak jak ja zrobiłem gdyż to jest najprościej,
mnie jak coś interesuje to po prostu idę zapoznać się z tym twarzą w twarz, jako, że
był czas gdy byłem zainteresowany katolicyzmem chodziłem na katolickie msze, zrób to
samo naprawdę się nie zbłaźnisz, wyznanie wiary mamy takie samo do tego potrzeba ci jeszcze
śpiewnik kościelny no i głos do śpiewania pieśni podczas nabożeństwa reszta się robi
sama...

W porządku, postaram się zrobić to jak najprędzej. Ale powiedz tylko, czy eucharystię przyjmujecie jak katolicy czy może w inny sposób? I czy to prawda, że uznajecie spowiedź zbiorową?

darth 16 - z tego co piszesz, msze(?) ewangelickie nie są przesadnie skomplikowane. Nie powiem, zachęcające : >

[Woo-Cash 0]

Nie chodziłem na spotkania i ksiądz nie chce mnie puścić do bierzmowania. Mam go przekonać. A po co mi to? Chciałem zostać Babtystą, ale mu tego nie powiem, nie? Ale gdybym miał te 15 mln w lotka to taki kościół u mnie bym zasponsorował :P Poważnie. I mógłbym nawet prowadzić msze, jako, że w tej Religi nie muszę mieć święceń (co nie oznacza, że bym chciał. Ale mógłbym. Taka ciekawostka:)

[Malcollm 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:54, lukmistrz napisał:

W porządku, postaram się zrobić to jak najprędzej. Ale powiedz tylko, czy eucharystię
przyjmujecie jak katolicy czy może w inny sposób? I czy to prawda, że uznajecie spowiedź
zbiorową?

Tak spowiedź jest zbiorowa - czyli zbiorowe wyznanie grzechów przed księdzem później jeśli chcesz by grzechy były ci wybaczone idziesz przed ołtarz przyjąć ciało i krew Chrystusa - i to tyle

[darth_16 0]

U mnie tak nie ma. :) U mnie jest spowiedź tylko przed Bogiem - nie ma łącznków między mną a nim. Nie spowiadam się księdzu. :)

[Malcollm 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:57, darth 16 napisał:

U mnie tak nie ma. :) U mnie jest spowiedź tylko przed Bogiem - nie ma łącznków między
mną a nim. Nie spowiadam się księdzu. :)

Pojęcie przed księdzem jest na takiej zasadzie, że cały zbór stoi odwrócony twarzą do księdza no właśnie o to mi chodziło..:)

[Woo-Cash 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:57, darth 16 napisał:

U mnie tak nie ma. :) U mnie jest spowiedź tylko przed Bogiem - nie ma łącznków między
mną a nim. Nie spowiadam się księdzu. :)

I o to chodzi. U Babtystów też tak jest? Wiem nieco na ich temat, ale tego akurat nie...
Jedyne, co mi u nich nie pasuje to nieuznawanie świętych miejsc. Bluźnierstwo.

[Rusty-Luke 0]

Dnia 04.02.2009 o 19:50, darth 16 napisał:

N9e jestem zwolennikiem, ale każdy ma prawo do myślenia.

Jeśli uważasz, że Biblia jest świętą księgą to powinieneś respektować zasady w niej zawarte. Jedna z zasad mówi, że nie można jej interpretować samemu.

Dnia 04.02.2009 o 19:50, darth 16 napisał:

A Papież jest tylko wg. Katolików
następcą apsotoła Piotrora - więć dla mnie jest to bardziej znany, ale jednak koleś.

W innym miejscu Biblia mówi:
"18 Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą7. 19 I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie»" Mt, 16, 18 - 19.

A odnośnie spowiedzi:
"21 A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». 22 Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego!10 23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane»" J, 20, 21 - 23.

Dnia 04.02.2009 o 19:50, darth 16 napisał:

A co do historii - masz lepsze tłumaczenie?

A to co ty napisałeś było jakimkolwiek tłumaczeniem...?

[Malcollm 0]

Radzę zrobić pewną rzecz, nie zagłębiajmy się w sprawy Biblii bo nigdy z tego nie wyjdziemy, to naprawdę jest szerokie pole do popisu, i można gdy się chce znaleźć takie cytaty które będą się na wzajem wykluczać, skąd to wiem - ano sam Biblii nie czytam mam jednak kolegę w pracy który ma ją w małym paluszku i naprawde podczas dyskusji teologicznych związanych z wiarą przytacza on właśnie przykłady które się wykluczają pod tym czy pod innym względem..
Taka dyskusja nie doprowadzi do niczego dobrego bo zaraz ktoś będzie przepisywał całe cytaty z Biblii i próbował wytłumaczyć o co komu chodziło..
Bez obrazy ale to jest podobne do zachowania Świadków Jechowy którzy chodząc od domu do domu próbują wytłumaczyć ludziom to, że tylko ich interpretacja pisma świętego jest prawdziwa i tylko ich, no i ta próba przekonania cię do tego, że oni mają rację jest taka hmmmmm.