Zaloguj się, aby obserwować  
Shadover

Palenie Skrętów - Legalne?

2609 postów w tym temacie

Dnia 26.01.2010 o 14:26, Fumiko napisał:

Przeprosiny + wjazd osobisty zaraz po nich? Jakoś niewiele warte...

Heh, i co, tak się tym przejęłaś, że ktoś kogo uważasz za "ćpuna" coś tam powiedział? Mniej wczuwania się, taka rada ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 14:28, PozdzieranyGumolit napisał:

Heh, i co, tak się tym przejęłaś, że ktoś kogo uważasz za "ćpuna" coś tam powiedział?
Mniej wczuwania się, taka rada ode mnie.


Przejmuję? Nie, po prostu patrzę jak dalece się posuniesz w robieniu z siebie upalonego błazna. A przeprosiny dobrze podsumował Ostrowiak.

Niestety, koniec tego dobrego bo muszę znikać, popiszemy jak wytrzeźwiejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 14:20, Budo napisał:

To idź zmieniać świat, jak jesteś taki hardy.

Hardy? Że wolę z jakimś syfem "walczyć" a nie na niego przyzwalać to od razu jestem hardy? No wybacz. Dla mnie rozwiązaniem takiego problemu nigdy nie będzie legalizacja bo to bezsensowne i zwyczajnie głupie, przyniesie więcej problemów niż korzyści.
>Btw nie mów, że się nic nie robi, bo już

Dnia 26.01.2010 o 14:20, Budo napisał:

różnych rzeczy próbowano i to nie zadziała.

Widocznie do tej pory były to działania za mało skuteczne.
>Walka z narkotykami jest nierealna, tak samo

Dnia 26.01.2010 o 14:20, Budo napisał:

jak z papierosami, czy alkoholem. Nie zwalczysz tego i tyle.

Można próbować? Można. No właśnie, ja nie zamierzam na coś przyzwalać tylko dlatego że "niby" nie można inaczej i że do tej pory jakoś ograniczanie tego było mało skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tu się pojawię dopiero jutro, bo za chwilę idę do pracy (Tak, upalony), potem na noc do dziewczyny, więc nawiedzę ten temat swoimi ćpuńskimi tekstami dopiero jutro.

Fumiko >
> Niestety, koniec tego dobrego bo muszę znikać, popiszemy jak wytrzeźwiejesz.

Aż wytrzeźwieje? Palenie trzyma mnie przeważnie z godzinę, więc długo czekać nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 14:33, Tyler_D napisał:

Hardy? Że wolę z jakimś syfem "walczyć" a nie na niego przyzwalać to od razu jestem hardy?


Dlatego, że piszesz, że nikt nic nie robi, co jest nieprawdą. Jak jesteś taki cwaniak to sam rusz do boju o kraj czysty od narkotyków.

Dnia 26.01.2010 o 14:33, Tyler_D napisał:

Widocznie do tej pory były to działania za mało skuteczne.


Tu rozpoczyna się Twoja rola. Wymyśl coś lepszego. Ja mam swój pomysł- liberalizacja przepisów. A Ty? Tylko narzekanie, czy coś poza tym?

Dnia 26.01.2010 o 14:33, Tyler_D napisał:

Można próbować? Można. No właśnie, ja nie zamierzam na coś przyzwalać tylko dlatego że
"niby" nie można inaczej i że do tej pory jakoś ograniczanie tego było mało skuteczne.


Tak jak pisałem wyżej- wymyśl coś, bo cały świat główkuje i nikomu nie wychodzi póki co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 15:21, Budo napisał:

Dlatego, że piszesz, że nikt nic nie robi, co jest nieprawdą.

Takie "robienie" to sobie można wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi.
>Jak jesteś taki cwaniak

Dnia 26.01.2010 o 15:21, Budo napisał:

to sam rusz do boju o kraj czysty od narkotyków.

Jeżeli o to chodzi to ograniczam kontakt z takimi osobnikami + jestem na "nie" jeśli chodzi o legalizację. Co wg ciebie powinienem niby robić? Marsze? Manifestacje? Zbierać podpisy? Ja tu nie sprawuję władzę - wystarczy że staram się to że tak powiem "tępić" pasywnie, poza tym sądzę że są jeszcze osoby które mają trochę oleju we łbie i nie są za legalką.
>A Ty? Tylko narzekanie, czy coś poza tym?
http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=50090&pid=839 To samo co teraz tylko "bardziej".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam zdania co do pytania. Ja paliłem pare lat temu i nic złego w tym nie widziałem. Teraz nie palę ziela, a nawet rzuciłem papierosy. Kto będzie palił to będzie palił, a kto nie to nie jego wybór. Czy zalegalizować nawet jesli nie to i tak się będzie paliło tylko po kątach. elo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Budo - jeszcze jedna kwestia. Gdzieś tutaj w tym topicu napisałeś że palisz od z tego co pamiętam około 10 lat. Na sajcie masz napisane że obecnie masz 24 lata. Chcesz powiedzieć że pierwszy raz zapaliłeś mając 14 - 15 lat? Kiedyś już chyba cię o to pytałem ale chyba zapomniałeś odpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 19:13, Tyler_D napisał:

Budo - jeszcze jedna kwestia. Gdzieś tutaj w tym topicu napisałeś że palisz od z tego
co pamiętam około 10 lat. Na sajcie masz napisane że obecnie masz 24 lata. Chcesz powiedzieć
że pierwszy raz zapaliłeś mając 14 - 15 lat? Kiedyś już chyba cię o to pytałem ale chyba
zapomniałeś odpisać.


Tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tyler_D, czy tego chcesz czy nie, legalizacja to zdecydowanie najlepsze co można zrobić (podkreślam wyraz "można"). Dlaczego?
- hipotetyczny delikwent, którego najdzie ochota (choćby na spróbowanie) często musi stykać się ze środowiskiem przestępczym, w momencie legalizacji - nie ma tego problemu;
- wspomniany już diler może być znajomym, ale nie musi - wtedy istnieje ryzyko, że "towar", który kupujesz, może mieć dosypkę czegoś innego, może też być skażony chemicznie, co szkodzi tysiąc razy bardziej niż wiatraki, z którymi starasz się walczyć, w momencie legalizacji - nie ma problemu;
- argument o tym, że nagle masy ludzi zaczęłyby palić jest totalnie bez sensu, kto chce spróbować to zrobi to prędzej czy później, naprawdę ogromne ilości ludzi próbują chociaż raz, więc legalność miała by na to wpływ mieszczący się gdzieś na obrzeżach błędu statystycznego;
- teraz poprzez spróbowanie można sobie zrujnować życie, nie uwierzę, że według Ciebie to sprawiedliwa kara, każdy robi głupoty w życiu, a to że innego rodzaju to jakie ma znaczenie?
- budżet państwa dostałby zastrzyk środków, więcej środków = mniej narzekania na kraj, choć niektórzy akurat narzekać lubią;
- do tego dochodzą gadki, które do mnie akurat nie przemawiają, ale dla wielu to jakiś tam argument: zakazany owoc smakuje lepiej;

I jeszcze więcej się znajdzie. Zaproponuj rozwiązanie, które będzie choć w połowie tak dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- hipotetyczny delikwent, którego najdzie ochota


Tu właściwie można skończyć, bo to, że kogoś nachodzi ochota nie jest żadnym argumentem. A jak mnie najdzie ochota na jechanie 200 km po mieście? Zalegalizujmy taką jazdę! Ja chcę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- hipotetyczny delikwent, którego najdzie ochota (choćby na spróbowanie) często >musi
stykać się ze środowiskiem przestępczym, w momencie legalizacji - nie ma tego >problemu;

To niech nie próbuje. Może zamiast legalizować i pokazywać jakie to cool i w ogóle rodzice, szkoła wzięli by cztery litery w troki i zaczęli o tym z młodzieżą rozmawiać i tłumaczyć. Nawet jeśli będzie to mało efektywne to ja już wolę takie coś niż "macie dowodziki to palcie sobie". Proste, jakoś ja i inni ludzie nie musieliśmy i nie musimy dawać sobie w żyłę / palić zielska / kraść Snickersów z Biedronki / okradać ludzi na ulicach. To po prostu kwestia głównie dwóch rzeczy - środowiska i wychowania. No i samego siebie.

Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- wspomniany już diler może być znajomym, ale nie musi - wtedy istnieje ryzyko, że >"towar",
który kupujesz, może mieć dosypkę czegoś innego, może też być skażony chemicznie, co
szkodzi tysiąc razy bardziej niż wiatraki, z którymi starasz się walczyć, w momencie
legalizacji - nie ma problemu;

Jak wyżej.

Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- argument o tym, że nagle masy ludzi zaczęłyby palić jest totalnie bez sensu, kto >chce
spróbować to zrobi to prędzej czy później,

Zawsze można takowy proceder ograniczyć do minimum.

Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- teraz poprzez spróbowanie można sobie zrujnować życie, nie uwierzę, że według >Ciebie
to sprawiedliwa kara, każdy robi głupoty w życiu, a to że innego rodzaju to jakie ma
znaczenie?

No to zmieńmy przepisy żeby za złapanie na posiadaniu nie szło się do pierdla. Nie trzeba od razu legalizować - wystarczą korekty prawne.

Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

- budżet państwa dostałby zastrzyk środków, więcej środków = mniej narzekania na >kraj,
choć niektórzy akurat narzekać lubią;

Dość dobry argument choć jak dla mnie mało przekonywujący.
>zakazany owoc smakuje lepiej;
Patrz wyżej.

Dnia 26.01.2010 o 19:50, MateuszHejter napisał:

I jeszcze więcej się znajdzie. Zaproponuj rozwiązanie, które będzie choć w połowie tak
dobre.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=50090&pid=839

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 19:54, Fumiko napisał:

Tu właściwie można skończyć, bo to, że kogoś nachodzi ochota nie jest żadnym argumentem.

Ale dlaczego odniosłaś się jedynie do najmniej ważnej części podpunktu? Czy jakbym sformułował zdanie: "próbujący często musi stykać się ze środowiskiem przestępczym" to byłoby w porządku? A zresztą porównanie nie jest zbyt trafne, paląc - niewątpliwie w jakiś sposób ryzykujesz, jadąc 200km/h - szanse na dobre zakończenie są znikome.

Dnia 26.01.2010 o 19:54, Fumiko napisał:

Może zamiast legalizować i pokazywać jakie to cool

Stop. Jestem za legalizacją, jednocześnie za surowym zakazem reklamy. Żadnego pokazywania jakie to cool.

Dnia 26.01.2010 o 19:54, Fumiko napisał:

rodzice, szkoła wzięli by cztery litery w troki i zaczęli o tym z młodzieżą rozmawiać i tłumaczyć

Nierzadko ludzie o których piszesz sami nie mają zbyt dużej wiedzy, a jeżeli już nauczać to w stu procentach szczerze - rozmowy w stylu "jak zapalisz to umrzesz i zrujnujesz sobie życie, z tego nie można wyjść, a w ogóle po zapaleniu automatycznie zaczynasz ćpać gorsze rzeczy!" tylko cofnęłyby nas, zamiast pchnąć dalej w rozwoju.

Dnia 26.01.2010 o 19:54, Fumiko napisał:

To po prostu kwestia głównie dwóch rzeczy - środowiska i wychowania

Czyli jak, palą tylko bogate snoby, którzy szukają przygody w życiu, bo nie kochają ich rodzice, czy tylko patologiczna młodzież okradająca staruszki? Bo moim zdaniem środowisko niewiele tu ma do rzeczy, bardziej psychika, jak wspomniałeś dalej.

Dnia 26.01.2010 o 19:54, Fumiko napisał:

Przeczytałem, nie potrafię spojrzeć obiektywnie na obie metody, ale Twoja niewątpliwie dotyczy pewnego wkraczania w życie prywatne, co jest dla mnie nie do pojęcia i na co bym się nigdy nie zgodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

Stop. Jestem za legalizacją, jednocześnie za surowym zakazem reklamy. Żadnego >pokazywania
jakie to cool.

Taa ... tyle że problem w tym, że dla was trawa to używka jakich wiele. Tak, jest szkodliwa, może powodować jakieś choroby płuc, tripy, rzyganie ble ble ble. Ale tych jej "rzekomych zalet" jest o wiele więcej. To takie "pokazywanie cool" tylko że nie wprost.

Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

Nierzadko ludzie o których piszesz sami nie mają zbyt dużej wiedzy,

No to czas to zmienić. Nikt tu nie mówi o tym żeby w marychy robić tabu.
>a jeżeli już nauczać

Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

to w stu procentach szczerze - rozmowy w stylu "jak zapalisz to umrzesz i zrujnujesz
sobie życie, z tego nie można wyjść, a w ogóle po zapaleniu automatycznie zaczynasz >ćpać
gorsze rzeczy!" tylko cofnęłyby nas, zamiast pchnąć dalej w rozwoju.

Coś w tym jest jednak ogólny stosunek młodych ludzi do trawy jest mniej więcej taki że "zapalić można, JA się nie uzależnię, to nie jest złe jak mówią, ktoś ćpa od dawna ale MNIE to nie obchodzi, nie dotyczy." Co nie?

Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

Czyli jak, palą tylko bogate snoby, którzy szukają przygody w życiu, bo nie kochają >ich
rodzice, czy tylko patologiczna młodzież okradająca staruszki? Bo moim zdaniem >środowisko
niewiele tu ma do rzeczy, bardziej psychika, jak wspomniałeś dalej.

To wszystko są kwestie indywidualne - chodziło mi po prostu o to że można samemu dojść do tego że nie warto się w to pakować bez próbowania. Jeden zapali bo będzie chciał przykozaczyć, drugi chce spróbować a trzeci bo to robią inni. Tylko że jakoś dość często nikt mu dosadnie o skutkach takowego brania nie mówił albo robiono z tego temat tabu.

Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

dotyczy pewnego wkraczania w życie prywatne, co jest dla mnie nie do pojęcia i na co
bym się nigdy nie zgodził.

Ekhm? To chyba normalne że jak ktoś łamie prawo / jest podejrzany to stosuje się takie metody no nie? To jest takie hm ... drastyczne? lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 20:20, MateuszHejter napisał:

A zresztą porównanie nie jest zbyt trafne, paląc - niewątpliwie w jakiś sposób ryzykujesz,
jadąc 200km/h - szanse na dobre zakończenie są znikome.


Ale ja umiem jeździć! Jeżdże tak od X lat i nic się nie stało! Cały świat też się nauczy, zobaczysz, wszyscy się przekonają jakie to za****ste i będziemy żyć w szczęściu i wiecznym pokoju!

<Sarkazm mode off>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 20:33, Tyler_D napisał:

Taa ... tyle że problem w tym, że dla was trawa to używka jakich wiele.

Nie wiem co miałeś na myśli pisząc "was", ale nie jestem palaczem.

Dnia 26.01.2010 o 20:33, Tyler_D napisał:

Coś w tym jest jednak ogólny stosunek młodych ludzi do trawy jest mniej więcej taki że
"zapalić można, JA się nie uzależnię, to nie jest złe jak mówią, ktoś ćpa od dawna ale
MNIE to nie obchodzi, nie dotyczy." Co nie?

Oczywiście, wynika to raczej z egocentryzmu, na który cierpi większość ludzi na tym świecie, nawet jak objawia się w inny sposób. Też tak myślałem - mogłem się mylić - miałem rację, nie palę, nie czuję potrzeby.

Dnia 26.01.2010 o 20:33, Tyler_D napisał:

Ekhm? To chyba normalne że jak ktoś łamie prawo / jest podejrzany to stosuje się takie
metody no nie? To jest takie hm ... drastyczne? lol

Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego. Więc po co przesuwać tą granicę w jakąkolwiek stronę? Jeżeli ktoś szkodzi drugiemu - tak, wtedy to normalne. Ale akurat tu nie widzę zbyt dużej szkody, by trzeba było wprowadzać pozwolenie na badania ucznia/pracownika.

Dnia 26.01.2010 o 20:33, Tyler_D napisał:

Ale ja umiem jeździć! Jeżdże tak od X lat i nic się nie stało! Cały świat też się nauczy, zobaczysz, wszyscy się przekonają jakie to za****ste i będziemy żyć w szczęściu i wiecznym pokoju!


Nie no, fajnie, że jesteś sarkastyczna (co pewnie w moim domyśle ma implikować inteligencję i wyższość), ale zobacz - Kolega dyskutuje ze mną normalnie, a Ty na konstruktywnie postawione pytania i argumenty odpowiadasz nietrafnymi podśmiechujkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 20:44, MateuszHejter napisał:

Nie wiem co miałeś na myśli pisząc "was", ale nie jestem palaczem.

Aha, ok ... "was" w sensie palaczy i/lub tych co są za legalizacją.
>Ale akurat tu nie widzę zbyt dużej szkody, by trzeba było wprowadzać pozwolenie

Dnia 26.01.2010 o 20:44, MateuszHejter napisał:

na badania ucznia/pracownika.

Hm? No jeżeli ktoś sprawia wrażenie że jest pod wpływem narkotyków to chyba normalną rzeczą jest że prosi się go o poddanie się badaniu na obecność. To raczej nie powinien problem jeżeli ta osoba jest czysta ... ergo nie ma się czego obawiać więc wtf? Uczeń to pół biedy - a pracownik? Wiesz ile jest wypadków przy pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.01.2010 o 20:44, MateuszHejter napisał:

Wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego. Więc po
co przesuwać tą granicę w jakąkolwiek stronę?


Szkoda że palacze czegokolwiek się nie zastanowią nad tą maksymą zanim zapalą w miejscu publicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!


Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.


Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować